Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Maxi_ja

Ze 111 do70... 40lat i 40kg do zrzucenia, ktos jeszcze?

Polecane posty

Gupia kafe;) Zrobiłam już słoik smoothie, do tego będzie grapefruit w calosci dzisiaj i lecę do obowiązków:) Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka777
Ale wqm dzaiewczyny ładnie spada . Gratulacje . Mnie tak ładnie nie idzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wqm dzaiewczyny ładnie spada . Gratulacje . Mnie tak ładnie nie idzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Dziewczyny gratuluję!!! ale Wam ładnie spada.:)Napiszcie przykładowe menu z dnia?? Jak ja bym tak chciała. Mnie jest ciągle zimno i chce mi się coś słodkiego. Dopadł mnie mega kryzys.Zjadłam dzisiaj dwie kostki gorzkiej czekolady. Ale oprócz wyrzutów sumienia nic mi to nie dało. Boję się jutro zważyć aby się nie rozczarować, bo jakbym ważyła więcej niż tydzień temu to dopiero bym się załamała. Także u mnie beznadziejnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka 10
Kasimat nawet gdyby to nie masz się załamywać!!! Powiem ci że też teraz mam załamanie wszędzie wkoło słodycze w domu i wszystko co zakazane:( Jem naprawdę wszystko co w miarę przystępne cenowo.Nic nie wymyslam a moją dietą jest mż.Pastę makrelowa jem już 3 dzień sałatkę z selera i kurczaka chyba też duuuuzo wody jabłka warzywa na patelnię itp Dużo serkow wiejskich smażonych różnych... Dziś na 1 danie miałam pyszną zabielana białą zupę z grzybkami leśnymi i kiszoną swojską pyszną kapustą z kluseczkami ale... ja niestety dużo kapusty i zabielana jogurtem naturalnym bez kluseczek :( Masakra :( Też mi bardzo ciężko nie mam słów Kasimat jak bardzo ale jak pomyślę o wiośnie i lecie...i zrzuceniu płaszcza.,. to znów staram się myśleć inaczej... Musimy to jakoś przetrwać:) Razem daaaamy radę :)Aha i od początku nie jem nic od 17 stej tylko piję może to też dużo daje a idę spać ok 23 ciej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka777
Kasimat ja też mam czasem załamania ale zależy mi na utracie wagi i walcze ze sobą nie jest lekko ale nikt nie gwarantuje żebedzie łatwo. Same dorobiłyśmy sie tych zbędnych kilogramów i same musimy sie ich pozbyć. Też mam często chęć na słodkie robie sobie dietetyczne białkowe desery . Najczęściej z jogurtu naturalnego , duży jogurt naturalny dosładzam wg. upodobań ja słodzikiem ty możesz tym co stosujesz dodaje pare kropli aromatu np. waniliowego w 0,3 szklanki gorącej wody rozpuszczam 3 łyżeczki żelatyny jak przestygnie wszystko miksuje dziele na porcje i do lodówki aż zgęstnieje. Wejdz na strone ;; z kotem w kuchni ;; tam jest sporo przepisów dietetycznych w tym sporo deserów . To są lepsze propozycje niż słodycze ze sklepu i ciasta . Poczytaj sobie może coś to pomoże. Życze powodzenia i wytrwałoSci teraz już tylko może być lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie kasimat, tylko proszę się tu nie załamywać i poddawać, w zadnym wypadku, o kopa strzele ;) Od 2 kostek gorzkiej czekolady waga nie wzrasta, dietuj dziewczyno dietuj, a jak nie możesz wytrzymać to zjedz właśnie tą gorzką i nie miej wyrzutów. Polecam ciasteczka z płatków owsianych, takie dietetyczne, w necie jest dużo przepisów, jedno ma około 30 kcal, więc anwet trzy jak zjesz w ramach przekąski to cię zasyci. Trzymam kciuki. Czytająca Was dietowiczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Majka, Chmurka i czytająca nas dietowiczko bardzo Wam dziękuje za wsparcie. Dużo to dla mnie znaczy bo dzięki Wam nie popełniłam już żadnych błędów. Dodałyście mi otuchy i kazałyście spojrzeć do przodu. Kopniak też się przydał. Ogólne osłabienie chyba się bierze stąd,że po trzech dniach ciągłego zimna, przyplątało się przeziębienie :( Dzisiaj się zważyłam i mam - 400g z czego się cieszę. Jeszcze raz dziękuję dziewczyny :):):) Czytająca nas dietowiczko a może będziesz pisać tutaj z nami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka 10
