Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Maxi_ja

Ze 111 do70... 40lat i 40kg do zrzucenia, ktos jeszcze?

Polecane posty

Bry:) Własnie miałam pisać - zrobcie sobie stopki będzie widac jak na dloni co idzie co nie:) Majka gratulacje, mimo, ze nie wiem ile spadło, bo piszę w biegu i nie cofam się do poprzednich postów. Blubber - znam ten ból, ale też znałam jego przyczyny, próbuj dalej, może coś z dieta jest nie tak? Witamina - masz troche jak ja z tym tyciem i chudnięciem, też już miałam 92 i nie wiem skąd poszło powyżej setki, a idzie mi łatwo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasssolka73
Witajcie dziewczyny , no cóż , różnie z tą wagą bywa, raz w górę raz w dół.Nie łapcie doła i głowa do góry. Moja waga ;05.o1-- 97.4 kg 23.01 --94,9 kg dzisiaj 30,01 --94,0 kg , już 3,4 kg na minusie. Oby tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, Ja mam jutro ważenie po tygodniu. Już nie ważę się codziennie, choć kusi strasznie. Ale raz na miesiąc to za rzadko, a jak by nie spadła, to bym miała poczucie,że zmarnowałam miesiąc. Dziewczyny gratuluje spadków :):):) Bluber nie ma co się poddawać , choć rozumiem Cię doskonale,że to jest wkurzające. Ale ja też tego doświadczyłam, taki mam już organizm,że blokuje odchudzanie(Hasimoto) Dzisiaj muszę zrobić zakupy na kolejny tydzień diety. Wreszcie mam owoce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie myślę o tych kaloriach i ilosci jedzenia, dwa razy co w zyciu porzadnie schudlam to jadłam po prostu malo, fakt, że miałam wtedy 20 i 30 lat, nie 40, ale jakos waga leciała. Teraz mi kalkulator pokazuje, ze powinnam jeść 1866kcal dziennie, zeby szybko tracić wage i nie spowalniac metabolizmu, a to jest za dużo! Wczoraj zjadłam ciut ponad 1300 i byłam opchana i byc może nawet to było za duzo. Lecę, jeszcze będe pisać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka 10
Hej ;) Było : 16.01.15-80 kg 30.01.15-75,4 kg :-) To tak dla przypomnienia .Blubber dasz radę :) Nie patrz do tyłu tylko na przód :) Kiedy pojawi się ochota na zjedzenie czegoś zakazanego pisz na pewno znajdzie się ktoś żeby ci pomóc i wesprzeć:)Mnie 2 razy od grzechu uratowała Maxi_ja za co oczywiście jestem jej wdzięczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasssolka73
Gratuluję Majka , laseczka się z ciebie robi , że ho , ho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka 10
Dziękuję fasssolko :) Jeszcze trochę cierpliwości i wszystkie będziemy laseczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka777
Gratuluje spadków wagi .ja będe sie chwalić w niedziele. Ja dzis powtarzam jadłospis z wczoraj. Zwykle szykuje sobie posiłki na dwa dni .W domu szykuje sobie osobno i rodzince osobno , jak robie na dwa dni to zajmuje to mniej czasu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witamina_i_Słonecznik
Hej dziewczyny, właśnie zlazłam z rowerka. Uf jak dobrze. Maxi - Ty oprócz paleoposiłków jeszcze kaloryczność badasz? Tak sobie sama ustaliłaś czy to z czegoś wynika? Ja nie liczę kalorii (póki co) ale jem dość mało. Tak mi się przynajmniej wydaje - może kiedyś z ciekawości sobie sprawdzę kalorie. Ketoza stan niski. Jutro coś pogotuję na weekend. I odeśpię wreszcie. Miłego wieczoru. Majka - strasznie szybko spadłaś przez te 2 tyg. Gratulacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam dzisiaj lenia i nic nie poćwiczyłam. :( Jutro już mus aby na kijaszki iść. M mnie namawia na wino ale odmówiłam, nawet nie mam ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chmurka - też tak robię tylko z bardziej pracochłonnymi daniami, czyli wychodzi, że obiad, czy zupa jest na dwa, trzy dni Witamina - tak sprawdzam, zliczam i wpisuję w tabele, bo gdybym miała polegać na poczuciu sytości to skończyłoby się obżarstwem, poza tym sprawdzę przy okazji jak to jest z tym metabolizmem na własnej skórze;) Po czym poznajesz ketozę? kasimat - tez mam lenia, pewnie dlatego, że dopiero wróciłam do domu i zjadłam, ale zrobię sobie wrapa z kofeiny, a pojeżdżę w niedzielę:) Dzisiaj rano byłam objedzona nadziewanym bakłażanem, potem sałatką, a teraz jakiś głódd mnie dopadł i syndrom piątkowy pt: zjadłoby się cos dobrego, ale herbatka i trzymamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka 10
