Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

temat dla spóźnialskich... odchudzanie od 7. stycznia

Polecane posty

najgorsze jest to że ja siebie nie akceptuje, czuje się grubo i brzydzę się swojego ciała i wkurza mnie to że wszystko jest ciasne :( mam kilka ubrań które noszę a reszta no cóż cierpliwie czeka aż wrócę do swojej wagi która wynosi 51/53 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba szwedzkiej nauczcie sie pisac a piwko na diecie? hehe dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też byłam na kopenhaskiej , właściwie to podchodziłam do niej kilka razy i za każdym razem gdzieś w połowie diety rzucałam się na jedzenie, poza tym dla mnie śniadanie to ważny posiłek a tam tylko kawa :) + kostka cukru na kopenhaskiej człowiek zaczyna jeść od 12 :) ona nie dla mnie , byłam też na lemon detox i podobnie ja jednak potrzebuję czterech konkretnych posiłków moją zmorą do tej pory było podjadanie ale o dziwo od Nowego Roku się zawzięłam i radzę sobie z tym nieźle :) wody akurat piję bardzo dużo ale gazowanej, najczęściej z żywca oraz piję też dużo herbat bez cukru różnych owocowych, zielonych, ziółek wspomagam się tabletkami z zielonego jęczmienia i kompleksem witamin z grupy b

