Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość motylkowa123

mamusie pazdziernik 2015! :)

Polecane posty

Gość 2 plus 3
Nie jesteś sama. Ja przez całą ciążę tak w nocy wędruję - siku do łazienki i zaraz potem pić wodę do kuchni ;) No dziewczyny, jutro w nocy pełnia, ciekawe ile z nas się wykruszy w tym czasie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doris LJ4
U mnie nocki podobnie tylko że woda stoi koło łóżka.Wędruję do wc też kilka razy. Co kilka nocy mam kilka bezsennych godzin,zamiast teraz cieszyć się snem to czytam książki.Jeszcze 3 tygodnie. Myślicie o porodzie jak będzie,szczególnie te mamy co mają porównanie. Mi odpowiadałby taki poród jak przy drugim dziecku. 2+3 - mnie niech pełnia oszczędzi,mam remont i jeszcze przez tydzień wolałabym nie rodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym dala wszystko zeby mnie przy tej pełni wzielo. Ten ból jest juz nie do zniesienia!caly dół mnie boli.ani leżeć nie moge,chodzic.gdzies.dłużej a przy siedzeniu plecy.bolą:( a co do picia to ja z bólem wstaje , ide siku to trochę mniej na chwile podbrzusze boli, a później znowu pije i tak w kółko przez całą noc co chwile :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angelika26
Ja też dużo pije w nocy, budzę się na siku a zaraz potem musze się napić jakbym uzupełniala stracone płyny :) pomimo lecacej stary piersi są nadwrazliwe . U mnie zostały 4 tyg, ale wczoraj jak byłam u gin to powiedział ze mała ma już 3 kg i dalej 2 tyg wprzod. My zaczynamy dopiero 37 tydzień, ale lekarz powiedział ze w razie co możemy już rodzic. U mnie remont się skończył wiec teraz zabieram się. Za porządki i mam nadzieje ze coś się ruszy. Wcześniej 34-35 tydzień. Jak robiłam porządki czy spacerowalam to chwytają mnie skurcze a teraz mogę robić wszystko i nic oprócz zmęczenia i bólu kręgosłupa. Jedyne co to w nocy czuje takie bóle jak na okres i to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LaLumieree
Oj, mam nadzieję, że pełnia nie wpłynie na mnie i nie zacznę rodzić ;) U mnie właśnie remont trwa w najlepsze (fakt, że późno, ale z wielu przyczyn nie dało rady wcześniej), na szczęście w razie "W" torby do szpitala spakowane, leżą w kącie na swoją kolej. A bezsenne chwile w nocy zapycham rozmyślaniem o maleństwie, jak będzie wyglądało, do kogo będzie bardziej podobne z wyglądu jak i z charaktery. Nawet śnił mi się dzisiaj, że był wręcz rozchwytywany przez rodzinę :P A i zaczynają mną targać zachcianki. Dzisiaj znowu jem na bułki z masłem i miodem popijane mlekiem na zmianę z zupą jarzynową i kanapkami z pomidorkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym chciała, żeby mnie ta pełnia objęła ale trochę w to wątpię:) za bardzo się nastawiam. Bardziej liczę na koniec przyszłego tygodnia. Kuchnie dziś wysprzątałam, łazienkę wypucowałam, podłogi na kolanach pomyłam i męża wykorzystałam. Ale oprócz czystego domu i zadowolonego męża nic się nie zadziało;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listopadowa123
To ja mam nadzieje ze mnie juz w ta pełnie nic nie złapie i do tego wtorku wytrzymam, pojadę na spokojnie. Mi się mały śnił, że ważył 5,5kg!! i miał 52 cm no śmieszny sen :) Taki to chyba nie będzie w 36tyg miał te szacowane 3200 ale ile będzie miał naprawdę to się okaże :) Dla mnie to jakieś niewiarygodne, że najpóźniej we wtorek już zobaczę małego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie Ci:) Masz wskazanie na cc ze względu na wagę Mlodego? Mnie się dziś snilo, że gdzieś sobie szlam i byłam super szczupła, bez brzucha:) Właśnie do tego po pierwszym porodzie nie mogłam przywyknąć -do braku wielkiego ciążowego brzuszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mi sie sie dwie ostatnie noce śnił poród, ze sie zaczęło wszystko.zawiedziona.bylam jak sie obudzilam i skaplam ze.to tylko sen:P a do tego wszystkiego przeziebilam sie. Smarkam non stop ,oddychać nie moge. Super by sie teraz.rodzilo jak.oddychac sie nie da:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listopadowa123