Hej ;)Dziękuję Witaminko :) Ale takie szybkie spadanie też chyba nie jest dobre:( Żeby szybko nie wróciło :( Powiedzcie o co chodzi? Zjadłam dziś gdzieś tak o 17 łososia ze szpinakiem chyba nie było 10 dkg i do tego kromkę pieczywa pelnoziarnistego i taka się czuję ciężka że szok :( Czyżby ten łosoś tak na mnie podziałał???Masakra :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasssolka73
To możliwe, albo żołądek już ci się skurczył. U mnie coraz lepiej , nie wiem czy to zasługa diety , czy herbatek odchudzających , bo waga cały czas spada .Dzisiaj dużo niższa niż jeszcze wczoraj , może to zasługa dłuższego posiedzenia w toalecie. Wczoraj nie tańczyłam zumby , bo mąż był w domu i głupio mi było tak przy nim wywijać.Dziś też nie poćwiczę , bo idę na imprezę[ aż się boję jak to będzie ] ale jutro wieczorem potańczę sobie , mąż idzie do pracy. U nas napadało mnóstwo śniegu i znowu odśnieżanie podwórka , ale dziś to zadanie mężczyzn. Maluchowi trochę się poprawiło, więc jest nadzieja , że lekarstwa wreszcie podziałały.Bogu dzięki.Trzymajcie się dziewczyny i piszcie co u was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witamina_i_Słonecznik
Hej, Ketozę badam paskami Keto diastix. Do kupienia w aptece. 50szt za 18zł u mnie. Dziś ostatni dzień stycznia - szybko minął ten pierwszy miesiąc odchudzania. Czas leci a my stajemy się coraz szczuplejsze. W środę lecę na tydzień do Londynu. Prywatnie. Będziemy mieszkać u znajomych i zwiedzać miasto. Już się boję o dietę. Wiadomo. Wieczorem winko, żarcie na mieście, ale planuję być twarda i nie przytyć. Zobaczymy co będzie jutro na wadze, bo dziś nadal ponad setka. Miłej niedzieli odchudzaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Ja już dzisiaj po kijkach i ważeniu mam -800 przez ten tydzień. Cieszę się ogromnie, bo waga pomału ale leci w dół. Jakiej dostałam rozkoszy jak zjadłam banana na przekąskę :) a słodki jak diabli. Tydzień z owocami się zaczął i z chlebem razowym. Mam nadzieje,że mi nie przybędzie. Witamina to masz wyzwanie dla siebie. Nie stresuj się za bardzo, tylko się zrelaksuj i naładuj akumulatory na dalsze dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam dzisiaj znowu dzien ganiany i dobrze:) Czytam dalej o tych bialkach tłuszczach i weglach i mętlik coraz większy, ale wygląda na to, że jak się ćwiczy intensywnie (a moje dwa baseny i dwa rowerki tygodniowo pod to podpadają) to lepiej mi nie byc na ketozie, tylko muszę nadal dostarczac węgli... fassolka - cieszę się, ze juz lepiej:) Witamina - cięzko będzie trzymac diete, ale w przypadku paleo nie będzie to nie możliwe! A wino raz na jakis czas może Cię nie zabije:) Lece w lutym na ferie z dzieciakami i dokładnie ten sam dylemat - dwa razy więcej pokus i raczej rzadko bedę sama gotowac:( Kasimat:) czyli mozna chudnąc na dużej podazy kalorii? A możesz - w przybliżeniu nie dokładnie podac jadlospis z jednego dnia? Wiem, ze zaplaciłas za diete, ale jestem ciekawa mniej więcj co jadasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście,że mogę napisać tylko każda faza u mnie jest trochę inna. Od dzisiaj mam fazę balance śniadanie: dwie kromki chleba razowego, ser biały, rzodkiewka przekąska: banan, sok pomarańczowy obiad: pierś kurczaka z plastrem sera mozarella, ziemniak, brokuły przekąska: sok z buraka i jabłko kolacja: truskawki, musli, pestki z dyni, rodzynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NoMoreTomorrow
Hej, można dołączyć?:) Moja obecna sytuacja wygląda następująco: 84kg, w 1,5mc z pomocą dietetyka zrzuciłam 6kg, ale długa walka jeszcze przede mną;p zaczęłam od zeszłego piątku ćwiczyć również na siłowni, po stopniowym wydłużaniu czasu doszłam do 1,5h ćwiczeń. Mam nadzieję, że znajdę w Was wsparcie i będę nim również dla Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj NoMoreTomorrow:) Zapraszamy, chociaz całodziennych dyżurów to tutaj raczej nie ma;) Dziś dalej 106 na wadze - dobre i to:) -5kg na miesiąc jest dobrym tempem - biorac pod uwage liczne błędy i wypaczenia - równiez te wczorajsze, oby tylko je utrzymac. Wczoraj na imprezie skubnęłam co nieco zakazanego, ale powstrzymałam się od napychania i to kolejny sukces - wróciłam do domu głodnawa i nic juz nie tknęłam, oby zaczeło mi się coś w tej głowie przestawiać:) Dzisiaj mamy jechac szukać śniegu... się zobaczy:) Miłej niedzieli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasssolka73
