Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Maxi_ja

Ze 111 do70... 40lat i 40kg do zrzucenia, ktos jeszcze?

Polecane posty

Gość sisja
MonikK-gratulować to chyba nie ma czego:P :D ale może nie jest tak źle bo jak przytyłam,to 2x zdażyło się,że obcy ludzie myśleli,że w ciąży jestem....Hmmm,w tym wieku,to raczej nie często:P A wzrostu mam 170 (w szkole mierzone 171 ale już na pewno 1cm mniej) Carmen ,no Ty jesteś specyficzny przypadek:P i myślę,że odchudzających się instruktorów fitnessu za wielu tutaj na Kafe nie ma.Jesteś w zdecydowanej mniejszość;) Ja nie przepadam za ćwiczeniami,ale się zmuszę;szczególnie na brzuch i ramiona;ramiona zdecydowanie,boję się skrzydełek. Coś mnie dzisiaj brzuch boli/tak jak przy nietolerancji/ ...może seler naciowy?piłam sok wczoraj,dużo go było,sok był ok,ale naciowego jakoś nie lubię.Wrócę do tradycyjnego(w sokach) miłego Dziewczynki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Babeczki:) Sisja, to nie pijesz jakoś bardzo dużo, ale jesli masz 5 z przodu juz (gratulacje!) to nie wiem... może spróbuj z kubek mniej dziennie i zobaczysz co się bedzie działo? Ani_a - próbuj dzisiaj:) I też gratuluje - pięknie poszło:) Margeryta - Twoje porcje dla mnie są głodowe, ale jak Ci służa to ok:) Ty chyba zresztą tez juz mniej ważysz? U mnie rządzi leń, co siedzi na kanapie cały dzien - aż nie wiem co mi jest, ale nie będę Was dekoncentrować:) Buziaczki, mam nadzieję, że ktoś tu jednak ze mną zostanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sisija- wiem ze instruktorw nie ma duzo co domotylkow to po 25roku zycia przy -30kg sa gwarantowane bokolagen sie przestaje prdukowac i klapa butelki z woda do rak i pomachac przy serialu do mnie przyszly pol roku temu dwie dziewczyny na cardiobox jedna 34 stracila 35kg i 2ga 42 stracila 20kg obie mialy motylki. powiedzialam zeby domnie na zajecia pol roku pochodzily. dzis problemu nie maja skore wypwlnily miesnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry :-) Sisja, serio ważysz 50 kg? przy tym wzroście? Maxi - czemu głodowe? ;-P są spore, serio, można się najeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisja, napisz wyraźnie, że to o wiek chodzi, nie o wagę, bo ci tej "50" będą jeszcze ze dwie strony gratulować i zazdrościć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aqua_marine - heheh prawdaja tez pomyslam o wadze... imysle eee nie mozesie pomylilam 5 zprzodu zonacza tez dla mnie wage nie wiek :) (stopki ulatwiaja sprawe)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisja pewnie masz filigranową budowę, ja przy tej wadze straszyłabym ludzi :D kiedyś schudłam na głodówkach do 58, znajomi bali się zapytać co się stało. Jak się później okazało wszyscy myśleli, że jak nic mam raka i nie chcieli mi nad grobem dowalać że wyglądam okropnie. W granicach 70 wchodzę w rozmiar 40 w porywach dół 38 i to jest moja idealna waga, a jakby się tak udało ciut niżej to cud miód. Do tego dążę. Carmen z tymi motylkami to nie do końca, schudłam już prawie tyle i nie mam. Na razie nie ćwiczę, bo mam złe doświadczenia. Skóra mi się ładnie wchłania, oby tak dalej. Przez ostatni tydzień nic nie schudłam, więc teraz do świąt robię dalej stabilizację i ruszam po świętach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisja jeśli chodzi o instruktorów, to byś się zdziwiła ;) Tak jak ja ostatnio:D większość z nich wciąż coś sobie odsysa i poprawia, a odchudzają się wciąż. Byłam w szoku gdy mi koleżanka, która się obraca w tych kręgach opowiedziała szczegóły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carmen