Klaustrofobia nie mam wskazań, ja tak po prostu chciałam tą cc, zapłaciłam za to. Też właśnie jestem ciekawa jaki będzie duży ten mój syn :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listopadowa123
Żeby nie było nie łapówkę :) po prostu umowę spisałam z szpitalem w którym rodzę na CC i zapłaciłam za to :) Wiem, że każdy ma swoje zdanie na ten temat, oczywiście szanuje je, jednak o swoim losie, no decyduje sama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilu, mnie przeziębienie trzyma juz prawie tydzień, domowe metody w ogole nie pomagają. Dobrze, ze do terminu jeszcze troche zostalo, bo ciężko mi oddychać. co do piersi, to moje nie są wrażliwe, nic nie cieknie. Tez pare razy snil mi sie maly. Byl tak wyjątkowy, ze na drugi dzień po porodzie juz chodzil ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy.byl juz taki.wątek ale imiona.juz.wybrane macie dla dzidziusiow?:) idziecie w klasyke czy zmiana przepisow dala wam pole do czegos bardziej fantazyjnego?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, Ja niestety już od ponad tygodnia męczę się z zatkanym nosem i zapaleniem zatok, ale bez konkretnych lekarstw i tak mi nie przejdzie. A po antybiotyk nie chcę iść :/ Od wczoraj mnie brzuch "ćmi" jak na okres, ogólnie się czuję jakby miał mi się lada moment rozkręcić. To pewnie ta pełnia tak wpływa na mnie. Ciekawe, czy się u mnie uspokoi, czy w nocy coś ruszy. Dziś 38t 6d, czyli zostało 8 dni do terminu. Klaustrofobia - pewnie że bolało, ale jakby nie patrzeć - koleżanki poi fachu inaczej potraktują"swoją" niż obcą kobietę, pewnie miałaś fajną opiekę. Ja rodziłam 2 razy i trafiłam raz na fajną położną, a raz na kiepską. A znieczulenie brałaś? Czy chciałaś w pełni naturalnie urodzić? U mnie będzie zwyczajne imię, a mimo to nietypowo jak na dzisiejsze czasy. Imię bardzo normalne i dość często nadawane w moim dzieciństwie, ale od kilku lat nie słyszałam o żadnej małej dziewczynce o tym imieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LaLumieree
Ja się zastanawiałam nad Łukaszem i Marcinem, ale nie jestem przekonana do końca. W rodzinie chcieliby Krystiana, a znajomi podpowiadają: Arek lub Błażej. Ale żadna z propozycji jakoś specjalnie nie przypada mi do gustu ;) A to już planowo tylko 2 tygodnie ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas jest problem z imieniem. Jak nie bylo potrzeby to tyle mi sie podobalo, a teraz albo mi sie zle kojarzy, albo sie znudzilo itp. Miał być Adam, Dawid, Fabian, Damian i żadne z tych imion juz mi się nie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja bd miała Marlenę :) chciałam takie imię żeby nie było bardzo popularne i mój mąż je wymyślił, a mi się spodobało więc została Marlenka :) 2plus3 a jakie to imię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie mial byc Filip albo Liliana. No i okaazalo sie ze bedzie Lilka.odrazu je wybraliśmy,nic innego nie bylo brane pod uwage. Z meskimi gorzej, teraz podooba mi sie Marcel:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2plus3- rodziłam bez znieczulenia, pojechałam na izbę z rozwarciem 9cm, o znieczulaniu się nawet nie pomyślałam:) teraz drugie dziecko będe rodzić na drugim końcu Polski i w szpitalu, którego kompletnie nie znam więc nie liczę na żadne fory z racji przynależności zawodowej, trochę się stresuję i wręcz jestem zdania, że nie wypada mi krzyczeć ani panikować:P a chciałabym haha:P Wiem, że znieczulenie tutaj dają, ale się nie zdecyduję, bo jakieśtam mam przekonania i sie trochę napatrzyłam i nasłuchałam. Czasami lepiej jest wiedzieć mniej. Też od ponad tygodnia mam zawalone zatoki, antybiotyku podobnie jak Ty nie chcę i leczę się sama, zaopatrzona jestem w inhalator (kupiliśmy bo córka często choruje) i inhaluję się solą fizjologiczną. Jak mi nie przejdzie do połowy tygodnia to wybiorę się do lekarza. Imię mieliśmy wybrane już jak tylko się dowiedziałam, że będzie chłopak:) A co do pełni to