Co byście zrobiły gdyby faceta NIE ZAPŁACIŁ za was na pierwszej RANDCE?

a nie umowiłabym sie bo to pachniało by skapstwem na przyszłosć. może jestem troszke staroswiecka, ale uważam, że nadal to facet powinien dbać o kobiete, ona o niego też np czasem mu cos ugotować czy sie ładnie ubrac specjalnie na wieczór z nim, albo wyprasowac koszule, oczywiscie jak zasłuży, a facet powinien w inny sposob właśnie taki jak płacenie w restauracji, za kino, przepuszczac w drzwiach itd

Czyli jak laska żałuje tych 10-15zł, to też mam rozumieć że jest małostkowa? Czy może was żadne zasady nie dotyczą, macie jakiś immunitet? Ona z góry określiła że sama za siebie płaci, mogła się nie wychylać, poczekać aż facet sam coś zaproponuje i ewentualnie dopiero potem wypowiedzieć tą kwestię. Byłem na wielu randkach i nigdy żadna dziewczyna z góry mi tak nie powiedziała, a gdyby powiedziała, to uszanowałbym jej decyzję i nie proponował, bo to oznaczałoby dla mnie próbę dominacji nad nią i mogłaby poczuć się niezręcznie. Następnym razem niech pomyśli trochę, a nie zwala winę na niewinnego, sama jest sobie winna.

Może też prawda, że mogła sie nie wychylać, ale z drugiej strony facet powinien był zaproponować, że to jednak on zapłaci

ona o niego też np czasem mu cos ugotować czy sie ładnie ubrac specjalnie na wieczór z nim, albo wyprasowac koszule x hehehe zanim dojdzie do gotowania facetowi, prasowania koszul to minie ze 2 lata, a jeśli ubraniem się ładnie nazywasz dbanie o faceta, to jesteś nieźle pier......

co za burak, naprawde. nie wymagam aby na kazdej randce facet placil, ale na pierwszej to by wypadalo. dzentelmenstwa to on sie w lesie chyba uczyl. daruj sobie go. ja jak bylam dziewczyna mojego meza jeszcze i bylismy u niego w domu, 100km od miasta w ktorym razem mieszkalismy, to traf chcial ze zachorowalam i zdychalam w lozku, i jego ojciec specjalnie pojechal do apteki do centrum miasta mi kupic leki, wydal ponad 40 zl i zeszlam do kuchni i polozylam mu na stole i podziekowalam za fatyge, a on sie tak zjezyl, ze mam sie nie wyglupiac, na to ja zeby on sie nie wyglupial, bo bede sie glupio czula jak on mi bedzie kupowal leki, to on sie wtedy jakby uniosl honorem i powiedzial, ze jestem w jego domu i go to obraza, ze nie chce ode mnie zadnych pieniedzy, i nie wzial ode mnie ani grosza. pamietam to do dzisiaj. moj maz ma wady, jak kazdy ale pod tym wzgledem jest naprawde ok, nigdy nie pozwoli aby kobieta placila za siebie. kiedy na randce, jeszcze jak bylismy para, mialam dosc tego ze on ciagle chce placic, to pod pretekstem pojscia do toalety wstalam i poszlam do lady zaplacic za zarcie i piwo. i po powrocie dostalam od niego wyklad, ze on sie teraz zle czuje i zebym nigdy o tym nie wspominala jego ojcu bo go chyba przeswieci.

dlaczego? jeśli na wieczór ubiore sie wyjątkowo, specjalnie dla niego plus jakaś ładna bielizna jesli bysmy już sypiali to sądzę, że dla faceta jest to jakaś nagroda

ale z drugiej strony facet powinien był zaproponować, że to jednak on zapłaci x A może nie zdążył? Bo idiotka go ubiegła i teraz obrabia dupę biedakowi, a sama jest winna tej sytuacji i jeszcze zakłada temat na forum bo wydała parę złotych na kawę... kto tu jest skąpy? Kretynka i tyle, szkoda dyskutować. Poza tym to nie była randka tylko zwykłe spotkanie zapoznawcze, o randce można mówić kiedy obie strony mają się ku sobie i mają wobec siebie jakieś plany.

