Wszystko rozpieprzyłeś mój drogi P

https://www.youtube.com/watch?v=9Ucb3YJty-w k...brakło mi soku...

ale dlaczego akurat w Krakowie?

Temat trochę się rozwiną. Dokładnie __> gość2307 dziś ostatni mój wpis to ten z 23:07 wiesz że nigdy nie napisałbym tekstu 23:26, na tyle mnie znasz, ___> P nie napisałby czegoś takiego jak wpis 23.07 Ale wpis o rozmowie wiosną 2013 roku już mnie, nas nie dotyczy , to nie nasza historia :/ Mam tak samo wyidealizowałam Ciebie w swoich myślach obawiając się że z Twojej strony to tylko życzliwość :( I dla czego ten dystans ? Dystans świadomy ? :( Prawdą jest że sama się zmieniłam , posmutniałam to też się zgadza. Najgorsze jest to, że to może być tylko zbieżność sytuacji, chociaż faktycznie zauważyłam kilka wpisów gdzie od razu pomyślałam o Tobie Może tak być że w wyniku tej tęsknoty widzimy na kafe co chcemy zobaczyć xxxx gość dziś nikt nic nie wspomniał o Krakowie skąd ten pomysł ? i tak samo nie chodzi o Piotrka :)

dla Ciebie https://www.youtube.com/watch?v=yworZOSALck

kim jest Ciebie?

me? :)

Kimś z kim Chcialabym być bliżej..

Nowy Rok , moje postanowienie że o Tobie zapomnę coś mi nie wychodzi :( Ja to jestem jakąś pieprzoną uczuciową masochistka :( To tak bardzo boli, a jednak nie potrafię wymazać Cie ze swojego życia . Co gorsze to cały czas myślę, rozpamiętuje

staraj żesz się SKARBIE, piękne postanowienie, na pewno Ci się uda, trzymam za Ciebie kciuki

dziękuje za odrobinę wsparcia :)

Ty założyłaś ten temat?

przecież każdy ma prawo się wypowiadać na topikach ,dopisywać cząstkę swojej historii :P

oj, nie chodzi o prawo, szukam autorki, jeżeli nie Ty to po prostu odpowiedz że nie TY

ale spoko stworze coś własnego :P

https://www.youtube.com/watch?v=v4yOa3tBrB8 Wszystko to co mam, to wszystko to co mi dałeś Nigdy nie martwiłeś się że stanę się od Ciebie zależna Dałam Ci całą miłość jaką miałam w sobie Teraz odkryłam że kłamiesz i nie mogę uwierzyć że to prawda Oplecionego jej rękoma widziałam Cię po drugiej stronie ulicy I nie umiem nie zastanawiać się czy ona wie co się dzieje Mówisz o miłości ale nie wiesz jak to jest kiedy zdasz sobie sprawę, że nie jesteś tą jedyną Oh lepiej się zatrzymaj zanim rozerwiesz mnie całą na strzępy lepiej się zatrzymaj zanim odejdziesz i złamiesz mi serce ohh lepiej się zatrzymaj Raz za razem próbowałam odejść Ale to nie łatwe kiedy twoja dusza rozdarta jest na dwoje więc po prostu godzę się z tym każdego dnia teraz wszystko co mogę to zdać się na Ciebie Oh lepiej się zatrzymaj zanim rozerwiesz mnie całą na strzępy lepiej się zatrzymaj zanim odejdziesz i złamiesz mi serce ohh lepiej się zatrzymaj Przestań jeśli mnie kochasz (zapamiętasz) Teraz masz czas żeby żałować (Teraz i zawsze) Nie uwierzę że mnie od tak zostawisz Oh lepiej się zatrzymaj zanim rozerwiesz mnie całą na strzępy lepiej się zatrzymaj zanim odejdziesz i złamiesz mi serce ohh lepiej się zatrzymaj.

niestety nie :( jakieś podobieństwo autorki do tej o której myślisz ?