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lanulaj
Ja bylam nieraz na kopenhaskiej i zawsze.ladnie spadalo jest dobra zwlaszcza zeby sie wkrecic w diete w ogole...natomiast na mnie po tym jak jyz wszystkimi dietami spowolnilam metabolizm nie.dziala...dlatego udalam sie do tego.dietetyka...najgorsze jest to ze.ja.nie.potrafie normalnie.jesc moge albo.praktycznie.nic nie.jesc a jesli jem to na maksa i w tym problem zadnego.wyposrodkowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lanulaj
To nie.tak do konca z tym piwkiem i td...ja przez 6 dni mam zakaz slodyczy ale jeden dzien mam zrobic tak zeby sie.najesc tym slodkim...dietetyk.powiedzial ze organizm.musi sie nauczyc z tym tez walczyc i ze to podkreca metabolizm.. takze z tym odmowieniem wszystkiego nie.tak do konca...a nie.ma nic gorszego.niz poddac sie ze wzgledu.na.jakas wpadke...dzis zgrzeszylam to jutro dalej wg planu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Koleżanki nie pijącej kawy :) - To Ty prosiłaś o podliczenie kcal?Wejdź sobie na pierwszy lepszy kalkulator kcal i policz,ale mi się wydaje,że troszkę tych kcal było.Ile dokładnie to nie wiem,bo sama wszystko liczę na kalkulatorze... Ja tam się jakoś szczególnie nie przejmuje tym wczorajszym piffkiem,miałam ochotę więc wypiłam,tyle :) Nie zrezygnuje z tego powodu i będę dietować dalej. Bardzo ciekawa sprawa z tymi schodami,ja również byłam przekonana,że to wbieganie,a nie zbieganie ze schodów jest skuteczniejsze.A tu proszę,taka niespodzianka :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lanulaj
Polecam moja dietke wiem ze dziala tylko trzeba wytrwac hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość założycielka temaciku
ja nie pijam kawy - odchudzanie zaczyna się w głowie. Mogę ci doradzić, żebyś wypisała sobie na kartce powody, dla których chcesz się odchudzać. Ja mam ich wiele: 1. chcę podobać się sobie, też nie akceptuje swojego wyglądu, w dużej mierze właśnie przez nadmiar kg 2. chcę zdrowiej jeść - odrzucić chipsy, paluszki, słodycze, a wiadomo, że podczas odchudzania to nie jest wskazane 3. pojawiły mi się ostatnio dwa malutkie, ale widoczne rozstępy na brzuchu - nie chcę aby było ich więcej 4. chcę kupować sobie fajne ciuchy w przyzwoitym rozmiarze i mieścić się te, które już mam 5. chcę sobie poprawić kondycję Pewnie znalazłoby się jeszcze wiele. Pozytywne nastawienie jest bardzo ważne. I ktoś tu już właśnie mówił, że jedna wpadka nie jest jakąś wielką katastrofą, to tylko mała słabość, nie można za nic rzucać się na jedzenie z myślą "poległam". Trzeba dalej zmierzać do upragnionego celu. I teraz podstawa: Nie odchudzamy się dla ludzi, którzy wytykają nas palcami, nie odchudzamy się dla rodziny i anty-przyjaciół, którzy z kpiną mówią, że nam się ostatnio przytyło, nie odchudzamy się dla partnera, dziecka, psa,kota czy kanarka w klatce. Odchudzamy się dla siebie. Aby lepiej wyglądać, czuć się we własnej skórze, abyśmy były zdrowsze i miały rumianą cerę. To my musimy chcieć. Dla samych siebie. Powinnyśmy zaakceptować samą siebie już teraz, z taką wagą, jaką mamy, bo potem może nam być również ciężko. może być tak, że schudniemy, a i tak będziemy widziały niedoskonałości. Musimy polubić siebie. Czytam bloga, gdzie dziewczyna jest już szczupła, odchudza się, ćwiczy, ale nadal ma niską samoocenę. Znam też innego bloga, którego wszystkim polecam i z którego ja sama czerpię wiedzę nt odchudzania: psychodietka.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość założycielka temaciku
Celowo staram się nie używać słowa dieta, bo to kojarzy się z terminem od do, a przecież mi zależy żeby już zawsze być szczupłą, nie będę przecież na wiecznej diecie. Zawsze to ja będę prowadziła zdrowy styl życia. Więc moja dieta to jej brak, to po prostu przestawienie swojego myślenia, a co za tym idzie zmiana nawyków żywieniowych. Na stałe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lanulaj
Ja juz po drugim sniadanku teraz pije kawke i niedlugo uciekam mlodego ze.szkoly odebrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćelllka
i ja przyłaczam sie na sniadanie ( teraz0 zjadlam platki kukurydziane z mlekiem i rodzynkami , moze byc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćelllka
tez bylam kiedys na kopenhaskiej. i w sumie jak mi nie wyjdzie na mz , moge zrobic kopenhaska , pozno jem , a kawe pije z rana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lanulaj
Ja mam jeszcze zupe warzywna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość założycielka temaciku
ja na obiad trzeci dzień to samo - zupa warzywna - bo nie umiem gotować w małych ilościach. Na szczęście mi się nie przejadła. Ogólnie lubię zupy i często będę je robić, bo łatwo, bo są smaczne i niskokaloryczne. Ja na garnek zupy daję jedno podudzie i masę warzyw, więc trudno tam o nadmiar tłuszczu. A jeśli nie zupa to ryba z surówką lub pierś z kaszą i sosem. A tak poza tym to nie wiem... gotowanie to dla mnie nowość, a jeśli chodzi o mało kaloryczne to już w ogóle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lanulaj,ja też mam zupe jarzynową,ale nie wiem czy mam na nią ochote :( Gośćelllko,zależy jakie mleko ;) Rodzynki mają sporo kcal,ale pewnie dużo ich nie zjadłaś.Zamiast płatków kukurydzianych jedz płatki owsiane,są zdrowsze i na dłużej sycą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darija
Ja.robie 20 g.ciemnego makaronu,papryka zolta, ogorek zielony i pomisory- warzywa z makaronem,mniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość założycielka temaciku
Ale jak byście chciały to mogę Wam podać dwie strony, z których można czerpać inspiracje. Wielką zaletą tych blogów jest to, że potrawy mają wyliczone dokładnie kaloryczność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczęta:) te nowe kompanki też witam;) Dietka się u mnie trzyma, tak jak pisałam wczoraj był twarożek cytrynowy na kolację. Dziś od rana boli mnie głowa, mężuś doprowadza mnie do kresu wytrzymałości, jeszcze kolędę mieliśmy. Ogólnie to pałam chęcią mordu rytualnego i jedyne czego mi się chce to zapalić i napić się drinka, niestety wszystko rzuciłam:D Dziś do szamki miałam 2 kromki czarnucha ze standardowym obkładem i na 2 sn. plaster sera żółtego z pomidorem całym. Na obiad będzie to co wczoraj. Ktoś pytał o motywację- z tą motywacją to jest trudna sprawa bo raz jest silniejsza raz słabsza, teraz wkurza mnie moja waga, opięte ubrania i komentarze że wreszcie wyglądam jak "kobita", trochę słabo ale zawsze jakoś mnie to motywuje;) Co do kopenhaskiej- nie dla mnie, odkąd nauczyłam się jeść śniadania, nie potrafię ich nie jeść:P lanulaj- ja też już o tym pisałam, jak człowiek sobie czegoś odmówi to prędzej czy później będzie to chciał, nic tak nie nęci jak zakazany owoc. Ograniczać ale nie rezygnować to klucz do sukcesu. założycielko- wszelkie linki mile widziane bo czasem jak człowiek nie ma pomysłu to zjada byle co;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lanulaj
Jesli chodzi o obiady to ja teraz tak od siebie ta zupe bo mialam miec ja tylko w.pierwszy dzien ale pelen gar wyszedl wiec...ale ogolnie to wymyslam rozne potrawy z piersi.kurczaka bo mozna smacznie i dietetycznie ale ogolnie.zupy z.jarzynek super uwielbiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość założycielka temaciku
gdy podaję linki wyskakuje mi, że spam, więc może tym sposobem (na końcu po kropce powinno być com): qchenne-inspiracje.blogspot. i ten drugi, który już podawałam to: http://smak-zdrowia.blogspot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zaczęłam od 01.01 i na razie bardzo dobrze się trzymam. Mam rozpisany bardzo smaczny jadłospis przez dietetyka z http://hh-life.pl/uslugi/. Nie chodzę głodna ani nie ciągnie mnie do słodyczy więc jest ok :) polecam bo kosztuje stosunowo niewiele. Za usługę online zapłaciłam tylko 70 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już po obiadku, teraz czarna kawka:) założycielko dzięki za linki 🌼:) co do pomysłów na obiad to zawsze jest drób na wszelkie sposoby, ryby, zupy, ale ja jem też normalne obiady z tym że odchudzone np ostatnio- kotlety mielone ale swoje smażyłam bez tłuszczu i darowałam sobie ziemniaki, teraz makaron z piersią i szpinakiem- sos zamiast ze śmietany to z jogurtu i mniejsza porcja, zawsze jakoś się da odchudzić danie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lanulaj
Ja jeszcze pol godzinki do obiadu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziekuje za odp. rodzynek bylo kilkanascie, mleko chude a paltki bez cukru i bez glutenu , 1/4 szklanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×