Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olka32n

temat dla spóźnialskich 2reaktywacja zaczynamy od 7 stycznia

Polecane posty

Dzień zakończyłam na chyba 3000 kal ale od jura ścisła dieta i nowe życie.Imprezę zakończyłam bardzo kulturalnie aż babcia i mama mojego zemszczą do teraz( ale mnie to wali i lata.) Tylko przyszły ,niedoszły teściu śmieje się na cały głos do tej pory.Nie jestem zmotywowana do walki o siebie ale stwierdzam jedno, że jak się dam samcowi to już po mnie .Nie wiem co jutro zrobię ale na pewno do lata schudnę dla siebie -pokaże temu mojemu (chyba byłemu)że będę taka jaka chcę dla siebie a nie dla ludzi.Moi znajomi ,moi koledzy Ci co byli u mnie ,już zawalili mi skrzynkę tel sms z przeprosinami i nawet wyznaniem uczucia ale wiem swoje,kurka kobieta musi być silna i nie poddawać się debilizmowi facetów chociaż to trudne. Przepraszam za wpisy ale jestem osoba prostolinijną .Byłam już w związku dominującym przez męskiego macho i teraz chcę żyć po swojemu-nawet z nadwagą ale być sobą i po prostu kochaną (bezwarunkowo):-( Miłego wieczoru dziewczynki i sory za wynurzenia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gruba olka nie lubię tłustych kobiet ale masz rację ,jak zadbasz o siebie to zyskasz nie tylko figurę ale szacun otoczenia.Jeżeli baby myślą inaczej to są w błędzie.Facet zawsze kocha oczami a reszta jest sprawą tylko przyzwyczajenia i dobrego sexu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawy jestem jak wyprosiłaś gości ? Kobieta czuła i kulturalna jest przez nas pożądana a krzykliwe baby zawsze pozostaną na poboczu życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tiaa:-P piękna ,zrobiona na twarze z gazet,szczupła ,bezwarunkowo poddana i najlepsza żona,kucharka ,matka i kochanka -niczym gejsza-weź wyluzuj facet bo się zrzygam :-0Co kuźwa Wy dajecie z siebie? Kasę ,swoje mankamenty i co chcecie w zamian=modelki super kobiety?Człeku przestań czytać pisma i żyj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każda kobieta ma swoje wady -celulit,nadwagę ,brzydką cerę ale chce w życiu chce znależć człowieka co ja ceni,szanuje do końca swych dni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gruba chciałem tylko doradzić ale z Tobą to bez sensu.żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przejmuj się Ola. Prawdziwy facet kocha bezwarunkowo. Przecież to jasne, że kobieta może wyglądać gorzej, czuć się gorzej i ma prawo do tego, by nad nią czasem poskakać. Kto w ogóle powiedział, że to my musimy wszystko robić. Facet też może. Tylko ja obserwuję i wiem, że zazwyczaj jest tak, że faceci uważają, że to kobieta powinna: sprzątać, zmywać, gotować, prać, prasować, zajmować się dziećmi, zabawiać gości, przy czym zawsze mieć dobry humor i ochotę na seks. Tak się już utarło. Mój facet też tak ma, że mama mu pierze, robi jedzenie, zmywa po nim i w ogóle. Ja mu pokazuję, że można inaczej. I nawet się na niego drę czasem jak on sam sobie głupich kanapek nie potrafi sam zrobić. A co do wagi, tłuszczu i braku makijażu - w tym przypadku nie mam do niego zarzutu. parę razy byłam zakochana i chciałam się zmienić dla faceta. A teraz mi się trafił taki, któremu nie przeszkadzają moje fałdy czy rozmazany makijaż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
