Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

gierka w nieodzywanie sie

Polecane posty

Gość gość
Wszyscy tylko jedziecie po dziewczynie i może ona nie całkiem jest ok. Ale gdzieś Wam umknęło zdanie, że Autor tego wątku to palant bawidamek, który wyraźnie napisał, że jest z nią, ma koleżanki i inne seksualne partnerki. Nagle Wam się moralność zmieniła, czy oślepliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktos podbil, bo byl ciekawy jak sprawy sie potoczyly? ;) jutro cos napisze, bo juz sie klade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem :) tego prowokacyjnego posta z 06:29 nawet nie skomentuje, bo i po co... w kazdym razie, tydzien temu pisalem wam, ze pewnie moja dziewczyna jest obrazona, bo nie mialem czasu ani ochoty do niej przyjechac. i wiecie jak biedna rozpaczala? tak rozpaczala, ze prosila swojego "kolege", ktory kiedys do niej startowal, zeby przyjechal do niej do domu. kiedy ten odmowil, w ramach zemsty dostal bloka na fejsie i skonczylo sie love story :D coraz czesciej mam wrazenie, ze jestem dla niej po prostu zapchajdziura, wypelniaczem czasu. no ale, moja wybrana w niedziele zaprosila mnie na noc. przez caly tydzien wszystko bylo git. ciagle powtarzala, ze mnie kocha, ze jestem jej caly swiatem, powrocila do planow wspolnego zamieszkania, przygotowywala mi jedzenie - jak w bajce :) wczoraj, jak to w piatek, wrocilismy do domu. popisalismy troche i o 23:50 dostalem smsa: "Kocham Cie naprawde, ale niektore rzeczy nie daja mi spokoju. czasem sie zastanawiam, czy to naprawdę zwiazek". dla mnie to irracjonalne przez caly czas wp*****lac komus teksty, jak to sie kocha, by pare godzin pozniej napisac cos takiego :O odpisalem jej wiec "to pozastanawiaj sie dalej, ja ide spac, dobranoc :)". odpowiedziala tylko, ze jej przykro i siedzi cicho. nie rozumiem jej, naprawde, chocbym chcial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe, debilna laska. a ty się ogarnij i zainwestuj w coś nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolego, ciężki przypadek. Ona mentalnie ma z 10 lat. Zostaw ją lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest proste jak budowa cepa. Ona Ci mowi to co wie, ze chcesz uslyszec.No chyba nie chcesz zeby Ci powiedziala, ze jest z Toba bo tylko Ty chcesz ja utrzymywac i wziac na stale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koles wez przewiń ten wątek na stronę nr 1 i czytaj wszystko od nowa, katrinakasia oddala chyba wszystko co dalo sie napisać w tej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mowisz? ja jestem malo wylewny i jakos nie daje sobie poznac tego, ze tez czasem potrzebuje czulych slowek, ale takie gadanie ze "nie potrafie bez ciebie zyc" troche zalatuje mi desperacja ;) co do utrzymywania - ona jest z calkiem majetnej rodziny. chce jakis nowy telefon? tata kupi. nowy laptop? tata kupi. jakies buty za 500 zl? taka kupi, mama go namowi. wczoraj pisala co pisala, a dzis ot tak, w godzinach obiadowych wyslala mi mmsa z sercem narysowanym na sniegu. nadal jej nie rozumiem. wszystkie komunikaty sa dla mnie sprzeczne. nie wiem tylko, czy ona robi to celowo, z jakiegos konkretnego powodu, czy moze po prostu sobie nie radzi i jest takim dr jackyllem i mr hide ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, wiem, ze zostalo juz wszystko powiedziane. zaliczylem juz wszystko na studiach, nudze sie przed kompem i dlatego to napisalem :P juz sie polapalem, ze przyszlosci to to nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to wiesz co robic, zakończyć związek i dać spokój samemu sobie i ludziom na kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok. ja sobie moge dac spokoj, ale ona nie da go mi :P coz poczac... ide zatem pon*******lac sobie w gta 5 :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sugerujesz, ze ona jednak jest facetem? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skad taka sugestia? jesli ci to poprawi humor, moge ew. pokazac jedngo smsa od niej sposrod ktorych, ktore tu przytaczalem, chociaz nie wiem po co ci to :P i, w zasadzie, ciezko bedzie mi to definitywnie zakonczyc, bo jednak studiujemy razem i czulbym ten wewnetrzny niepokoj wiedzac, ze i tak praktycznie codziennie moge ja zobaczyc. ale to tylko dywagacje. przed gta postanowilem zjesc kolacje ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skąd takie wrażenie? Z prostej przyczyny: normalny, dojrzały mężczyzna nie pisze w taki sposób. Tłumaczę: w babski sposób. Jojczysz, płaczesz, między wierszami aż wylewa się twoje "biedne, nieszczęśliwe ja". Nakręcasz sie w miarę pisania, dziewczyna w Twojej historyjce urasta do rozmiarów potwora. A Ty? Ty jesteś ten pokrzywdzony i zasługujący na