księżyc jest tak niefajnie umiejscowiony na niebie, że świecił mi dziś w nocy w samo okno:D Może dzisiejszej nocy się posypiemy na porodówkach:) Ale szczerze mówiąc mam jeszcze plany na najbliższy tydzień zatem moje pobożne życzenie porodowe to przyszły weekend. A ciekawi mnie co zrobicie/ kupicie sobie jak juz urodzicie? Jest coś takiego? Ja będę spać na brzuchu (teraz tylko na boku lewym/prawym) i marzę o spodniach (jeansach) z przetarciami, dziurami ( ale to jak już trochę pociążowych kg. zgubię:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaustrofobia ja też marzę o nowych jeansach z przetarciami i z trochę podwyższonym stanem do tego chcę koszulę z firmy Mustasz taką folkową - oczywiście na jednym zestawie się nie skończy ale muszę trochę kg tez zgubić bo jak na razie nie wyglądam jak dżaGa :) niestety w rzeczy sprzed porodu na pewno się nie wcisnę bo zawsze lubiłam mocno dopasowane a widzę że figura się zmieniła,bynajmniej zrobiłam się szersza w plecach he he Dziś podczas ktg moja Maja miała za wysokie tętno,ciągle ponad 160 ale jak przełożyłam się na drugi bok to się unormowalo choć było cały czas jednakowe co się nie podobało położnej. Mówiła juz ze mam się szykować na wywołanie ale w ostateczności lekarz zadecydował że ten zapis jeszcze mieści się w normie i czekamy. Może byłoby inaczej ale przede mną juz dwie poszły rodzić więc mnie na razie zostawili. Leżę tu od czwartku i zostane aż do porodu tylko ciekawe kiedy to będzie. Termin mam dokładnie za tydzień. Czytałam tu że można poprosić o lewatywę i na pewno z tego skorzystam żeby czuć się może choć trochę mniej skrępowana ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listopadowa123
U mnie raczej już na pewno zostaje Mikołaj :) Współczuje wam dziewczyny, że jeszcze na koniec was tak łapią te choróbska, jakby nie miały kiedy, jeszcze na koniec wymęczyć tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 plus 3
Pauliskaaa - ja jestem Marlena :) A nasz typ to Sylwia. Mam nadzieję, że nie skrzywdzę dziecka tym, że nadamy mu imię, które wyszło już z mody. Klaustrofobia - ja też rodziłam bez znieczulenia i chciałabym tym razem też dać radę bez. Chociaż teraz podobno są większe możliwości, jeśli chodzi o podanie znieczulenia (więcej dostępnych anestezjologów na oddziale), więc jeśli poród będzie zapowiadał się długi i bolesny, to się na nie zdecyduję. Przyjechać do szpitala z rozwarciem 9 cm.... ostatnio często tak sobie marzę, że tak będzie, potem już cyk myk i po wszystkim :D, bo z 2 fazą nie mam problemu, nie dość, że ulga w bólu, to jeszcze przy pierwszym porodzie trwało to niecałe 30 min, przy drugim 10 min. Paula - ja też prosiłam o lewatywę, lepiej, żeby wcześniej, niż gdyby później w czasie większych bóli przeczyszczało. Co do planów zakupowych - ja sobie zafunduję kosmetyczkę, ale to nie po porodzie, a po zakończonym karmieniu. Chcę się pozbyć (na ile się będzie dało) rozstępów wokół pępka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też chcę tą pełnię "przetrzymać". Nie dość, że porodówki będą zapełnione, to jeszcze jakoś tak... liczę na ten październik. Od pierwszego mogę rodzić bez problemu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doris LJ4
U mnie będzie Anna Teresa. Nowoczesne imiona nie bardzo pasują do imion starszych dzieci. Macie już spakowaną torbę do szpitala,ja niestety nie i przez remont nie bardzo mam jak to zrobić.dzisiaj bolały mi plecy mam nadzieję że to niczego nie wróży,łudzę się że to efekt weekendowej bieganiny po sklepach budowlanych. Współczuję problemów z zatokami mój mąż ma ten problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi tez sie marza normalne spodnie ale wiem ze bede miec.spory problem zeby znaleźć dobry rozmiar.i chce do fryzjera isc i farbe zrobić. Mąż sie uparł zebym nie farbowala w ciazy a ja nie mam sily sie klocic i czekam. I chcialabym sie w kurtce zapiac bo pewnie przez to sie przeziebilam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×