Heyy dziewczyny.... Nowy tydzień zaczynamy... szkoda Olcia że świętowanie Ci nie wyszło jakbyś chciała.. ale wiem jedno o wszystkim trzeba szczerze rozmawiać bo facet to facet sam niczego się nie domyśli im trzeba prosto z mostu. Ja mam o tyle szczęścia że gości to zwykle mąż ugaszcza :) Siostra powiedziała że ostatni raz haha zobaczyła wreszcie jak maluchy dają w kość a jej mąż że te 3 godz (bo tylko tyle wytrzymali) jak wieczność ;D ale fajnie,było choć te 3 godz mieć tylko dla siebie. I dzięki wszystkim za gratulacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Tylko weekend mnie nie było a tutaj takie rzeczy się dzieją. "Goście" nie dają za wygraną i próbują wcisnąć swoje 3 grosze. Kij im w oko. Niech sobie piszą co chcą. mam ich głęboko w d.... . Olka Ja samopoczucie?. Lepiej już?? Przykro mi że miałaś taki paskudny dzień kobiet. W sobotę byliśmy na urodzinach u teścia i tam niestety pozwoliłam sobie na trochę więcej. Zjadłam 2 kawałki ciasta i dodatkowo piłam piwo i zjadłam kolację. Byłam pełna jak beczka prochu. Co do mojego dnia kobiet z samego rana zrobiłam ciasto w razie "W" dla Panów :) . Gdy córa poszła na drzemkę przebrałam się i poszłam pobiegać (taki mój prezent dla siebie), wróciłam mokra jak szczur, ale szczęśliwa. Obiad zrobiłam z małżowiną jak to pisze netoperek26. Wieczorem przyszli do nas sąsiedzi na piwko Dzień zleciał bardzo miło i spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieliśmy awarie neta w szkole i dopiero się melduje :-)Samopoczucie super bo pogoda piękna .Miłego dnia dziewczynki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
a widzisz Olu u ciebie piękny weekend i początek tygodnia a u mnie buro za oknem... gdzie te słońce się podziało?! Tak pochwaliłam zaczątki wiosny a u mnie coś marniutko :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey laseczki;) W sobotę to się wkurzyłam jak diabli bo goście mieli być o 10 a byli o 14 i koniec końców obiadu nie było więc zjadłam kanapkę i dopchnęłam ciastem, kolacja już była normalna czyli twaróg z truskawkami, ale z racji byle jakiego posiłku obiadowego nie miałam siły i musiałam jeszcze łyknąć izotonika do ćwiczeń bo bym nie skończyła. Wczoraj na dzień kobiet poleżałam sobie trochę ale ból mnie z wyra wygonił, zrobiłam sobie zabiegi kosmetyczne i tyle mojego:P Na sn była kromka pełnoziarnistego z obkładem 2 sn chyba kawałek ciasta ob niby pieczeń wieprzowa ale tylko rozgrzebałam, 2 łyżki ziemniaków, 2 łyżki duszonych pieczarek, surówka z pekinki podw. resztka surówki z pekinki kol. no i tu jest zonk bo całkiem sporo wina wypiłam i jak przez mgłę widzę kromkę z pastą jajeczną i ciasto, nie wiem niestety ile zjadłam ale najedzona nie byłam więc możliwe że tylko po sztuce. Po prostu ze zmęczenia wino mnie prędzej zmogło:P standardowo piekłam chleb w nocy, ale tym razem już na zakwasie i pięknie wyszedł, tylko z racji że zwykły pszenny to sobie nawet darowałam ważenie. Jedyne co to zrobiłam weidera i chwała mi za to, wody nie napiłam się nawet łyka, pasa nie założyłam o smarowaniu specyfikami nawet nie pomyślałam. Dziś już będzie grzecznie. Póki co owsianka i sprzątanie, które przerwał mi nie kto inny a cholerna szwagierka. No i tak przyjdzie i siedzi, ani nie skończyłam sprzątać, ani nie poćwiczyłam (chciałam to zrobić przed południem żeby móc iść na spacer po obiedzie), wyglądam jak pół d**y zza chaszcza, obiad w lesie. Drugie śniadanie zjadłam dopiero teraz- pomarańczę. Muszę się napić kawy i pomyśleć co mogę wsunąć:) olcia co do przepisów mogę ci podrzucić stronki tyle że ja z nich nie korzystam więc nawet nie wiem co tam było. Ja odchudzam normalne jedzenie, albo wrzucam do gara co mam i coś mi wyjdzie co potem szumnie mogę nazwać leczo (gdy to coś warzywnego do chleba) bądź potrawka (gdy jem to z kasza,ryżem):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ob 50 g kuskusu (zjadłam może 20) 250g mięsa mielonego z indyka obtoczone w 10 g otrębów (zjadłam może 150g bez otrębów) i sałatka z pekinki. Nie mam apetytu jakoś. Muszę sprawdzić swoje wyniki badań a potem zasiać zieleninkę. zerknę wieczorem jeśli ktokolwiek tu będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