widocznie ma kogoś w odskoczni bo gdyby mu zależało to nie zachowałby się tak. Skreśl go dziewczyno natychmiast!!!

g****o prawda za przeproszeniem, randka może być też pierwszym spotkaniem, jeśli facet umawia się z kobietą nie jako kumpel, ale dlatego, że ona mu się podoba

Jak nawet nie zdążył zapłacić , powinien był później jeszcze coś zaproponować do picia czy jedzenia

Czyli jak laska żałuje tych 10-15zł, to też mam rozumieć że jest małostkowa? xxx zle zrozumiales. 10-15 zl to nie majatek, a kultura wymaga jednak od mezczyzny, jak i od kobiety pewnych zachowan. jednak przyjelo sie, ze to facet powinien zaplacic na pierwszej randce, to swiadczy o wysokiej kulturze osobistej. propozycja dziewczyny ze zaplaci za siebie jest jakby grzecznosciowa, ale dobrze wychowany mezczyzna nigdy na to nie pozwoli. na kolejnej randce to juz roznie, ale pierwsza to taka jakby uroczysta i rokuje na przyszlosc. ja bym sie drugi raz nie umowila z gosciem ktory kaze mi za siebie zaplacic na 1 randce, bo to swiadczy o jego poziomie. na kolejnej czy nastepnej to ja nawet chetnie zaplace za nas obu, bo tez nie pozowole sobie na to aby ciagle ktos mi cos sponsorowal, ale za pietrwszym razem gosc bylby spalony.

jeśli na wieczór ubiore sie wyjątkowo, specjalnie dla niego plus jakaś ładna bielizna jesli bysmy już sypiali to sądzę, że dla faceta jest to jakaś nagroda x Szczerze? Facet ma w d***e w czym jesteś i wolałby cię widzieć nago niż w jakiejś tam bieliźnie, już nie gadaj że ubieracie się specjalnie dla facetów, robicie do wyłącznie dla siebie i z czysto egoistycznych pobudek, bo chcecie zrobić wrażenie! Śmieszą mnie teksty w stylu, kotku daj na kosmetyczkę i fryzjera, bo chcę dla ciebie ślicznie wyglądać :P Równie dobrze można twierdzić że facet też się dla ciebie ubiera, zakłada czyste majtki, skarpetki, wyprasowaną koszulę, itd... Ile ty masz lat... 15?

Glupie zachowanie z Twojej strony. Chcialas wyjsc na niezalezna, zaproponowalas ze placicie kazde za siebie i w duchu liczylas ze facet zaplaci za kawe a potem porwie do restauracji, prawda jest taka ze nie kazdy facet jest typem wladczym, i jesli chcialas zaplacic za siebie to zallacilas i juZ.ja bym nie skreslila faceta z takiego powodu.jego Poprzednicy placili za ciebie i co? I sa poprzednikami :) a co do chytrusow to wierz mi ze chyba ani jednego nie poznalas. Moj eks przez 5 lat zwiazku nie zaprosil mnie nigdy do restauracji, zawsze fast food bo taniej, nigdzie mnie nie zabral bo szkoda mu bylo kasy,wolal kupic nowego kompa, co smieszniejsze, nawet jak mu mowilam ze zaplace za siebie to jemu bylo szkoda kasy wydac nawet na siebie! Chytry do potegi entej. A tez kiedys sie z takim spotykalam co chcial mnie czestowac przeterminowana salatka z mc donalda bo tam pracowal i dostawali przeterminowane jak chcieli. A on mnie tym czestowal na 2 randce i wcale sie nie kryl ze po dacie i to sporo! Szok!

A co w tym dziwnego? My nawet po w narzeczeństwie dzieliliśmy rachunek na pół... Teraz po ślubie raz płaci jedno, raz drugie.

