Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Maxi_ja

Ze 111 do70... 40lat i 40kg do zrzucenia, ktos jeszcze?

Polecane posty

Gość gość
Dobrze, że nie do 100 kilograma. chociaż... SISJA, ile tam juz na liczniku wybiło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka777
Witam , ja po wakacjach z nowymi silami i chęcią do dalszego dietowania . Na tym wyjeżdzie przestałam palic papierosy , a paliłam od szkoly średniej z przerwami na ciąże i często paczka na dzień było mało . Jestem mega zadowolona , bo do tej decyzji dojrzewalam juz od roku . Najbardziej się bałam tego że przytyje , wszyscy znajomi co przestali palic zyskali po kilka kilogramów . Bardzo sie pilnuje i może mi sie uda wejść w nowy rok bez zwyżki wagi lub na delikatnym plusie . U mnie grudzień i styczeń to czas różnych imprez więc będzie ciężko . Carmen masz racje z tym poluzowaniem , ale nie odpuszczam całkowicie szkoda mi tego co już mam za zobą . Myśle że jak już ustbilizuje mi się metabolizm po tych papierosach to zaczne miec spadki wagi . Teraz musze tylko nie przytyć . Maxi wiem że święta itd. ale piszmy jak nie odiecie to o innych sprawach . Do diety wszystkie wrócą na początku stycznia i będzie ******* forum . Ja będe pisać jak sobie radze bez papierosów i z utrzymaniem wagi . Dziewczyny dajcie znac co u Was .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmen000000000
dziewczyny a moze podajmy tu opcje na dieteyczne potrway na stol :) swateczny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dietetyczne potrawy? Ale tu już chyba mało kto dietuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zulus Czaka
Bom bom bom bom bom bom bom bom bom bom bom bom bom bom bom boooooooooooooooooom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maxi_ja
Żyję. Stop. Dietuję. Stop. chodze na siłkę. Stop. Nie wiem jak się nazywam - temu też przydałby się stop... może po świętach, do świąt ganiam, ale trzymajmy się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maxi_ja
Dalej jestem i podnoszę, stoję, ale jestem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka777
Witam jestem i walcze nadal nie odpuszczam . Już miesiąc bez papierosów , nie jest lekko ale chce wytrwać . Najgorzej że mam wielki problem z wagą byłam psychicznie przygotowana na te problemy ale zawsze to dołuje . Powtarzam sobie że dam rade i tylko troche dłuzej potrwa moje odchudzanie . Trzymajcie się ciepło zajrzę jeszcze do świąt .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóz, jak mowilam, zagladam tu, na ten topik. Jest po świetach, jest po sylwestrze i jest wszystko tak, jak przewidywałam. Nie ma was, nie ma odchudzania, bo przeciez były takie wazne powody, żeby przestac sie odchudzać. Kto waży wiecej, palec pod budkę? Ostatńa wiekszą akcją było minus 10 kg do ktorego tam. Oczywiscje, jak pisałam akcja niezbyt madra. Nikt tego nie osiagnał, a ten, kto to stosowal na hurra, potem odpuscił, bo to było czyjes hasło. Trzeba słuchac swojego wewnetrznego głosu i nawet na krok nie odchodzić z obranego kursu. Gdyby wtedy nie było niemądrych akcji pt. minus 10, niewykonane, potem pls 15, to dzis np. Maxi, ktora była niezadowolona z wolnge tempa minus 4 na miesiąc dziś wazyłaby ile? 81 kilo. Och, jakiez to niesatysfakcjonujące, doprawdy. Po zaledwie jeszcze 2 miesiacach zimy, gdzie i tak chodzimy w paltach, wiekszosc czasu siedzimy w domu, wiec po 2 miesiacach, na poczatku marca, waga Maxi byłaby 73 kg. Juz nie Maxi, juz norma i potem tylko korekta, ale przeciez to było za wolno i lepsze były pomysły minus 10, a potem na swieta i sylwestra zamilczec. Sisja to juz pewnie sie opanowała z tym jedzeniem, bo jesli nie, to juz chyba bokiem chodzi, a tak sie wkurzała, jak ktos pisał prawde. Od prawdy nie uckiekniesz. Odchudzanie to nie magia, to nie tajemne sztuczki, czy triki, to praca