Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zastanówmysię

Do mam siedzących w domu: nie jest wam głupio i wstyd?

Polecane posty

Gość zastanówmysie
no już się nie wygłupiaj bo dobrze wiemy obie ze nie gotuje się i nie pierze tylko dziecku:) Robisz to dla siebie dziecka i męża, sprzątasz, zajmujesz się domem. Taka jest naturalna kolej rzecyz, że jak nie pracujesz to masz obowiązki domowe na głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanówmysie
nie wiem dziewczyny dlaczego piszecie o wychowawczym. Przecież po nim się wraca do pracy. Ja miałam na myśli siedzenie w domu po prostu, a nie przez rok czy 3 lata, sama jak pisałam byłam z córką 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstyd to moze byc poslom, radnym co za nasza kase bujaja sie po swiecie z malzonkami. Wstyd moze byc pani M. Tusk zonie bylego premiera - oficjalnie bezrobotna wydajaca kupe szmalu na kiecki, zajecia sportowe i wycieczki. Wstyd moze byc pani K.Tusk coruni bylego premiera ktora prowadzi blogaska z ciszkami, lata na zakupy do paryza i londynu oraz kupuje za gotowke mieszkanie na Saskiej Kepie..raczek nigdy nie skalala praca i nie wie co to jest wstawanie do pracy o 4 rano zeby dojechac na miejsce... wstyd moze byc zonie adama hofmana z pis ktora to od 5 lat w pracy sie nie pojawila ale pensyjke pobiera wstyd moze byc kazdemu kretaczowi, wyludzaczowi a co wam do kobiet ktore siedza w domu z dziecmi - ich decyzja ich zycie w d***e to mam czy siedzi taka i gotuje, pierze, sprzata czy zasuwa do roboty- naprawde mam to gdzies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwna jesteś, jakbyś siedziała z dzieckiem to juz nie byłby równy podział i mąż juz nic by nie robił? Razem mieszkacie razem brudzicie to i chyba naturalne ze razem sprzątacie, Wychowywanie dziecka to trudna sztuka. Dwulatek akurat wszystko chłonie jak gąbka, wiec moim zdaniem nie powinien byc jeszcze puszczany na głęboka wodę. Po 3 roku ok przedszkole. A mama do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj zazdrościsz, jak nie musza to nie pracują, mi to wisi co robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze jedno na urlopie wychowawczym można sobie dorobić pracą, która nadal pozwala ci sprawować osobistą opiekę nad dzieckiem. Można pracować na umowę zlecenie jak się chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm a ze tak sie zapytam 3 latek juz nie chlonie jak gabka? Glupszego stwierdzenia nie slyszalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadam sie z wypowiedzią powyżej. Od roku opiekuję się dzieckiem. Do czasu jak pójdzie do przedszkola tak zostanie. Nie miałam żadnej wspaniałej pracy do której chciałabym wrócić. Dziecka nie zostawiłabym w żłobku po to żeby pracować w pracy której nienawidzę. Dziadkowie pracują więc wolę "siedzieć" z dzieckiem. Jest sporo pracy w dużym domu i przy rocznym dziecku więc czasem mam pełne ręce roboty a czasami nudzi mi się rutyna i chciałabym porobić coś innego. Mąż zarabia na tyle dobrze że możemy sobie na to pozwolić poza tym nie po to zostałąm matką, żeby po roku oddać dziecko pod opiekę komuś innemu. Może jakbym miała satysfakcjonującą pracę miałabym inne zdanie. Ale u mnie tak to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja siedzę w domu z dziećmi i jest to najpiękniejszy czas dla mnie i najważniejszy dla Nich . Cieszę się , że nie musiałam ich dawać obcej babie do opieki , do żłobka ani podrzucać co łaska babci. Jestem świadomą matką - chciałam dzieci to je WYCHOWUJĘ i cieszę się , że jest mi dana taka możliwość. Powiedz Ci nie jest Ci wstyd że Twoje dziecko jest wychowywane przez innych ? Wiesz , że dla dziecka najważniejsze są pierwsze lata życia ? . Nie nadrobisz tego niczym. Odpowiadam : nie jest mi wstyd jestem z tego DUMNA !!! Widzę za to jak głupio jest niektórym dzieciom jak odbieram dziecko z przedszkola, jak ciągle babcie przychodzą, a nie mama czy tata. Rodzice to rodzice taka jest prawda. Od 7dmiu lat siedzę w domu, staż mi leci. Nie mówię , że to do końca fajna sytuacja bo chciałabym pracować. Więcej by kasy było, ale dzieciaki są dla mnie ważniejsze. Tak, siedzę w domu piorę, gotuję, robię to co bym robiła i po pracy. Ale to 2 h max, reszta to zabawa, wycieczki, widzę pierwszy krok, słyszę pierwsze słowo - mój mąż pracuje - wszystko to przegapił - i żałuje tego. Zazdrości mi czasu który spędziłam z dziećmi. Ogląda zdjęcia z naszych wypadów. Ale cieszy się , że są ze mną i wie że są bezpieczne i szczęśliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość lola