20:34- nic dodac nic ujac, z tym, że ja ogolnie jestem zdania, że facet powinien płacić za takie rzeczy w przynajmniej początkowej fazie znajomości. Potem, kiedy juz jest to bardziej trwałe może nic się nie stanie jak czasem dziewczyna zapłaci, ale na początku zdecydowanie facet powinien. Ale nie jestem też jakąś materialistką np nigdy bym nie chciała być na utrzymaniu faceta i nie pracować

moze ci poprzedni placili bo nie chcieli wyjsc na sknery ale za to ty wyszlas na sepa,bo gdyby im sie podobalo to przeciez bylabys z ktoryms czyz nie? i skoro uwazasz ze 7 zl to smieszma kwota to po co sie zalisz na forum?i chyba zbyt ciekawa nie jestes fuzycznie i z charakteru skoro przez neta szukasz partnera,moze ten gosc wlasnie tym nie placeniem chcial sie splawic?pomyslze chwile kobieto!

20:40 jestes burakiem i malolotnym facetem, naprawde. skoro nie pojmujesz pewnych rzeczy.... i na dodatek obrazasz autorke.

a kultura wymaga jednak od mezczyzny, jak i od kobiety pewnych zachowan. jednak przyjelo sie, ze to facet powinien zaplacic na pierwszej randce, to swiadczy o wysokiej kulturze osobistej x Kultura również wymaga aby po takiej propozycji, kobieta powiedziała, ze sama za siebie zapłaci... ile z was tak robi? Tylko nieliczne! A przyjęło się w to w czasach kiedy nie było równouprawnienia, zdziwiłbyś się będąc w Niemczech, gdzie zawsze każde płaci za siebie, nawet w małżeństwach. Zdziwiłabyś się w krajach Skandynawskich gdzie to kobiety zazwyczaj zapraszają facetów na randki, albo proszą ich do tańca w klubie. Czasy się zmieniły, kobiety powinny stać się bardziej samodzielne i niezależne, dziś jest od groma lasek które wykorzystują facetów finansowo, umawiają się jednego dnia z 3-4 facetami i już mają wyżywienia z darmo, sam znam kilka takich dziewczyn. To było pierwsze spotkanie zapoznawcze, często dość stresujące dla faceta, bo stara się aby dobrze wypaść, gafy się zdarzają, poza tym sama wyskoczyła z tym tekstem, więc niech ma żal do siebie, gdyby autorka była w porządku, to nawet by tego nie zauważyła i jeśli polubiła faceta to spotkałaby się z nim ponownie i ewentualnie po drugim spotkaniu go oceniła... ale drugi raz się nie umówi, bo istnieje ryzyko ze znów wyda parę złotych na swoją kawę :P My faceci myślimy zupełnie inaczej niż wy, dla nas białe, to białe, jak dziewczyna mówi nie, to znaczy NIE i nie dyskutujemy, nie wnikamy, nie domyślamy się, bo i po co? Po cholerę wy kobiety tak utrudniacie sobie życie tymi idiotycznymi zagrywkami?

Prawdziwa dama płaci sama! Poza tym, czemu facet miałby sponsorowac na pierwszej randce obcą osobę, której może nigdy więcej nie zobaczy? Szukasz sponsora? To śmieszne że stosujesz taktykę mówiąc, ze płacisz sama, a potem się fochasz, gdy ktoś zrobi tak jak chcesz. Myślę że szkoda marnować pieniędzy i czasu na takie osoby jak ty.

bo istnieje ryzyko ze znów wyda parę złotych na swoją kawę xxx chyba Cię jednak te pare złotych tak boli.... na szczęscie ja nigdy nie trafiłam na takiego buraka. ja wyciagalam portfel a on mowil zebym sie nie wyglupiala. na kolejnej juz placilam ja i jakos nikt nie zbiednial. a o zwyczajach panujacych w skandynawii nie wiem,b o tam nie mieszkalam. moze gdybym sie tam urodzila i wychowala, to mialabym inne przyzwyczajenia i inne normy, tymczasem mieszkam w Polsce i tez mi tu dobrze.

dla mnie to też strasznie głupie co zrobiłaś. Jeszcze rozumiem że kiedy np. siedzi się w restauracji i przychodzi rachunek to czasami sięgnie się kulturalnie po portfel, wtedy większość facetów oczywiście mówi że zapłaci i żeby się nie wygłupiać. Ale jeżeli najpierw mówisz że za siebie zapłacisz, to jest to Twoje wyraźne życzenie. Ja bym nie za dobrze odebrała faceta który pomimo mojej wyraźnej woli olewa ją. U nas z tego co pamiętam to ja szybko zorientowałam się, że mój partner nie ma za dużo pieniędzy i sama stawiałam albo starałam się wtedy nie wychodzić żeby nie stawiać go w głupiej sytuacji. Nie zraziło mnie to w ogóle. Z czasem się dorobił (i to tak dorobił że ja już w ogóle nie muszę pracować, w niecałe 8 lat).

w krajach skandynawskich, a szczegolnie Norwegii panuje duze kazirodztwo. cyz wedlug ciebie tez powinnismy sie na nich wzorowac??

