Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna_ja_honorata

on nie chce sie kochac

Polecane posty

Gość smutna_ja_honorata
to samo sobie powtarzam. ale trudno zachować honor gdy się kocha i ma nadzieję na zmianę. ale zmiany nie będzie, bo rozmowy kończą się kłótnią a nicnierobienie - niczym. Chciałabym się odkochać, ale nie wiem jak to zrobić. Powtarzać to co mnie rani jak mantrę? Wyprowadzić się i odciąć? Myślę, że wtedy będę tylko bardziej samotna i smutna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaaa
Po postu przestań żebrac o ten seks to jest chore, dwa tygodnie masz być milutka to zasłużysz na seks? To brzmi jak tresowanie, czy na prawdę tak ci zależy na seksie z nim że bedziesz się w ten sposób upokarzać? Idź sobie na piwo z koleżankami, idź sobie na zakupy, odżyj trochę dziewczyno, przyszła pora żeby to jemu pograć na nosie. Bądź grzeczna, milutka ale niedostępna. Zacznij po prostu myśleć o sobie, przestań na nim wisieć i czekać wciąż na niego on sobie Ciebie wytresował i tresuje dalej. Każdy ma prawo się zdenerwować, następnym razem jak Ci powie że dostaniesz seks za bycie milutką za dwa tygodnie zaśmiej mu się w twarz i powiedz że dziękujesz ale nie skorzystasz :) Denerwujesz się bo wypełniają cię frustracje. Przestań się nim przejmować wyluzuj, szkoda nerwów. Masz problem z emocjami bo facet stał się całym twoim światem, twoim dążeniem i pępkiem świata. On zna twoje słabe punkty i wykorzystuje to, zmień się żeby go zdezorientować i uderz w niego jego własną bronią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciebie ktoś wytresował,masz tyle agresji w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_ja_honorata
Trochę już próbowałam - to mu na rękę. Lubi, gdy nic od niego nie chcę, gdy mnie nie ma w domu, gdy nie chcę intymności. Nie rozumiem jego nastawienia. Ciągle walkujemy to jaka jestem najgorsza a on nieskazitelny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet nic do ciebie nie czuje dziewucho bez honoru i godności!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_ja_honorata
nie zgodzę się z pierwszą częścią - gdyby nie czuł to by odszedł. A z drugą się zgadzam - godności we mnie już nic nie zostało ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z 9.21 w 100% Szanuj się kochana, bo on z pewnością ma Cię gdzieś, gdyby mu zależało to, To ON by Ci nadskakiwał. A dzisiaj wie co do niego czujesz więc na to leje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet Cie kocha to uwierz mi, że lepiej się rozstać teraz niź kiedy np zajdziesz w ciąże. Wtedy znowu będzi3 powód aby zostać ze sobąi tak zmarnujesz swoje życie na takiego kogoś.. a facetów jest na pęcaki, wystarczy się rozejrzeć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceta nie zmienisz, bo to niemożliwe.. a Ty chodzisz zła i sfrustrowana, bo nie daje Ci tego czego potrzebujesz. Czy to jest związek Twoich marzeń. Ludzie nie z takich powodów się rozwodzą mając dzieci. Zastanów się czego chcesz?? Zasługujesz na szczęście... no chyba, że będziesz Go zdradzać..a On Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaaa
gość dziś ciebie ktoś wytresował,masz tyle agresji w sobie XX Jaka agresja? :) Ha ha ha ha,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceta nie zmienisz, bo to niemożliwe.. a Ty chodzisz zła i sfrustrowana, bo nie daje Ci tego czego potrzebujesz. Czy to jest związek Twoich marzeń. Ludzie nie z takich powodów się rozwodzą mając dzieci. Zastanów się czego chcesz?? Zasługujesz na szczęście... no chyba, że będziesz Go zdradzać..a On Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_ja_honorata
