Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zaczynam przygode z clo cd.

Polecane posty

Gość Unis30
Teraz tak się zastanawiam czy to nie jest trzydniówka bo ta temperatura cały czas się utrzymuje.... A wymioty i biegunka nie jest z wysokiej temperatury..... W sumie wymiotował raz w nocy, ale dość dobrze tj 4 razy aż zwrócił wszystko i to było w nocy. Cały dzień luźne kupy i wysoką gorączka... zobaczymy Domi kupiłam Wojtusiowi autko- cieżarowke z Wadera i taka podstawkę z 4 piłkami- jak uderzy się piłkę młotkiem to wpada w dół i wypada z boku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jednak jelitowka:( Fajne prezenty:) ja muszę jeszcze kupić dla innych dzieci. Domi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Unis - ojoj dużo zdrówka dla Wojtusia :) fajne zabawki, pewnie bedzie Wojtuś zadowolony :) Domi - sesja ok, czekam na zdjecia, jeszcze nie widzialam :) czy Wasze dzieci maja koszmary senne? Michas dzis w nocy płakał 20 minut cały czas, ale bez łez, taki krzyk, wymachiwal rekoma, krzyczal i mowil mama, tata i inne slowka jakie zna, nie dalo rady go obudzic ani uspokoic, po 20 minutach obudzil sie, przetarl oczka i slodko zasnal :) ehh, juz mu sie zdazylo pare razy ze mial jakis koszmar, czytalam tez ze to skoki rozwojowe i koszmary nocne, i ze z czasem przechodzi, ale to taki smutny widok :( az serce boli :( merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Merci slyszalam o tych koszmarach :( mojej siostry syn budził się tak przez długi okres dzień w dzień i plakal :( robili nawet różne badania bo bała się że coś mu dolega ale wszystko było ok. I ktoś powiedział że to może skok i te koszmary. Ale to co przechodzili to masakra.. Na pewno jest to trudny okres bo tak jak mówisz serce boli jak się patrzy na płacz maleństwa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Michas mial juz tak moze z 4-5 razy, jak byl maly ok.6 miesiecy to lekarka mowila ze to wlasnie skok i koszmar, bo i zeby ida i rozwoj szybko przebiega i stad taki placz, teraz znowu ida zeby, i gada coraz wiecej i znowu skok taki bedzie ehh... oby jak najmniej takich koszmarow :) merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis30
Merci mój Wojtuś też czasem ma koszmary. Wtedy staram się go wybudzić. Jakoś za bardzo się tym nieprzejmuje bo każdy ma koszmary :) A takie dziecko tym bardziej ma co "przetwarzac" tyle nowości, emocji.... U nas chyba jednak to była jelitówka, ale już jest wporzadku, apetyt zaczął powracać, temperatury już nie ma, humor też lepszy. Jest jeszcze trochę słaby. Mam nadzieję, że ta zła passa u nas minie bo już szkoda mi tego mojego Misia. Ja dalej codziennie po trochu coś robię do świąt. Ale już bardzo dużo zrobiłam. Na dobrą sprawę zostały mi tylko okna, umyć kwiatki i popracować zasłony, narzuty itp. Coraz częściej zastanawiam się czy nie wyjechać na święta;) Chyba czuje potrzebę ucieczki z miasta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Unis - dobrze, że już Wojtuś czuje się lepiej, niech wraca do zdrowia, bo święta za pasem :) gdzie byś chciała pojechać, wyrwać się ? :) ja też po mału szykuję się do świąt, Mąż ogarnął okna, poprałam firanki, założył nowe, piekłam wczoraj z Michasiem pierniczki, ale jak się dorwał to niewiele zostało, potem mąż wrócił i też sobie pojadł więc u nas już po pierniczkach :D merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis30
Merci nie wiem.... W przyszłym tygodniu mam urlop i jak Wojtuś będzie zdrowy i będzie chodził do żłobka to wyrwiemy się z mężem na 4 godz na narty+obiadek :) Zawsze to chwila relaksu i odskoczni od codzienności. Na święta może pojedziemy do Szklarskiej Poręby, ale to się jeszcze zobaczy. Ile już przytyłaś Merci? Jak samopoczucie? Kiedy do lekarza? Domi wypadają Ci jeszcze włosy? Bo mi dalej lecą.... czekam kiedy przestaną i doczekać się nie mogę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Unis tak sami we trójkę spędzicie święta? ;) ja też bym tak chciała uciec ale u mnie mąż by nie przeżył bez świąt z rodziną.. Włosy mi lecą ale było już ok, tylko mi na zimę zawsze lecą:/ U mnie też już porządków