Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zaczynam przygode z clo cd.

Polecane posty

Co do wstawania i chodzenia spać ciężko mi coś powiedzieć bo to są różne godziny :P Co tam u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis30
U nas jakoś leci... Wojtuś nawet w miarę znosi nieobecność męża. Ja chyba bardziej tęskni aniżeli nasze dziecko. W poniedziałek miałam wrażenie, że wszystko kojarzy mu się z tatą, ale przyszła moja mama na kawę i została do pójścia spać Wojtusia i on już był wniebowzięty :) Chyba tez odpuściły mu ba chwilę zęby bo dwa dni jest też uśmiechnięty :) W końcu bo wymuszanie płaczem+zły humor= moja frustracja ;) Choć wiem, że okresy buntu jeszcze przed nami. Jak wpada w "szał"- schodzę do jego poziomu i spokojnie mu tłumacze, ale czy to dobra metoda sama nie wiem. Ktoś mi radził żebym ignorowała to, ale jakoś nie potrafię zostawić go samemu sobie.... Ehhhh trudno jest wychować dziecko (wychować mądrze dziecko) ;) Do tego wszystkiego znów moja teściowa mnie irytuje..... Czasami mam wrażenie, że obce dzieci (np od osób u których sprząta) bardziej ją interesują niż nasz Wojtuś... Ale w tym temacie chyba poemat mogłabym napisać.... A co u Ciebie? Jak Twoje kamienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witajcie dziewczynki :) Unis - dobrze, ze zeby na chwile odpuscily, ja tez myslalam ze ida kolejne zeby, bo slinil sie strasznie i byl niespokojny i tez o dziwo spokoj narazie :) a co do zostawienia dziecka samemu sobie jak sie buntuje to chyba najgorsze co moze byc, ja zawsze reaguje, tlumacze jak cos napsoci, albo co nie mozna itd. Domi - no wlasnie, mialas miec jakis drugi zastrzyk przed zabiegiem, kiedy to ? u nas spokojnie, Michas juz coraz sprawniej schodzi i wchodzi po schodach, juz nie trzeba go nosic za kazdym razem, teraz mamy faze szukania kasztanow :) co prawda potem je lize i musze po tajniacku wyrzucac ;) nadal nie mamy imienia dla corci :/ pamietacie ze jutro Dzien Chlopaka? :) :) merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domi_nikaa
Dziewczyny szczepionkę mam mieć w środę ;) jak na razie bóle minęły tfu tfu. Unis a to jak moja teściowa mnie wkur*** to nie będę mówić... U nas drugi dzień gorączki,gile do pasa. Dzisiaj byliśmy u lekarza i okazało się ze mała ma zapalenie uszu :( żeby tylko brała antybiotyk bo jak nie to zastrzyki znowu 2x dziennie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Czy jak brałyście pregnyl to zawsze bolały was jajniki? Ja w środę dostałam zastrzyk 10000j i nie mam jakiegoś bólu jak to opisują na forum. Wczoraj mi tylko troszeczkę pulsował jajnik i nic więcej.proszę o pomoc dodam jeszcze że miałam jeden pęcherzyk 23mm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu - mnie nigdy jajniki po pregnylu nie bolaly :) także trzymam kciuki zeby z tego pecherzyka sie udalo :) ja tez mialam zawsze jeden pecherzyk :) Domi - ojj to kurujcie się :) ehh z tesciowymi to masakra, ksiazki mozna pisac :) mam nadzieje, ze ja bede fajna tesciowa haha merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja do was ostatnio dziewczyny pisałam ze mi się kurcza pęcherzyki pomimo clo i poszłam jeszcze dwa razy na usg i okazało się że dopiero w 18dc miałam pęcherzyk 23,5mm i dostałam pregnyl 10000j ciekawe czy pękł. Raz na clo bez pregnylu mi pękł i miałam ciąże biochemiczną. Tylko właśnie mnie martwi to że mnie ten jajnik tylko ze dwa razy zabolał a naczytałam się ze prawie każdy się zwija z bólu. Pocieszyłaś mnie i to bardzo.mam nadzieje że się uda bo dzisiaj dostałam wózek przesyłką po siostry dziecku i mam pierwszą od prawie dwóch lat owulacje tzn pęcherzyk dominujący