napisałam mu wiadomość, że dłużej nie mogę tak żyć, tygodniami czekać na zbliżenie, być oceniana. Że mam dość. Nawet nie zadał sobie trudu, by cokolwiek opowiedzieć. Och, olewam to… Czas postawić na honor i siebie, nie miłość i kogoś kto ma mnie gdzieś. chyba serce mi pęknie ale może się uda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zostawi Cię, bo gdzie było by mu lepiej. Przecież sprzątasz, gotyjesz, pierzesz..... to jak już go przyciśniesz to raz na miesiąc Cie bzyknie, a potem raz na rok, przyzwyczajaj się....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spakuj swoje rzeczy i odejdz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic dziwnego, że on nie ma ochoty na seks jak ma taką kobietę. Ledwo przyjdzie do domu z pracy a ty już seksu chcesz jak on nawet kurtki nie ściągnął i z tego powodu wywołujesz awantury. Przez te ciągłe awantury on nie ma ochoty z tobą na seks i z tego powodu wywołujesz kolejne awantury. Daj mu spokój bo niszczysz człowieka! Jesteś potworem awanturnikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajdz sobie kogoś, kto Ciebi3 będzie kochał! Bo to co piszesz to nie jest miłość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu 9.59, Ona nie chce seksu od progu, tylko w ogóle, więc się ni3 wymądrzaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zgadzam się z przedmówcą, nie jestem typową kurą domową. nie gotuję wcale - jadam na mieście lub w firmie. Jeśli ktoś gotuje to on. Jeśli chodzi o sprzątanie - nie cierpię. Ale pucowałam co tydzień kibel i wannę do póki się nie wkurzyłam że on tylko zarzuca a nie robi nic. I od 2 tygodni nie tknęłam. On oczywiście ma w nosie moje uwagi że jest syf w łazience - ma to gdzieś. Zmywanie? Gdy mój talerz leży godzinę on zwraca mi uwagę. Jego brudne gary za to leżą w zlewie czasem 2 dni. Przyzwyczaiłam się do tej niesprawiedliwości. Np. codziennie wstaję pierwsza i czasem zdarza mi sie zostawić drzwi otwarte (od pokoju)od wtedy krzyczy do mnie, że mam je zamknąć i wraca spać. Dziś wyjątkowo on wstał pierwszy i robił hałas. Proszę więc: "słuchaj, zwracasz mi ciągle uwagę, a sam nie zamykasz drzwi i hałasujesz". Rzucił mi na to jakimś tekstem "od rana pretensje, nawet dzieńdobry nie powiesz". Przy czym, on nigdy nie mówi dzień dobry tylko krzyczy, że drzwi, i na drugi bok. Inne przykłady mogłabym mnożyć, ten jest akurat z rana. Ostatnio zadzwonił, że wróci na noc z kolegą i będzie ten kumpel z nami spał. W KAWALERCE, W JEDNYM ŁÓŻKU. Łóżko 2osobowe, kolega grubas, mój chłopak też nie jest szczupły, oboje pijani, smierdzący fajkami (ja nie palę). Nie zgodziłam się. Powiedział, że to nie pytanie, tylko informacja. Powiedziałam mu, że nie zgadzam się, że ich nie wpuszczę. Wykrzyczał mi, że jestem c*****a, i wszystkie jego wcześniejsze laski by sie zgodziły. No i tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty się naucz czytać niedouczona kobieto bo pisałem o innej godzinie. Zresztą mogę pisać tu własne zdanie szczególnie, że takich kobiet awanturników też nie chcę mieć w swoim związku. Z jej strony nie ma mowy o miłości tylko ciągłe awanturowanie się o brak seksu na każde jej zawołanie. A w ogóle nie myśli o potrzebach mężczyzny, który nie musi chcieć zawsze i o każdej porze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już tak się nie użalaj nad sobą bo wiedziałaś co to za człowiek! To nie wpadka jednorazowa z nieznajomym tylko kilkuletnia znajomość . Zresztą nic nie piszesz o sobie tylko ciągle oskarżasz i oczerniasz chłopaka heh jakie to typowe myślisz, że jesteś idealna i bez wad. Pewnie prawda jest z goła odmienna i to co piszesz jest w rzeczywistości czymś odwrotnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_ja_honorata
