Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Maxi_ja

Ze 111 do70... 40lat i 40kg do zrzucenia, ktos jeszcze?

Polecane posty

Dzięki kobitki :) ale widzę, że Wy również idziecie jak burza! Lecą Wam kilogramy bardzo ładnie, oby tak dalej :) Chmurka, jakim trybem idziesz na 2 fazie? Ja robię 5/5. Jutro wchodzę na PW. Nie przejmuj się skokami wagi, na dniach pw często jest zastój lub nawet wzrost. Licz ilość białka jakie zjadasz, przynajmniej 1g na kg masy ciała. weekend wolny wiec będę pichcić, w nd zrobię napewno pizzę (ta na chlebowym cieście ze str z kotem w kuchni jest rewelacyjna, jak prawdziwa). W almie można kupić ser żółty piórko, ma 3% tluszczu i ponad 30g białka, smakuje jak te normalne pełnotłuste. Margeryta - szansa jest dla każdego :) 5/6 lat temu miałam 120 kg :) dużo cierpliwości i zawziętości, a napewno się uda! :) Kolorowych snów! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z rana. Ani_a ja niby ide trybem 5/5 ale mam sporo wyjazdów i wtedy troche przesuwam tak aby mieć PW na wyjeżdzie wtedy łatwiej sie dostosować do tego co podadzą . startowałysmy podobnie ale Twoje wyniki są lepsze . No nic poprawie się , kończą mi sie rozjazdy to łatwiej będzie to ogarnąć . Ty pewnie sporo ćwiczysz u mnie to porażka . Pozdrawiam i miłego wekendu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania_a jeśli możesz podaj mi swój jadłospis na białkach wagowo ile czego jesz może ja za mało białka mam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie aneczko jestem zaznajomienia z dukanem i to bardzo dobrze, bo na własnej skórze. Też byłam przekonana, że jest to bezpieczna dieta. Ale spokojnie do Ciebie należy wybór. Koniecznie po kuracji zrób badania,które są ukierunkowane na nerki i trzustke. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jem dużo jajek, gotowanej piersi i wołowiny, ryby wędzone, serek wiejski lekki. w tym tyg obkupiłam się surowymi rybami i krewetkami więc będę jechać na tym. Aaa i twaróg 0%, ma sporo białka, w połączeniu z puszką tuńczyka w sosie własnym, robi się fajny posiłek. A na dniach PW zrób sobie też kotlety sojowe, mają konkretną ilość białka, ja jem tylko gotowane odpuszczam smażenie. Chmurka, najlepiej przeszukaj tabele kalorii, bo jeśli jesz mniej gram białka niż wynosi Twoja waga, to ta waga Ci nie ruszy, ja też tak miałam. Przy Twoich 80kg jedz minimum 80g białka dziennie. i pij dużo wody. Jesz otręby? co do sportu - ćwiczę tylko przewracanie się z jednego boku na drugi w nocy ;) jestem strasznym leniem pod tym względem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki ani_a zaczne przeliczać te białka , z wodą jest dobrze dużo pije otręby też są codziennie . Myśle że to chyba zbyt mało białka . Zobacze czy będzie lepiej w przyszłym tygodniu od poniedziałku mam białka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam czasu się rozpisywać ale chciałam się tylko pochwalić,że waga spada i w tydzień zleciała ponad 1 kg :) Co mnie cieszy bardzo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, witajcie :-) jestem w dobrym humorze bo w 10 dni zlecialo mi 2kg. A to nie sa poczatki odchudzania. Jestem dobrej mysli. Tez zwracam uwage na bialko, jak go nie mam w wystarczajacej ilosci to jestem glodna. Jednak tylko bialko nasyca. wegielkow musze miec jednak troche. Dzis: 1. 2 Wasy z maslem orzechowym, kawa z mlekiem i cukrem 2. Zupa pomidorowa, 2 pałki pieczone, brokuły z chrzanem i oliwą 3. Bedzie grejfrut 4. Jablko, serek wiejski z rzodkiewkami, cebula iszczypiorkiem. Boze, wiecie co,tak bardzo chcialabym w maju ważyc 75kg. Wierzę, że sie uda, bo chudne a przy takim menu nie odczuwam, abym byla na diecie. Nawet chleba mi nie brakuje, jem go od czasu do czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka777