a ja też siedzę w domu z 2 latką. Niedługo będziemy mieli drugie dziecko. Mam zamiar siedzieć w domu dopóki dzieci nie pójdą do przedszkola, a więc jeszcze trochę. Nie jest mi głupio ani wstyd, bo niby czemu. Kwestia priorytetów co jest ważniejsze. Pracuję już kilkanaście lat, a po powrocie kolejne lata az do wieku emerytalnego. Zostałam w domu raz dla dziecka, a dwa dla siebie. Też mi się coś od życia należy, mogę chodzić na spacery i spędzać wolny czas tak jak chcę bez ciśnienia, ze czegos nie zdaze zrobic. Wiesz ja gotuję, nastawiam pranie i ogarniam dom. To samo robiłam zanim urodziło nam sie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak! wiec jaka jest roznica miedzy tymi wyzej wymienionymi a matka polka siedzaca z dzieckiem? ta druga powinna sie czuj winna tak? bo to wstyd i wiocha no tak szary bury czlowiek ma z********ac na elite

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanówmysie
oj wiadomo, ze po sobie każdy sprzatnie, ale skoro ja jestem w domu nie idę do pracy to logiczne, że to ja mam posprzątać, ugotować, nastawić pranie itp. Nie powiesz mi, że ty siedzisz i bawisz się cąły dzień z dzieckiem, a po powrocie męża razem gotujecie, sprzątacie. Ten kto siedzi w domu wykonuje więcej obowiązków domowych. Nie mówię, że wszystkie, ale jednak większą część. Co do dwulatka to u mnie najwyższy czas by córka już zaczęła spędzać czas z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak. Bo dziecko wychowuje sie w godzinach 8-16. Jak ja uwielbiam ten tekst. Raczyly mnie nim wszystkie mamy na placu zabaw jak mowilam ze wracam do pracy... Starszy syn ma 13 lat i widze ze to nie byla zla decyzja. Ale coz. Ja wychowywalam dziecko nie tylko do 16.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanówmysie
mi nie jest wstyd, bo córką zajmowałam się jak a nie ktoś obcy przez dwa lata. Dopiero od marca idzie do takiego złobko przedszkola gdzie są dzieci od roku do 4 lat. ja tam nigdy jak pracowałam to sama ani nie sprzątałam ani nie gotowałam ciągle, bo mąż też ma ręce i jak np. ja ugotuje w poniedziałek i we wtorek to on w środe i w czwartek. tak samo ze sprzątaniem. Nie rozumiem dlaczego miałabym to robić tylko ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przed zajsciem w pierwsza ciaze mialam 6 lat pracy teraz siedze juz od 4 lat w domu i posiedze jeszcze 2 lata- doksztalcam sie zeby nie wypasc z obiegu. jak wroce do pracy bede miec ok 33 lata wiec do 67 r.z. troche zostalo - 34 lata pracy przede mna -- te spedzone w domu prawie gina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytanie zasadnicze czemu ludzie tak bardzo lubia oceniac- krytykowac wybory zyciowe innych?? chca sie poczuc lepsi, zagluszaja wyrzuty sumienia ? o co tu chodzi? po co sie tak przygladac i analizowac to??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z perspektywy czasu uważam ,ze lata spędzone z dziećmi w domu , to tak pogardzane gotowanie i sprzątanie , to pieczenie ciast , nauka posługiwania sie sztućcami, nauka grzeczności i dyscypliny , wycieczki i beztroskie wyjazdy , chuchanie na każde rozbite kolano , natychmiastowe " reanimacje " ulubionych zabawek , wizyty u dentystów i fryzjerów ....nic ,żadne pieniądze świata tego nie wynagrodzą . I dumna jestem z tych lat spędzonych w domu i z wszystkich kobiet , które rozumieją ,ze bycie matką , rodzicem to coś o wiele więcej niż tylko spłodzić i urodzić dziecko a później ....jakoś to będzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosciu 21:11 mnie tez to nurtuje ;-) to takie w stylu " patrz Heniu jaki sobie sasiedzi samochod kupili" heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby macie rację, piękny czas w domu z dzieckiem... Moja przyjaciółka też tak miała, mąż cudowny zarabiał krocie, kochali się. Jak dzieci miały 10 i 6 lat jej mąż miał wypadek, nie on spowodował, zginął a ona... bez komentarza. Teraz powtarza, że nie