Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sterimar

Czy dziewczyna nie za dużo pije?

Polecane posty

Gość sterimar

Na wstępie napiszę że jestem osobą która stroni od alkoholu z pewnych względów a także dlatego że np. piwa po prostu nie lubię. Wypiję kieliszek wina raz na 2 miesiące i jeśli będzie okazja to 2-3 kieliszki wódki dla towarzystwa choć napić się tak o dla posiedzenia to nie dla mnie. Moja dziewczyna zanim się poznaliśmy potrafiła imprezować nawet 2 razy w ciągu tygodnia. Teraz na pewno się poprawiła co doceniam. Nie ma parcia na alkohol bo ewidentnie może żyć bez niego choćby jak spędzamy czas razem ale mimo to jak już ma okazję to skorzysta. Mieszka z przyjaciółką i jej chłopakiem więc piwka może 2 są codziennie ale to akurat nie problem bo dla mnie problem zaczyna się wtedy kiedy widzę że ktoś nie jest sobą gdyż alkohol już daje się we znaki. Ostatnim razem piła na początku grudnia a jutro czyli po 2 miesiącach będzie miała kolejną okazję. Niby dużo czasu upłynęło a ludzie w młodym wieku robią różne inne dziwne rzeczy ale niestety mnie i tak już to drażni. Jeśli chodzi o to jak pije to niestety jak już zacznie to ciężko przestać. Co prawda ma mocną głowę bo jest z nią kontakt do końca ale czasem nie pamięta co się działo. Czy to ja jestem przewrażliwiony czy też może nie? Rozmawiałem z nią o tym ale podobne rozmowy prowadziłem z nią już na temat papierosów które rzuciła dla mnie (za nim się związaliśmy a teraz jednak trochę popala) ale ona mówi że rozumie że dobrze a jednak wiem że i tak zrobi po swojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sterimar
dodam że ogólnie rzecz biorąc jest niesamowicie ogarnięta. wie że najpierw praca, uczelnia i tego typu rzeczy a później przyjemności chociaż czasem mnie boli że nie chce mi pójść na rękę choć z drugiej strony już i tak poszła bo mogła by pić tak jak kiedyś. jak jest u siebie w domu w mały mieście mówi że jak z kimś się spotkasz to na piwo bo tutaj nie ma nic innego do roboty. kiedyś stwierdziła że jeśli tak bardzo mi to przeszkadza to mogę nałożyć ograniczenie ale wiem że to nie jest sposób. Po pierwsze nie chce jej ograniczać w 100% a poza tym jeśli takie ograniczenie by złamała miała by pewnie pokusę to ja się zdenerwuję i tyle z tego będzie i może się to dla nas źle skończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
parę pereł chmielowych przy weekendzie jest spoko, ale takie ilości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×