Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olka32n

temat dla spóźnialskich 2reaktywacja zaczynamy od 7 stycznia

Polecane posty

Poprasowałam sobie, dzieci własnie skarpety i majtki układają. Byłam też na strychu ściagnąć ciuchy na lato, już w rozmiarze 36 i 34, jak sie okazało, nosiłam kiedyś nawet 34. Cieszę się, bo to dużo fajnych, dobrej jakości ciuchy, zwłaszcza mam takie ulubione bojówki, będą już miały 10 lat, ale nic przez te lata się z nimi nie stało, ani się nie zmechaciły, ani nie sprały no i są w moim casualowym stylu. Melduję, że paznokcie mam niemal zrobione, odzywka połozona, jeszcze tylko lakier. Nowych ubytków nie ma, a to co było własnie ścięłam. Jednak odżywka mi pomogła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Właśnie parzę kawę. Waga jak wczoraj, 59,6. Przymierzyłam wczoraj spodnie w rozmiarze 36, nawet nogi mi się zmieściły, ale jeszcze nie dopięłam się na brzuchu. Jak pisałam wczoraj ściągnęłam letnie rzeczy w tym rozmiarze ze strychu, zanim przejdą całe pranie i prasowanie , to może może akurat będę się już w nie mieściła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
No a u mnie stoi na 57,3 :D i znowu będę włazić codziennie żeby niie przegapić jak się 56kg pokarze;) .Ja śniadanko za sobą dziś 2 jajka sadzone i surówka z gotowanej pietruszki, jabłka i serka nat tutti ;) Ja to w sumie nie wiem z tą rozmiarówka boo spodnie co teraz pokupowałam to na jednych 28, na drugich 8, na trzecich 34/8. Zczego te 28 najluźniejsze. Więc podejrzewam że jakąś mała M teraz noszę :D. Matko kiedy to było. Wczoraj pazurki podpiłowalam, odżywiłam i narazie jeszcze bez lakieru ale wyglądają ok;) odrosty na włosach też zrobiłam więc wczoraj zrealizowałam się w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze mówiąc te rozmiary na dżinsach nic mi nie mówia, prędzej orientuje sie w rozmiarówce opisanej literkami (S.M itd ) lub liczbani (36,38 itd.) A Tylko muszę sie do nich zmniejszyć. Nic to, popiorę, poprasuję, poprzymierzam i zobaczę co będzie na mnie dobre, a co jeszcze ciasne. Jak nie w tym roku, to może w następnym założę - bo twardo zamierzam osiągnąć wagę i ją trzymać, nigdy więcej za dużo ciała w moim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
Prędzej czy później osiągniesz cel... wiadomo na wszystko trzeba czasu. Już dużo osiągnęłaś a do lata jeszcze trochę ;) ja córę przyprowadziłam... ładna,słoneczna pogoda u mnie ale wieje niesamowicie. Mała zupę wczorajszą dojada ( pomidorówkę) synek jak zwykle wszystko pe i ble. A dla męża gulasz robię. Dla mnie pierś się odmraża to ugrilluje na patelni i do tego brokuły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tos mi przypomniała o obiedzie, Ja mięsa z zamrażarki nie wyciągnęłam, więc dzisiaj skończę na tuńczyku z puszki i jakichś dodatkach do niego, tylko jeszcze nie zdecydowałam czy będzie to ziemniak czy makaron. Właśnie się dowiedziałam, że kuzynka w lipcu za mąż wychodzi, będzie wesele, chyba mnie zaproszą i będę miała okazję się wylaszczyć. Właśnie wczoraj oglądałam na strychu sukienkę, która miałam tylko raz na komunię pierwszego dziecka, jeśli uda mi się zrzucić do lipca jeszcze dwa kilo, powinnam się w nią zmieścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
kurczę a ja jakoś do tunczyka się przekonać nie mogę. Moj brat jak ćwiczył to jadał z ryżem i tak zawsze śmierdziało :/ ale się chyba przełamę w piątek i kupię na spróbunek. Tak samo brzuszki wędzone z łososia fuj tłuste paskudztwo. No ale spróbowałam i wiem że nie mój smak ;) a jeszcze awokado czeka ehh na jutro sobie wpiszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No fakt, łosoś jest tłusty, nie przepadam w szczególności za wędzonym to już wole upieczony w folii zjeść. Za to uwielbiam pastę z łososia z Lisnera i ta z Biedronki też może być, tylko już od stycznia jej nie jadłam, bo dieta. A w ogóle to moje menu jest nieco monotonne, nie chce mi się kombinować i spędzać czasu w kuchni, idę po jak najmniejszej linii oporu. Straszny mam dzis apetyt na orzeszki ziemne, ale nie kupie bo mają milion kalorii ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