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis30
Gościu ja po zastrzyku też specjalnie inaczej się nie czułam tj nie czułam momentu pękania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem 4 dni po zastrzyku i czuje takie pelne podbrzusze i lekko mnie pobolewa też tak miałyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu - czyli pewnie doszło do owulacji :) powodzenia ! co u Was dziewczynki? merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś 5 dzień po zastrzyku i jajnik który miał pęcherzyk mnie tak lekko ciągnie nie jest to bolesne lecz czuje taki dyskomfort. Czy po owulacji takie coś się zdarza? dodam że od wczoraj wieczór czyli 4 dni po zastrzyku zaczełam barć luteine. Przepraszam że was tak męcze ale dla mnie to wszystko jest nowe, ponieważ ja dawno nie miałam owulacji a jeśli chodzi o zastrzyk to był to mój pierwszy raz.Tu chociaż piszecie na normalne tematy a na forum zadając pytanie to albo nikt nie odpowie albo naubliża a wy doskonale wiecie jaki to stres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i odrazu Ci się udało po zastrzyku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie. Nawet mi nie pękł po zastrzyku.Chodzilo mi że nie pamiętam czy bolalo czy nie :) Zaszłam bez kuracji lekami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu - ja bralam pregnyl chyba z dwa albo trzy razy, nigdy mnie nic nie bolalo, moze troche jak przy owulacji ale nie pamietam juz :) pamietaj ze pregnyl utrzymuje sie w organizmie ok.10 dni, wiec jak zrobisz test ciazowy to wyjdzie pozytywny, wiec dopiero rob po 10 dniach testy, zeby stwierdzic ciaze :) dobrze ze bierzesz luteine, moze pomoc w zagniezdzeniu sie zarodka :) merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis30
Ja jak brałam zastrzyk to czułam się normalnie, nic mnie nie bolało.... Az myślałam " znów się nie udało" ;) Merci u nas jakoś leci ;) Ostatnio często myślę o powrocie do pracy (za 2 tygodnie) i aż się boję.... Długą przerwę miałam.... Dzisiaj od 18 posuła się u nas pogoda.... Ehhh tak jesiennie się zrobiło. Ale do popołudnia było ładnie i pojechaliśmy sobie do ZOO :) Bardzo fajnie spędziliśmy czas :) Wojtuś znów ma katar- mnie już to wkurza a co dopiero jego... To chyba "chrzest bojowy" ze żłobka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem 5dni po zastrzyku i mnie nie raz zaboli ten jajnik co było pęcherzyk juz sobie nawykręcałam że to torbiel. Raz mi sam bez pregnylu pękł jak udało się wywołać owulacje. To chyba teraz po 10000j pregnylu też powinno pęknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unis30
U nas choróbska... Wojtuś zapalenie górnych dróg oddechowych a ja zawalone zatoki... Ehhhh biedne te moje dziecię....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Unis - ojj Wojtus to ma przeboje teraz, niech sie kuruje, Ty tez :) ja sie zastanawiam czy Michasiowi nie kupic tranu Mollers, sa ponoc dobre i dla malych dzieci tez, moze jesienno zimowe przeziebienia go mina merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis30
Merci tez myślałam coś wzmacniającego mu podawać- jak nie zapomnę to w czwartek zapytam się dr co poleca dla takich maluchów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Unis - daj znac potem co dr powiedzial :) narazie wiem ze ten tran warto :) Domi - co u Was? Beatka - jak w pracy? jak rozłąka z Emilką? merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny to znowu ja wasza zmora od pregnylu :) dziś jestem równy tydzien po zastrzyku i nie bolą mnie wogóle piersi i jak zwykle czytałam ,że nikt się nawet dotknąć nie mógł a umnie nic. Powiedzcie mi jeszcze czy pregnyl lub luteina mogą wpłynąć na wzmożony apetyt? bo od 2 dni jem tyle że się mąż ze mnie śmieje i po kazdym posiłku jestem okropnie znów głodna. Jedyne co mi jest to częściej chodze siku ale to sobie zdaje sprawe że to sprawka pregnylu i boli mnie nieraz brzuch i zakłują jajniki ale to też na 100 od leków.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domi_nikaa
U nas cały czas jesteśmy zagilane . Dzisiaj idziemy na sprawdzenie czy z uszami ok. I ja pewnie nie dostanę szczepionki :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu - nie czytaj tyle internetu :) kazda kobieta jest inna i objawy tez kazdej sa inne, mnie piersi raz bolaly raz nie :) nie ma reguly! apetyt to pewnie sprawka hormonow :) Domi - ojj to Wy tez chorowitki :( merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis30
No i mnie też. "rozłożyło" mam zawalone zatoki.... Za tydzień do pracy mam nadzieję, że się wykurujemy.... Merci zapomniałam zapytać dr o coś na odporność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis30
Mamy na 100% jedną 4 ;) chyba z 6 dni męczył się Wojtuś zanim mu wyszła..... Z czego 3 dni nie chciał jeść... Ogólnie to ****ardzo ładnie (w nocy tylko raz 100ml) w dzien dużo jada pokarmow stałych :) Po antybiotyku dalej ma katar.... Teraz na katar ma krople+maść z antybiotykiem i nic.... Ehhh zaczynam wierzyć w to, że dopóki nie wyjdą mu wszystkie te 4 to nie pozbędziemy się tego kataru. Domi a jak Julka? Głównie chodzi mi o charakterek? Jak u Was z jedzeniem? Jak ze spaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domi_nikaa
A może to przy tych zębach ma katar? Chociaż on ma chyba długo już nie? U nas już jest jedną trójka.. Charakter? Oj podly :D wymusza,wszystko musi być na jej (oczywiście ja się nie daję ale z mężem robi co chce :/ co doprowadza mnie do szału ), zaczyna podchodzić i machnie po buzi a jak powiem ze nie wolno to płacz ..no zaczyna się dopiero. Aniołek to nie jest. I na pupie nie usiedzi,cały dzień w ruchu. Co do jedzenia to 5ty dzień nie je w ogóle mleka w dzien. W nocy zje z 2 razy po 150 ml. Spi naprawdę różnie :( przy chorobie i katarze! spala pięknie a ostatnie noce to masakra. W dzien śpi raz kolo 11 a chodzi spać ok 20-21. Wstaje ok 7-8. Chyba ze ma 2 drzemki w ciągu dnia to idzie spać 22-23.. Merci a co u Was? Jak Michaś i babelek? Daje popalić dzidzia w brzuszku? Imię wybrane? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano tak sama napisałaś ze od zębów może ten katar. No niestety ale u nas przy takiej pogodzie jak wychodzą ząbki to gile na 100%. A daje sobie Wojtus wyciągać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis30
Wojtuś już chyba przyzwyczaił się do ciągłego wycierania noska.... Nawet nie protestuje, ale ja mu codziennie smaruje na spaniu oliwka nosek żeby nie było opotarć. Co do charakteru to i Wojtuś nie jest aniołkiem.... Twój opis Julci to jakbym czytała o Wojtasiu.... I tez wcale się nie zatrzymuje ;) Ja od poniedziałku wracam do pracy.... Powiem Wam że się boję... No właśnie Merci jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×