pocieszenie. Nie kupuję twojej bajeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale o co kaman? Jestes wkrecony, ona Cie kreci i jak dlugo bedzie cie krecic tak dlugo bedzie Ci mogla robic z Toba co zechce. Trzyma Cie za jaja. Tyle w temacie. Nie ma znaczenia co Ci napisze bo Ty i tak dopatrzysz sie w tym milosci i uwielbienia i tego ze jestes jej potrzebny bo tego od niej pragniesz. Wiec nie zastanawiaj sie jaka jest, nie zrywaj bo i tak nie stac Cie na zerwanie. To ona zerwie z Toba jak juz dasz jej wszystko co moze od Ciebie wyciagnac.Popracuj nad tym co Cie kreci i dalczego moze to cos da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyna o Perłowych Włosach - bardzo pompatyczny ten twoj opis, az nie wiem, co odpowiedziec. @up - ja wiem, co mnie kreci. tylko problem w tym, ze nie wiem, czy u innej to znajde. to jak z pierwszym samochodem. odpowiada ci pod kazdym wzgledem i nie chcesz innego, bo nie wiesz jak to jest jezdzic codziennie innym. kolega kiedys powiedzial mi, zebym sie czasem za bardzo nie zaangazowal, a jak juz to sie stanie i bede wiedziec, ze sie sypie, to najlepiej zalatwic sobie kolo ratunkowe, ale nawet gdybym chcial, to na horyzoncie nie mam nic ciekawego, nawet do zwyklego pogadania :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Typowy toksyczny uklad. Nawet nie masz nikogo do pogadania. I jak ta dziewczyna ma Cie szanowac czy starac sie o Ciebie. Przeciez Ty jestes bez zadnej wartosci. Moze z Toba zrobic co zechce i wyciagnac co zechce. Nie wozi sie drzewa do lasu. Dlatego ona zakocha sie w takim, o ktorego to ona bedzie musiala walczyc i ktorego nie bedzie pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie napisalem, ze nie mam nikogo do pogadania, tylko zamysl byl taki, ze nie mam na oku zadnego "kola ratunkowego" (tj. innej, potencjalnej dziewczyny), z ktora na poczatku moglbym sobie tylko pogadac, aby wybadac grunt :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
... ale, ze to toksyczny uklad, to sie zgodze. ostatnio googlowalem sobie to pojecie i wiekszosc "objawow" sie zgadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozesz jeszcze poczekac az ona dowali Ci kiedys tak ze bedziesz wolal byc sam niz z nia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sumie to, teoretycznie, ja wolalbym byc sam. nieposiadanie dziewczyny oznacza, ze mialbym nielimitowany czas, zawsze moglbym robic to, co ja chce, zero jakichkolwiek kompromisow... no ale jednak ona mi duzo daje i chyba sam musze dojrzec, zeby odejsc. albo tak jak pisalem, znalezc sobie nowy obiekt westchnien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja rada - nie szukaj teraz nowego obiektu westchnien. Bo to bedzie szukanie na sile. I nade wszystko nie szukaj w innej dziewczynie to co ma Twoja panna. To byloby z gory skazane na porazke. Ludzie ktorzy szukaja powtorki starej milosci w innej osobie zawsze przegrywaja. Kazdy czlowiek jest inny i kazda milosc jest pierwsza. Masz szanse na nowy szczesliwy uklad tylko wtedy kiedy w nowej osobie bedziesz chcial szukac czegos innego, nowego. Wtedy kiedy to z nowa osoba zechcesz cos budowac a nie dopatrywac sie czy jest w niej cos z bylej. Jesli masz sie doszukiwac bylej w nowej to od razu sobie odpusc. Szkoda czasu i drugiego czlowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teoretycznie wolisz byc sam? Teoretycznie nie wystarcza. Musi byc tez praktycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.14 No to nie ma. Gadamy sobie teoretycznie. Moze byc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@ 20:04 - no tak, ale mimo wszystko czlowiek ma jakies swoje oczekiwania wobec partnera i wydaje mi sie, ze mimowolnie bede szukac jakis cech w nowej partnerce i porownywac ja do poprzedniej. tak mi tylko wydaje, bo nie wiem, jak to jest w praktyce. @ 20:09 - tylko, ze sie obawiam. chyba juz to pisalem, ale jak jestem z nia i truje mi d**e, to mysle sobie, ze lepiej byloby mi bez niej. ale jak np. dwa dni sie nie widzimy, to jest mi troche smutno i tesknie za nia. @ Dziewczyna o Perłowych Włosach - to chcesz tego screena, czy dalej bedziesz sie przejmowac, ze nie wierzysz w to, co pisze jakas anonimowa osoba z forum internetowego? :P ehh, ona juz tez chyba sie ze mna stesknila, bo znowu zmusza mnie, zebym siedzial na skype. hau hau!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chłopaku, to twój problem, nie mój. Screeny? A na co mi screeny? Przejmuję się? Czym, wyimaginowanym problemem? Nie masz żadnej dziewczyny/kobiety. I najprawdopodobniej jesteś też jednym z kafeteryjnych, nałogowych "prawiczków" :) Proszę cię, ale tak na serio, daj sobie już spokój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×