myslacego człowieka i takiego, ktory naprawde chce. Wtedy moze wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanówmy się nad kwestią śmierci nigdy nie jesteśmy pozbawieni opieki,zawsze przychodzą do nas pewne zaproszenia Być może dzięki temu nasz lęk przed śmiercią się zmniejszy, takie praktyczne znaczenie mają nauki przekroczenia śmierci, kresu do którego nasz dusza zmierza każdy nas ma w sobie pewną ciekawość, jesteśmy jak sondy kosmiczne, ale każdy z nas ma w sobie tylko jeden puzzel tylko jeden malutki puzzlek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka777
Gościu z 12.57 bardzo z Ciebie złośliwa jednostka ,myśle ze sama sobie nie radzisz z otaczającą Cie rzeczywistością i swoje frustracje chcesz odreagować na innych . Musze Cie rozczarować trwam nadal przy mojej diecie i odchudzam sie nadal , a do tego przestałam palić po wielu latach . Ciekawe co tobie udało sie zdziałać ostatnio . Jak zapewne wiesz okres świateczny nie sprzyja siedzeniu w internecie , a dziewczyny odezwą sie niebawem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmen000000000
gość 2016.01.02- musze przyznac, ze zadko spotyka sie kogos kto ma tak malo sensownych rzczy do robienia zeby sledzic watek w necie wylacznie w intecji dopieczenia komus - normlanie mi Cie zal ... wprowadzasz tu tu tylko i wylacznie nie smak i nawet nie wiesz jak bardzo sie mylisz w swoich wypowiedziach bo wiekszosc z nas z tad poprostu sobie poszla i kontaktujemy sie w inny sposob i akurat wiekszosc z Twoich wypowiedzi jest jak kula w plot wiec daruj sobie Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie smak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe Gościu, jedyna rozrywka co? Pelargonia, zagladać, dogadać, porównać. Słaaabooo… kompleksiki, grubości kości, ojejej co to będzie jak one przytyja, jaka będę szczęśliwa! Gratuluję szczęścia, powodzenia gościu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisjanielgowana
Hej,hej 4strona !! Tak nisko jeszcze nie upadłyśmy :p Nowy Rok się zaczął ,nikogo nie ma,wszystkie już macie wymarzoną wagę ? Maxi gdzie jesteś? Nie chciałabym zostać z wiernym trollem sama na wątku ;) Pozdrawiam i czekam na kogoś. kto chce kontynuować walkę . sisja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka777
Jestem i ciesze sie ze zaczynacie sie pojawiać . Ja nadal na diecie jeszcze pare kilo zostało do zrzucenia . Witaj Sisja , piszmy a dziewczyny sie odnajdą , Maxi pewnie zagląda i sie odezwie . Wracajcie nawet jak nie wszystko jest tak jak chcemy to zawsze można zacząć od nowa , a w grupie łatwiej i nikt nie będzie tu nikogo stawiał do kąta .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maxi_ja
Hej Dziewczyny:) Dobrze, że jeszcze ktoś zagląda. Ja zrzucam poswiąteczne szaleństwa, plan zejśc z powrotem do 89kg i zobaczę wtedy czy już bede mogła wprowadzić jakąs rutynę i chudnąć dalej, czy będę walczyć o utrzymanie. Nastapiło u mnie sporo komplikacji życiowych i niestety nie moge poświęcać czasu na siłownie i na dietę i dbanie o ciało tez minimum z minimum. Mam nadzieję, że się jednak jakoś ustabilizuję i coś wykroję czasu dla siebie... bo czas teraz jest największym problemem. Sisja - wróciłaś na dobre tory? Chmurka jak tam? Ktoś jeszcze trzyma ten kredens?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maxi, a dlaczego dopiero wtedy będziesz mogła zobaczyc, czy utrzymasz rutynę? Wszystko pod jakims warunkiem. A jakie masz inne opcje, wazyc 111 znów? Teraz nie widzisz, dopiero potem zobaczysz, czy? Albo będziesz walczyc o utrzymanie? Czego? 89?! Walczyc? To znaczy, że nie panujesz nad sobą, tylko jakies tajemne moce panują, a ty teraz będziesz z nimi walczyć, ale najpierw jak zejdziesz, to zobaczysz. Tylko dlaczego piszesz, że odrabiasz swiateczne szalenstwa, skoro swieta miały nie byc zadną przeszkodą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka777