no, raczej, tak tak, owszem

no raczej,tak, owszem ? :) powodzenia w takim razie :) dobranoc

pustka... obojętność... zero uczuć na jakiejkolwiek płaszczyźnie... nie, nie przeszło mi... wystarczyłoby byś kiwnęła palcem w moim kierunku... zgodziłbym się na każde warunki... na każdą formę relacji z Tobą... znowu zakładam maskę obojętności... przechodzę w tryb automatyczny... konieczne czynności które muszę wykonać i nic ponad to... nawet już nie zastanawiam się czy to kiedyś minie... czy Ty w ogóle myślisz o mnie... czy zauważasz że istnieje... może jestem Ci zupełnie obojętny... byłoby chyba łatwiej... nie mam odwagi zapytać... a może nie chcę się pozbawiać złudzeń... jak jesteś blisko jest źle... jak Cię nie ma jest jeszcze gorzej... co to jest... nigdy wcześniej czegoś takiego nie pamiętam... może to efekt tego że pragnę tego czego pragnąć nie powinienem... mam wrażenie że już nigdy nie przestanę Cię pragnąć... na zawsze pozostaniesz w moich myślach... kto to wymyślił 'co z oczu to i z serca'... u mnie to w ogóle nie działa... masz rację, uciekaj przede mną, zanim wciągniesz się w to na dobre... obiecuję że nie będę Cię gonił... ale to tylko obietnica... gdyby przynajmniej jedno z nas było mniej skomplikowane... ale Ty musisz dążyć do doskonałości... trzymasz się zasad... kiedyś myślałem że jesteś taką twardą stalową zimną kobietą, zero uczuć... chyba się myliłem... miałem już tu nie siedzieć w nocy... muszę się ogarnąć... zmierzyć z rzeczywistością, tam muszę zachować wobec Ciebie dystans i obojętność

Ech

Moglabym pomyslec ze to do mnie. Rozwiej moje watpliwosci. widzielismy sie wczoraj??

gość dziś Widzę że męczysz się tak samo jak ja :( "... znowu zakładam maskę obojętności... " To właśnie ta obojętność sprawia że się wycofuje :( Błędne ,chore koło. Miejsce, czas, okoliczności, wpływają na ten dystans, choć tak bardzo to boli :( P, nie jestem zimną kobietą, wręcz przeciwnie, ale spójrzmy prawdzie w oczy, Ty masz wszystko. To sprawia że nie mam odwagi, na jasny gest, pewny krok w Twoim kierunku :( Wiem że to tylko kafeteria ale możesz napisać kiedy ostatni raz się widzieliśmy ?

Mam nadzieję ,że to nie Ty u=tu piszesz,ale jeśli to jednak Ty to pisz do mnie na @ ...a nie koło mnie,ja tu nie będę dyskutował :(

czyli to nie ja :(

P, o którym ja pisze nie proponowałby pisać na @

to ulga :) po prostu mnie olała .... takie postanowienie nowo roczne :( z Jej strony,dlatego nie pisze wcale,pzd !

2.18 wolalbys zeby przestała trzymac sie zasad?

mój P już nie istnieje zniknął na zawsze i niech już tak zostanie..... nie chce mi się tego już roztrząsać

gość dziś Jak bardzo Ci na kimś zależy,ale tak naprawdę bardzo. Cały czas o myślisz o tej osobie, marzysz, tęsknisz i to wszystko zaczyna przybierać postać bólu z czasem niektóre zasady złamiesz Ja też muszę darować sobie kafe, niepotrzebnie robię sobie nadzieje że to nie było złudzenie i coś do mnie poczułeś.

Nie ma ludzi pozbawionych uczuć, ja też je mam, może ich nie okazuję, z wiadomych powodów, ale do Ciebie mam słabość szczególną, wyjątkową, myślę o Tobie i tęsknię, a jak zaczynam przytłumiać emocje zaraz coś mi Ciebie przypomina, czy zauważam że istniejesz? co za durna wątpliwość? zbyt trudno jest wskrzesić w sobie obojętność by móc porozmawiać i się uspokoić, zresztą jaki będzie jej sens gdy już staniemy się wobec siebie obojętni. Nie wiem dlaczego tutaj napisałam, sprowokował mnie wpis z 2.18. Pozdrawiam Cię i ściskam.