Super Kasimat :) Fajnie że optymizm powrócił :) Witamy z powrotem :) Ten niewdzieczny weekend czas zacząć :( Najbardziej się cieszę że wreszcie skończyłam pastę makrelową hahaha. A zła jestem ze dziś chrusty robię :( Dam radę :) Inaczej bym się nie zabierala lubię takie wyzwania teraz oczywiście po 3 tyg bo wcześniej nie wiem co by było :( Czytajaca nas dietowiczko zapraszamy do nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytajaca was diet owieczka
Dziewczyny dziękuję za zaproszenie ;) ale ja nie mogę pisać regularnie, więc jeśli się nie obrazicie to będę zaglądać czasem. A co wam mogę napisać, to to żeby się nie poddawać, patrzeć cały czas do przodu, myśleć że wasza waga może być za każdym razem mniejsza, nawet o kilka deko ale mniejsza. Pomyślcie że za kilka miesięcy możecie ważyć dużo mniej. Wpadki się zdążają, ale na drugi dzień trzeba dalej trwać w postanowieniu, tak żeby za kilka miesięcy być z siebie dumna. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ddziewczyny, nie mam czasu - ciągle w biegu, a najgorsze, ze jem byle jak, bo nie mam czasu ani policzyć, a nie przygotowac:( tyle, ze się staram nie przejadac...niestety chlebuś ze smalcem mnie oslabia:( Trzymajcie kciuki, nie wiem kiedy będe miała odwage stanąć na wadze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weekendy są okropne , wybijają z rytmu dietowania:( ale dzisiaj u mnie już spoko idę zgodnie z planem. Natomiast jutro mam imprezę w domu i zrobiłam tort czarny las, jak tu się mu oprzeć??? Pewnie zjem kawałek:( nie mam tak silnej woli jak Majka, która na imprezie zjadła tylko jabłka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka 10
Kasimat proszę jak znajdziesz chwilę podaj mi przepis na ten torcik :-)Junior ma niedługo urodzinki to na pewno bym upiekła :) Eeee tam jak kawałeczek zjesz to zaraz nie przybędzie:)Ale jabłuszko miej gdzieś bliziutko;-)To samo Maxi ja co wy wszyscy z tym smalcem,dziś byłam u rodziców a tam swojski smalczyk i chrupiący chlebuś i krzyczał zjedz mnie ha :(ale dałam radę z chrustami,pysznym obiadem,ciastem u mamusi, i swojską wędlinką też!!!Ale było tragicznie źle na granicy balastowalam z tym jedzonkiem uff dobrze że już wieczór :) I muszę się wam pochwalić czymś jeszcze. Rodzice długo mnie nie widzieli i byli zachwyceni tym jak wyglądam :)Z natury jestem skromną osobą ale piszę wam o tym też dlatego żebyście wiedziały jakie to cudowne uczucie jak ktoś zauważy i powie .Wtedy można sobie powiedzieć że jest warto... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka777
Masz racje Majka też tego doświadczyłam rok temu . Wtedy naprawde sporo schudłam i osoby które mnie nie widziały dłuższy czas nie mogły wyjść z podziwu jak ja to zrobiłam . To niesamowite uczucie . Zawsze człowiek sie starał trzymać w cieniu z racji swojej wagi ,a teraz można iść do sklepu i bez wydziwiania ekspedientki kupić jakiś normalny ciuch a, nie workowate coś . Walczcie dziewczyny przedewszystkim dla siebie .a za jakiś czas ktoś zauważy zmiane i wtedy poczujecie jaka to miła satysfakcja i jak dodaje skrzydeł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka 10
Zgadzam się z Tobą chmurko :) Walczmy dziewczyny naprawdę warto!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytająca Was dietowiczka
Dziewczyny ja naprawdę nie mam czasu pisać, ale jak czytam Maxi to muszę poprostu się odezwać. Kochana spinaj pośladki i walcz, weź wyrzuc ten smalec, jadłaś go już tyle razy że dobrze znasz jego smak, zjedzenie kolejnej kromki wcale cię nie uszczęśliwi, wręcz przeciwnie będziesz miała wyrzuty sumienia. Wejdź na wagę, zobacz ile już schudłaś, nie zmarnuj tego, za jakiś czas możesz zobaczyć 99 na wadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasssolka73
