rajska wyspa 3

ale mnie to wnerwia te niewidzenie

:P

sezamie otwórz się:P:)

..........

co za małpa ta kafe:P

Doris jak po kijankowaniu?

:)

mam sałatkowy mix sosem częstujcie się(_____________________________)

heloł a u mnie w pierwszy dzień wiosny od południa pada nieprzerwanie:o Orsejko dopiero dostałam skierowanie, muszę dojrzeć, żeby zadzwonić i się zapisać;) dojrzeć, bo nie wiem czy przypadkiem nie cierpię na klaustrofobię i co wtedy? jak wjadę do tuby? wypić jednego?;) a nie można wjechać do tuby nogami, tak żeby głowa została na zewnątrz?

Dorix beżowa torebka też śliczna, a pikowanie jest na topie:) Plotko co się dzieje, że dopiero w środę dasz znać? Majka spokojnie, zrób badanie przecież chcesz wiedzieć co to za grzanie, prawda? Betulka nie można przyspieszyć zabiegu? przecież mama z racji zawodu powinna mieć jakieś przywileje. trzymam kciuki Bastylko wyleż to choróbsko, bo to nie żarty tyle czasu już Cię męczy:o

Hej, Zulka. A u mnie cały dzień świeciło. Nawet pranie zostawiłam na dworze (dwie pralki wyschły, trzecia nie zdążyła). Mam nadzieję, że jutro doschnie :P

Teklo dokładnie tak samo oglądałam zaćmienie - przez zdjęcie RTG mojego biodra na dokładkę;):P a że to było w pracy, zdjęcie chodziło z rąk do rąk służąc za niezłe zabezpieczenie, a na koniec śmiałyśmy się, że konsylium nie chce wydać diagnozy;):P

Ugotowałam w garze bardzo prościutką babkę piaskowo - cytrynową. Prawie wcale nie ma przy niej roboty :)

Dorix u mnie w nocy ma być minus 3, a w dzień zaledwie 5, brrr zimnica

właśnie dojrzałam, na pewno jest pyszna:)

Też widziałam zaćmienie w pracy. Przez folię z dyskietki ;) To 15 lat temu zrobiło na mnie większe znaczenie, było bardziej ciemno i dłużej trwało.

już nie pamiętam poprzednich wrażeń, najważniejsze, że to chwilowe zjawisko;)

Napiszę jak robię babkę: Bełtam 6 jajek ze szklanką cukru i cukrem waniliowym (tak z 5 minut), przesiewam 2 szklanki mąki i 2 łyżeczki proszku do pieczenia, wsypuję połowę do masy jajecznej, trochę pobełtam, druga połowę mąki wsypuję, pobełtem trochtę, wlewam 3/4 rozpuszczonej -wystudzonej margaryny plus sok z 1 - 2 cytryn i do foremki wysmarowanej tłuszczem i posypanej bułka tartą. W piecyku 45 minut i ciacho gotowe. Posypuję pudrem bo u mnie lukru chłopcy nie teges :) Może którejś przyda się przepis bo prosty jak konstrukcja cepów :P

a to bełtanie to czym? musiałabym zrobić z połowy składników

Dziś nie kijankowałam Vanilko. Grabiłam, wypalałam, sprzątałam budę Maksowi, prałam, gotowałam, piekłam...a teraz padam na pychol.

Mikserem bełtam. Wszyściutko w mikserze. Moja bratowa bełta wszystko pałeczką do ucierania, ale ja wolę mechanicznie ;D

Hej Chciałam wcześniej ale telefony mnie atakowały:-p

pamiętam jak kiedyś ucierałam np. sernik w makutrze:P Betulka heloł

ja nic nie bełtam w kuchni, straciłam całkowicie parcie na kuchnię i na dodatek nic mi nie smakuje - mam tylko ochotę na placki ziemniaczane, już od kilku miesięcy :-p

a teraz te sery z wiaderka..., to już nie to samo co tradycyjny ucierany sernik:P

a ulżyłaś sobie z tymi plackami? czy tylko masz ochotę?;)

A jeśli chodzi o bełtanie ciast to ja tylko w makutrze robiłam - w zamierzchłych czasach ;-) - noo, te co ucierane były (innych i tak nie robiłam)

w biedronie można kupić całkiem niezłe gotowe, chociaż ja wciąż robię je sama, trę i smażę i..... śmierdzę tą smażeniną później;):P

Serów z wiaderka nie używam wcale a o prawdziwy ser trudniej.

zaczyna się