Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość słowo przeciwko słowu

Była chce się umówić na kawę

Polecane posty

Gość słowo przeciwko słowu

Kilkanaście miesięcy temu powiedziała farewell mister magister, zabrała moje najlepsze wspomnienia i odeszła. A właściwie to wróciła, do męża. Choć tak po prawdzie nigdy go nie zostawiła, bo wspólne dzieci, wspólne kredyty i takie tam...ale ja nie o tym. Mianowicie kobiecina dzwoni i chce się wspólnie napić kawy. Czemu nie. Kawa ostatnio tania, Była nie byle jaka... Ale z drugiej strony, po co? Ktoś ma jakiś pomysł? Ktoś odgrzewał romanse i wie jak to smakuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kawa podnosi cisnienie, napij sie bawarki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do d**y, moja była tak zrobiła z byłym, zaprosiła, zeszli się, mnie zostawiła, w*****ał ja pare razy i chyba po 2 miesiącach zostawił. ale nie potwierdzone info bo tylko tyle ile wiem z fb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słowo przeciwko słowu
O, cenna uwaga. Dziękować :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie poszedłbym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość specjalistka od wszystkiego
Trudno cieszyć się smakiem nawet najlepszej kawy, pijąc ją w wątpliwym towarzystwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słowo przeciwko słowu
Niewątpliwie masz rację, specjalistko od wszystkiego. Ale czyż nie byłoby hipokryzją, gdybym to ja napisał to, co Ty? W końcu do tanga trzeba dwojga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słowo przeciwko słowu
To jak jest w końcu z tą bawarką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość specjalistka od wszystkiego
Wygłaszam jedynie subiektywne mądrości ludowe. Są ludzie, dla których jedynym wyjściem jest wyjście awaryjne:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słowo przeciwko słowu
Może po prostu umówimy się na bawarkę? I z romansu nici, bo jaki romans rozpocząłby się od bawarki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ci podpowiada intuicja?:classic_cool: po co jej ta kawa?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słowo przeciwko słowu
Ja lubię mieć kilka wyjść do wyboru :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słowo przeciwko słowu
Intuicja mi mówi, że mężatki nie powinny umawiać się na kawę z byłymi kochankami ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość specjalistka od wszystkiego
Czy chcesz naszego błogosławieństwa? Idź. Albo nie idź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wolni faceci z męzatkami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słowo przeciwko słowu
A masz "uprawnienia" do udzielania błogosławieństw? Jeśli tak, to bardzo chętnie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość specjalistka od wszystkiego
A Ty masz uprawnienia do ingerowania w związki małżeńskie?;-) jeśli tak, to nie mam pytań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słowo przeciwko słowu
Do ingerowania nie trzeba mieć uprawnień, proszę Pani. Jeno chęci lub możliwości ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość specjalistka od wszystkiego
A najlepiej jedno i drugie, bo na samej chęci daleko Pan nie dojdzie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słowo przeciwko słowu
Istota problemu tkwi w tym, że mam możliwości, ale chęci im nie dorównują ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość specjalistka od wszystkiego
Tak bardzo Panu współczuję:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka decyzje nie podejmiesz to i tak mozesz jej potem zalowac. Dlatego idz. Albo sie to rozwinie albo rozwiejesz ostatnie watpliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słowo przeciwko słowu
Dziękuję, specjalistko od sarkazmu. Nakarmię Pani współczuciem rybki. Będzie z niego pożytek ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość specjalistka od wszystkiego
Niech się Pan nie zdziwi, jeśli po obiedzie zaczną pływać do góry brzuszkami:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słowo przeciwko słowu
Ja w zasadzie nie mam wątpliwości. Mojemu zwierzęcemu magnatyzmowi mało która kobieta jest w stanie się oprzeć ;-) Nie wiem tylko, czy warto ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słowo przeciwko słowu
To zależy, czy współczucie szczere ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A masz jakis sposob aby sie tego dowiedziec nie idac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalezy która kobieta na taki magnetyzm się złapie...jak do tej pory desperatka męzatka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość specjalistka od wszystkiego
Współczucie na miarę problemu. Niemal z głębi serca:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×