Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mchy i Porosty

Topik człowieka dojrzałego

Polecane posty

Gość opcjonalnie
gospodarz ja nie o tym pisałam. Śmiem twierdzić,że ludzie w udanych związkach,gdzie seks,choć jak piszesz ze smaku,zapachu i formy znany po latach mimo wszystko nie wystarcza.Z próżności,ciekawości,okazji-obojętnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opcjonalnie A widziałaś świeżo założony temat pt. "Porzuciłam kochanka i czuję pustkę" już sam tytuł wiele mówi o jego autorce a mnie szczerze mówiąc od razu zaczyna bolec głowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opcjonalnie
gospodarz nie uwierzę na słowo,bo nie z tym nie zgadzam,że każdy skok w bok wychodzi.No chyba,że mówimy romansie we wsi liczącej 50ciu mieszkańców.:-D Single są dla mężatki sportsmenki niebezpieczni.:-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opcjonalnie Tak, ja pisałem to w kontekście Twojej myśli że żona lepsza, tzn że ktoś sobie pomyśli że rzuci żonę dla kochanki to będzie miał raj. A to po prostu inny pakiet plusów i minusów A co do ubarwienia seksu to masz racje, stałe pożycie jednak jest jakąś rutyną, i trudno wykrzesać adrenalinę, więc trzeba kombinować. Albo szukać z partnerką ciągle czegoś nowego. No albo skoki w bok, jak ktoś ma sposobność. Ale to nie fair, wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opcjonalnie
Mad :-) u tej akurat bilans wyszedł na minus dla męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opcjonalnie Ilość mieszkańców nie jest kluczowym czynnikiem dzięki któremu romans się wydaje, są jeszcze inne znaki szczególne zaczynając od wzmożonej medialności w komunikatorach różnego typu a kończąc na codziennym zachowaniu. Takiemu delikwentowi lub delikwentce wydaje się, że zachowuje się tak jak zwykle a to tylko pozorność. Jeśli przebywasz z kimś pod jednym dachem dzień w dzień to znasz go, że tak to określę na wylot i nawet drobne szczegóły w zachowaniu widać a dochodzą do tego jeszcze skojarzenia różnych sytuacji i wszystko układa się w całość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madelline, ja jestem aktywny na różnych łączach a nie zdradzam ;) Chociaż może i to zdrada? Kto tam zgadnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opcjonalnie
A ja uparcie swoje,jeśli to nie problem. Aktorstwo jest przez jednych opanowane lepiej,przez innych gorzej.Spryt,przebiegłość i intelekt to kolejne atuty,a jeśli jest to do tego Poznań,Bytom,czy Szczecin to można sobie jechać na luzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gospodarz Jak Ci to wytłumaczyć...jest aktywność i aktywność. Sugestywność treści też ma swoje znaczenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opcjonalnie Żaden problem, mamy wolność wypowiedzi i demokrację:) Nie będę udawadniała swojej racji na siłę bo musiałabym wdawać się w intymne szczegóły a tego nie czynię na forum:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opcjonalnie Jeżeli o to Ci chodzi że nie wszystkie romansiki wychodzą to pewnie masz rację. Niektórzy mają na to po prostu warunki, wiesz, nienormowane godziny pracy, częste delegacje itd, gdzie mogą ukryć takie rzeczy. Mój czas jest akurat bardzo policzony, chociaż gdybym się uparł... Ale czy znajdzie się chętna, która zgodzi się na szybkie numerki między 17 a 17.30 gdy wracam do domu z pracy? Jakaś desperatka musiała by być. Albo właśnie taka cudowna koincydencja. NIe zdarza się to raczej jak nie ma się na to warunków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opcjonalnie
gospodarz ale ja nie piszę o twoich możliwościach,ani o prywatnych sprawach Mad.Jedna jaskółka nie czyni wiosny.Macie takie doświadczenia,taki brak warunków,ok.Nie wnikam.Ale nie pisz mi -uwierz mi na słowo,że każdy romans wychodzi-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opcjonalnie To może inaczej. Nie życzę Ci abyś kiedykolwiek była w sytuacji gdy jednak okaże się, iż każdy romans prędzej czy później wychodzi na jaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wychodzi ;) Czytałem taką historyjkę, że jakiś starszy facet zmarł i na pogrzebie rodzina a tu przyszła nagle kochanka i się okazało, podwójne życie ;) Ale do czego zmierzasz w ogóle z tą tezą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opcjonalnie
Mad widzę ten temat.Hmmm spójrz na tytuł,przeczytaj to zdanie,czy może pytanie (?)raz jeszcze i przyznasz mi rację mam nadzieję,że no nie każdy ma w głowie,by móc sobie na kochanka pozwolić i by to funkcjonowało.Lekko złośliwie,ale przykład sam się zjawił.:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opcjonalnie
Do niczego gospodarzu,rozmawiamy po prostu zastępując usta palcami.:-) Przytoczyłam słowa faceta,po co są romanse i napisałam,że nie wierzę w 100% wykrywalności zdrad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madlen ma rację .... to nie chodzi o czas kiedy JEGO czy JEJ nie ma w domu, chodzi o zachowanie kiedy się jest razem, kiedy ludzie na prawdę są ze sobą wystarczająco długo, nie ma takiego aktora czy aktorki aby nawet niuanse w zachowaniu nie zostały zauważone, nie lodźcie się ...że brak reakcji jest potwierdzeniem nieświadomości sytuacji i tego co się dzieje, czasem ktoś po prostu z rożnych względów nie chce wiedzieć .... choć jest to postawa występująca częściej w baaaaardzo długich związkach, gdzie ludziom na prawdę żal tego co było a zdają sobie sprawę ze dochodzenie prawdy skończy się przekreśleniem przeszłości ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opcjonalnie Samo to nic się nie dzieje....sama to tylko woda płynie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opcjonalnie
Matuzalem ok,ale brakuje mi na początku -moim zdaniem-, czy -wg moich doświadczeń wynika. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie jest to jednoznaczne, że jeśli wypowiadam się w jakimś temacie to mam praktyczną wiedzę w danej kwestii a nie teoretyzuję sobie tylko po to by sobie popisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opcjonalnie
Znam gościa,który na licznych i częstych delegacjach,również zagranicznych, pozwala sobie od lat!!! na atrakcje mniej służbowe.Zalicza sobie dla sportu,a wracając do domu jest najcudowniejszym mężem i ojcem jakiego znam i jakiego mogłabym sobie wyobrazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...opcjonalnie, słowa, czasem, często ...wskazuje że to nie jest twierdzenie a jedynie przytaczanie obserwowanych sytuacji. Nigdzie nie napisałem ze tak dzieje się zawsze :) ...ale masz rację, może nie wynika to z osobistych doświadczeń a bardziej obserwacji i rozmów z ludźmi, zatem moim zdaniem tak to czasami wygląda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zgadzam się z Matu. Bo nie ma co się łudzić żona tego gościa od delegacji wie o jego skokach ale albo już jej nie zależy i nie reaguje udając ślepą albo jest z nim dla wygody i finansów albo też sama kogoś ma i jest jej na rękę że gość jest taki a nie inny. Nie ma bata na zdradę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×