Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość motylkowa123

mamusie pazdziernik 2015! :)

Polecane posty

Gość Lilu2310
A jak mi się nudzi! Na już nie wyrabiam po prostu. Każdy dzień tak mi się dluzy. Końcówka ciąży to masakra. Mam już wszystko porobione, poprasowane, przygotowane. .. Z desperacji trudne sprawy oglądam:P te seriale mi mózg wypłuczą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listopadowa123
Ja to na drzwiach mam ten ostatni miesiąc wypisany i codziennie odhaczam kolejny dzień :) Only jak we wtorek dopiero urodzisz, a ja do tej cesarki wytrzymam to będziemy miały z tego samego dnia maluszka:) Choć oczywiscie lepiej by cie samo wzięło, jednak organizm wtedy lepiej przygotowany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula1991
Hej dziewczyny a ja leżę na oddziale bo w nocy zauważyłam krew. Zadzwoniłam na patologie i kazali przyjść. Po badaniu lekarz powiedział że nie wiadomo skąd ta krew. Pewnie zrobią jeszcze usg i wtedy zobaczymy. Skurczy jeszcze nie mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilu2310
paula1991 trzymamy kciuki żeby wszystko było dobrze ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliskaa93
Ja jeszcze 5 tyg a też już odliczam i się ciągnie czas przez to :) moja mała waży 2770 g więc będzie chyba duża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula1991
Na razie nici z mojego porodu... plamienia się zmniejszyły,nie ma żadnych skurczy ale jak zwykle się dopatrzyli że jest mało wód płodowych. We wtorek jak byłam u gina to miałam afi 10 a tu wyszło że 6 no i muszę zostać na obserwacji. Na koniec ciąży jeszcze takie newsy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaustrofobia
Nie zamartwiaj się, na pewno będzie dobrze. USG jedno drugiemu nierówne, liczy się tez oko lekarza. Najwazniejsze, że z dzidzią wszystko ok. Ja miałam dziś wizytę, Młody waży 3050g., ale oznak porodu jak nie było tak nie ma. Liczę na tą pełnię 28 wrzesnia i muszę trochę z mężem popracować nad przyspieszeniem:P Kupiłam też ananasa, podobno przyspiesza poród, piję herbatę z liści malin i w przyszłym tygodniu wezmę się za ostatnie porządku (w pierwszej ciąży w piątek pomyłam okna a w niedzielę rodziłam:) No ale teraz zaczęłam dopiero 39 tydz. więc mam jeszcze całe 2 tyg. do terminu z OM :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja się wyłamię, bo mi się do porodu nie spieszy. Najchętniej przeczekałabym jeszcze do października i dopiero wtedy rodziła. Może się uda ;) U mnie dziś 38 tygodni i 3 dni, do terminu 11 dni. Klaustrofobia - moja malutka drobniejsza o 200 g, na wczorajszej wizycie miała 2850 g. Ale ona od początku idzie tą dolną granicą normy, a twój pewnie pośrodku siatki centylowej :) Ostatnio mnie wszystko wkurza i mam straszną ochotę na słodycze. To jak napięcie przedmiesiączkowe, tylko jeszcze bardziej nasilone ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula - trzymaj się dzielnie, mam nadzieję, że poobserwują, wszystko będzie ok i szybko cię wypuszczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a mialyscie lub macie nadal tak że robi Wam się słabo? Bo mnie teraz to często dopada... wyniki krwi niby ok a tu takie coś, siedzę np chwilę przed kompem A za chwilę mi słabo I muszę się położyć.. masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2plus3- no właśnie od długiego czasu mały przybiera 200g. tygodniowo jak w zegarku:) Pewnie Twoja dzidzia będzie miała coś koło 3kg. :) Mówię Ci, że ten poród będziesz miała jak z bajki. A jak wagowo pierwsza dwójka? Moja córa miała 3300g. Pauliska- ja tak miałam, ale teraz mi się nie zdarza. Jak od 35tyg. miałam mocniejsze skurcze to brałam nospę 3 razy dziennie i jednoczesnie pojawiły się strasznie straszne zawroty głowy a jak odstawiłam to przeszło:) Może to nerwy albo zmienna pogoda? Zresztą...maluch już tam nas sporo obciąża więc takie osłabienie to chyba norma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaustrofobia - nawet nie wiesz, jak bardzo