staraczki na 2015!!!cz. II

Hej dziewczynki pozdrowionka z lozka ze zasmarkanym nosem :) ja niestety przyznam sie,ze w swoim zyciu dwa razy bralam tabletkę po:( raz naprawde koniecznie bo to byl mój pierwszy raz i jak na złość pekla nam gumka:| drugi raz gumka sie zsunela ale w sumie moglo nic nie byc. Nie liczyłam wtedy plodnych itp. W ogolą ja zawsze taka przerażona bylam ze zawsze w gumce. Wiem ze to wstyd ale pare razy dmuchalam gumki po seksie sprawdzając czy nie jest dziurawa. Taka schize miałam. Dopiero jak bylam gotowa na dziecko to się uspokoilam. No a teraz mam za swoje i zajść nie mogę...

Hej dziewczyny:-) Dziękuję Wam za słowa otuchy:-* Dziś już lepiej ze mną, czekam na koniec @ i wybieram się do lekarza zapewne po clo, bo o tym była mowa na naszej ostatniej wizycie. I zaczynam od nowa:-) U mnie pięknie od rana, wzięłam dzisiaj cienszy płaszczyk nawet, już mam dość kurtki zimowej:-D

Zrobiłam test i jest negatywny, nawet cienia nie ma. Niby jak byłam w poprzedniej ciąży to wyszedł pozytywny dopiero kilka dni po spodziewanej miesiaczce. Zresztą jutro mam termin @ i czekam na nią, niech się nie opóźni bo rozwali mi cykl :/ Kokardka, kuruj się :)

.

Moje podejscie do tych tabletek jest bardzo negatywne, zreszta do jakichkolwiek nie-niezbednych hormonow tez. Uwazam, ze szkoda sobie rozregulowywac organizm i "leczyc sie" z plodnosci, ktora jest Bozym darem, a nie choroba. A te "dzien po" wiaza sie dla mnie dodatkowo z ryzykiem zabojstwa (moje zdanie, nie trzeba sie z nim zgadzac). :( I bardzo, bardzo mi przykro, ze tyle kobiet moze miec dzieci, albo nawet je ma, i ich nie chce, a tyle chce i nie moze.. Nie potrafie sobie wytlumaczyc, dlaczego tak jest. :( Melancholia mnie dopada.. Ide sie przytulic do Meza :)

Cześc:)kokardka różne błędy popełnialiśmy w młodości, myślę że teraz jesteśmy mądrzejsze i takich błędów byśmy nie popełniły:)zdrowiej szybciutko:) tysiaa jak tam test robiłaś? myshka Twój post to dosłownie jakbyś mi z ust wyjęła moje odczucia:)a co u Ciebie?robiłas jakiś teścik?

nieuchronnie, nieodwołalnie, bez cienia wątpliwości. punktualnie jak w zegarku. Kate, przenieś mnie proszę na nową datę - 23.03. dobrego dnia, dziewczęta..

Dzień dobry dziewczyny, Kokardka - nie obwiniaj się za to, że nie możesz zajść bo wzięłaś 2 razy tabletkę PO. Każda z nas była kiedyś nastolatką lub studentką bez kasy ( no może nie każda - ale ja byłam :) ). Gdybym miała wtedy taką sytuację to też bym wzięła. A to rzeczywiście jest końca dawka hormonów, ale nie sądzę, żeby miała długofalowe działanie jak się weźmie raz czy dwa. Oj mnie dziś dół dopadł też :( coraz bliżej terminu @ a ja czuję, że znowu się nie udało i jest mi źle :( Kate - nie chcę się wtrącać, ale tabela wymaga aktualizacji :) Mamy nowe dwie ciężarne i już niestety kilka @ za sobą :) Jeśli moge to poproszę o dopisanie :) Zambia ____ 31(prawie:) )____5_____2 ______@01.03.2015

Kate - poprawka, 22.03. dzięki :)

Fy

Aj, zawiesilo się

.

Zambia robie porzadki wiosenne, dopisałam Cie:)co do nowych ciężarnych to nie wiem czy chca żeby je przenieść na dół tabelki??Nell, OLa jak myślicie??karolinamalina co z Tobą?Taka sytuacja a u Ciebie?Paula podaj nowy termin @?

Cześć dziewczyny! :D Jak samopoczucie? Tysia - negatywny jeszcze niczego nie przesądza :D Tak jak pisałaś, może być jeszcze ciut za wcześnie. Trzymam kciuki aby tak było i żebyś za kilka dni napisała nam, że pojawiły się dwie krechy :D Myshka wiem co czujesz :/ Najgorsze jest czekanie i późniejszy zawód kiedy się okazuje, że to jednak jeszcze nie teraz. U mnie organizm wyprawia jakieś dziwy :P Nie dość, że piersi są cały czas powiększone i z jeszcze lepiej widocznymi żyłkami, to teraz doszło dziwne uczucie w dole brzucha i kłucie w prawym jajniku. Ciągle mam też wrażenie, że mi mokro :/ Nie wiem co jest. Może hormony jeszcze nie zeszły na odpowiedni poziom, albo zbliża się owu. Niestety chwilowo nie mam możliwości wizyty u gina bo wyjechał na szkolenie za granicę :( U nas pogoda w miarę, chociaż dzień i tak nie zapowiada się zbyt radośnie. Muszę przekonać córę, że szczepienie to nie tragedia :P

Kate - jak narazie mnie nie przenos ;) za tydzien pierwsza wizyta to zobaczymy jak to bedzie i wtedy wniesie sie poprawke ;)

Ja sie zastanawiam czy jest sens robienia testu 6 dni przed okresem. Domniemane plamienie mialam w piatek w nocy. Jak myslicie laski? Poczekac?

