Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Maxi_ja

Ze 111 do70... 40lat i 40kg do zrzucenia, ktos jeszcze?

Polecane posty

kasimat - zapiecz sobie jabłko z cynamonem jak już musisz, ale pamiętaj, że te -3kg nie przyszły łatwo, a moga łatwo pójśc:(Ja tez bym miała już więcej na minusie, gdyby nie popełnione głupoty:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam do zrzucenia 3kg i ostro z nimi walczę. Mam nadzieję, że do wiosny się uda, bo wbrew pozorom wcale nie jest to takie łatwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mas ztylko 3kg to pewnie już mało wazysz, a te ostatnie są zawsze najcieższe, w kazdym razie powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka 10
Kasimat jestem z tobą trzymaj się :) :) :) Dasz radę zielona herbatka i i jabłko jak radzi Maxi_ja i jutro będzie lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka 10
A gdzie jest Ani_a 87 ???Ciekawe jak u niej spadek?Dawno Cię nie było.Odezwij się :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, Polecam super program na stronie www.klubodchudzania.pl Super opieka,niesamowite efekty, Dzięki nim schudłam 25kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka 10
Hej dziewczyny :) Sałatka warzywna i kromka pelnoziarnistego chlebka z robioną pastą makrelową na dzisiejsze śniadanko :) Pojutrze warzenie :)A co tam u was???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piję kawe i rozgrzewam zimne nózki;) Widzę jednak, że to ma związek z dietą - za mało węgli chyba - muszę jeszcze poobserwować. Dzisiaj w planach popedałować rano - mam nadzieję, że się uda! Nie liczę trzymania jedzenia w ryzach jak co dzień:) Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jeszcze raz dziękuje za wsparcie :) Dzisiaj się wydaje,że jest już lepiej. To chyba jest efekt obcięcia kalorii , tak organizm się domaga o więcej.Trzeba to przetrwać. Wczoraj podjadałam migdały i jakoś przeszło. Dzisiaj jestem już po 10 km kijkowania. Jak tak się przejdę to wiem,że żyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasssolka73
Kasimat , podziwiam cie , 10 km z kijkami , mnie by się 1 km nie chciało.Maxj, grzej te nóżki , ja mam też chłodniejsze niż zwykle , ale myślałam , że to od tego , że mam czasami chłodniej w domu. U mnie po staremu , trzymam dietę, piję herbatki i chudnę, już prawie 5 kg od początku odchudzania , w piątek się zważę. Trzymajcie się babeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam www.zielonakawamax.pl zmniejsza łaknienie aż miło, przyspiesza metabolizm, dodaje energii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żle sobie rozłozyłam posiłki dzis, bo wykończyłam miche gulaszu na śniadanie, a powinnam była ją podzielić na dwa mniejsze posiłki, także czekałam z jedzeniem az do teraz, zeby dzień miał sens. No, ale zjadałam indyka z grila z kiszona kapusta i chwilowo powinno byc ok, rowerek zaliczony. Naczelny przeszkadzacz porozstawiał piwo po domu, dobrze, ze ten trunek mnie mało rusza, ale trochę popatruję w jego stronę;) Alkoholizm się odzywa;););) Witaminka dla Ciebie artykuł, wklejam tu, bo są to też moje dylematy: http://readthelabel.pl/2015/02/dlaczego-dieta-niskoweglowodanowa-moze-szkodzic/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zyjecie? Głupio mi tak tutaj do siebie gadac; Zrobiłam zakwas buraczany - wreszcie wyszedł - nie wiedziałam, że to taka pyszna sprawa, chyba się skończy szybciej niz przypuszczałam:( Teraz już tylko relaks:) Co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maxi wczoraj mi nie poszło :( jestem nie zadowolona z siebie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Przywaliło u nas śniegu. A ja już wyglądałam wiosny :) Wczoraj j było mi lepiej, choć nadprogramowo upiekłam sobie jabłko. Widzisz dobrze,że mi przypomniałaś o zakwasie buraczanym- uwielbiam.Też sobie zrobię. Bluber najgorzej znowu się zmotywować:( Pomyśl o wiośnie i lecie,że przydałoby się parę kilo mniej.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka 10