chciałabym mieć tym razem "bajkowy" poród :D Wagowo pierwsza dwójka wychodziła mi na usg max. 3 kg, a rodziła się z wagą 3,5-3,6 kg ;) Więc myślę, że córeczka też drobniutka jest tylko według usg, a faktycznie urodzi się większa. Zdarzają mi się takie zasłabnięcia, a raczej taka ciągła niemoc i brak sił. Ze 2 razy w ciągu dnia muszę się na chwilę położyć, bo nie wyrabiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Ci zazdroszczę tej trójki, dla mnie to takie optimum. Może jeszcze się uda. Choć wydaje mi się, że nie jest łatwo okiełznać taką gromadkę. A wagowo córa przy przyjęciu na ip wychodziła 3,5 a urodziła się 3,3takze tutaj niewiele się usg pomylilo. Ale takie 500g. w ta czy drugą stronę to norma!:) Zauważyłam, ze tak na końcówce ciąży codziennie ktoś mnie przepuszcza w kolejce:) to mega mile i pozytywne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angelika26
Ja też tak mam, że conajmniej 2 razy musze się położyć bo robi.mi się słabo w jednej chwili mam mnóstwo energii a zaraz tak jakbym miała zemdlec zawroty głowy, ogólne osłabienie. Ja jestem w 36 tc i choć bardzo zależy mi na zdrowiu córeczki, ale najchętniej to już poszlabym rodzic. Jestem tak wykończona noszeniem brzucha i ta bezsilnoscia ze nie mogę nic robić. A to jeszcze 4 tygodnie. Mała jest teraz bardzo aktywna na szczęście co mnie uspokaja bo wiem ze z nią wporzadku a parę razy napędzila mi strachu bo nie ruszają się 2,3 dni ale okazało się ze Antosia jest po prostu czasem bardzo leniwa. Tydzień temu byłam u lekarza to znów zapalenie dolnych dróg moczowych, lekarz powiedział ze mała jest o conajmniej 2 tyg bardziej rozwinięta niż tydzień ciąży. Także gdyby nie ta infekcja to już byśmy mogły rodzic. Jutro mamy kolejną wizytę wiec mam nadzieje ze antybiotyki zadziałały i wszystko jest wporzadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilu2310
Ale zastój, chyba wszystkie rodzą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaustrofobia
Hehe, faktycznie coś cicho znów się zrobiło. Październik tuż tuż a na topiku ciszaaa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie akcja się jeszcze nie rozkręca ale dziś lekarz wyjął mi czop na pół ręki i dalej plamię krwią... powiem Wam że podczas badania żaden z tych lekarzy nie ma litości i wkładają te łapska bez opamiętania. Dalej skurczy nie ma ale mam nadzieję że już mnie nie wypuszczą stąd bez małej na rękach :) Cierpliwie czekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaBasia
Paula - trzymam kciuki, ale jak plamisz i czop usunięty, to chyba już długo nie potrwa ;-) O O Mi zostały jeszcze równo 2 tygodnie i już na prawdę jadę na oparach cierpliwości... Mam takie bóle w krzyżu, że ciężko to znieść, a obrócenie się na drugi bok w nocy to nie lada wyczyn... Do tego wszystkiego córcia nie jest niestety z tych, które pod koniec ciąży się uspokajają i szaleje jak zwykle, a że jest już duża i silna, to sprawia mi tym mega ból, bo dyskomfort to za malutkie słowo ;-) Ale nie pozostało mi nic innego jak czekać, więc czekam i nie marudzę, ale Wam mogę się wyżalić :-) O i dziwna sprawa - schudłam 3kg w 2 tygodnie i mam nadal anemię... Anemia przy takiej masie brzmi naprawdę śmiesznie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekarz powiedział że z takimi glutami jak mi lecą to mnie stąd nie wypuszczą ... został mi jeszcze Tydzień i dwa dni także to już nie dużo. Szyjka jest miękka i ma 1,5cm a jeszcze wczoraj miała 2,0. Juz się nie mogę doczekać porodu ale mam co raz większego pietra ... z tej bezsilności są momenty kiedy chce mi się płakać ale za chwilę sobie pomyślę o tym że już niedługo będzie po wszystkim i to dodaje mi otuchy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula-to faktycznie niedługo:) może się jakoś powoli rozkręci i nie będziesz musiała długo czekać bo szpital jak wiadomo to też nic przyjemnego. MamaBasia-mój Młody też *****iwy i podobnie jak Ty jadę na rezerwie jeśli chodzi o ciążową cierpliwość:) brzuch mega ciąży i