ważne jaka praca ale trzeba mieć coś swojego bo życia do końca nie da się przewidzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tobie byłoby głupio i wstyd (nie wiem czemu, wiem, że wydziwiasz) a mnie nie jest ani głupio ani wstyd, bo niby czemu? Mój syn idzie w tym roku do zerówki, a ja idę do pracy na pół etatu. Nie miałam możliwosci oddać go wcześniej do żłobka, przedszkola, nie mam mamy ani teściowej w pobliżu aby mogły się nim zająć, a wracając do pracy zarobiłabym akurat na nianię, a po pracy musiałabym zająć się domem, gdzie tu sens? teraz idę jedynie na pół etatu, bo znów nie ma się kto dzieckiem zająć. Ponieważ się przeprowadziliśmy do większego miasta to zarobię więcej niż w poprzedniej pracy na cały etat. Nie jestem żadnym pasożytem, a z twojego pytania "głupio i wstyd" wynika, że to właśnie sugerujesz, albo, że jestes jakaś zakompleksiona i niedowartościowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od razu czarny scenariusz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Hmmm a ze tak sie zapytam 3 latek juz nie chlonie jak gabka? Glupszego stwierdzenia nie slyszalam. X Głupie stwierdzenie? 3 latek jest juz bardziej dojzaly aby pójść miedzy ludzi i odłączyć sie od mamy. Rok w życiu takiego trzylatka to 1/3 jego życia ! Dlaczego 3 łatki juz przyjmują do przedszkola ? Bo potrafią więcej niż dwulatek. I jets emocjonalnie dojzalszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wypadek i smierć moze sie zawsze zdarzyć , jak tatus pracował dzieci dostaną rentę , bez przesady nikt nie zostanie na pastwę losu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanówmysie
widzę, ze niektórych zabolało to, że napisałam o tym wstydzie. Nie rozumiem dlaczego, bo ja ani nikogo nie obraziłam ani nie skrytykowałam za jego wybory. To mnie tutaj się wyzywa, obraża, poucza. Pytanie miało nie na celu obrazić czy wbić szpilę, a zadawane było na podstawie moich odczuć. Mi byłoby i głupio i wstyd i to nie dlatego, że mam kompleksy, a dlatego, ze ja nie uważam, że kobieta nadaje się do garów i mopa. Mnie jako człowieka to obraża, ale jesli dla kogoś to radośc i sens życia to nie ma przecież w tym nic złego. Pytanie zadałam z ciekawości. Co do dzieci to zależy gdzie masz te przedszkola, bo w niektórych krajach przyjmują dwulatki już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matki i przy porodach umierają to co rodzić nie mają ? Praca też raz jest raz nie ma. Wypadki się zdarzają, u mnie też sąsiad - młody chłopak ojciec pół rocznego dziecka zginął. Dziewczyna ogarnęła się szybko dzięki rodzicom, poszła do pracy . A miała w domu siedzieć też. Cóż - różnie to bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esesonia
Kobiety, które wróciły do pracy i te które zostały w domu z dzieckiem nigdy nie będą mówić jednym głosem. Bitwa na argumenty raczej nie ma sensu, bo która z matek chce źle dla dziecka swego? Osobiście siedzę z dzieckiem 4 rok. 2 dni pracuję, 5 mam wolnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 latek jest dojrzalszy i bardziej samodzielny od 3 latka wiec dlaczego akurat od 3 roku zycia a nie od piatego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys siedziały dzieci z matkami do 7 aż do szkoły nie były dojzale. Komuna nakazała kobietom pracować, zarabiać na utrzymanie. Ja nie jestem za tym żeby maź utrzymywał i żeby kobieta tylko do garów była, a jedynie aby te pierwsze 3 lata pobyła z dzieckiem. Zreszta czy gotowanie i zajmowanie sie domem to aż taka ujma na honorze? Gorzej jak baba siedzi bezdzietna paznokcie maluje w domu brud a ona na utrzymaniu męża dziesiąty rok. Znam taka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko troche wiecej dystansu, za bardzo to wszystko przezywasz i za duzo bierzsz do siebie... tekst tescia ok byl denny ale odrazu cie to ubodlo...urazilo. Poczulas sie mocno dotknieta - olac ciecia i jego poglady po co sie tym tak przejmowac - powiedzial co wiedzial i juz. to twoje zycie, wybory i decyzje. nie przezywaj tego siedzenia w domu, mopa i garow az tak bardzo bo to zbyt blachy temat zeby sie nad tym az tak produkowac wiecej luzu i dystansu zycze a bedzie pieknie bo mniej nerwowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×