Czesc i czołem;) Maxi_ją też wczoraj minąć musiałam kolację bo byłam w rozjazdach i pozostało mi tylko jabłko :( Też byłam głodna i to jak! Ale dałyśmy radę i to jest plus :) Dziś wywiadówki :( Co to będzie -nie wiem mam nadzieje że dzieci mnie nie zaskoczą :-o No chyba że pozytywnie ;-)Udanego dnia życzę :-) A gdzie wszystkie dietowiczki???:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka 10
Hej nie zauważyłam waszych wpisów ;-) Blubber nie patrz na wczoraj dziś jest dziś i ciągniemy dalej dietowanie:) Pamiętaj nie jesteś sama...:)Będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dźwigaj się blubber - dzisiaj jest nowy dzień i można dietować dalej! Naważniejsze, żeby po jakimś upadku nie zacząc znowu wp**** i czekac do przysłowiowego poniedzialku, żeby znowu zacząć dietę. Tutaj jest coś o cheat meal - moze warto sprawdzić, jak nam to słuzy? Mi ostatnio nie posłużyło, bo zjadałam za duzo, dlatego teraz o tym nawet nie myślę (do tłustego czwartku heheh), ale może komuś się przyda? Zakochałam się w kwasie buraczanym, a jeszcze bardziej w tych burakach co po nim zostały! Tak jak normalnie buraczki to tylko w barszczu i jednej sałatce sledziowej łykam, tak tutaj chrupię od rana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u nas napadało tego białego i ciężko mi było na dzisiejszym spacerze. Ledwo szłam w końcówce. Moja koleżanka chodzi na głodniaka bo tak podobno spala tkankę tłuszczową. Ja nie mogę być głodna i rano muszę zjeść śniadanie, Już mój organizm się tak wyregulował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka 10
Hej dziewczyny :) Gdzie się podziewacie???Jakoś minął mi dzień bez uczucia głodu być może dlatego że byłam zabiegana :) Jutro ważenie mija 3 tydzień :) Ciekawe co pokaże waga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka777
U mnie brak śniegu dietka wolno do przodu .Blubber nie można sie poddawać bo jednego dnia cos było żle zawsze jest jutro i może być lepiej . U mnie też bywa raz lepiej raz gorzej. Tamnten tydzień zakończyłam na plusie ale sie pozbierałam i już jest dobrze dietowo .Odchudzam sie już dwa lata zaczełam od 115 kg a teraz jest 84 kg .Mialam pare razy załamanie ale trzeba z tym walczyć. Popatrz na małe dzieci jak uczą sie chodzic upadają wstają i na koniec biegają aż trudno je dogonić . My też jak chcemy osiągnąć swój cel bądżmy jak te maluchy. Życze następnych lepszych dni i czekam na optymistyczny wpis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj tez więcej zjadałam, głównie przez pyszny smalec, który jest chyba jedyną rzecza, którą trzeba z chlebem. Także było kilka cienko ukrojonych kromek żytniego razowca - i wszystko razem się mieściło w limicie, ale paleo to to nie było:( Jutro dzień chudy, znowu sobie zrobie jakieś smoothie i może troche kefiru sie napiję, lekko nie będzie, bo w piątek zawsze czuc weekend i pokusy zaczynają łazic za mną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka 10
Hej:-) 16.01-80kg 30.01-75,4 kg 6.02.-73 kg Mega szczęśliwa :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasssolka73
Majka , gratulacje. Teraz ja się pochwalę. 05.01 -- 97.4 kg 30.01--94.0 kg o6.02 --92.6 kg czyli 4.8 kg na minusie. Hura , hura. Do miłego ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka 10
Brawo fasssolko :-)Jak tak dalej pójdzie to do Wielkanocy osiągnę swój cel :) Poniekąd dzięki Wam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×