Jestem od niej starszy o 21 lat. Oby nam się udało.

jestes starym kawaler masz 40 lat i teraz zachcialo ci sie ukladac zycie z mloda dziewczyna nastolatka??? po rozum do glowy dziadku idz jak ci nie wstyd takie miec dylematy w tym wieku do tej pory zycia se nie ulozyl a etraz by chcial na stare lata mloda miec . dam ci rade wez sobie 20 lat starsza i wtedy bedziesz wiedzial jak wyglada taki zwiazek a nie z dziecmi zadawac sie . wylicza sobie punkty jak ma postepowac zeby dobrze wypasc..... to chore co robisz. to co wynika z racji bycia w jednej grupie wiekowej lub zblizonej dla ciebie jest juz trudne do ogarniecia i musisz sobie zrobic wytyczne do sposobu postepowania. zenada i zal d**e sciska smiech wzbudzasz swoimi dylematami tobie nie ma prawa sie udac ,ona cie oleje.......

właśnie jakis pogląd i na tym chcesz sie opierać na jakimś poglądzie:)często w rodzinie wiedzą mniej niz poza nią. To i tak zawsze są nasze domysły dlaczego im sie nie udaje. Dlaczego ciebie diagnozują- to twoj odbiór.Moim zdaniem wypowiadają się po prostu na twój temat i temat związków z duża różnica wieku.Dałeś im do tego prawo pisząc tu na forum. Przykład związku wypomniany przeze mnie ...on nie czekał chcieli być razem i dążyli do tego nie radzą sie ludzi wokół,postanowili być razem, bez względu na to na jakim etapie nauki ona była. Chcesz czekac az zda mature to moze poczekaj aż zda na studia potem jak zaliczy rok bo to też ważny czas w jej zyciu a przeciez chcesz by miała wykształcenie wyższe.zacznie pisac prace magisterska nie zawracaj je glowy bo to stresujacy czas musi sie skupić i tak wkoło ....jeśli masz takie podejscie to lepiej może się nie wiązac zawsze będzie coż ważnego:)

do starej rury ty stara ruro prukowo jedna nie pisz tak o mojej corce bo huja o niej wiesz to ze ty brudasie robisz lody za 20 w paszczu i dupu za 30 zl to twoj problem ale odp*****l sie od mojej corki ty szmato j****a puszczasz sie na prawo i lewo stara larwo j****a i wara ci od mojeje rodziny . ja tu wypowiadam swoje zdanie a ty s********j.

@16.33 chyba co poniektórym rzeczywiście żal coś ściska, że ktoś "śmie" mieć plany. Trudno, nie pomogę wam z tym problemem, bo jestem tutaj, by rozmawiać o innym :P

właśnie jakis pogląd i na tym chcesz sie opierać na jakimś poglądzie:)często w rodzinie wiedzą mniej niz poza nią. To i tak zawsze są nasze domysły dlaczego im sie nie udaje. Dlaczego ciebie diagnozują- to twoj odbiór.Moim zdaniem wypowiadają się po prostu na twój temat i temat związków z duża różnica wieku.Dałeś im do tego prawo pisząc tu na forum. Przykład związku wypomniany przeze mnie ...on nie czekał chcieli być razem i dążyli do tego nie radzą sie ludzi wokół,postanowili być razem, bez względu na to na jakim etapie nauki ona była. Chcesz czekac az zda mature to moze poczekaj aż zda na studia potem jak zaliczy rok bo to też ważny czas w jej zyciu a przeciez chcesz by miała wykształcenie wyższe.zacznie pisac prace magisterska nie zawracaj je glowy bo to stresujacy czas musi sie skupić i tak wkoło ....jeśli masz takie podejscie to lepiej może się nie wiązac zawsze będzie coż ważnego:)

to tego 11. 28 odp*****l sie od mojej corki stara prukwo to ze ty ciagniesz lache za 20 zl polski i dajesz w d**e na parkingu to twoj problem smierdziuchu ale s********j od mojej corki huja o niej wiesz .

Autor39 dziś @16.08 xxxxxxxxxxxxxx bardzo wybiorczo czytasz to, co sie do ciebie pisze. Nie chcesz zrozumiec jednej prostej sprawy: nie ma recepty na szczesliwy zwiazek.Juz wczesniej o tym pisalam, a ty z uporem maniaka szukasz punktow, wg ktorych mozna zyc. Rozpadaja sie rozne malzenstwa: rownolatkow, starszych z mlodszymi, i mlodych ze starymi mezczyznami. Oczywiscie, ze w wielu wypadkach przyczyna sa roznice charakterow, mentalnosci i temperamentow. a skad sie biora? Z roznych srodowisk, z doswiadczen i wlasnie z roznic pokoleniowych. To co na poczatku zwiazku moze fascynowac: mlodosc, czy tez dojrzalosc partnera, po jakims czasie spowszednieje i zacznie nawet przeszkadzac. Bo nie pojdziesz ze swoja nastolatka na dyskoteke, a jezeli pojdziesz, bedziesz wygladal co najmniej zabawnie. Ona nie bedzie sie dobrze czula w gronie twoich rowiesnikow, bo niekoniecznie bedziecie rozmawiac o kolokwiach i zaliczeniach na egzaminach..itd Jestes kawalerem. Byles w jakimkolwiek trwalym zwiiazku? czy tez jest to dla ciebie ziemia nieznana?Jezeli tak, to nie ma o czym dyskutowac.