Ciesze sie Maxi że jesteś , rozumiem że masz problemy z dietą też , wracaj i walcz dalej , pamietaj że sama dla siebie jesteś najważniejsza . Ja miesiąc przed świętami rozstałam sie z papierosami , myslałam ze uda mi sie choć utrzymac wage ale niestety pare kilo wróciło . Teraz musze sie tego pozbyć ale nie żałuje , liczyłam sie z takim skutkiem i nosilm sie z tym zamiarem od dłuższego czasu . Kiedyś i tak trzeba było to zrobić to czemu nie teraz . Maxi piszmy i motywujmy sie wzajemnie bedzie łatwiej . Ja tez nie mam czasu na zbyciu ale tyle by tu skrobnąc pare słow to sie znajdzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja też kopnę troszkę wątek w górę:) Nadal nie odpuszczam diety,ale na razie nie mam się czym pochwalić,więc nie piszę. Po wiecznym podskubywaniu ( szczególnie wieczorem...) rzeczy zdrowych i niezdrowych ciężko przejść na 3 posiłki bez podjadania.Ale nie odpuszczam,jest coraz lepiej.Na razie nie skupiam się na ilości,bo pewnie nie dałabym rady wszystkiemu naraz. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasimat
hej dziewczyny kiedys się z wami odchudzałam na początku wątku, ale jak to z grubasami bywa dalam sobie spokój. Nie odpuszczam i walczę z nowym zapałem, może się uzbiera grupka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maxi_ja
Hejka:) Sisja napisz cos więcej - wróciłaś do diety? AQua - fajnie, ze jesteś - oby za rok nas już tu nie było na dobre, ale co to za druga runda? Chmurka - wilekie gratki za to palenie, znaczy za rzucenie, nie mam doswiadczeń, ale słyszałam, że niełatwo utrzymac wagę przy tym, mam nadzieję, że się uda i będziesz dalej chudnąć. Kasimat - dugo Cię jeszcze wołalam jak już poszłaś... zawsze się wtedy zasnawiam, czy coś sie nie stało - nie porzucaj tak wiecej;) Napisz coś - co robiłaś, jak z dieta teraz... i uzbrój sie na trole;) Kuharka też napisz co tam:) Carmen też napisz dziewczynom coś motywującego - kto jak nie Ty?;) U mnie nadal obsuw z czasem pilnuję tylko tego, żeby było w miarę - nie za dużo i dietetycznie, ale nie mam czasu liczyć i nawet na basenie nie byłam od dawna - ciagle na wysokich obrotach domowo- pracowych:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka777
Piszcie dziewczyny co tam u Was i wracajcie jeśli nadal walczycie z wagą . Ja niestety za rezygnace z palenia mam ok 6 kg na plusie a i tak to była cieżka walka żeby nie było więcej . Liczyłam sie z tym jak podejmowałam decyzje o niepaleniu . Jeżeli ktoś myśli że to tak łatwo rzucić i nie przytyć to jest w błędzie . Już dawno chcialam to zrobić ale bałam sie tego przytycia . W tamtym roku troche schudlam i zaryzykowałam , udalo sie nie pale , a paliłam od szkoły sredniej . Teraz musze ponownie sie odchudzać ale warto było . Do lata musze wygladać dobrze . Obecnie czuje sie żle z ta większą wagą , było lepiej i do tego ponownie dąże .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasimat
Maxi miło mi,ze mnie pamiętasz :) Sorry,ze tak uciekłam :( Ale Wam tak tu ładnie szło a ja nie mogłam się zmotywować w żaden sposób. Teraz wstąpiła we mnie nowa nadzieja :) Bardziej myślę o swoim zdrowiu niż o wyglądzie. Kręgosłup mi wysiada i jak dale tak będę się prowadzić to będzie coraz gorzej,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasimat, nie tylko Maxi Cię pamięta ;) co się stało, przeciez dobrze Ci szlo, zwlaszcza smiganie na kijkach :) o ile dobrze pamiętam byłaś na OXY i byłaś zadowolona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasimat
Aniu <3 śmiganie na kijkach mi zostało, nadal chodzę weszło mi to w krew jak mycie zębów :) Niestety przeszłam na"ciemną stronę mocy" i popadlam w to samo czyli wróciłam do starych nawyków. A jak u Ciebie? Osiągnęłaś swój cel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×