Witajcie.Z moją dietą jestem na bakier.Mam w domu kłopoty , nie jem wcale , albo jem byle co.Nie wiem jak to się odbije na mojej wadze.Nie mam czasu tu pisać ale będę zaglądać w miarę możliwości.Trzymajcie się dziewczyny...kiedyś się odezwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fassolko trzymaj się, będziemy o Tobie myśleć i czasem zajrzyj, żebyś o nas nie zapomniała! Mam nadzieję, ze wszystko się ułozy! Spinam poślady, ale bez przekonania... zaraz wskakuje na rowerek... Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka 10
Fasssolko życzę ci aby wszystko ułożyło się w twoim życiu :) My będziemy tu na Ciebie czekały:) I proszę nie zaprzepaść tego co już osiągnęłaś a osiągnęłaś dużo!!! :) Trzymam kciuki za ciebie i wpadaj do nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka777
Fasssolko wierze że wszystko ci się ułoży i wrócisz do diety i do nas. Trzymamy za ciebie kciuki i czekamy. Odezwij sie w miare możliwości. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka 10
Co tam u was dziewczyny??? Jak minęła niedziela? Jupiii jutro już poniedziałek..,wreszcie :-P Ja standardowo ciasto upieczone nie tknięte :) Ale była łyżeczka miodu z orzeszkami:) No i sałatki,filet,łosoś,woda,zielona herbatka i siku,siku,siku....haha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka777
Masz racje poniedziałki są lepsze . Ja dziś zaliczyłam wpadke dwa kawałki sernika na zimno i dwie lampki wina , reszta diety ok . Jutro się okaże jak bardzo narozrabiałam . Ale co tam urodziny są raz w roku .Waga jutro prawde powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, Chmurka Ty miałaś urodziny?? Ja też po urodzinach i po kawałku tortu i lampce wina. Dzisiaj się zaraz zważę i zobaczę jak to wpłynęło na moją wagę. Jeszcze muszę przetrwać następny weekend imprezowo o chyba potem już będzie spokój.Grunt to po wpadkach umieć się pozbierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fassolka trzymaj się! Pamiętaj,że z kłopotów jest zawsze jakieś wyjście:( Majka jeżeli chodzi o przepis to robiłam pierwszy raz ten tort i zlepiłam dwa przepisy a i tak muszę jeszcze zmodyfikować. Korzystam natomiast często z przepisów ze strony "moje wypieki" Dziewczyny zważyłam się:) i doczekałam się upragnionej dwu cyfrówki 99,9 huraaaa! Czyli nie utyłam ale jeszcze schudłam 100g Teraz następne ważenie w sobotę aby szybko czar nie prysł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majka podziwiam ! znowu mi zaimponowałaś silną wolą. Brawo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka 10
Hej :) Kasimat huuuuura!!!Cieszę się ogromnie z twojego wyniku:-) Niech moja silna wola będzie inspiracją dla Ciebie i dziewczyn .Super takie wiadomości od rana:) Obniżyłam troszkę mój cel na 65 kg więc jeszcze się pomeczę.Dzięki za stronkę tort wygląda smakowicie na pewno zrobię:) No to do boju ja już po drugim śniadaniu :)Do miłego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje Kasimat:) Majka rozwalasz mnie silną wolą:) Ja mam ją tylko jesli chodzi o ćwiczenia - nawet jak mi się bardzo nie chce to wsiadam i pedałuję, wczoraj chyba nie trafiłam z pora, bo myślalam, że padnę;) Na wage nie weszłam:( Nie mam odwagi, zważę się w marcu po urlopie, na którym pewnie tez na grzesze, póki trzymam to co mam trzymać:) chmurka daj znac jak waga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O dziwo po mojej wczorajszej wpadce waga o 200g spadła, Pod koniec stycznia waga mi skakała góra dól mimo że bardzo uwżałam , a wczoraj ciasto i wino i spadło. Dziś wszystko prawidłowo rano jajecznica z pomidorem potem galaretka z kurczaka obiad udko i kapusta kiszona do wieczora juz tylko serek i dużo wody . Na poczatku odchudzania było 90 kg teraz 83,5 kg . To tyle ja o sobie ,a teraz gratulacje dziewczyny za wasze spadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurka - piekny wynik - gratulacje:) Zróbżesz sobie stopkę!;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, mam nadzieję, że nie dacie umrzeć wątkowi - ja jutro lecę i pewnie będę tak dostępna jak w dni ganiane, czyli od czasu do czasu. Trzymajcie się diety piszcie proszę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×