Ona chce mieszkać na wsi

Witam Wiem, że to portal skierowany głównie dla kobiet, ale może i kobiety będą umiały coś poradzić. Mam takowy problem. Oboje mieszkamy w mieście, mam pracę w mieście dosyć dobrze płatną, ale moja kobieta chce mieszkać na wsi, bo nie lubi hałasu w mieście.... Zaproponowałem wspólne wybudowanie domku z ogródkiem na uboczu miasta przy lesie z dala od centrum miasta. Gdzie jest kompletna cisza. Kobieta skwitowała tą propozycje, ze jak mi nie pasuje to będziemy mieszkać osobno, bo ona chce taką wieś 100km od miasta. Stwierdziła, ze na wsi jest dużo prościej o pracę etc. Z tego co wiem jest na odwrót. A dojeżdzanie codzienne do pracy do miasta kosztowałoby mnie około 2tyś zł/miesiąc. Powiedziała, że przecież jest pociąg, ale ten pociąg do miasta jedzie 5 godzin, czyli rano jadąc do miasta musiałbym pojechać w nocy i w nocy bym przyjeżdżał do domu, gdzie bym może miał 2 godziny na umycie, spanie, jedzenie i znowu na pociąg. Czyli tak się nie da.... Jestem bardzo zaangażowany w związek, ale coraz częściej mam uczucie niepewności tego związku. Pozdrawiam i życzę miłego dnia

Jeśli to nie prowo, to Twoja pani jest ograniczoną umysłowo rozwielitką.

Mieszkajcie osobno, zobaczysz jak szybko wróci. Szczególnie jak spadnie śnieg i nikt nie odśnieży, gdy będzie musiała sobie drzewa narąbać, zapalić, wywalić popiół, zrobić zakupy, w ogóle gdziekolwiek dojechać, do tego wścibskie mohery.

Pozwól tej kobiecie mieszkać gdzie chce, i pozwól jej przyjeżdżać do siebie, kiedy zechcesz. ;) Jeśli nie możesz porozumieć się z kobietą wymyśl rozwiązanie, które da każdemu z was szansę na życie takie, jak lubi.

Z godz się tylko jej najpierw zaproponuj żeby samodzielnie przemieszkala jedna zimę na wsi. Można cos wynająć. Myślę ze po tym czasie zmieni poglądy. Tylko pamietaj-samodzielnie (odsniezanie, dojazdy, ploty w lokalnej spolecznosci) a Ty ja co najwyżej odwiedzaj

skad ja takie marzenia znam :-D ?.Tez ciagle marze o domku z bala , wsrod pol, a przed domem duzo lawendy.W domu wszedzie "suszki" i zapach pol . Twoja dziewczyna pewnie tez ma takie marzenia , racjonalnie myslac jest to trudna opcja na codzien , bo dojazdy do pracy -czas i koszt sa trudne do realizacji. Mysle, ze twoj pomysl jest optymalny i pro jej marzeniom . Musisz wymyslic sposob , by dobrze przedstawic argumenty i przekonac do slusznosci swojej wizi .Nie rob tego na sile a spokojnie, rzeczowo , taktownie . Milosc to kompromis i w umiejetny sposob uda ci sie swoja dziewczyne przekonac do swojego pomyslu , ktory uwazam za bardzo dobry . Powodzenia Elena.

To nie jest prowo, teraz również otwieram się z nowym biznesem w mieście, na wsi otworzenie tego biznesu jest jak najbardziej możliwe, ale nie przyniesie żadnego dochodu, bo biznes polega na rozrywce dla mieszkańców, a żeby biznes przynosił mi dochód to potrzebuje około 400 osób na miesiąc, które będą z tego korzystać. Będę delikatnie tłumaczył nie wywołując kłótni. Przedstawiłem również aspekt posiadania dzieci, że raczej bym chciał być z dzieckiem jak dorasta, podczas szkoły średniej również, a nie posyłać do internatu i widzieć dziecko raz na miesiąc.

Twój pomysł z wybudowaniem domu na uboczu miasta jest dobrym kompromisem. Czy Twoja kobieta pracuje?

Ona aktualnie nie pracuje

Dogadałem się z kobietą na chwilę obecną :)

I jak potoczą się wasze losy?:-)

Przystała na moją propozycję na domek, więc wszystko ok :) Lew przyszedł do łóżka, lwica uległa i tak musi być :)

coz - moge tylko zazdroscic domku na obrzezach miasta . Moze kiedys i ja zrealizuje swoje marzenia o domku z bala . Zycze wszystkiego, co najlepsze w zyciu i realizacji waszych marzen. Elena.

ależ ludzie mają problemy