Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dumnorix

Paradoksalnie cieszy mnie, że się nie dogaduję z pasztetami...

Polecane posty

Gość gość
Przez kobiety na ulicy? Wygladasz jak zigolak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
buhaha lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dumnorix dziś Ja ma twarz celtycką.... owalną, lekko pociągłą... Immi uiros rios toutias rias x ja z taką twarzą siedziałbym w domu i czytał książki, tz. poradniki gdzie znajdę dobrego chirurga plastycznego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:56 on czyta kafeterię zamiast książek, ale generalnie postępuje wg twojej rady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16:39 - Zostałem zaczepiony kilka razy. 1) Raz, kiedy miałem 18 lat. Szedłem na spacer. Siedziało towarzystwo na ławce. Nagle spośród nich wyszła jedna dziewczyna. Nie była piękna, nie była brzydka. Z wyglądu trochę chłopczyca. Poprosiła mnie, żebym dołączył się do nich. Ja ją zbyłem, bo powiedziałem, że nie gadam z obcymi... 2) Rok później, mniej więcej w tej samej okolicy, kiedy przechodziłem koło szkoły, za ogrodzeniem 12 latka siedziała na huśtawce i powiedziała mi dzień dobry, ni z gruchy ni z pietruchy. Ja się zdezorientowany na nią spojrzałem, a ona mi powiedziała: "Masz bardzo ładne włosy". Rzeczywiście, miałem wtedy średnio długie, błyszczące, lekko falowane, jasnobrązowe włosy... 3) Dużo później, około roku 2010, po kłótni z matką, poszedłem sobie usiąść na ławce. Szły dwie podpite koleżanki i podeszły do mnie i podstawiły mi puszkę do ust. Ja się wtedy podminowałem. Kazałem im spierdalać... Potem je dogoniłem i przeprosiłem. Powiedziałem, że miałem zły dzień... Przedstawiliśmy się sobie, chwilę pogadaliśmy i sobie poszły... 4) Mniej więcej w tym samym roku. szedłem sobie chodnikiem. Na przeciwko mnie idzie dziewczyna (około 17 lat) z chłopakiem (chyba bratem, bo podobny, to raz, dwa w innym wypadku nie zrobiła by czegoś takiego)... Nagle ni z gruchy, ni z pietruchy podchodzi do mnie i wręcza mi stokrotkę, którą wcześniej zerwała na pobliskim trawniku. Ja odruchowo odepchnąłem, jej rękę. A ona do mnie: "Co nie chcesz kwiatka?". Zreflektowałem się, przyjąłem go i poszedłem dalej.... Ostatni taki przypadek wyglądał tak. Idę sobie koło odry. Nagle z za krzaków wybiega jedna dziewczyna, około lat 15-tu (było ich tam więcej za krzakami) i się pyta, czy się im nie dorzucę do wina. Ja powiedziałem, że nie i poszedłem przed siebie... Aha. Mniej więcej, w roku 2005, 2006 mieszkałem na 5 piętrze. Stanąłem rozebrany od pasa w górę w oknie i zauważyłem, że jedna dziewczyna mi macha z przystanku autobusowego . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i się pyta, czy się im nie dorzucę do wina. :D Szły dwie podpite koleżanki i podeszły do mnie i podstawiły mi puszkę do ust. :D 12 latka siedziała na huśtawce i powiedziała mi dzień dobry, to bez komentarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z dwiema koleżankami wywiązała się ciekawa dyskusja a dwunastolatka powiedziała komplement odnośnie wyglądu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejny oszołom? Omg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o kuzwa dobre do posmiania sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To znaczy, że wy i to, co macie na mój temat do powiedzenia w tej chwili, jesteście mali, jak wszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×