Już chyba raz odpowiadałem, że ze swojego życia spowiadać się nikomu nie będę bo nie jest ono przedmiotem tego wątku :) Recepty nie można znaleźć? Tak, na to też już odpowiadałem, że oznacza to że ludzie nie mają wpływu na swoje związki. Czyli standardowe powielanie raz już przytaczanych argumentów. Zrozumcie w końcu, że stwierdzenia w stylu "nie ma prawa wam się udać", "to nie ma sensu", "jesteś żałosny" itp. nic nie wnoszą do sprawy poza faktem, że ktoś tam po drugiej stronie monitora (który nota bene nawet nie powie, ile ma lat, jakiej jest płci i czy jest w jakimkolwiek związku czy nie, gdyż przecież "to nie jego życie jest przedmiotem tego wątku") ma jakieś tam swoje wzięte z tak zwanego kapelusza zdanie na ten temat, a oprócz tego zdanie ma na temat Małysza, że powinien darować sobie Rajd Dakar, Kubicy, że jest żałosny bo ciągle ma wypadki i tak dalej i tak dalej ... ekspertko od wszystkiego :)

idz na grzybki panie w srednim wieku a nie za mlodki sie brac jak dostaniesz nauczke to odechce ci sie takich głupot . on sie zakochal w 10 nastolatce zalosne i budzi politowanie . a ona ci kop w d**e na zaped i na otrzezwienie wypłaci.

Pocałujcie mnie w nos. Ja tu jestem u siebie :P

Autor39 dziś Pocałujcie mnie w nos. Ja tu jestem u siebie jezyk.gif xxxxxxxxxxxxxxxx przykro to pisac, ale jestes jednak debilem:-(

Niestety wyprowadzanie z równowagi kogoś, kto jest stabilny emocjonalnie to trudne zadanie :) No ale spinaj się, kombinuj. Nawet jak nic z tego nie wyjdzie to dopiszesz sobie +1 do hejtu i +2 do trollowania :)

twoja mlodka pocaluje cie z czarna nalewka.

to jest czarna POLEWKA, ale nie miejmy pretensji do trolla o braki w wykształceniu ogólnym ;)

Ja sie nie musze spinac- dla mnie jestes kolejnym projektem Kafe, ktory za pare groszy od posta ,bedzie tak pisal i pisal swoje nonsensy, dopoki sie bedzie toczyl ten glupi temat. takich jak ty, bylo juz wielu w Kafe. nie masz kompletnie nic do powiedzenia, temat jest banalny, nic nie wnoszacy do do tego forum. Prowokacja jakich bylo setki.

o prosze taki wykształcony dziadek jestes i zadna cie nie chciala do tej pory ,faceci w tym wieku to juz dzieci na studia daja a ty wykształcony is am jak palec jestes bo masz problem stary kawalerze jestes sam nikt cie nie chce i tak pozostanie na wieki... albo jestes wyjatkowo odrazajacy albo masz jakies defekty na glowie co przeklada sie w relacjach damsko meskich. albo sam sobie wymysliles ten temat z nudow.

Wiecie co... Smieszy wasza hipokryzja. Smiem przypuszczac, ze na kafe siedza ciagle jedne i te same osoby.... Jak kobieta na jakims watku pisze maltretuje mnie maz to jakos szybko potraficie dor dzic, zmiesz c z blotem meza itp. Tu macie kogos kto sie po prostu zakochal i prosi o ewentualne wskazowki dotyczace zalagodzenia roznic, bo o ile dobrze przeczytalem facet zrozumial ze beda i wzial pod uwage wasze nie zawsze pozytywne przyklady. Mozecie mnie nazwac lizod**em czy jak tam chcecie. Wystarczy ze cos nie miesci sie w waszych tepych glow'ach a zaczyna ie to ktytykowac. Poddajcie pod opinie wasze idealne zywoty.

