Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy wasz codzienny makijaz wyglada tak jak nakazuja to media

Polecane posty

Gość gość
niech każdy robi to co uważa za dobre dla niego, ja robię większość czynności wymienionych przez autorkę i nie czuję się z tym źle, wbrew pozorom nie wyglądam przy tym jak typowa tapeciara i spotykam się z wieloma komplementami ze strony zarówno płci męskiej jak i żeńskiej,a obracam się w kręgu medycznym także w większości są to ludzie na poziomie co od tandety i bezguścia starają się trzymać jak najdalej - nie wrzucajcie wszystkich do jednego worka...ani do tych wymalowanych,ani tych bez malowideł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralcia
Oj niejedna pani lekarz bez makijażu straszy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja makijaż traktuję jako część stroju, mam mocny, wyraźny, ale taki właśnie lubię. Jak chcę wyglądać naturalnie to po prostu się nie maluję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny czy wy naprawdę piętnujecie w tym wątku te dziewczyny, które używają podkładu? No kurde!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralcia
Podkład sam w sobie nie... Ale te 10 czynności? To lekkie przecięcie W ogóle jak cera jest doprowadzona do porządku, zdrowa, nawilżona, to podkład nie jest potrzebny. Chyba... :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam w miarę ładną cerę i mogłabym chodzić bez podkładu, ale mam przebarwienia typu - tu się rumienię a tu nie, więc używam podkładu. Mam ciemne włosy, ale jasne brwi i rzęsy, których nie widać, więc stosuje tusze. W ciągu dnia świeci mi się strefa T, więc przykładam chusteczkę higieniczną a potem utrwalam pudrem. Używam różu na policzki, bo jestem z natury blada, więc chcę dodać twarzy trochę koloru. Czasami użyję cienia do powiek lub korektora. Faktycznie, paranoja. Dla mnie używanie "kolorówki" to nie "paranoja" tylko ukrywanie swoich "wad", które przeszkadzają tylko mi. Nie maluję się dla innych, tylko dla siebie. Równie dobrze można mówić - po co prasujesz ciuchy, wystarczy, że są wyprane i czyste, prasowanie to już przesada, zajmuje tyle czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralcia
Dla siebie? To co ci przeszkadza podczas pracy / nauki / spotkania towarzyskiego to, ze masz jasną oprawę oczu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja z kolei używam kremu pod podkład nawilzajacego, podkład z rimela, cienie do powiek (o jasnym kolorze by podkreślić tylko powieke), kreska na oku, puder matujący i bronzer (mam okrągłą twarz a nim potrafię ładnie ją wyszczuplic) tusz do rzes, jakaś ladna szminka okazyjnie (nie zawsze mi się chce) dużo? możliwe, ale to jest pełen makijaż, jak już coś robię to nie na odpierdziel, lubie doskonalić to co mam a jak słyszę "po co to" to mam ochotę wysmiac te kobiety. Otóż po to by podobać się sobie, nie wam. Jeśli potrafisz zrobić coś dobrze to nie oznacza że wyglądasz strasznie bo lista kosmetyków dluga, nie macie umiejętności, dlatego kończycie na tuszu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja z kolei używam kremu pod podkład nawilzajacego, podkład z rimela, cienie do powiek (o jasnym kolorze by podkreślić tylko powieke), kreska na oku, puder matujący i bronzer (mam okrągłą twarz a nim potrafię ładnie ją wyszczuplic) tusz do rzes, jakaś ladna szminka okazyjnie (nie zawsze mi się chce) dużo? możliwe, ale to jest pełen makijaż, jak już coś robię to nie na odpierdziel, lubie doskonalić to co mam a jak słyszę "po co to" to mam ochotę wysmiac te kobiety. Otóż po to by podobać się sobie, nie wam. Jeśli potrafisz zrobić coś dobrze to nie oznacza że wyglądasz strasznie bo lista kosmetyków dluga, nie macie umiejętności, dlatego kończycie na tuszu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tralcia - czasem tak, zwłaszcza jak cały stój jest dopracowany i naturalny wygląd do niego nie pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralcia
No ale ty siebie widzisz tylko w lustrze więc raczej chodzi o to ze lepiej czujesz sie gdy wiesz ze innym tez sie możesz podobać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli o mnie konkretnie chodzi to raczej się nikomu nie podobam (w makijażu). Po prostu jak rano się ubieram to wtedy widzę się w lustrze i wtedy ma mi wszystko pasować :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralcia
To juz nie rozumiem :-P Chyba ze perfekcjonistka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, po prostu głupio wygląda przy pełnym dodatków stroju brak makijażu. Jak się nie stroję to się nie maluję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie potrafiłabym zrobić tego zestawu co w pierwszym poście:) nie mam takiego talentu, żeby to robić dobrze i sprawnie. mam dwie lewe ręce:D boję się, że na starość nie będę potrafiła sobie pomalować oka:( bo tusz miałam może ze dwa razy w życiu bekę też mam z tego "konturowania" twarzy czy chuj cienowania twarzy, takie skośe linie na policzkach co zwężają twarz, bo u mnie to by wyglądało... niewyobrażalnie lubię malować usta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tralcia - weź pod uwagę, że ludzie często mają w głowię wizję tego jak chcieliby wyglądać bo coś się im osobiście podoba (innym niekoniecznie i pewnie nawet o tym nie myślą).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralcia
Może być, chociaż w kwestii wyglądu chyba raczej patrzymy na siebie tak, jak chcielibyśmy by inni nas widzieli ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to już zależy od tego o kim mówisz. Są ludzie, tacy jak ja, którzy są całkowicie odporni na opinie innych. Nie znam się na innych, więc sugeruję się opinią własną. :P albo mam tak zakuty łeb, że reakcje innych do mnie nie docierają i czasem wychodzą z tego dziwne sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja prawie wszystko robie-jest to dka mnie absolutna podstwa/nie znam osoby co wyglada dobrze bez podkladu serio nie znam/podklad i wytuszowane rzesy to podstawa bez tego sie z chaty nie wychodzi i tyle/pudru mineralne kocham beze wszystkie matko cuda mozna serio zrobic.jak pztrze sie nas laski ranow autobusie jak wygladaja zapuchniete albo czerwonawe i przebarwieniami , male oczka koszmar.maluje kazda jedna w myslach, nie lubie zaniedbanych kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brak makijażu to nie jest zaniedbanie, a opuchlizna oczu schodzi około 11.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta od jasnych rzęs
tralcia dziś Dopiero odpowiadam, poprzednie odpowiedzi nie były moje ;) Przeszkadza mi to, że mam "rozmytą twarz". Rozumiem, że skoro nie widzę swojej twarzy w ciągu dnia, to powinnam olać makijaż oka? Hmm, idą tokiem rozumowania niektórych osób, to jeśli miałabym plamę ta tyłku to też powinnam ją olać, bo jej nie widzę? Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralcia
A co ty, tyłek pudrujesz? :-P Dobranoc ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tralcia - chyba wiesz o co chodzi. tylko dlatego, że czegoś nie widzisz nie znaczy, że to nie istnieje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robię codziennie taki makijaż bo lubię.uwazam ze makijaż to podstawa eleganckiej kobiety. Zajmuje mi to ok 10 minut. Nie zauważyłam żeby jakoś niszczył mi cerę, mam 40 lat, wyglądam jak na swój wiek bardzo dobrze.wiadomo ze nie na 18 ale jest ok. moja znajoma ma 28 i sie nie maluje a ma sucha skore, przebarwione czerwone policzki, kurze łapki i rozstępy podskórne na podbródku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak samo z bielizna, nikt majtek pod spodniami nie widzi to nie znaczy ze mogę nosić porozciągane z dziurami czy brudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
krótko mówiąc - makijaż jest dla tych co lubią kombinować z wyglądem. Nie myśl o tym za dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie do końca, ale całkiem podobnie :) Najpierw nakładam podkład, później nadaję kształt brwiom za pomocą cienia, nakładam cienie na oczy (jakiś jasny, perłowy w wewnętrzne kąciki i pod brwi, złoto, brąz, fiolet na powiekę), później czarny eyeliner, tusz do rzęs, pod tuszu delikatnie wycieram wacikiem część pod oczami, jeśli coś się obsypało, no i potem korektor, puder i odrobina różu. Usta nawilżam witaminą A, czasami używam błyszczyka, szminek niestety nie mogę, od razu się rozmazują :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wizu
A ja kocham makijaż i dlatego zostałam wizażystką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez kocham makijaż. Myje twarz, osuszam i nakładam krem nawilżający, potem korektor, podkład, potem brwi cieniem, powieki lekko, róż, puder , na koniec tuszuje rzęsy. I szminka. Finito. 10 minut nie więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralcia
Przyzwyczailyscie sie do makijażu i tyle ;-) dodatkowo otoczenie wspiera w tym nawyku bo prawie wszystkie się malują. Możliwe ze gdybym niewyraźnie wyglądała bez, to tez bym się malowała. A pani od podkładu niech sobie wyobraźni ze cera bez podkładu może być gładka i promienna. Nie musi wygladac jak z okladek magazynów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×