ODCHUDZANIE od 02.01.2015

Winna12kg ale ci fajnie strój masz ,czepek dokupisz i weekendowe wypady basenowe zaczniesz !! Jak się tak rozruszasz na tym basenie to zaczniesz tak lecieć w dół z wagą że pod koniec lutego 5.. w przodzie zobaczysz a nie 60 heheheh ! Kurczaczki chyba też się skusze na basen chociaż raz w tygodniu ! Tylko męża muszę namówić bo tak samej głupio a synuś na przyczepkę a co dla samego zdrowia wszyscy zaczniemy !!! :D

Czesc dziewczynki, dawno mnie nie bylo ;) Ja juz waze 63,8kg , a bylo 69-70 kg ;) Jeszcze tylko lub az 13 kg ! Mam jakies rewolucje po ciazy okolo poltora tygodnia woda mi sie zatrzymywala w organizmie .... Tak to zawsze mialam przed okresem, a nie w polowie cyklu ;D Chyba musze zbadac hormony... Pozdrawiam :* 8.01.2015 - 69-70 kg 28.01.2015- 63,8 kg

brawo aniteaaa !!! nieźle Ci idzie, też tak chce :) no właśnie ja też nie mam z kim na basen chodzić a u nas w tej małej mieścinie jest tylko jeden basen z 5 torami do pływania i nie ma zadnych atrakcji tylko, więc też mi głupio samej i wstydze się zawsze ratowników którzy gapią się a pływać idealnie nie umiem tylko po swojemu. Niestety mój luby ma różne zmiany w pracy i nie da się zgrać zawsze żeby ze mną się wybrał... ale nie poddam się a niech sie gapią a co tam :) Judka zjedz coś ugotowanego na ciepło na brzusio, najlepiej chudą paróweczke gotowaną albo pierś z kurczaczka bo na pusty żołądek herbata może zemdlić bynajmniej ja mam tak. właśnie dopiero niby zaczęłam pierwsze dni były w odchudzaniu a tu bach koniec miesiąca a ja mam wrażenie że czas za szybko leci a ja nie nadążam za nim z odchudzaniem :(

Basenik?Fajnie macie.Ja nawet nie umiem pływać

Tyle pisze a tylko troche mojego tekstu wyświetla,dlaczego???

Samotna spróbuj jak kończysz pisać kopiować tekst i jak wyślesz odp i nie będzie całego tekstu to jeszcze raz odśwież strone i wklej tekst, mi też czasami w ogóle nie chce tekstu zamieścić i tak kilka razy wysyłam :(

Hej dziewczynki dziś kolejny dzień wyzwań! Och jak mi się nie chce :\ Ale może i bez entuzjazmu to i tak walka trwa !! zauważyłam że nie mam już tak wydętego wystającego brzucha -choć nadal jest ! :P ćwiczyć to mi się aż tak bardzo nie chce, okropnego lenia mam ale dziś podstawowe ćwiczonka zrobię ! Winna12kg Na basen też u nas ciężko wyjść razem! Mąż delegacje na weekendy tylko wraca- w jeden tydzień już w piątek w nocy jest a na drugi w sobote w nocy i tylko Niedziela nam zostaje więc wcale tak super nie jest z tym wspólnym czasem ! Przynajmniej mam synka on mi zawsze towarzyszy choć więcej zachodu niż przyjemność przy nim bo wiecie jak to jest z dziećmi wszędzie ich pełno a ty musisz biegać i pilnować zamiast sobą się zająć pocieszam się tym że jeszcze parę lat ( w tej chwili ma 6 lat ) i nie trzeba będzie aż tak go pilnować ! A cwaniak taki jest że się niczego nie boi i próbuje wszystkiego ale jest jedno ale musisz być blisko niego bo inaczej będzie biegać za tobą i prosić o twoją uwagę ! Kurcze ale się rozpisałam hehe aaaaaa jeszcze w sumie tak od siebie Nienawidzę Zimy mam już jej dość i chce Wiosnę!! Życzę wam dziś miłego dnia i mało pokus !! Trzymajcie się diety dziewczynki !! :D