No i u mnie prostota i monotonia w kuchni ;) ale tak najlepiej bo się człowiek najje a nie namęczy :) past nie próbowałam bo nie mam doo czego ich podać :/ a co do orzeszków nie trzeba zaraz całej paki zjadać :P ;) mała garstka do posiłku i wtedy się najesz i apetyt zaspokoisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
no i po treningu... kurcze mam znowu takiego powera. . jeszcze niedawno stękałam że za ciężko za dużo itd a teraz zastanawiam się co będę ćwiczyć jak skonczę swoje wyzwanie z killerem... trzeba poszperać za następnymi ćwiczeniami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja właśnie po kolacji - ostatnia puszka tuńczyka (to znak, że w sobotę muszę uzupełnić zapasy), ziemniak w mundurku z przyprawami i sałata z sokiem cytrynowym. Jutro gotuje spaghetti bolognese z mięsem indyczym, bo dzieci lubią, a ja też lubię i mogę zjeść, pod warunkiem, że makronu wezmę tylko dwie łyżki. Umówiłam sie z koleżanką na grilla w piątek po Bożym Ciele, oznacza to, że do tego czasu muszę unikać grzesznych dań i alkoholu. Zresztą dla mnie cała przyjemność w grillowaniu, w jedzeniu juz nie tak bardzo, choć na pewno na jakieś danie z grilla sie skuszę - no ale pewnie będzie alko i znowu kilka butelek wina pójdzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
Hej ja dziś 56,8kg na wadze :D wsówam owsiankę to jak wrócę po odprowadzeniu małej to trening zrobię :) muszę do lidla zajść po drodze bo w osiedlowym sklepiku remament :( a takie chmurzysko idzie że lada chwila zacznie lać :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam przy czarnej kawce :) I tez na śniadanie standardowo miałam owsiankę i jabłko. U nas dziś pochmurno, może spadnie deszcz i podleje mi ogródek. ja dzisiaj tez malutki spadek na wadze, bo było 59,3 kg. Czyli -300 gramów. Zapomniałam sobie zabrać pomidory do pracy, będę więc jadła deski z szynką i musztardą do smaku. W pracy przypadają mi dwa posiłki , a kolega za pracy wczoraj stwierdził, że ja ciągle jem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
U mnie mąż cały czas narzeka że już starczy bo kości wystają ;) on nie lubi jak na klatce piersiowej kosci się odznaczają... no cóż u mnie jeszcze tak nie widać chyba że łopatki ściągnę ale ćwiczę nq klatkę w siłwych to może mięśnie trochę zatuszują taki efekt ;) .... a jak jest w domu to się nadziwić nie może ile ja jem a chudnę.. Już trening odpękany szykuję sobie kawkę i wodę na dzień z cytryną i imbirem. U mnie popadało trochę a teraz słonko przebija i chmurek niewiele :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak wypisac sie z fora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościu, przestań po prostu pisać na forum, a jak masz stałego nicka to napisz do redakcji czy do pomocy technicznej, może sa w stanie usunąć nick. Flu, ja niestety zaprzestałam ćwiczeń. Żebra mi jeszcze nie wystają, Mnie się podoba, jak kobieta ma zarysowane obojczyki, uważam to ze seksowne. Musze dziś obejrzeć swoje obojczyki w lustrze :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
Malinka no obojczyki dla mnie też ok ale gorzej z mostkiem jak przebija... no nic jeszcze tydzien intensywny a potem zwolnię i pewnie odpuszczę siłowe... bo na początku skupiłam się na udach i pośladkach wiadomo przysiady, wykroki itp. A teraz chcę ukształtować całe ciało. I po killerze już mięśnie brzucha przebijają ale tylko w górnej części bo niżej skóra porozciagana :/ pewnie bym miała już kaloryfer :( ale i tak jestem mega dumna z siebiie... moja siostra jest grubsza ode mnie w tej chwili i jej narzeczony narzeka bo lubi szczupłe i nie może przeżyć że ja się tak zmobilizowałam :D Jak kebaba na początku diety zjadłam to się śmiał że od takiiego jedzenia się tyje i na diecie nie wolno... to mu pokazałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
