Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pan_w_średnim_wieku

Jestem od niej starszy o 21 lat. Oby nam się udało.

Polecane posty

Gość gość
Bo to mozliwe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z 1836
Nie mam i nie chcę mieć, nigdy nie chciałam. Obecny partner też nie chce, tamten nie potrzebował, bo miał już dorosłego syna z małżeństwa, które skończyło się rozwodem kilka lat wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś 22.09 - dziękuję za te świadectwa. Wiem, że to niełatwe, ale wierzę, że możliwe". Pisałam o osobach, które znam i z własnego życia o tym, jak się żyje z kimś, kto do nas nie pasuje. Najwięcej rozwodów jest właśnie z powodu różnic charakteru. Ale najważniejsze jest to, czy Ty nie jesteś człowiekiem niedojrzałym (tak, tak, tacy w wieku pnad czterdziestu i ponad pięćdziesięciu lat też się zdarzają, nie każdy zyskuje dojrzałość z wiekiem) czy toksycznym typem, którermu pomyli się rola kochającego partnera, szanującego swoją kobietę i liczącego się z jej zdaniem mimo oczywistej różnicy w doświadczeniach życiowych z chęcią mówienia jej, co ma robić, "bo jestem starszy i mądrzejszy", kontrolownaia jej życia, zamęczania zazdrością i tyranizowaniem jej. Bo niektórzy są w późnym wieku samotni dlatego, że właśnie są toksyczni i każda kobieta od takiego faceta uciekała. Jeżeli jesteś takim mężczyzną, to zapomnij o takim związku. Ale jest też wielu samotnych, normalnych ludzi z wielu innych powodów. Dlatego piszę, że nie można wszystkich oceniać tak samo bez poznania kogoś bliżej. Udać Wam się może tylko wtedy, kiedy nie jesteście toksyczni, kochacie się i jesteście dobrani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieję, że jestem kandydatem na partnera a nie tyrana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie. Roznica wieku to nie jedyna roznica ktora moze zniszczyc zwiazek. Sa gorsze rzeczy i inne roznice ktore niszcza nawet najpiekniejsza milosc. Co z tego ze dziewczyna zwiaze sie z chlopakiem w swoim wieku jak okazr sie ze jest kompletnie nieodpowiedzialny i to ona bedzie nosic na barkach wszystkie problemy a on pozostanie beztroski bo bedzie mial zawsze bezpieczne zaplecze w postaci mamusi ktora przyjmie go z powrotem z otwartymi ramionami. nie widzicie tego co sie dziej? wy ktore krytykujecie tak chlopa ZA MILOSC, jak wychowujecie swoich synkow ze nie sa atrakcyjnymi partnerami dla swoich rowiesniczek? Maminsynki ktore do 30. siedza u mamusi ktora wypierze, poda do stolu a jeszcze do tego krzywo patrzy na potencjalna kandydatke. Nieudaczniki ktore na pamiec znaja ceny modeli Apple ale sami maja dwie lewe rece. Dziewczyny od ktorych wymaga sie wiecej, wyksztalcenia, bycia kucharka i wspaniala matka i dojrzewaja wczesniej jak maja znalezc w nich partnerow na zycie skoro tak naprawde dostaja duze dziecko do odchowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko da sie pogodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś Mam nadzieję, że jestem kandydatem na partnera a nie tyrana". Oby, bo nie bez powodu o tym piszę, bo to podli ludzie. Wielu jest takich kobiet i mężczyzn, w różnym wieku i nigdy z tego nie wyrastają. A jeśli jesteś takim mężczyzną, to tego nigdy nie przyznasz, bo takie osoby same siebie oszukują, że są dużo lepsze niż są. Chociaż wiedzą, że manipulują innymi i robią to świadomie. To ona będzie potrafiła ocenić i mam nadzieję, że jeśli się taki okażesz, to z Tobą nie zostanie. I pamiętaj, że nie masz jej tatusiować, jeśli macie być razem. Te małżeństwa z dużą różnicą wieku, które razem przetrwały tyle lat, były ze sobą tyle właśnie dzięki miłości, wzajemnemu szacunkowi, podejmowaniu decyzji razem i martwieniu się o potrzeby drugiej osoby, wspieraniu się i nienarzucaniu swojej woli oraz dobremu rozumieniu się nawzajem z powodu dużego podobieństwa tych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zamiast pogonic starego byka zeby zrobic z niego mezczyzne robicie z nich duze dzieci. Zero szacunku do dziewczyn, tylko mysla jak zaliczyc a potem gdzie s*******ic jak sie wpadke zaliczy. Dzieciaki co wystaja w urzedach pracy, roboty nie maja bo zaden nie bedzie robil za 1000 tylko od razu chce ponad 2 kola a jakos na super gadzety go stac. Krotko jakby to byla moja corka to bym sie przyjrzal gosciowi. Prace ma , zaradny jest, zenic sie chce, namawia moja corke do rozwoju, jesli moja cora przy nim promienieje to daje moje blogoslawienstwo. Tyle w temacie. Dobra noc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niezwykle mądre słowa mogę tu czytać, dziękuję. Zaofiarować prawdziwe partnerstwo - to jest pewne wyzwanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
urwalo mi posta wiec to z 22:52 i 22:58 to miala byc calosc. jeszcze raz dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sie poznaliscie jesli to nie tajemnica? mowiles ze kilka osob o was wie. jak zareagowali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@23.05 Wybacz, ale okoliczności poznania się chcę zachować dla siebie, choć nie ma w nich niczego wstydliwego. Dalsza znajomość toczy się o tyle sprawnie, że w kilku miejscach często krzyżują nam się drogi i łatwo się nam spotkać "w przelocie". Dokładnej reakcji Jej przyjaciółek nie znam, ale nie była entuzjastyczna. Ostrzegały, że to nie ma sensu itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co ona na te ostrzezenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro podtrzymuje wolę kontynuowania tej znajomości, to znaczy, że ma inne zdanie. Żadna z tych dziewczyn nie zna mnie osobiście, więc to jest tylko znajomość z opowieści i zdjęć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba pora przerwać do jutra tę rozmowę. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olunia1994