HEJ :) ja rowniez okolice nowego sacza;D swiat jest maly:D ale dziewczyny rozhulalam sie jak dziadowski bicz! wsuwam, to co leci i co lubie, nie gardze monte, ciasteczkiem... kurde, mam kryzys! opieprzyc mnie prosze! czemu te slodkosci mi tak smakuja! nawet kupilam sobie dzis chipsy! ale nie tknelam, dam mezowi.. jemu nie zaszkodza, bo ma taki metabolizm ze moze tone zjesc i nie przytyje! jakie to niesprawiedliwe! mam nadzieje, ze Wy jestescie dzielniejsze;D

Cześć dziewczyny. Ja dzisiaj umieram wczoraj postanowiłam pójść ze znajomymi na salę gimnastyczną. Grałam 2,5h w siatkówkę i 30 min piłka nożna :). Dzisiaj wszystko mnie boli , zakwasy siniaki itd ale za tydzień też idę :). Kora bo ci zrobię paluszkiem nununu. Nie wolno się dawać pokusom. Gratuluję waszych sukcesów. Pozdrawiam

Kora1987 Ja ci dam , powywalać to wszystko proszę i omijać w sklepie półki ze słodyczami i chipsami za to przy warzywkach dłużej postać i owocach !! Ti Ti Ti Losinek500 super że dałaś się namówić każda aktywność jest dobra i super ! Dziś już piątek ale mi leci ! Miłego dzionka dziewczynki !

ja dzisiaj weszłam na wagę, chociaż miałam to zrobić dopiero w niedziele! I mega zaskoczenie. Po niecałych 2 miesiącach poszło mi już 6 kilo. Na początku bylo opornie, a teraz waga lecie w dół :)

Witam w kolejnym dniu, nawet jakoś się trzymam, właśnie kupiłam czepek na basen i mój luby obiecał że ze mną popływa :) Kora NU NU NU !!! najlepiej to tak jak mówicie z dala od półek z łakociami i może lepiej róbmy zakupy w osiedlowych sklepikach gdzie ekspedientka podaje towar, ja zaczęłam nie brać kasy do pracy żeby nie kusiło mnie chodzić do sklepu obok jak wcześniej :) ale najgorsze jest to że ciągle w pracy ktoś ma imieniny i robią imprezy ehhh ale ucze się odmawiać tym pysznym kremowym ciastom i cukiereczkom ahhh Zimbwa BRAWO za wynik!!! Tak dalej dziewczyny, my w poniedziałek się ważymy trzymajcie się :*

Dziekuje dziewczyny!juz mi przeszlo ale sobie zaszalalam... omijam slodycze i inne przekaski,koniec teho dobrego!oby w pon nie bylo zwyzki,chociaz istnieje wysokie prawdopodobienstwo;) zimbwa,brawo! Walczymy dalej,ciesze sie ze jestwsvie takie dzielne!dzieki za kopniaki motywacyjne,przydadza sie!

Kora nie folguj sobie!To Ty mnie pierwsza tu zmotywowałas!Trzymaj fason.Jestem silna dzieki Wam.Narazie nie ciagnie mnie do słodkiego a w domu są zapasy.Czuje się lepiej,kusi mnie wejsc na wage ale musze do poniedz.wytrzymać!

no juz sie nawrócilam:D ja tak mam niestety, takie napady, raz na jakis czas... wytrzymaj samotna, wytrzymaj, bedzie lepsza niespodzianka;D cwiczysz dalej?

Kora ćwicze,raz mniej raz więcej.Ja też bede miała takie napady,jeszcze troche i sie na czymś złapie.Zapominam o piciu wody,zmuszam sie i co chwile siusiu

Nawet tak nie pisz!badz silna!i ruszaj sie ruszaj.. o wodzie nie zapominaj,samo zdrowie;) ja dzis tez cwicze;)koniec z popuszczaniem,mam nadzieje ze waga strasznie mnie nie zszokuje ale poblazanie sobie i brak ruchu na pewno na zdrowie mi nie wyszlo! Wykonalam krok w tyl,ale juz ruszam do przodu;)do boju;)

Hej. Dziś godzinny spacer z wózkiem,15min.Chodakow.-turbo spalanie'wiecej nie dałam rady i 25 min.stepper. Brzuch mniejszy i fałda na plecach też

Dieta jest,czasem nie zdąże zjeść 5 posiłków,czas tak szybko leci. Byle do poniedziałku!!Ciekawość mnie zżera.A Chciałabym aby piersi mi zmalały a one zawsze jak chudłam to stały w miejscu

Jak schudniesz wiecej,to nie ma opcji na pewno zmaleja.. trzeba czasu:)ale dajesz czadu z ta akyywnoscia,nie ma opcji zebys nie zanotowala spadku za ten tydz! Przypomnij prosze do jakiej wagi chcialabys dojsc?pocwicz skalpel z chodakowska,turbo jest dla bardziej zaawansowanych. Za jakis czas,jak kondycja skoczy zrobisz go bez problemu;) brawo za samozaparcie!