Nareszcie kończy się niedziela . Czy wy też tak macie że niby wolny dzień , a na to co człowiek chciałby robić nie ma wolnej chwili . Więcej czasu dla siebie moge wygospodarować w tygodniu ,a w niedziele czy sobote ciągle coś ktoś chce i myśli że on jest najważniejszy . Z dietom tak sobie z wodą zle cały dzień w plecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, weekend miałam mało dietowy. Ale od dzisiaj znowu dieta i ćwiczenia. Nie stawałam na wagę co by się nie zszokować. A wiosna nadchodzi u mnie już widać tulipany, krokusy i hiacynty. Nowy tydzień nowa walka. A co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka777
Co tu tak cicho ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już się naodchudzały, zapał minął i dalej bedziecie grube :( szkoda że nie chce Wam sie zadbać o siebie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro wracam nareszcie:) Bedę pisać:) dobrze Wam idzie dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ja tez mam 40 lat i dużo kilogramów do zrzucenia na czym się odchudzacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
potrzebuję wsparcia bo jakoś kiepsko mi idzie samemu zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę że siedzicie wieczorami odezwę się potem może ktoś będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Pracuje w telewizji i szukam par do programu, w których kobieta ma problem z nadmiernym odchudzaniem, utratą wagi lub anoreksją. Zainteresowane osoby, oraz osoby znające takie pary, bardzo proszę o kontakt: qbagolab@gmail.com Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka777
Cześć dziewczyny . Dziś bez grzechów , mam zamiar bardzo sie pilnować cały tydzień i zobacze czy efekt tygodniowy będzie dużo lepszy . Dziś 1. tatar i pieczywo otrębowe 2. deser jogurtowy dietetyczny 3.rosołek i udko 4.dwa małe pulpety drobiowe 5.twarożek Mati witaj dołanczaj do nas my tu wspieramy się i wymieniamy informacjami . Dziewczyny odchudzają sie różnymi metodami , kazda dobiera diete jaka jej odpowiada . Poczytaj troche poprzednie strony . Niewiem jak Was ale mnie zaczyna mobilizować wiosna , biore się ostro za siebie . Piszcie co u Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurka dobrze,ze Ty mi tutaj zostałaś :) Masz motywacje, ja też bo przecież coraz bliżej wiosny. Ja dzisiaj też bez grzeszków teraz siedzę bardzo głodna ale zaraz się kładę spać, wiec przetrwam już do jutra. Mati napisz jaka dietę stosujesz i ile chcesz zrzucić kilogramów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka777
Nie wiem gdzie się wszystkie pochowaly . Kasimat wytrzymasz do jutra ja też mam zwykle ciężkie wieczory. U mnie rodzina kolacje robi długo i wytrwale kazdy o innej porze więc to tra nieraz do 22 , ciągle ktoś buszuje w kuchni . Ja odmówiłam robienia im kolacji ,niech sobie radzą sami. Zastanawiam sie co zrobić jutro na obiad i nie mam pomyslu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, nie opłaca się grzeszyć :( Cały czas nie zrzuciłam nagromadzonych kg przez weekend:( Obym sie wyrobiła do tego weekendu. Zaraz lecę na kijki, może coś pomogą. Chmurko i wymyśliłaś obiad? Ja mam dzisiaj sałatkę z tuńczyka. Maxi wracaj dosyć tej laby , jak wyjechałaś to tu wszystko siadło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny obecnie mam 75 kg i jestem 2 miesiace bez diety .Dietę przerwałam na świeta na której schudłam 12 kg przez 10 tygodni byla to dieta gacy ale przyszły świeta