Blueeng - ja bym radziła poczekać chociaż do terminu @, chociaż wiem jakie to trudne :P

wiecie co, dopiero po tym jak się teraz czuję widzę, że jednak miałam większe nadzieje niż mi się wydawało.. to nie fair, że dzień rozczarowania pokrywa się z pierwszym dniem miesiączki, kiedy to i bez takich przeżyć czuję się psychicznie fatalnie :/ i do tego mój M wyjechał do pracy na pięć dni. więc muszę się sama pozbierać.. mam na czwartek wizytę u ginekologa (zamawiana jeszcze w grudniu, tyle się do niego czeka, podobno bardzo fajny - jakoś naiwna myślałam, że do tego czasu będę już w ciąży :( ), i teraz się zastanawiam, czy odwoływać.. czy może iść do niego pogadać przynajmniej? i tak mnie nie zbada, bo @ będzie w rozkwicie. ale może mi jakiś trop podsunie, co dalej? bo już sama nie wiem :( niby cztery cykle starań to pikuś, może być przypadek, ale jakoś za stara się czuję, żeby czekać bezproduktywnie :( cieszę się, że Wy próbujecie będąc młode. macie jeszcze czas. to dobrze.. szkoda że jestem w pracy, najchętniej popłakałabym sobie pod kołdrą..

witam, podczytuje was chociaz jestem w 5 miesiecznej ciąży ale..no wlaśnie tez nie zaszłam od razu ale po kilku miesiacach w kazdym razie rozumiem co czujecie i chce tylko napisac ze mi test wyszedl negatywny,mimo ze zrobilam dwa dni po spodziewanej miesiaczce i mialam ból dokladnie taki jak na okres ale kiedy juz nie przychodzil i nie przychodzil 10 dni wybralam sie do lekarza i uslyszalam najpiekniejsze slowa na swiecie, tez mi dziewczyny wmawialy wtedy ze na pewno jestes w ciazy ,ale ja nie wierzylam i nie chcialam zapeszyc...a jednak:) zycze wam tego samego i pamietajcie-testy sie myla, a cialo roznie reaguje na ciaze i okres:)

Myshka taki chyba już nasz los :( Ja za każdym razem, wraz z nadejściem @ ciężko się zastanawiam czemu byłam taka głupia i chciałam czekać z drugim maleństwem aż tyle czasu :(

Myshka pociesze Cie ze moja bratowa pierwsze dziecko miała w wieku 33 lat . Teraz ma 37 i trójkę brzdacow :)

Jussio hallo:)przypomnij mi kochana czy Ty masz dzisiaj urodzinki? bo przekopałam całe forum i nie znalazłam tego posta w którym pisałas datę:) bo życzonka chcemy Ci złożyć:)

Co wy gadacie ze stare jesteście... Młode d**y z was, jeszcze zdążycie urodzić z piątkę dzieciaczków jak będziecie chciały! :p Myszka jak juz masz zaklepana wizytę to idź, pogadasz sobie z nim i będzie dobrze, a już niedługo pójdziesz do niego na potwierdzenie ciąży :)

Kochane jak ciezko wytrzymac kurcze

Oj ciężko jest wytrzymać... Dlatego ja dzisiaj zatestowalam dla zdrowia psychicznego :D

Najgorsze jest to ze sie boje ze sobie to wkrecam. Na bieliznie pelno bialego sluzu lepkiego az musialam wkladke zalozyc. Jest to mozliwe ze se tak wkrecam?

Tysiaa ja mam jeszcze sporo czasu ale moj facet swiruje nagle ze se nie poradzimy itp itd

Tysia - tak myślisz? ;) dziękuję, Dziewczyny, za miłe słowa. trzymacie mnie jakoś na powierzchni.. :) wiem, że niby nie taka stara jestem. ale dzieci to od zawsze było moje marzenie, tylko najpierw nie miałam z kim, potem chcieliśmy sobie dać trochę czasu "tylko dla siebie" i czekaliśmy pół roku, a teraz nie możemy się doczekać. no i jak pomyślę, ile to jeszcze może potrwać.. :/ ale może jak się "odblokuje", to pójdzie już z górki? :D

Blueeng - ja bym robiła jutro test z rańca :) a co Ci zależy! jak nie wyjdzie to zrobisz z terminie @ drugi. A jeśli chodzi o wkręcanie sobie - to z moich obserwacji wynika, że wszystko można sobie wmówić z objawów! :) Ja już miałam wszystko po prostu :)

Kate termin @ na 24.03 :-)