Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Maxi_ja

Ze 111 do70... 40lat i 40kg do zrzucenia, ktos jeszcze?

Polecane posty

Gość chmurka777
Gratulacje super poszło. Ja będesie chwalić w środe . Spodnie które ledwo mogłam zapiąć teraz są lekko lużne to chyba troche spadło. wytrzymam z ważeniem bo teraz wekend i moge zdrzeszyć oby nie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasssolka73
Kasimat , tak zumba jest z you tube.Ja jestem bardzo zadowolona z takiej formy ruchu.Po kolacji a przed spaniem, mam taki mały swój własny fitness. Maxi-ja ,głowa do góry , nikt nie jest bez grzechu.Dzisiaj wracaj na stare tory i trzymaj dalej. Ja też wczoraj wieczorem , skusiłam się na jedno rafaello.Dobrze , że na jednym się skończyło.Dziś się poprawię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka 10
Hej dziewczyny :-)No mi wczoraj udało się ominąć ciacho porzeczkowe ,rosołek z robionym makaronem i racuchy :-) Ale było bardzo zle myślałam że już nie dam rady. Maxi ja nadrobisz dużo się ruszasz a to już plus :-) czuję w kościach że prędzej czy później. i ja zgrzeszę.Chyba nawet wyznaczę sobie taki 1 dzień w tygodniu bo myślę że długo tak nie pociagne :(Co wy na to? Czy próbować trzymać się dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, Mnie też udało się powstrzymać od ciacha, które upiekłam.:)Nie powiem ciężko było i diabełek siedzący we mnie kusił mnie strasznie. U mnie zima na całego, właśnie jestem po lepieniu bałwana z synkiem :) Umęczyłam się strasznie. Maxi_ja bynajmniej nie rezygnuj, każdy ma słabszą silną wolę i grzeszki na sumieniu ale trzeba iść dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co Wy jej tu piertolicie za pocieszenia? Idę w zakład, że w tym tyg zważy się i będzie 108/9. Żadna z Was nie potrafi skrytykować I prawdy powiedzieć? Przecież jej dieta to tłuszcze i węgle - jak ona schudnie mając 40 kg tłuszczu na sobie i wchłania kolejne? A przy okazji nie umie się powstrzymać od niejedzenia tego czego nie wolno jak się człowiek chce odchudzić? Nawet jeśli chudniecie na diecie to pozwala nie sobie w weekend na odskocznię to Wam gwarantuję, że cały tydzień idzie w pi/zdu a potem zdziwienie że jak to możliwe. Inaczej się strawi białko, tłuszcz i węgle. jak ktoś żre tłuszcz i węgle to niech nie liczy na spadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś ten ton pasuje mi do ani_a87?? to Ty? jak tak to chociaż miej odwagę się zalogować swoim nickiem. Nikogo nie zamierzamy tu mieszać z błotem bo to nie o to chodzi! Tutaj jesteśmy po to aby się wspierać.Każdy ma swój rozum i dobrze wie co źle robi. Oczywiście,że nie pochwalam podjadania na diecie i co chwila grzeszków ale przyczyna tego pewnie jest bardziej złożona.Trzeba się wspierać i kibicować wszystkim bo jakby wszyscy byli tacy idealni, nie byłoby problemów z wagą. Ty gościu też chyba nie jesteś taki nieskazitelny jeżeli urzędujesz na kafeterii na dietach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka 10
Popieram Kasimat każdy swój rozum ma i każdy ma inną dietę.Nawet gdy jej waga pokaże dużo więcej i tak będziemy dalej się wspierać a nie głupio Pie.... lić jak ty gościu.Powiem tak jak się komuś nie podoba to won stąd!Że tak powiem nie twoje małpy to i nie twój cyrk.Coś mi tu mówi że sam bądź sama masz nadwagę i dziś jest ten gorszy dzień haha :)Dziewczyny nie zwracamy uwagi na zakompleksionego intruza :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O mój Boże, co tu się dzieje :D Kasimat - nie, to nie ja pisze jako gość. Ale miło, że pamiętacie o mnie, choć widzę, że w samych negatywach :/ Czytam wątek cały czas. Ale się nie wypowiadam, bo odniosłam wrażenie, że nie jestem tu mile widziana. Albo ze względu na mój wiek (28lat), albo ze względu na to co do tej pory napisałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ani_a - pisz to sie rozkręcisz i wkręcisz, na pewnie nie jestes tu niemile widziana i nie ma to nic wspólnego z wiekiem:) nie ogarniam wieku większośc***iszących tutaj, chociaz nie ma ich wiele, więc się nie przejmuj, także tym, ze czasem ktoś nie odpisze:) gościu - z czym mam problem to wiem doskonale i nie są to proporcje węgli i tłuszczy, bo 60-70g wegli dziennie głownie z warzyw, orzechów i czasem nasion to są śmieszne ilości - czy się da schudnąc jedząc tluszcz? otóż da się, jesli mi sie nie uda to przez te potknięcia, które muszę zlikwidować, a których jest nadal za dużo w tej chwili. masz jakieś konstruktywne uwagi tak przy okazji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc chyba powinnam się pochwalić swoim wynikiem? Od 2 stycznia spadłam 10 kg. Obwód pasa, talii i pod biustem spadł po 7 cm, w udach 1.5, bioder kolo 4. przez ten czas miałam raz problem z ochotą na słodkie, ale znalazłam wyjście i zrobiłam naleśniki na słodko praktycznie czysto białkowe. Smakują o niebo lepiej niż zwykłe, być może pod wieczór tez dziś zrobię. Poza tym, trzymam się ostro. Organizm na tyle się przestawił, że nie potrzebuję węgli, a największym plusem jest to, że już nie mam żadnych niestrawności i bóli jelitowych, które są nagminne po zwykłym jedzeniu. do tego codziennie piję 1 szklankę z 2 łyżkami stołowymi octu jabłkowego zalanego wodą. Gdyby któraś z Was chciała spróbować, w rossmanie mona kupić naturalny bio z naturalnym osadem, 0.7 za ok 10 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka 10
Ani_a szacunek w tak krótkim czasie???Napisz coś więcej z jakiej wagi zaczynałaś? I jaki masz cel? Czy dużo ćwiczysz to jest naprawdę bardzo dobry wynik :)Dalszej wytrwałości życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam Ani_a za posadzenie Cię, że to Twoja sprawka :( Wybaczysz mi? Dobrze,że się odezwałaś jednym słowy trochę Cię wywołałam do tablicy. Gratuluje tak pięknego rezultatu!!! Jaka dietę stosujesz? Co młodość to młodość, szybko się chudnie na diecie. :) Wiek nie jest tu ważny , nawet nie wiedziałam,że jesteś taka młodziutka :):)Pisz z nami jeżeli masz ochotę. Dobrze,że się już kończy weekend. Jednak w tygodniu wszystko jest jakoś łatwiej. Ale obiecałam moim chłopakom,że pójdę z nimi poćwiczyć.Słowo się rzekło ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny :) od początku jadę na Dukanie. Wyszłam z wagą 89, liczę na kolejne 10 do zrzucenia, choć jak stanę na tych 72 to będzie w porządku. Teraz szybko spadło, ale górka dopiero przede mną, bo będzie wolniej leciało. Przyznam się, że kompletnie w ogóle się nie ruszam, mam duży problem z mobilizacją. Rok temu kupiłam orbitrek i póki co mój kocur na nim ostro "ćwiczy". Uwielbiam pływać, ale nie potrafię zmusić się, żeby jednak ruszyć te 4 litery. Któraś może z krk? :) Być może wiek jeszcze robi swoje i łatwiej mi leci, ale już rok temu zauważyłam, że pomału metabolizm zwalnia. A ja mam na dodatek problemy z kompulsywnym jedzeniem. Przed dietą potrafiłam w tyg praktycznie nie jeść, a w weekendy robiłam ucztę, gdzie na jednym posiedzeniu potrafiłam wciągnąć cały chleb ze wszystkimi dodatkami i do tego ze dwie duże czekolady :/ teraz się zawzięłam, bo przeraziłam się gdy jedyne w co się mieściłam ze swojej szafy to leginsy... trzymam się i staram się tłumaczyć podświadomości, że tylko to co dozwolone w diecie jest dla mnie. trzeba przestawić myślenie, inaczej nie będzie efektów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka777
Ja też jestem na dukanie tylko dopiero od 10 dni.Musze przyznać że dieta działa jak sie jej przestrzega .Dla mnie to dobra dieta bo na niej mnie sie nie chce jeść. ż ćwiczeniami też jestem na bakier, waga po woli idzie do dolu.żastanawiałam sie nad wyborem diety i jestem zadowolona m Zobaczymy jak będzie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurka - wyszukaj "z kotem w kuchni" masz masę przepisów dukanowskich. linku nie podam bo wyskakuje mi spam. Ja właśnie zrobiłam naleśniki z polewą kakaową (naleśniki na serku homogenizowanym z tej strony) do naleśników dodałam aromat waniliowy, a do polewy migdałowy. Bossskie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka777
Dzięki poczytam sobie . Troche sie bałam tej diety ale jes ok. Przedtem byłam na diecie rozdzielnej też jest fajna ale wolniejsza napewno dobra po zakonczeniu odchudzania jako sposób na dalsze życie . Poczytaj o niej jest ciekawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam tą dietę, a w sumie to sposób odżywiania, bo fakt jest taki, że nie powinno się łączyć pewnych produktów ze sobą, dawniej zdarzało mi się to stosować. Z dukanem musisz się postarać dotrwac do wszystkich faz, żeby nie pojawił się jojo. tak naprawdę to chyba najgorsza do wytrzymania jest ta druga faza... bo w trzeciej już dochodzi Ci jeden odświętny posiłek gdzie nie musi się patrzeć na to co się zjada, plus masa produktów które można włączać powoli do diety. Myślę, że jak dotrwamy do końca to organizm nie będzie chciał szaleć i nawyki z diety zostaną wpojone :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka777