i od tamtej pory przytyłam 1 kg.a do mojej diety podchodziłam kilka razy ale wytrzymałam góra dzień brak mi wsparcia i mobilizacji przy moiom wzroscie 160 chciałabym jeszcze z 10 zrzucić ale nie mogę poukładać sobie tego w glowie tym bardziej że jak byłam młoda to moja waga się wachała miedzy 46-48 kg i po dwójce dzieci złapalam 86 kg to poprostu koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak to zrobiłam ale przyszedł taki dzień kiedy powiedziałam dość dieta i koniec i od dwóch miesiecy szukam tego w głowie by to odtworzyć i nic pustka zajadam stres i co zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mati ważne,że przez te dwa miesiące bez diety tylko przybyło 1 kg gratuluje. Ale nadal chcesz odchudzać się Gacą czy już inną dietą? Ja też walczę cały czas z głowa. Ale tez trzeba sobie wyrobić pewne nawyki. Pomyśl,że tak jak Ty sa tutaj osoby co walczą i czasem przegrywają czasem dają radę ale nie odpuszczają.:) Witaj w klubie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Kasimat od dzisiaj zaczęłam znowu na gacy mam tą dietę na 12 tygodni przystosowaną po de mnie zaczynam od początku tylko pytanie czy dam radę a to że miałam przerwę 2 miesiące to spokojnie mogę zacząć od początku tylko tym razem sama spróbuję bez ich konsultacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko szukam tego pałera w głowie i nie mogę znaleść tej motywacji z przed 5 miesięcy a tak poza tym to cwiczę aerobik 2razy w tygodniu i kiedyś kijki 10 km w 2 godz. ale teraz z kijkami ma przerwę od 3 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zacznij chodzić na kijki :) Ja chodzę codziennie i powiem Ci,że mi pomagają , dostarczają endorfiny. Nie ma to jak ******* świeżym powietrzu. Ja w tamtym roku odchudzałam się z Gacą i było wszystko dobrze do póki nie przerwałam. Potem nie mogłam wrócić. Ważne abyś jak Ci się dzień nie uda nie zajadać na pocieszenie. Trzymam Kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam, zjadałam późne sniadanie, wracam do rutyny (hurra - bo jakoś łatwiej z wszystkim u siebie), póki co nie wchodzę na wage, żeby nie paść, ale kasimat - masz rację - trzeba sie zawziąć i olac grzeszki. Kiedys jakoś to szło nawet z nimi, ale teraz za ciężko i czasem rozwalają wszystko - przynajmniej u mnie, więc do wielkanocy bez grzechów i odpustów. Wyznaczam sobie nieodległą rozpiętośc czasową, bo nadal nie potrafie się oswoić z myślą, że to moze czy powinno potrwac z rok, albo i dlużej:( Na razie do Wielkanocy - 0 cukr*****leba i pochodnych, alko itepe. Minimum nabaiału. Kupiłam książke o paleo będe się dokształcac:) Mati witaj - ja tez mam problemy z motywacją, dlatego szukałam diety, która nie będzie wymagała bardzo wielkich poswięceń, ale jeszcze tez nie mam poukładanie w głowie jak powinnam - jednak dziewczyny tutaj pięknie się trzymają i chudną - to jest motywujące:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maxi, fajnie ze wróciłaś :) mobilizuj się ostro kochana, nie ma co czekać :) Stań na wadze, zaktualizuj sobie stopkę - mówię bez złośliwości, wynik jaki się pojawi (a podejrzewam że mogło podskoczyć) może zirytuje, zdołuje, ale też napewno zmobilizuje. Popatrz, minęły praktycznie 2 miesiące od założenia wątku. Musisz siąść, przemyśleć plan diety, być może ją zmienić, trzymać się tego z takim zapałem jak 2 ms temu! Ja jeszcze dziś i jutro PW (białka i warzywa). W piątek pokazało się 76.6. W sobotę rano 77.3 a wieczorem 80.5. Dziś znów 77.5. Na dniach białkowych znowu spadnie, wahadłowo ale nie zniechęca mnie to, działa jak należy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×