dużo porobionych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Unis - zaczynam 30 tydzien, przytylam 6 kg, a za tydzien lekarz :) czuje sie dobrze (odpukac), ale coraz czesciej mi sie nic nie chce, zakupy mnie męczą obecnie, nie chce mi się chodzić i oglądać, dobrze, że już prezenty kupione mam, tylko Michasiowi musimy coś wymyśleć, miały być sanki ale śniegu ani grama u nas :) ciuszki już większość poprane i poprasowane, butelki, smoczki kupione, więc coraz bardziej jestem gotowa :) co do włosów to też mi wypadają, od porodu, fryzjerka mi powiedziała, że to po znieczuleniu, poszperałam w internecie i faktycznie po znieczuleniach wypadają włosy, ale aż tak długo :/ brakuje mi pewnie jakiejs witaminy, ale to zajmę się tym po kolejnym porodzie :D teraz chyba znieczulenia nie będę brała, bo ostatnio znieczuliło mnie na godzinę, tylko :/ Beatka - zaglądasz tu jeszcze? merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis30
Merci drugi poród jest ponoć szybszy i mniej bolesny;) i tego się trzymaj :) Mi też włosy wypadają a znieczulenia nie miałam ;p ale mi dopiero zaczęły wypada 7 miesięcy po porodzie.... do dziś tj 8 miesięcy.. ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Unis - tez sie tym pocieszam, że pierwszy poród był bolesny co prawda ale nawet krótki, więc liczę na to, że teraz pójdzie lżej i "fajniej" :) ale jak wiadomo różnie to bywa :) teraz za to jestem już mądrzejsza o jedno dziecko i wezmę mleko swoje do szpitala, z Michasiem było tak, że pokarmu nie miałam a oni nie chcieli go dokarmiać, mały płakał bo był głodny, teraz wezmę mleko, takie małe mleczka w aptece kupię, co w szpitalu mają do dokarmiania, i kicham na nich, w razie czego poradzę sobie sama :D merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis30
Ja takie małe mleczka miałam "w razie czego" chyba łącznie 10 ich kupiłam. Większość wyrzuciłem. Jak miałam wrażenie że jeszcze (po cycu) Wojtuś jest głodny to próbowałam mu dać a on zazwyczaj ich nie chciał ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czesc dziewczynki? co u Was? jak dzieciaczki? jak przygotowania do świąt? my wyjezdzamy do rodzicow, wiec popieke jakies ciasta, salatke zrobie i koniec :) a Wy jak spedzacie swieta? w piatek mam lekarza, zobacze co u Haneczki :) u mnie pada i pada, jak jesien to wyglada, tesknie juz za sniegiem, moze przynajmniej na swieta troche bedzie :) mam zdjecia swiateczne juz, w wolej chwili podesle na maila, zobaczycie jak moj urwis rosnie szybko :) merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis30
Merci daj znać jak puścisz na e maila :) I daj znać co u Haneczki po wizycie :) Ja w piątek byłam u swojej gin i regulujemy mój cykl miesiączkowy tj Inofolic, Catangus (czy jakoś tak) i wit. D. Jeżeli na tym cykle będą do 35 dni to ok. Jeżeli cykl będzie się wydłużają to mam receptę na Metamorfox (czy jakoś tak). Nie daje rady na antykoncepcji (strasznie mi niedobrze, straszne migreny mam.... no i nie chce- liczę na wpadkę). Zobaczymy jak na razie miałam bez wspomagany tylko jeden cykl powyżej 35 dni, ale o regularmosci chyba ciężko powiedzieć (aczkolwiek cieszę się z tego co jest bo tragedii nie ma). Teraz nawet zauważam sluz płodny, ból jajników w owulacje. W piątek na usg byłam już po owulacji i wszystko książkowe :). Muszę Wam się przyznać, że teraz czuje się bardziej kobieco :) Przez weekend dopadła mnie grypa żoładkowa.... masakra!!! Zostawiam to bez komentarza :p Na święta jedziemy do Szklarskiej Poręby do babci od mojego męża (będzie to wigilia na ok 36 osób) zostaniemy tam całe święta- takie jest przynajmniej założenie. Więc też jakieś ciasto, sałatkę, pieczarki faszerowane i rybę - jednym słowem robię tylko to co mój maż uwielbia :) Ja też wrzucę zdjęcia Wojtusia na e maila ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Unis - czyżbyś planowała wpadkę :D :D :D trzymam kciuki :D Wojtuś rośnie jak na drożdżach, fajny szkrab, szybko te dzieci rosną, aż nie chce się wierzyć :) ja zaraz też podrzucę zdjęcia :) merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis30