czuję się jak słoń;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieję, że mój synek będzie taki spokojny po porodzie jak teraz ;) Czas kopnie, czasem się przeciągnie. W 7 i na początku 8 miesiąca dostawałam porządne kopniaki, które aż bolały, ale widocznie teraz ma za mało miejsca na takie akcje :) Ja mam 2 tygodnie i 2 dni do terminu. Często w dzień leżę i wypoczywam, bo w nocy przez częste wstawanie się nie wysypiam. Ale chociaż za to będę miała trening zaliczony co do wstawania na karmienie :P Z tym, że (chyba na szczęście) nie budzi mnie krzyk małego głodomora ;) a jedynie potrzeba wyjścia do łazienki. PS: któraś ma tak, że przy wstawaniu w nocy na siusiu chce wam się tak strasznie pić i macie sucho w ustach ? I uprzedzam pytania, cukier mam jak najbardziej w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaustrofobia
Mnie się nie chce pić w nocy. Ogólnie ostatnio coś malo piję. Jem za to mnóstwo owoców i zupy. A jak w nocy obudzę się z pełnym pęcherzem to boli mnie tak, jakbym miała zaraz urodzić:) po wysiusianiu mija ale i tak zaraz wstaję znowu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchajcie, a jak Wasze piersi? Ja też mam niecałe 2 tyg do terminu i moje piersi w ogóle nie są jakieś wrażliwsze itp. Nie wiem, czy nie zanosi się na karmienie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listopadowa123
Paula powodzenia, oby jak najszybciej poszło, jak po maśle :D U mnie biust się zrobił bardziej wrażliwy ale nie jakoś bardzo, po prostu swędzą bardziej :) Co do picia to u mnie wręcz przeciwnie wcześniej piłam wodę litrami, teraz mi się odechciało i pic nieco i jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaBasia
Moje piersi bez zmian - wielkie i ciężkie, żadnej wrażliwości nie zauważyłam i z doświadczenia wiem, że to co się dzieje z piersiami przed porodem nie ma żadnego związku z laktacją. U mnie raz była wcześniej siara, raz nie, raz piersi były tkliwe, raz swędziały, raz nie, a za każdym razem żadnych problemów z karmieniem nie miałam :-) O O Co do picia, to też bez zmian - wypijam hektolitry wody, bo tylko po niej nie mam zgagai. No i mam fazę na nabiał, a szczególnie twarożek ze szczypiorkiem i żółty ser , a zmuszam się do buraczków, wątróbki i innych specjałów, które mają zaradzić coś na tą anemię ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey :) modle sie teraz by urodzic wczesniej :D dzis zauwazylam, ze cos sie w koncu rusza ;) resztki sluzu, chyba tego czopu mi wychodza ( a myslalam, ze juz wszystko poszlo ) boli mnie w okolicy podbrzusza, siara mi sie w koncu pokazala i czuje mega zmeczenie. Piersi zaczynaja mnie bolec wiec moze cos ruszy. Co do picia, ostatnio jakos w ogole mnie nie suszy, w nocy wstaje tylko 2 razy na siku, spie na plecach bo jak leze na boku to brzuch mnie boli i nie moge zasnac. Kurka, coraz blizej rozwiazania :) juz nie moge sie doczekac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listopadowa123
Only no oby się ruszyło samo, i do tego poniedziałku już było po wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LaLumieree
Z tego wszystkiego zapomniałam o nicku wczoraj i wpisałam się jako gość. Szkoda, że ja jestem takim samotnikiem co do nocnego picia ;) O dziwo w dzień tak bardzo pragnienia nie odczuwam. Za to w nocy budzę się i po 6 razy, przez co w nocy się nie wysypiam i muszę nadrabiać w dzień, bo czuję się bardzo senna i zmęczona. Moje piersi są lekko wrażliwe, ale bez przesady, ale za to mam siarę. Nie raz gdy lekko przycisnę którąś pierś przypadkiem (np. podczas wiercenia się w nocy na łóżku) zdarzy się, że trochę mi jej (siary) poleci. No i raz na jakiś czas brzuch lekko pobolewa, tak jak przed okresem, ale nie zauważyłam żadnych skurczy, brzuch stwardnieje i stawia się raz na 3 dni i w dodatku przechodzi wszystko bardzo szybko. No i zostały do terminu 2 tygodnie, ale czuję, że mały nic sobie z tego nie zrobi i przedłuży sobie urlop w brzuchu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×