no i zjadłam pół awokado tfu ble więcej nie kupię :/ zjadłam z serkiem tutti i jakoś przeszło drugą połówkę rozrobiłam na pastę z czosnkiem i koperkiem i sokiem z cytryny.. jak domownicy nie zjedzą to na śniadaniie może z grahamką pójdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekałam na TWoją recenzję, bo myślałam, że mnie namówisz na awokado... ;) Ja bohatersko zrezygnowałam z zamawiania żarcia do pracy, nawet barszczyku z krokietem, bo jak znam życie to będzie to krótka chwila przyjemności, a znowu pół kilo do przodu. Wole więc dotrwać do powrotu do domu i zjeść sobie odchudzone spaghetti. Szczerze mówiąc nie moge sie doczekac tego dania, to będzie ukoronowanie dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
no to nie polecam... tłuste strasznie.. ale taki posmak orzechowy ma. Nie wiem może w surówce jakoo dodatek do dressingu byłoby ok ale nie jako owoc sam w sobie. O i na kanapki zamiast masła ;). Kurcze cały dzien ładnie było za pół godziny po córę do szkoły i znów takie chmurzysko nadchodzi. No masakra jakaś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki.Cieszę się że dalej trwacie na posterunku i piszecie o swoich wynikach.Niestety wylądowałam w szpitalu bo za wcześnie odłożyłam leki i poszłam do pracy.Jedno na plus ponieważ zrobili mi szczegółowe badania i wyszło że mam niedoczynność tarczycy i dlatego tak utyłam w przeciągu 1,5 roku.Dzisiaj wyszłam ze szpitala i mam zamiar dalej chudnąć ale już z dietą ustaloną przed szpitalną dietetyk i biorąc leki na tarczycę.Czuje się słabo jeszcze ale lepiej po długiej kąpieli w wannie.Od jutra będę się już meldowała. Miłego wieczorku Malinkabery i Flu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
no olcia witamy ponownie ;) no widzisz z tym choróbskiem ale ci się przyttrafiło... no i ta niedoczynność nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Wrracaj do zdrówka i odzywaj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
Hej ja z racji tego że nikt nie tkną wczorajszej pasty awokado byłam zmuszona ją zjeść na śniadanie tak więc była bułka pełnoziarnista z pastą, ogórkiem, szczypiorkiem i kiełbasą z łososia. No cóż jakoś zjadłam chociaż pastę zdominował czosnek i może dlatego tak smakowało :) awokado wogóle nie wyczułam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) melduje się :) Ja dzisiaj nie bardzo dietetycznie bo mamy urodziny w pracy i właśnie kawałek tortu zjadłam. Ale więcej ciast nie tykam i do końca dnia dieta. Na śniadanie standardowo owsianka plus mandarynka. Na drugie śn uszykowałam sobie dwa jajka na twardo. Z obiadem się zastanowię, zostało mi jeszcze trochę sosu do spaghetti z wczoraj, tak z półtorej porcji i nie wiem, czy zjeść, czy między dzieci podzielić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
Hej ale u mniie pompa przeszła tak wiało i lało że się rozglądam za trąbą powietrzną.. dobrze że małą zdążyłam przyprowadzić. Jakoś tak od wczoraj dziwnie się układa że jak z domu trzeba wyjść to pada. Odmrażam makrelkę na obiad dla siebie. Dla rodzinki filet z kurczaka ciekawe czy dzieci zjedzą :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
No i po zakupkach... nie mam jeszcze grejpfrutów i gruszek :/ tych pierwszych nie było ani w mili ani w biedronce a te drugie tańsze na targowisku ;). Nie wiem co z tymi grejfrutami czyżby sezon na nie mijał :( No nic trzeba będzie wymyślić coś w zamian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
hej... u mnie waga tylko -100g ale wczoraj było piwko więc może dlatego. Wstawiłam pranie... wypiję kawe i skoczę do lidla za grejfrutami.. i do rossmana bo maska z alttery na promocji i nivea też ;) może jakiś tonik do twarzy upatrzę... coś mało dbam o twarz ostatnio na wszystko jakos czasu brak. Muszę chyba się troche przeorganizować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Ja się dzisiaj zważyłam i tradycyjnie po wczorajszym odstępstwie od diety (alko i torcik) mam wzrost wagi. Nie przejmuję się już tym, bo wiem, że potrwa to co najwyżej kilka dni. Dlatego dzisiaj postanowiłam nie aktualizować paska na Vitalii i mierzyć wymiarów, zobaczę co będzie jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
eee raczej cm ci się nie zmieniły... w sumie nie powinny. Zakupy odpękane kupiłam 2 odżywki, 2 toniki do twarzy. Grejfruty poszły w górę ale kupiłam 3 szt. Chyba owoce zacznę zastępować warzywami bo strasznie w górę poleciały :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×