Merci śliczne zdjęcia:) W przyszłym roku Michaś będzie miał towarzystwo do zdjęć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki Unis :) ojj w przyszlym roku to bede miała niezlych pomocnikow swiatecznych :D nie wiem czy cokolwiek zrobię haha merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis30
Hej dziewczyny co tam u Was? Jakie postępy u Waszych Maluchów? U nas ostatnio dużo powtarza Wojtuś np Jola, jadę, kawa :) Zawsze niedługo będzie trzeba uważać co się mówi przy tej naszej papudze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Unis - my ostatnio uczymy się robić do nocnika, ale narazie efektow brak :D czekam az zacznie mowic, narazie ma swoj zestaw slow ktore powtarza, ale nic nowego mu nie wychodzi :D czesto teraz jest na "nie" chyba zaczal sie po malu bunt dwulatka, mam nadzieje, ze nie bedzie masakry :D teraz koszmar zabrac go do marketu, wszedzie zabawki, jak widzi autka to krzyk na caly sklep :D Domi - co u Ciebie? Nic sie nie odzywasz :) Beatka juz chyba nie zaglada tu. merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis30
Merci czy u Ciebie bunt dwulatka się już zaczął? Ostatnio czytałam że zaczyna się między 18 a 24 miesiącem (sporadycznie +/- 2 miesiące wcześniej lub później).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojj tak Unis, wlasnie pisałam Wam wyżej, że często jest na "nie", miewa humorki, na spacerach zaczyna sie buntowac i chce isc gdzie on chce, nie mowiac o sklepach, szczegolnie ze teraz pelno zabawek i krzyk za kazdym razem :) ehh, musimy dac rade :) merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mantar
Cześć Dziewczyny, chcę skorzystać z wolnej chwili i życzyć Wam zdrowych, spokojnych i miłych Świąt Bożego Narodzenia oraz pełnego miłych niespodzianek ;) i spełnionych marzeń Nowego Roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis30
Mandarynka dziękuję za życzenia i wzajemnie :) Co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mantar - Tobie również - wesołych Świąt oraz samych szczęśliwych chwil w Nowym Roku :) w wolnej chwili napisz co u Ciebie :) merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i ja życzę Wam zdrowych,spokojnych i wesołych Świąt :) Domi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Merci zagadam i czytam was dziewczynki :-) czytam codzienie:) postaram sie nadrobic zaleglosci , unas wszystko dobrze, mialam problemy ze zdrowkiem duzo stresu niestety odbilo sie bardzo niekorzystne na nie , bardzo schudłam:( dziewczynki napiszcie co u was ja pracuje i zostawiam Emil ke z babcia ale mysle o przedszkolu na przyszły rokna jesien akurat stuknie mi 30 i chciałbym drugiego maluszka :-) Beatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Beatka - koniecznie nadrob zaleglosci i napisz cos wiecej co u Was :) Domi - co u Ciebie? nic się nie odzywasz ostatnio, jak Juleczka? ja też już Wam wszystkim złożę życzenia, bo potem czasu może nie być jak wpadnę w kuchenny wir pracy :) zdrowych, spokojnych Świąt i spełnienia marzeń w Nowym Roku :) merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Merci a u nas leci, porządki mnie wciągnęły, po drodze choroba Julki znowu... i tak czas leci że nawet nie chce mi się gadać :P Super wyszły Wam zdjęcia świąteczne :) Merci jak tak czytam to ja chyba u nas też etap buntu :D ale to chyba za wcześnie? wszystko jest na nie, akcje w sklepie też mi znane no i chodzenie własnymi ścieżkami również. Ogólnie taki nygus się zrobił, byleby coś zrobić źle i dokuczyć :D Julka ma już za sobą pierwsze pieczenie pierniczków, robienie kartki świątecznej farbami i paluszkami hehe.. i nawet skrzat pomagał mi ubierać choinkę i o dziwo! choinka stoi dalej :) także w tamtym roku takie małe było a w tym już mały 'pomocnik' :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis30
Ja też Wam i Waszym rodziną życzę zdrowych, spokojnych i radosnych świąt Bożego Narodzenia :) Beatko super ze chcesz się zdecydować na drugie dziecko :) Jak Emilka? Jak godzisz pracę i dom? Jak dobrze pamiętam Ty i tak byłaś "chudzinką" i jeszcze schudłaś ? Domi co Ty ostatnio tam milczysz? Coś się stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×