Właśnie w początkowej fazie znajomości facet nie powinien płacić za kobietę, choćby dlatego że to początek znajomości i może okazać się stratą czasu i pieniędzy, bo dziewczyna może nie być zainteresowana. Za swoją dziewczynę bardzo chętnie płacę i sprawia mi to przyjemność, ale to moja kobieta więc warto, na początku naszej znajomości nigdy nie pozwoliła mi za siebie zapłacić, nawet jak nalegałem, no ale ja trafiłem na bardzo wyjątkową dziewczynę, bardzo samodzielną i honorową i będę się jej trzymał :)

Szukasz sponsora? xxx buhahhaa. ładny mi sponsor. od 7 zł za kawe hahahha chyba jednak wy faceci to skapi jestescie co??? boli was to ze wydaliscie pare złotych, bo do tego kazdy tu pije....

"każdy mi mówił " daj spokój ja płacę", bo tak się zachowuje facet!" A jak się zachowuje kobieta? Naciąga faceta ile się tylko da? Facet ma się starac, sponsorowac a do Ciebie jako kobiety co należy? Tylko to żeby ładnie wyglądać i pachniec? :-D Ty dziewczynko żyjesz jeszcze w średniowieczu a teraz mamy XXI wiek i równouprawnienie bez głupich zabaw w konwenanse. Boisz się faceta sknery a faceci boją się kobiet naciągaczek.

może okazać się stratą czasu i pieniędzy, bo dziewczyna może nie być zainteresowana. xxx kuzwa, ale macie przelicznik... no i co z tego?? takie jest ryzyko. ale chociaz nie zrobi z siebie dziada zalujac 7 zł. niesmak pozostanie juz do konca. nie czaisz tego??

jak dla was faceci 7 zł to naciaganie i wyzyskiwanie, to zgloscie sie do mnie. zaprosze was na ta kawe za 7zl :D :D :D i zaplace za was :D :D :d nie czaicie w ogole o co tu biega. kazdy wiesniak sie tu rzuca tylko o to ze to sponsoring, nacigactwo. taa 7 zł....... hahahha. szkoda mi was. POWAZNIE :)

Macie coraz to większe wymagania, chcecie się bawić, wychodzić na miasto, ale już wydać ze swoich parę złotych to niechętnie, ile to ja znam lasek co idą do klubów w weekend bez grosza przy tyłku, bo wiedzą doskonale że jakiś frajer się trafi co przysponsoruje i tak co weekend. Zacznijcie się umawiać na pierwsze randki na spacer, a nie do knajp, to unikniecie rozczarowań. Na 90% facet by zapłacił za jej kawę, ale dała ona dała mu jasno do zrozumienia że tego sobie nie życzy, widocznie facet jest konkretny i nie wnikał, bo uznał ze skoro tak, to tak.

Ktoś kto nie chce sponsorowac obcej osoby jest od razu skąpcem? :D nie stać Cię na kawe i musisz naciagac innych? Co dajesz w zamian? Tylko ladnie zrobiona buzke? :D

To się panowie dowiedzieliście tutaj że robicie niezłą siarę jak pozwalacie płacić kobiecie za siebie. Pamiętajcie, jeśli zapraszacie to wy wyskakujcecie z kaski, takie są zasady od zarania dziejów Nie dość że kobiety pracują, wychowują dzieci, rodzą, sprzątają , gotują to jeszcze taki zasraniec oczekuje ze będzie płacić za siebie:-D Co jeszcze? Wy już i tak nic nie robicie, więc jeszcze trochę a ewolucja was wyeliminuje bo my kobiety staniemy się samowystarczalne.