Istnieje JEDYNA cecha dzięki której mężczyzna jest atrakcyjny

Tutaj gada, że jest piękna, gdy w rzeczywistości jest paskudna jak Monika Olejnik

Upiekłaś byłego? ;)

co do moniki olejnik sie zgadzam natomiast porównanie jest po prostu śmieszne i wynika ze złośliwosci:)

Absolutnie, nie ze złośliwości, tylko sam widziałem, to wiem

chwilka. Dajmy szansę teorii autorki. BYć może egoizm w zdrowej proporcji. Ale nie wydaje mi się, żeby bła to cecha decydująca. Chociaż niemowlak po porodzie to skrajny egoista a wszystkie babki kochają takiego małego sukinsynka:D

Wyru/cha i zostawi a ona myśli o nim przez miesiące. Egoista. Żonaty posuwający na boku drugą kobietę. Egoista. Bije i pije a ona nadal z nim jest bo go kocha. Egoista. Egoiści są w kobiecych otworach i myślach.

nie wiem kogo widziałeś i jakim cudem ale powinieneś iść do okulisty bo stan twojego wzroku wskazuje na rychłą śmierć pod kołami samochodu. czego ci póki co jeszcze nie życzę:) Ale jak dalej będziesz tak trolił to ci to wymodle:)

To nie moja teoria, przecież jestem KOBIETĄ! Mam teraz zrobić temat o kobietach? :P

a kobiety oczywiście egoistkami nie są bo natura stworzyła je do służenia facetom? nie wiem w co ty grasz ale to wybiórcze przykłady. równie dobrze moge podać inne - przeciwne:) Manipulujesz faktami. Nie podoba mi sie to. Zaraz sie zezłoszcze:)

"BYć może egoizm w zdrowej proporcji." Ja Ci powiem jakie to mają być proporcje. Im kobieta ma wyższą ocenę w skali 1-10 tym większym egoistą jest ten który ją w sobie rozkocha.

weź mi to wytłumacz na gruncie psychologi ewolucyjnej chociaż szczerze mówiąc ostatnimi czasy zacząłem powątpiewać w ewolucje jako główny czynnik genesis naszego gatunku

To może wynikać z jakichś twoich zaburzeń osobowości a nie być regułą. Wzięłaś to pod uwagę?

teorie trzeba jakoś zweryfikować a póki co fakty za nią nie przemawiają. Wniosek jest taki, że sie mylisz chociaż być może "reguła" ta sprawdza się w przypadku twoim i jakiejś małej grupy kobiet z konkretnymi cechami

Instynkt przetrwania to egoizm w czystej postaci.

instynkt to instynkt. Nieuświadomione reakcje. Egoizm zaś jest świadomy. Ktoś może mieć instynkt przetrwania silniejszy niż inni a być empatyczny jednocześnie i altruistyczny. jedno drugiego nie determinuje. Ewoluowaliśmy jako gatunek i nasze główne cechy służą przetrwaniu gatunku a nie pojedynczych osobnników. to chyba jasne? Jesteśmy zwierzętami społecznymi. gdyby tak nie było nie przetrwalibyśmy

to jest wrażliwość :)

a może ktoś w nas zaszczepił takie zachowania? sam już nie wiem. Zresztą może autorka ma racje. Niestety dla niej niezbyt dobrze świadczy to o roli kobiet w naszym społeczeństwie

Kobiety = seks, ciąża, poród, opieka nad niemowlęciem. Przetrwanie. DALEJ. Bądź miły - ona jest egoistką. Bądź egoistą - ona Ci służy. Tak czy siak egoizm musi się pojawić. W wersji odwróconej czyli gdy to kobieta jest egoistką nie działa to dobrze. Egoistyczna kobieta nie chce się zajmować dzieckiem (żłobki), nie chce rodzić (mała ilość urodzeń, wymieranie Europy), zanika też seks (w małżeństwie bardzo szybko).

zdrady nie wynikają z egoizmu. Zdrady wynikaja właśnie z instynktu stada. kiedyś dzieci marły jak muchy. facet musiał sie nieźle nabiegać od jednej do drugiej, żeby mieć szanse na przedłużenie lini genetycznej i przetrwania swojej trzódki. nazywanie tego egoizmem to delikatne nieporozumienie

zresztą przy odpowiednim argumentowaniu wszystko można potraktowac jako egoizm. w zasadzie dyskusja jest bezcelowa

Tak zupełnie poważnie, to jest tak, jak GO, sam napisałeś. To jest wyjmowanie jednej cechy i manipulowanie nią. Jest kategoria kobiet, które ulegają manipulantom-egoistom. I jest kategoria mężczyzn, którzy ulegają kobietom, które nimi z egoistycznych pobudek manipulują. Znam kilka przykładów ze swojego otoczenia, takich właśnie związków, gdzie egoistka zajeżdża uległego mężczyznę, stosując głównie i skutecznie szantaż emocjonalny. Znam też odwrotne przykłady. Przykład z niemowlakiem, jest atrakcyjny, wydaje się być trafny, ale dziecko oprócz egoizmu, jest jeszcze bezradne. To już jest kwestia uczuć macierzyńskich. Kobita, zwyczajnie nie zbyt przyglądnęła się rzeczywistości, załapała jedne wątek i myśli, że odkryła mechanizm rządzący relacjami damsko-męskimi. Pewnie jest na etapie entuzjazmowania się tym odkryciem. Naprawdę, dobrze jest wziąć dobrą książkę o typach osobowości, charakteru i typach relacji damsko-męskich, jeśli nie jest się dość holistycznie nastawionym obserwatorem.

też mi sie wydaje, że jedna cecha nie może determinować relacji damsko męskich. To niemozliwe. Ludzie mają raczej prosty zestaw zachowań ale cały mechanizm ich wywoływania jest bardziej skomplikowany niż reaktywność na jedną cechę wyglądu bądź charakteru.

tóre to cechy psychiczne są powiedzmy szczerze dosyć umowne i nie odzwierciedlają tego co sie sie w tej psychice dzieje na daną chwilę

stąd przykład z niemowlakiem;)

Książek nie czytam, wiedzy się nie kupuje. "Znam kilka przykładów ze swojego otoczenia, takich właśnie związków, gdzie egoistka zajeżdża uległego mężczyznę, stosując głównie i skutecznie szantaż emocjonalny." Teraz jest mnóstwo takich przykładów.

także autorko. NIezła próba ale trzeba to jeszcze dopracowc:)

"też mi sie wydaje, że jedna cecha nie może determinować relacji damsko męskich." To czemu TYLKO uroda się liczy? Pokaż mi mężczyznę który się zakocha do szaleństwa w kobiecie 5/10.

Otóż to. W sumie, te proste mechanizmy, przez swoją liczbę, ilość i nakładanie się na siebie, sprawiają, że jesteśmy dość skomplikowani.

ne liczy się tylko uroda. Skąd ten pomysł? zresztą na urodę składają sie również cechy charakteru mające przełożenie na zachowanie.

każdy chyba zna z autopsji przykłady dziewczyn tzw brzydkich kaczątek. Coś sie w nich zmieniło, pękło, tama puściła i nagle zaczęły być atrakcyjne chociaż przecież w wyglądzie poza zadbaniem o niego nic sie nie zmieniło