może i tak z tymi zdjęciami, chociaż nastawiam się pozytywnie. Pewnie odżywiały niewłaściwie , traciły tłuszcz strukturalny i to stąd. Ja tak nie zamierzam. Nigdy nie miałam ze skórą problemów, żadnych rozstępów itp. Podobnie myślę o fitnessie, to nie dla mnie. Jakieś pląsy z Elektrą, joga, pilates, to moje klimaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MonikK - to ja mam tak samo - kieddys schudłam niechcący do 59kg i to była tragedia, przy 68 spokojnie noszę rozmiar 10, chociaz wcale wysoka nie jestem:) Ale i 12 mi wystarczy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MonikK - plasy z Elektra hehehe kiedy to bylo jak sie usmialam :) ale maz racje niewlasciwe odzywianie to70% porazki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MonikK- masz toszczescie ze genetycznie jest u Ciebie ok bonie masz rozstepow jesli ktos ma (ja mam) to automatycznie ma mniej elastyczna i jedrna skore i cwiczenia sa obowiazkowe zeby nie powiedziec pozniej... motylem jestem aaaa.....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisja
No to ja też mam szczęście,najwięcej schudłam krótko po czterdziestce...dużo(prawie 40kg) i mi motylki ani inne skrzydełka nie wisiały:-O ...ćwiczyłam tyle co nic :P MonikK-właśnie wtedy jak tyle schudłam,też ludzie myśleli ,że przeprowadzam się na cmentarz.I faktycznie jak widzę zdjęcia z tego okresu-to normalnie anoreksja;a wtedy tego nie widziałam.To było przegięcie-ważyłam 47-8kg .Zadowolę się 57-8kg i wtedy wrócę do rozmiaru 36/38. No tak mam drobną budowę,wąskie biodra,ramiona i jak tyję wygląda to źle bo idzie do przodu wszystko ,nie na boki,blee No,to rzeczywiście zdziwiłam się,że instruktorzy też tak walczą jak my . Maxi_ja leń to u mnie panoszy się ciągle i codzienne toczę z nim boje i coraz częściej gnój wygrywa:P He,he,he przy 50kg /170cm intensywne odchudzanie?? to raczej byłabym aktywistką forum dla anorektyczek. Carmen,ale że co??! To już nie mam szans na takie szczupłe,wąziutkie ramiona-lubiłam je...Muszę to wypełnić mięśniami? weź,nie załamuj mnie:-O Kurcze,zaraz po świętach wyszukam sobie odpowiednie ćwiczenia,ramiona z nawisem są straszne!! Jak będę bliżej 70kg to zapiszę się na zumbę,a trochę wcześniej basen,może z aquaaerobikiem...rozmarzyłam się:-I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tam są dwa programy, wystarczy ćwiczyć połowę, niecała godzina wychodzi na wszystkie partie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie teraz myślę, że moja dobra forma, mimo nadwagi może wynikać z wcześniejszych ćwiczeń. Ćwiczyłam od zawsze, w podstawówce wstawałam przed szóstą na poranną gimnastykę ;) ćwiczyłam w ciąży jogę, po ciąży codziennie co najmniej godzinę z Cindy Crawford. Uwielbiałam. Dużo nie przytyłam i bardzo szybko wracałam do wag sprzed. Tak mi weszło w krew, że jak wyjeżdżałam i była pora ćwiczeń brakowało mi jak cholera. Potem był okres fitnessu, spinning itp. Kupiłam sobie bieżnię, orbitek i w weekendy zimą ćwiczyłam w domu. Potem miałam wypadek na rowerze, rehabilitacja kolana i łokcia i tak do tej pory nie ćwiczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisja
MonikK,to byłaś aktywna.Ja chodziłam szkoły podstawowej o tzw profilu sportowym i byłam w klasie gimnastycznej.Nie był to jakiś spor tna extra poziomie,ale mieliśmy codzienne zajęcia i byłam ładnie wygimnastykowana.Później liceum już bez sportu/tyle co w ramach wf/ i na studiach-2lata fitnessu(niespecjalnie regularnie),czasem basen(najbardziej lubię pływać,tylko mniej lubię baseny).Krótki epizod jogi,może 6mieś. Za to zawsze dużo spacerów,przejażdżek rowerowych(rekreacyjnych na wakacjach najczęściej,żadnych forsownych tras)...zawsze wybiorę książkę i sofę,niestety. Ale mimo,że to tak dawno,to i tak mam wrażenie,że ten epizod z gimnastyką skutkował pozytywnie do tej pory,no prawie do tej,bo pod naciskiem tej masy,padł.Teraz od paru miesięcy już nie widzę,że jestem fajnie sprawna i nadal giętka.Mam nadzieję,że to wróci:-O Dzięki za linka,muszę sobie jakiś zestaw na te ramiona obmyślić i to będzie codzienny mus!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisja wroci, u mnie wróciło. Okna na błysk, gimnastyka zaliczona ;):DNa Boże Narodzenie jak myłam to się zasapałam, zapociłam i zmęczyłam, szczególnie mnie wykańczało trzymanie rąk w górze przy wieszaniu firan, a teraz na luziku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carmen kliknęłam na link, a ranyyyy:o zero kolagenu, który jest podłożem skóry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mam 17 lat i ważę 113 kg i odchudzam się jeżdżę do warszawy do centrum zdrowia dziecka do dietetyka dieta pomaga ale bardzo powoli i dla tego mam w domu rower stacjonarny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka777
Witam. Dziś gimnastyka przy oknach zaliczona . Dieta 1. tatar 2. dwajajka na miękko + dwa kawalki chleba razowego 3. risotto warzywno mięsne 4. sernik na zimno dietetyczny 5. tatar Waga chwilowo stoi w miejscu do 7 z przodu został 1 kilogram ; ale teraz swięta więc pewno za dwa tygodnie zobaczę tę siódemke Miłego wieczoru .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisja
MonikK,o którym linku mówisz? blondyna witaj,tutaj raźniej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Topik się zrobił beznadziejny , jakieś akademickie wykłady i obliczenia , które można o kant d..y rozbić.Dialogi nudne jak flaki z olejem a tak tu kiedyś było fajnie i sympatycznie, Niestety to już nie moje klimaty , brakuje dziewczyn , które były tu prawie od początku, wnosiły dużo humoru i świeżości a nie suchych obliczeń , wegli , tłuszczów i białek. Wrócę tu jak wróci stara ekipa , inaczej nic tu po mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Topik tworzą ludzie - sam się nie zrobi:) Pisz tak jak lubisz i w tym kierunku, w którym chcesz - na pewno ktos sie podłączy, szkoda, ze się oczekuje, że ktoś inny stworzy klimat, posprząta itepe, a samemu się nie próbuje tego zrobić, tylko wyłącza:( Szkoda... Ale cóż poradzić, na siłę się nikogo utrzymac nie da:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maxi może i Twój wątek ale nie umiesz utrzymać tu ludzi:( Przyklaskujesz tym co piszą bo wątek jest na pieszej stronie. Ale ilość ni jak do jakości:( Życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam zupełnie inne podjeście w takim razie do topiku:) Oczywiście, że odpisuję tym, którzy się udzielają - do kogo miałabym? Do tych co odeszli bez słowa? Trochę byłoby to dziwnie:) W miarę piszę do wszystkich, a jak nie ma czego komentować to nie piszę. Nie uważam też, że musi to być tylko topik z wymianą uśmiechów i uwag o pogodzie - jak najbardziej jestem za pisaniem również ciekawostek o dietach, ćwiczeniach i zdrowiu - poza motywowaniem i zdawaniem relacji z osiągnieć oczywiście. Chociaż sama preferuję po prostu wklejanie linków, a nie wdawanie się w długie dyskusje, bo wiadomo do czego to prowadzi na topiku, gdzie każdy ma inną dietę... Ale rozumiem, że nie wszystkim to odpowiada. Kazdy jest tu mile widziany, ale równie mile widziane jest współtworzenie wątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×