Hej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olunia588
Hej wszystkim. Witam Ciebie Autorze. Mam 21 lat i mam na imię Ola jak można wywnioskować z mojego pseudo na kafe. Byłam dwa lata w związku z mężczyzną starszym o 12 lat. Poznaliśmy się gdy byłam po maturze. Zaczęliśmy się spotykać no i od razu bycie ze sobą. Na poważnie. Nigdy nie kręcily mnie przelotne związki albo tzw układy. Dlatego chciałam spróbować z nim po prostu byc. On nazwijmy go X :-) był od samego początku barxzo o mnie zazdrosny. Nie pozwalał wychodzić mi na imprezy spotykać się z kokezankami itp. O kolegach nie wspomnę. Nie jestem typem dziewczyny która pije pali i ćpa. Z tych rzeczy to tylko alkohol sporadycznie. Nigdy go nie zdradziłam ani nie oszukalam. Nie miał również powodów do bycia zazdrosnym. Ale mimo wszystko zazdrość okropna. Rozstalismy się w sierpniu. Nie poznałam nikogo. Po prostu wszystko przemyślalam. Był dla mnie ze tak powiem za stary. Mimo że to tylko 10 lat autorze to czułam się bardzo zaszufladkowana. Widziałam wielka różnice między nim a moimi kolegami. Wiecznie znudzony znuzony zazdrosny... To neidkugo dla mnie. Zostawiłam go po długich namyslach. Juz dwa razy się rozstawalismy... Bo nie dawałam rady ale zawsze kolejna szansa była dał niego. Wiec postanowiłam ze to koniec. Wiem ze on mnie bardzo kocha. Do dziś. Ale ja będąc z nim tylko bym go raniła..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej Olunia. Co masz do powiedzenia w sprawie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciówa
Skoro opisalas ze to on byl znudzony, zazdrosny to dlaczego na koniec twierdzisz ze to Ty bys go ranila? Bo to brzmi troche tak jakby jednak mial powody.... Widzisz historia historii nie rowna. Ale jestes pozytywnym przykladem, ze mimo wszystko warto sprobowac. Bo teraz juz wiesz, jak to wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olunia588
Potem spotykalam się z chłopakiem starszym ode mnie o 3 lata. Pominę wygląd. A było na co popatrzeć :-).przypakowany bardziej męski od X mimo wieku. No trafił się ideał. Po prostu chce powiedzieć na swoim przykładzie. Ze ja się bardzo męczyłam w tym toksyczny związku i nie chce żeby ta dziewczyna czuła coś takiego.... Bo ja odkryłam to w sobie po czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olunia588
Raniła... Będąc z nim dalej. Chodzi mi o to ze on by bardzo cierpiał widząc ze mi już nie zależy. Wiem to. A na sumieniu nic nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj znajomy ozenil sie z kobieta ponad 20 lat mlodsza ,ona byla z nim 4 lata i odeszla do innego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj znajomy siedzi z młodsza o 28 lat juz 6 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogarnij się chłopie. Olunia ma rację. Dziewczyna dobrze zrobiła ze go zostawiła. Teraz ma młodszego. Wspólne zainteresowania... Podobny wiek. To samo w głowie. Szukaj sobie kobiety w swoim wieku a będziesz szczęśliwy. Mówię ci. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olunia588
Jak się nie ma co się pragnie to się lubi co popadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olunia588
Taka moja mądrość na dziś. A szczerze mówiąc do osoby nade mną... Nie przekreślaj tego pana. Zakochał się... Cóż poradzić. Jeden woli matkę drugi córkę. Kwestia gustu. Panowie w tym wieku lubią młodsze. Tylko żeby się nie zawiódł. I tak samo ta dziewczyna. Ale cóż życzę szczęścia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha jak się nie ma co się pragnie... No taka prawda. Ale tak jak już mówiłem. Olunia ma rację. Oby więcej takich kobiet które mądrzeja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość wczoraj zamiast pogonic starego byka zeby zrobic z niego mezczyzne robicie z nich duze dzieci. Zero szacunku do dziewczyn, tylko mysla jak zaliczyc a potem gdzie s*******ic jak sie wpadke zaliczy". No to chyba nie czytałeś moich postów tuż nad Twoim. Pisałam przecież wyraźnie, że zdarzają się toksyczne typy i takich trzeba unikać. Ale pisałam też, jak Ty na końcu, że istnieją normalni, kochający ludzie, którym z jakichś powodów wcześniej się nie ułożyło, a dwoje ludzi łączy prawdziwa miłość i dobre porozumienie, dające właśnie to promienienie, o którym piszesz. :-) Co nie oznacza, że te związki nie są trochę trudniejsze dla tej młodszej osoby, która musi być gotowa w pewnej chwili w razie potrzeby wszystko na siebie przejąć. Ale nie da się przewidzieć przyszłości, a najważniejsze jest to, jak dwoje ludzi siebie nawzajem traktuje. :-) Tak samo równolatkom, w których związku nie będzie wystarczającej miłości albo będzie mimo niej zbyt małe dopasowanie charakterów może się nie udać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sa dziewczyny i Dziewczyny. Te pierwsze chca miec faceta i dziecko w jednym a te Drugie partnera. Dla mnie facet srednio ponizej 35r.z. to dziecko wiec jak mam stanac przed wyborem to wole tego 35+

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×