Hej a ja na obiad miałam kotlety sojowe, pęczak surówka z kapusty pekińskiej, kukurydzy, ogórka i pieczarek :) pogoda u mnie depresyjna słońce świeciło tylko tyle co szłam po córę do przedszkola dosłownie jakieś 10min. Ale za to z synkiem polatałam za butami i kupiłam aż 2 pary na wiosnę bo wczoraj nic mi nie wpadło w oko. Z braku czasu ćwiczenia musiałam przełożyć na po obiedzie czyli o 16 startuje bo jedzonko się musi ułożyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, z drugą już kawką :-) Wczorajszy dzień zaliczam do udanych mimo awarii neta w pracy i natłoku obowiązków ale lubię w sumie dni w których ciągle coś się dzieje.Cały dzień jadałam dietetycznie,bez odstępstw i na dodatek w domu czułam się jak królowa ,więc chyba doszło do mojego że ze mną nie ma pogrywania.:-)Dzisiaj na śniadanie jajko na twardo i pomidor ,potem stek na obiad kateringowy i na podwieczorek jogurt naturalny z musli:-) Kolacja to jeszcze wielka niewiadoma ale wiem że czas na ruszenie moich 4 liter w plener (chyba zacznę biegać ) Pogoda przepiękna ,słońce daje i mój humorek jest lepszy.Dziewczynki dzięki za słowa wsparcia i zapraszam na kawę;-) Netoperku jak linki nie wchodzą to napisz strony bez w (bo treść uznana za spam)i nazwa a ja je znajdę ;-) Dziękuje za pamięć w ogóle. Miłego dnia i piszcie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czołem laski 👄 Melduję, że moja obecna waga wynosi 63,2 kg. Nie mam tak spektakularnych efektów w odchudzaniu jak większość z was (po 5 kilo na miesiąc), tym niemniej widzę różnicę. Minął mi miesiąc od poprzedniej wizyty u dietetyka, powinnam więc się do niego znowu wybrać, żeby ocenił efekty i w razie potrzeby skorygował dietę. Na I i II śn jajko na twardo i kromka razowca liźnięta masłem z liściem sałaty. Na obiad będę wyjadać mięso z rosołu z jakimś ziemniaczkiem i kiszoną kapustą. Podwieczorek i kolacja to pewnie będzie znowu standard razowiec liźnięty masłem i wędlina albo parówka. U nas śliczne słoneczko, ale pogoda jest zdradliwa, mnóstwo ludzi choruje, dzieciaki mi złapał jakiś wirus, tak, że podostawały wysokich temperatur, a i mnie trochę w kościach połamało. Jednak diety nie odpuszczam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj jakoś mnie odrzucało od jedzenia, na podwieczorek było kakao na wodzie z dodatkiem mleka na kolacje 120g makreli wędzonej i surówka (końcówka z obiadu+ pomidor, pół papryki, parę plasterków ogóra) Moje wyniki krwi musi zobaczyć lekarz bo ja sama nic nie wykminię z tego, tzn coś mi tam się klaruje ale ja nie znam się na tym więc pewnie wyjdzie na to że tylko trochę się poprawić i tyle, albo głupia infekcja mogła spowodować takie wyniki. Najbardziej się obawiałam problemów z cukrem ale tu jestem wzorem cnót. Dziś na śniadanie owsianka (muszę upiec jakieś pieczywo dla siebie bo ileż można:P) Dalej się zobaczy. Z racji tego że szwagierka była wczoraj to do końca tygodnia nie muszę drżeć że znów się przyplącze:P A jutro idę do fryzjera na cięcie:D Mam trochę roboty więc będę zaglądać z