nie awanturuje się codziennie o brak seksu. Raczej przymilam się kilka dni a potem coś we mnie pęka i wybucham. A on wtedy mówi "widzisz, kolejne 2 tygodnie nie będę miał ochoty, możesz mieć pretensje do siebie". Coś takiego jak "seks na zgodę" to dla mnie utopia. W październiku kochaliśmy się 1 raz, w listopadzie 3, w grudniu 3 razy w tym 2 w sylwestra, od sylwestra nic. Ale chodzi ze mną za rękę, daje buzi, przytula w nocy, tylko mówi, że za krótko jestem "milutka" na seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odpowiedz mi na jedno zajebiście ważne pytanie - na c***j Ci ten grubas, który nie zapsokaja żadnej Twojej potrzeby? :O czy Ty masz jakiekolwiek poczucie własnej wartości dziewczyno? ja bym takiemu powiedziała "w*********j spaslaku z mojego zycia" po pierwszym tekście typu "ze ma ochote na seks ale nie z toba", bo to swiadczy o tym, ze ma Cie kompletnie w d***e :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_ja_honorata
tak, mówi, że ma ochotę na seks (potrzeby) ale nie na seks ze mną bo nie jestem taka milutka jakby chciał. Od kilku miesięcy kochaliśmy się tylko kilka razy - więc fakt - jestem czasem ostro wkurzona! Do kogoś tam, kto mówi, że nie jestem idealna. Oczywiście, że nie jestem. Ale nie wiem, czemu on ze mną jest jeśli nie chce żebym się zbliżała. I nie- nie oczerniam go. Nie mówię jaki jest, co robi, co robi źle. Tylko co robi mi. Jak traktuje mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie dziwie, ze Ty chcesz sie z nim kochac :O traktuje Cie jak goowno, jest spasionym świniakiem, patrzy tylko na siebie... : O :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedyna sluszna rada w takiej sytuacji - kopnij go w d**e :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam podobnie jak ty autorko teksty, że: " nie jest maszynką do seksu albo: że jest zmęczony ". Przyjrzałam się uważnie mojemu eks i okazało się że cały czas mnie zdradza z różnymi kobietami, będąc z nim ryzykowałam zdrowiem a może nawet życiem bo jest coś takiego jak aids autorko, pamiętaj może zarazić cię aids ciekawe co wtedy powiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_ja_honorata
nie jest spasiony, ma lekką nadwagę jak to panowie koło 40stki. Gdyby dbał o siebie byłby pro. Jest przystojny, pociąga mnie, kocham go, kocham jego ciało. Poza tym - on też zawsze kochał moje, podniecałam go, i to jest jeszcze w mojej pamieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jest kryptogejem, skoro chce sprowadzać kolegów do waszego łóżka? Nie wiem w ogóle, po co ty w tym siedzisz, skoro satysfakcji żadnej nie masz z tego związku, i jeszcze do tego myślisz o ślubie. Mój facet też jest ode mnie starszy i jakoś sporo może, więc nie zwalałabym na wiek. Po prostu go nie kręcisz. Znajdź sobie takiego, który będzie na Ciebie leciał, i od razu zrobisz się mniej jędzowata, zaręczam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_ja_honorata
bardzo chciałabym być mniej jędzowata. ale nie umiem, bo jestem taka gdy czuję się niesprawiedliwie traktowana. Taki brak uczucia jest gorszy niż przemoc. Ciekawe czy on będzie szczęśliwy gdy opuści go w końcu ta chu***jowa dziewczyna. Czy w końcu zrobi mu się lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to sie z nim bujaj dalej idiotko skoro taki idealny i tak kocha twoje ciało i ciebie w ogóle :D :D tylko nie wylewaj łez na kafeterii, bo na własne zyczenie jestes z facetem który ma na ciebie serdecznie wyj****e :O zrob sobie z nim dzieciaka jeszcze to w ogole bedziesz miala zycie jak w basni :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×