Mam taki zamiarprzejść wszystkie faz.Odchudzam sie już trzeci rok sporo zgubilam kilogramów. Ma to być ostatnie odchudzanie.Potem chce sie stosować do diety rozdzielnrj bo ona jest łatwa w stosowaniu i napewno bede wykorzystywać przepisisy z Dukana bo są barzo fajne i lekkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mocno trzymam kciuki :) Przepisy są świetne. Jak patrzylaś na tą stronę o której pisałam to polecam bułki z opiekacza, jem praktycznie codziennie na śniadanie, świetnie zastępują zwykłe pieczywo. Też schodziłam z dużej wagi, 4/5 lat temu miałam prawie 120 kg :( ale na szczęście udało się to stracić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka 10
Dzień dobry :-) Uprzejmie donoszę że mój płaszczyk zrobił się luzniejszy a to chyba dobry znak :-) Dziś zaczynam bój od kromki razowca z ogórkiem potem warzywa na patelnię z jajkiem sadzonym a później się zobaczy. :-) Wszystko idzie w dobrym kierunku czego i Wam szczerze życzę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis mam znowu ddzień ganiany, po wszystkich szaleństwał pół kg w górę, czyli 108,5kg:( Szczęście w nieszczęsciu, ze tylko tyle. Ale przynajmniej wiem, że nie ma odstepstw - za słaba na to jestem, musze się trzymać diety bez wpadek, inaczej nic z tego nie będzie. Lece dalej, miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasssolka73
Gratuluje dziewczynom będących na dukanie , spadku wagi, trzymajcie się dalej i piszcie jak wam idzie. U mnie weekend przebiegł pomyślnie , nie było gości , nie było wpadek.Jestem z siebie zadowolona , popijam herbatki i tańczę wieczorami zumbe.Widzę , że kondycja mi rośnie , bo już tak nie sapę i nie pocę się podczas tańca. Dzisiaj spaliłam sporo kalorii bo 2 godziny odśnieżałam podwórko, tak nas zasypało.Lubię się na dworze troszkę poruszać, byle nie za długo. Na obiadek była kasza z warzywami, zjadłam niedużą porcję.Podwieczorek jabłka w kompocie a na kolację planuję serek ze szczypiorkiem i dwoma deseczkami.No to narka dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka 10
Puk puk jest tam ktoś??? Melduję że dzień minął bez żadnych skuch ale znów łatwo nie było.Choć czuję że z każdym dniem coraz lepiej :-) Odezwijcie się co tam u was???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, Jestem i ja na późny wieczór. Dzisiaj miałam urwanie głowy. Teraz nawet usnęłam na fotelu. :) Dieta idzie bez grzechów lecz zmieniam sobie posiłki, które mam w diecie. Nie mogę jeść niektórych warzyw. Jak napisałam do dietetyczki to mi odpisała aby zmieniać. Jedyne co mnie martwi to,że ciągle czuję się opuchnięta :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, dopiero usiadłam, zawinęłam się w koc, otoczyłam herbata i patrzę na serial, dziś bez grzechów, basen i sauna zgodnie z planem. Miałam się jeszcze pozwiajać, ale nie zdązyłam i już mi się nie chce. Kasimat - pytałas konsultanta o to? Ja tak miałam jak jeszcze nie byłam na diecie przez jakieś 2 tyg. az poszłam do lekarza sprawdzić co to, ale badania nic nie wykazały. Zaczęłam uważać z jedzeniem i ta opuchlizna zeszła. Spróbuj mniej soli i wiecej picia - może pomoże? Blubber gdzie jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyamuslive1981wuagw
Ok, masz rację, taki nadbagaż nie jest fajny Ale mam nadzieję, że będzie nam się łatwiej odchudzało mając podobne wyzwanie Ja mam w planie na poczatek 2 razy w tygodniu nordic + 2 razy aqua. Jasne http://bp7.org/9

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem jestem :D nawet wczoraj mi się udał dzień, i jestem zadowolona i pełna spokoju że się otrząsnęłam i wróciłam na dobre tory :D chociaż dołujące jest to że chwila nieuwagi ( miałam zamieszanie z powodu studniówki syna) i jest ponad kilogram więcej s**t :O u mnie napadało śniegu i od trzech dni mnie boli głowa ehhh.... trzymajcie się cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×