doskoku;) Kawka na rozruch:classic_cool: zapraszam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje ślicznie Netoperku :-) Zmieniasz na wiosnę fryzurkę? Super:-) Malikabery gratuluje wagi:-) U mnie tez nie ma jakiś większych ubytków ale powoli chudnę.Zdrówka życzę i Tobie i dzieciaczkom:-) Zapraszam na ciepłą herbi lub kawę jak kto woli;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olcia proszę bardzo:) A fryzurkę po prostu odświeżam;) Aaa miałam się pytać ma któraś z Was cantedeskie doniczkową w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
malinka super rezultat chyba każda z nas wie że im wolniej waga spada tym trwalszy efekt... ja na dobrą sprawę nie wiem jakim echem ten mój eksperyment się odbije na moim metaboliźmie chociaż 3lata temu chudłam po 7kg aż doszłam do wagi 61 i po powrocie do normalego sposobu jedzenia przytyłam tylkoo 2kg i ta waga się nie zmieniała więc mam nadzieję że tym razem się uda. U mnie dopiero dziś słonecznie... synek zażyczył sobie naleśniki z dżemem z aronii na śniadanie więc i ja się skusiłam na :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netoperku nie wiem w ogóle co to jest więc nie mam i nie pomogę;-)Flu.. smacznego naleśnika:-) Powoli i dojdziemy do wymarzonej wagi;-)Ja z racji wzrostu przy wadze 55 kg wyglądam jak Anja Rubik więc chce tylko 65:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was, u mnie też pogoda ładna, tylko że wyszłam wczoraj na zakupy i jakoś słońce na mnie nie podziałało uzdrawiająco. W sklepie chodziłam jak nieprzytomna. Wróciłam do domu i znów zaległam w łóżku. Tak mnie choroba rozłożyła na łopatki. Jak zawsze z radością wchodziłam do kuchni żeby sobie robić kolorowe smaczne jedzonko, tak teraz mi ochota na odchudzanie przeszła. Nie, oczywiście nie oznacza to, że zjadam co popadnie, bo na szczęście moja głowa jest zdrowa (w miarę) i z automatu zrobiłam zakupy dietetyczne. Tylko że już tyle radości w tym nie mam co w zeszłym tygodniu jeszcze. Niech choróbsko odchodzi bo i ja chcę wziąć się za ćwiczenia i może bieganie, bo dieta dietą, ale waga już tak szybko mi nie leci co przez 2 pierwsze miesiące. Chęci są tylko sił brak. Ehh... Strony z przepisami też odwiedzę, bo z tworzeniem obiadów mam problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusiu głowa do góry i zdrówka życzę. Dla pocieszenia dodam że od kilku tygodni wyglądam jakbym była pijana-oczy maślane,tępy wzrok i niekiedy kręci mi się w głowie.tak na mnie działają zmiany ciśnienia i przesilenie wiosenne.Wczoraj obserwował mnie w pracy ojciec jednej z uczennic bo myślał że jestem pod wpływem %.Takie to życie niekiedy jest dziwne ale najważniejsze to się nie poddawać;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
ola moja dolna granica bmi w normie to 49kg ale aż tyle to nie chce... tak 55 byłoby super chciaż cel nr 1 to 63kg zobaczę co pokaże waga po tym miesiącu.. netoperek wygooglowałam tego kwiatka... wchodzę w pierwszą stronę a tu TRUJĄCY... o zgrozo piękny to jest ale przy moich genialnych dzieciach chyba bym na zawał zeszła. Założycielko ja z racji ciągle zakatarzonych dzieci w domu sama już 3 razy w tym roku załapałam przeziębienie.. ale po ćwiczeniach dzięki wypoceniu po 3 dniach przechodziło. A dla wzmocnienia odporności polecam pić 1łyżkę siemienia lnianego zalanego uprzednio wrzątkiem żeby ściąć białko jak piłam regularnie to nic mnie nie brało a teraz z racji kalorii dodaje tylko do owsianki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×