Nigdy nie zakochał się we mnie mężczyzna który byłby naprawdę przystojny

wykształcony i z pracą. Pora przestać czytać Harlequiny... robią wodę z mózgu :(

We mnie to się tylko brzydki pulpecik zakochał,ale to było w podstawówce ;)

we mnie sie na studiach zakochal kolega, ktory wygladal, jak ten z epoki lodowcowej Sid czy jak mu tam... ja nie, teraz jestem stara panna ;)

A we mnie albo brzydcy i mili albo przystojni zajęci - tego w sumie nie można nazwac zakochaniem, bo co taki wie o milosci?? To zainteresowanie ttlko bylo ...

Ja na studiach się spotykałam z przystojniakiem, uroda modela, ale wtedy jeszcze nie byłam dojrzała do związku, nie pasowało mi w nim parę rzeczy i go olałam. Miałam wtedy 21 lat i jeszcze nie myślałam o związkach, tylko o nauce :( Po latach tego trochę żałowałam, bo już potem nigdy nie miałam tak przystojnego chłopaka. I niestety też zostałam starą panną.. Może to dla mnie kara bo tamtego odrzuciłam?

A może po prostu zbyt byłaś wybredna? To zostałaś starą panną to może tak Ci jest po prostu lepiej czy może chciałaś właśnie z kimś być? Czy Ty jesteś jakaś super modelką, że chcesz takiego super modela? Szukasz inspiracji na urządzenie mieszkania, domu lub ogrodu? Wejdź na tego bloga http://izoldaborkowska.soup.io/post/502027777/Rodzaje-daszk-w-nad-drzwi i znajdź całą masę super pomysłów!

A może po prostu zbyt byłaś wybredna? To zostałaś starą panną to może tak Ci jest po prostu lepiej czy może chciałaś właśnie z kimś być? Czy Ty jesteś jakaś super modelką, że chcesz takiego super modela? Szukasz inspiracji na urządzenie mieszkania, domu lub ogrodu? Wejdź na tego bloga http://izoldaborkowska.soup.io/post/502027777/Rodzaje-daszk-w-nad-drzwi i znajdź całą masę super pomysłów!

Ja się kiedyś podobałam bardzo przystojnemu facetowi, ale niestety jestem głupią pipą, nieśmiałą i małomówną więc mnie olał, bo chyba uznał że jestem niedorozwinięta jeśli chodzi o relacje międzyludzkie :O

13:09 Miałam podobnie. Miałam 19 lat a on nie miał bardzo duzo więcej bo 23 ale bardzo poważny był, no i przystojny. Odrzuciłam go bo za bardzo się rozglądałam dookoła na świat i niewyszumiona byłam. Jego nigdy więcej nie spotkałam. Nigdy później też nie trafiła mi sie taka okazja żeby facet był tak zapatrzony we mnie, wysoki, przystojny, wysportowany i poważny. Jakiś czas temu odnalazłam go na portalu społecznościowym. Ze zdjęc i dat wnioskuję ze ma już 14 letnią córkę. Oznacza to że po roku czasu jak go olałam on już którąś zapłodnił, takie miał ciśnienie na poważny związek. Gość ma rodzine, dwoje dzieci. Dołuje mnie to wszystko, bo w moim życiu potem nic fajnego już się nie wydarzyło a te imprezy to była nuda, nie dały mi szczęscia.