Dzięki Kora,myślałam że mało tej aktywności wczoraj a Ty mnie pochwaliłaś☺Narazie chciałabym zejsc tak do końca lutego do 89,a tak w ogóle to do 75ale to dłuuuuga droga. Zobaczymy

Skalpel rzeczywiście lepszy jak na początek. Po obiadku będzie próba ciekawe ile wytrzymam.Jutro poniedziałek i ważonko

Zaliczyłam skalpel Chodakowskiej z jedna mała przerwa.Jestem z siebie dumna!!Super zestaw,całe ciało pracowało,teraz są mrówki a jutro zakwasy ale lubie to☺Teraz obiad i spacer a wieczorem stepper.Miłego popołudnia Kochane!

Stepper odpuściłam. Za bardzo jestem połamana.Maż masaż zrobił:p

witam :( nie jestem z siebie zadowolona, basenu nie było wrrrr bo akurat teraz tata wziął wolne żeby nam przy remoncie pomóc więc musieliśmy zrezygnować, no i wczoraj i dziś oczywiście więcej pracy to i jeść się zaczęło więcej i goście byli ehhh zła jestem na siebie, nie lubie weekendów, w tygodniu w pracy trzymam się stałych pór jedzenia i mam motywacje a weekendy w domu zawalam :( jutro chyba sie nie waże, bo i tak po dżinsach czuje że już nie są luźne wrrrrr smutno mi nie mam czym się pochwalić nie idzie mi....

Winna nie poddawaj sie!Walcz dalej!Nie wracaj do starych nawyków.Będzie dobrze!

Winna nie poddawaj sie!Walcz dalej!Nie wracaj do starych nawyków.Będzie dobrze

Winna przestan,ja tez przegralam w tym tygodniu ze soba! ja nauczylam sie ze nie zawsze idzie tak jakbysmy chcieli, ale nie wolno sie poddawac!zwaz sie,to Cie zdopinguje zeby nastepny tydzien byl idealny pod wzgledem diety jak i aktywnosci! ja sie zwaze, chociaz wiem ze poszlo w gore, trudno, sama na to zapracowalam! samotna, brawo za skalpel, rob go przynajmniej z 3tyg zanim przejdziesz na cos bardziej hard:)

Samotna, maz chyba zmienil nastawienie i docienia ze sie wzielas za siebie!super:) niech masuje co dziennie:)

Cześć dziewczyny. U mnie w tym tygodniu było też raz lepiej raz gorzej na dodatek wczoraj dostałam @ przedwcześnie i strasznie mnie brzuch bolał 2 dni ale dzisiaj spotkałam się z rodzinką i byłam na 1,5h spacerku z chrześnicą. Przywiozłam też od rodziców mój stary sprzęt sportowy ( steper i urządzenie do brzuszków). Jutro też się zważę pomimo tego że może być lekki wzrost. Dziewczyny nie poddawajcie się w tym tygodniu będzie lepiej. Za miesiąc i parę dni mam urodzinki chciałabym kupić sobie jakąś ekstra kieckę może się uda w rozmiarze 42 :). Ja już się oto postaram. Mój plan na luty 2 kg w dół, codzienne ćwiczenia w domku, codzienny spacer z kijkami bo niestety jest za zimno na bieganie dla mnie, w środę siatkówka i może basen jak mi się skończy @. Moje niepowodzenia ostatnimi czasy są spowodowane zawirowaniami w życiu osobistym :( mam nadzieję że teraz wszystko się wyprostuje i będzie już dobrze. Jesteśmy silne kobietki podjełyśmy walkę i się nie poddamy tak łatwo. Pozdrawiam wszystkie kruszynki :). Aha jestem z opolszczyzny