"Bo nie pojdziesz ze swoja nastolatka na dyskoteke, a jezeli pojdziesz, bedziesz wygladal co najmniej zabawnie. Ona nie bedzie sie dobrze czula w gronie twoich rowiesnikow" 1.gowno wiesz o tym jak kto bedzie sie czul i z kim 2. Faktycznie jednym z najwiekszych problemow jest to ze ktos nie pojdzie z kims na dyskoteke, jakby nie istnialy inne 3. To ze ktos starszy nie ma prawa isc na dyskoteke bo wyglada zabawnke swiadczy o tym ze a)autor nie byl nigdy na dyskotece b) mieszka w pipidowie c) takie stereotypy ze dojrzali sie nie bawia tylko w tej smierdzacej zacofanej polsce d) w duzej mierze to jak ktos jest okreslany zalezy od takich chujow jak wy to wy stwarzacie wiecej problemow bo macie posrane zycia. Tyle w temacie zacofany tepy narodzie

Wylewajcie swoje zale. Moze nawet o to chodzi bo to zwykle prowo a udalo sie wydobyc z was prawdziwe ja. Z takich kretynow mozna sie tylko smiac lub nad wami plakac

Zaraz ktoś mnie podsumuje, że sobie anonimowo piszę obronne komentarze :D

Autorze przeczytałam twój pierwszy post, reszty nie, bo to tylko przegadywanie się kefeteryjnych ekspertów od wszystkiego. Ciężko podać receptę na udany związek z tak dużą różnicą wieku. Chociaż na plus jest to że masz dopiero 39 lat, więc na pewno jesteś nowoczesny i te lat nie będzie aż takie widoczne. Z drugiej strony nie wiadomo co będzie gdy ty będziesz miał 55 a ona dopiero 35. Wtedy na pewno zazdrość da o sobie znać. Aczkolwiek jesteście dorośli i jeśli oboje tego chcecie to dopóki nie spróbujecie to nie będziecie wiedzieć jak to w praktyce będzie wyglądać. Sama mam znajomego który ma 41 lat i jest zdania że kobieta młodsza maks 10 lat, bo potem zbyt duża przepaść pokoleniowa i im starszy facet tym bardziej czuć tą różnice. Ale każdy lubi co innego i po prostu musicie spróbować bo nikt ci nie powie jak to będzie. Zależy wszystko od waszych charakterów, światopoglądu, tego czego oczekujecie od związku i drugiej osoby. Jeśli to się pokrywa, to myślę, że może być naprawdę fajny związek/małżeństwo z tego. Pozdrawiam i życzę szczęścia. Mężatka z 10-letnim stażem.

gość dziś Autorze przeczytałam twój pierwszy post, reszty nie, bo to tylko przegadywanie się kefeteryjnych ekspertów od wszystkiego. Ciężko podać receptę na udany związek z tak dużą różnicą wieku. xxxxxxxxxxxxxxxxx szkoda, ze nie czytalas wszystkiego a sie wypowiadasz. Sama dajesz rady, a krytykujesz innych, ktorzy pisali podobnie. Autor wcale nie oczekuje porad- pisal to kilkakrotnie. On czeka na oklaski, poklaski i wyrazy zazdrosci:-D

Po pierwsze nikogo nie skrytykowałam. Po drugie nie udzieliłam mu rad tylko napisałam, że dopóki nie spróbuje to się nie dowie.

bo taki kawał jest: przychodzi "dojrzały" facet do konfesjonału i mówi: - proszę księdza, zdradzam żonę z dwudziestolatką. - czy żałujesz swojego grzechu? - a skąd!!!! - to po co ty mi to mówisz? - wszystkim mówię!!!!!!!!

, bo to tylko przegadywanie się kefeteryjnych ekspertów od wszystkiego xxxxx to nie jest krytyka innych? xxxxxxxxxxxxxxxxxxxx napisałam, że dopóki nie spróbuje to się nie dowie. xxx to nie jest rada?

Miła mężatko, nie daj się trollować ludziom bez własnego życia. Dziękuję za Twój sympatyczny wpis. To, o co mi chodzi, przeczytasz na stronie 12 we wpisie z 14.17. Brzmiał on następująco: Niektórym nawet drukowanymi literami nie wystarczy. Ale, z życzliwością godną lepszej sprawy, po raz tak na oko dziesiąty uprzejmie przypominam, że WĄTEK TEN NIE SŁUŻY OCENIE MNIE, tylko wspólnej refleksji nad tworzeniem szczęśliwego związku, szczególnie z dużą różnicą wieku usmiech.gif Z własnego życiorysu i doświadczenia tłumaczyć się nie zamierzam, bo to nie jest talent show a ty nie jesteś członkiem jury, przed którym mam obowiązek pajacować usmiech.gif Wygląda natomiast na to, że na temat szczęśliwych związków z dużą różnicą wieku (a być może jakichkolwiek związków) masz w istocie niewiele do powiedzenia, więc notorycznie powracasz na teren z twojego punktu widzenia bardziej obiecujący, czyli wyceniania mnie jako człowieka. Ani mnie to grzeje ani ziębi, ale jest po prostu nie na temat.

W trosce o takie osoby jak Ty, zaglądające tutaj w dobrej wierze, zainstalowałem sobie nową stopkę - może nieco rozjaśni moje intencje. Pozdrawiam :)

Znam to ze swojego doświadczenia... Jestem zakochana w osobie o 20 lat starszej on mówi, że też coś czuje ale nie spotykamy się. Sądzę że się boi, wie że to nie ma sensu Ja też o tym wiem.... choć wole nie dopuszczać do siebie takiej myśli...

A ile macie lat?

Ja mam 26 a on 51 lat