Witam nową koleżankę , mam nadzieję , że zagości na dłużej. Maxi, jesteś lepsza ode mnie , bo ja na imprezie nagrzeszyłam i to porządnie.Myślę , że ten jednodniowy wybryk , nie narobi dużego zamieszania w moim odchudzaniu.Wracam na stare tory. Dziś piękna pogoda , aż chce się żyć.Szkoda , że nie mam z kim iść na spacer, dotleniłabym się i co nie co spaliła. No cóż , pozostaje dzisiejsza zumba.Kasimat , 800 gramów na minusie , dobre i to , bo jest zachęta do dalszej walki. A gdzież to się wszyscy podziewają , tak tu pusto.Może korzystają z pięknej pogody i odezwą się wieczorem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Fasolka dziękuję :) nie dużo schudłam ale zawsze coś. Najważniejsze, jak się nagrzeszy to nie ciągnąć tego , tylko urwać i wejść na tory diety. Zumba fajna sprawa:) Ja dzisiaj 11km na kijkach, u mnie pogoda świetna słoneczko z lekkim mrozem.Jeszcze dzisiaj ćwiczenia na brzuszek . Teraz kibicuje Polakom w Mistrzostwach Świata walczą z Hiszpanami. Ależ emocje! Polska!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka 10
Hej kobietki :) Znów u mnie dziś pokusa kolejne urodziny :( Wszyscy zajadali się różnymi pysznosciami a ja... chrupałam jabłko ha :) Uff dobrze że już po imprezie.Wreszcie przy ulubionej szklaneczce wody:) I powiem wam że im dłużej tym lepiej z powstrzymaniem się :) Żadne serniczki i inne dziś mnie nie złamały :) Witam koleżankę i czekam na więcej :) Gratuluję spadków dziewczyny :) Jutro lżej bo poniedziałek :)Do miłego ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze że już poniedziałek :D i mamy nowy miesiąc :D mam nadzieję że dla mnie to nowy początek :D Muszę się wziąć w garść bo tak nie dużo mam poniżej 100 kg a tak bardzo trudno poniżej zejść przerabiałam to przecież nie dawno i nie chcę ponownie !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyszło mi masło maślane ale wiecie o co chodzi :D wczoraj byłam na pięknym spacerku ponad 6 km przedreptałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasssolka73
Blubber , dobrze , że jesteś, taki spacerek to samo zdrowie a i kalorii można sporo spalić.Nowy miesiąc, nowy tydzień ,dobry moment żeby przyjrzeć się swojej diecie i ew. coś poprawić. U mnie impreza pokazała [ jak się domyślałam ] zwyżkę na wadze, chociaż była kolacja białkowa i 50 minut zumby.No cóż, walczymy dalej ,do piątku daleko , do oficjalnego ważenia. Teraz znikam. bo w kuchni czeka na mnie szklanka błonnika witalnego [ piję od nowa ] , mała kanapka z szynką i kawa, potem owoce , na obiad noga z kurczaka z warzywami, na kolację pewnie jakiś serek.Wieczorem fitness i spanko, taki mam plan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasssolka73
Majka , jesteś super babeczka , być na urodzinach i chrupać jabłko. Masz silną wolę kobietko !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka 10
Dzień doberek :) Witam was w nowym miesiącu i nowym tygodniu :) Fasssolko dziękuję :) Oj ciężko było jedyne co mnie uratowało to myśl że jak coś zjem to 16 dni na marne:) Wy macie wpadki i potraficie wrócić na dalszą dietę a ja już bym nie dała rady :( Jestem pewna.Muszę wpoic sobie że po osiągnięciu tej wymarzonej wagi nie wszystko będzie dla mnie a jak będzie to w porcjach moich dzieci. I tak to wygląda.Cieszę się że znów jesteśmy zwarte i gotowe do walki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka777
Dziewczyny pomocy po tygodniu 1,5 kg na plusie . Diete trzymam wode pije do 3 litrów ., może troche mało gimnastyki ale jestem leń..Od dziś więcej ruchu . Co jeszcze można wprowadzić aby waga spadała. Dajcie namiary na jakiś fajny filmik z zumbą. Czy jest coś dobrego na zatrzymywanaie wody i na lepsze spalanie kalorii. Styczeń w sumie kończe na minusie trzech kilogramów, ale ten ostatni tydzień to wielka porazka. Pniedziałek i ruszam dalej do boju z kilogramami . Prosze podpowiedzcie co jeszcze można bezpiecznie zastosować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasssolka73
Chmurko , może pij czerwoną herbatę, jest podobno moczopędna. Ja ją piję od kilkunastu dni i waga mi ładnie spada, dietę też oczywiście trzymam , pomijając sobotę. A jeszcze chciałam zapytać o wodę , pijesz 3 litry bo tak masz w diecie , czy tak sama z siebie ?Mnie się wydaje to trochę za dużo , ale być może się mylę. Zumbe tańczę z you tubie, są tam fajne kawałki i różne układy choreograficzne, być może znajdziesz coś dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×