Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niegórniczka

Chcecie gender i równouprawnienia kobiety idźcie pracować jako ryl do kopalni

Polecane posty

Gość niegórniczka
Norwegię właśnie, Holandię. Kto kogo wrzuca do jednego worka podaj konkretny przykład, bo mówisz zbyt ogólnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odwróćmy teraz argument - czy mężczyźni nie cierpią przez ten brak równości? Oczekiwania względem mężczyzn są wysokie, pomimo bycia równie emocjonalnymi istotami od młodego wieku uczeni są skrywania emocji. Wielu ma mówione wprost, że czegoś nie potrafią np. "idź mi z tej kuchni, bo przypalisz", "oddaj mi dziecko, nie umiesz go trzymać". Są degradowani do maszynek produkujących pieniądze, do tego odbiera im się godność robiąc z mężczyzn zwierzęta gotowe zgwałcić kobietę bo ma krótką spódniczkę. Ci zajmujący się "kobiecymi" zawodami dalej spotykają się ze złośliwością....że o ojcach którzy zdecydowali się zostać w domu i zająć dziećmi nie wspomnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty chociażby. Powiedziałaś, że równość nie istnieje bo są naturalne różnice...no są. I czy w związku tym tej równości nie powinno być? Poza tym kobiety często mają płacone mniej za tą samą pracę. Prawnie mamy równość, w praktyce - zapomnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niegórniczka
Ja tam nie mam nic do tatusiów zostających w domu z dziećmi. Sama mam 5 latka i jak idę z nim na plac zabaw i widzę ilu tatusiów teraz siedzi z dziećmi na tym placu, to nie wzrusza mnie to, tak samo jak koleś zajmuje się kosmetycznymi sprawami jeżeli odnajduje się w tym to co mi do tego. Takimi rzeczami interesują się ludzie którzy nie mają własnego życia i muszą obsmarować komuś dupę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takich ludzi jest zaskakująco dużo. Ale wróćmy do gender - ideologia zakłada, że angielskie słowo "gender" odnosi się do ról które przyjmujemy lub które narzuca nam społeczeństwo. Pomyśl jak zmieniły się te role od czasu kiedy gender weszło po raz pierwszy. W latach 70 wielu ojców nie zajmowało się dziećmi, to nie była ich "rola".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo sprowadźmy to do najpłytszego poziomu - ile razy krytykowane są "męskie" kobiety lub "kobiecy" mężczyźni. sam fakt, że są tak określani pokazuje jak wytrenowani jesteśmy w dopisywaniu niewrodzonych cech do płci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niegórniczka
No i...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i czego dalej nie rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niegórniczka
Jeżeli kobieta jest męska to ma za dużo hormonów męskich czyli testosteronu, jeśli facet kobiecy to ma za dużo hormonów żeńskich czyli estrogenu. Jeśli kobietą ma szerokie bary i wąsy no to sorry, ale coś poszło nie tak i to się leczy hormonami chodzi do endokrynologa. Jeśli zaburzona jest gospodarka hormonalna tak się dzieje niestety. Kobieta nie może zajsc w ciaze, a facet nie ma np. erekcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo genetycznie po prostu są tak zbudowani :) Poza tym zazwyczaj z takimi komentarzami spotykają się normalnie wyglądające osoby, ale nie pasujące do tego co tradycyjnie kojarzone jest z "męskością" i "kobiecością". To, że ktoś ma szerokie ramiona może wynikać równie dobrze z zamiłowania do ćwiczeń (pływanie strasznie poszerza plecy). Jak widzisz sama wpadłaś w tryb "jak nie pasuje do moich wyobrażeń to pewnie jest z nim coś nie tak", bo jak mężczyzna drobniejszej budowy i o spokojnym charakterze może być normalny? Jak kobieta nosząca bojówki może być normalna? Nawet jeżeli jest normalną kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niegórniczka
Czy ktoś z was wypowiadających się tutaj oglądał filmik który wyżej podałam? O matko ile ja znam kobiet, które zarabiają wiecej niż faceci na tych samych stanowiskach. Wszystko zależy od umiejętności danej osoby, a nie od płci. W jakim środowisku ty się obracasz? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo się cieszę, że znasz wiele takich kobiet, ale nie wszędzie tak jest. W Stanach kobieta średnio zarabia 75 centów na każdego dolara zarobionego przez mężczyznę. Ciężej jest też kobietom znaleźć zatrudnienie, częściej spotykają się z molestowaniem w pracy, częściej są dyskryminowane lub/i krytykowane za wygląd. To nie jest moja subiektywna obserwacja tylko ogólne statystyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niegórniczka
Bo mówiąc o kobietach mniej zarabiających niż faceci to na pewno nie siedzisz w biznesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo mówiąc wyłącznie o swoim środowisku na pewno nie jesteś obiektywna. To jak mówienie "feminizm mi nie potrzebny, bo mnie nikt nie poniża w pracy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niegórniczka
Wieszkosc ludzi w dzisiejszych czasach jest traktowanych tak jak sami na to pozwalają. Jeżeli nie masz odwagi poprosić szefa o podwyżke, nie jestes w stanie zaargumentować ze jestes tego warta to do kogo masz pretensję? Liczysz na to że prawo narzucone odgórnie to wyegzekwuje za ciebie w takim razie idziesz na łatwizne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już ci mówiłam - prawo już jest, gorzej z prowadzaniem go w życie. I nie bądź taka hop do przodu - jest wiele ludzi którzy nie mają wyjścia, nie każdy jest wysoko postawionym pracownikiem. Samotna matka może nie mieć możliwości walczyć o swoje bo jeszcze dziecko trzeba nakarmić. Zapracowany ojciec może i by chciał urlop wychowawczy (który w wielu krajach przysługuje!), ale szef może nie rozumieć jak potrzebna jest pomoc ojca w pierwszych tygodniach życia dziecka. Jeżeli ty nie potrzebujesz pomocy to super, ale nie obrzucaj błotem idei która ma na celu poprawienie jakości życia tym którym powiodło się gorzej. Może następnym razem założysz temat "po co schroniska dla bezdomnych, przecież mam gdzie spać"? Jak coś ci jest niepotrzebne to po prostu to ignoruj, ale nie produkuj propagandy jakie to jest "bezsensu" bo ty tego sensu nie widzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niegórniczka
Bzdury bzdury i jeszcze raz bzdury, nie jestem na wysokim stanowisku, nie mam zamożnej rodziny ale pracuje w takim zawodzi który mnie mobilizuje który sprawia mi przyjemnosć bo szukałam, strałam sie to znaleść nie tu to gdzie indziej. Chciałam coś zrobic ze swoim życiem, a nie biadolić i zganiać na wszystkich innych do okoła jak to robi wiekszość. Nie miałam łatwo w życiu (rodzice patrzyli w innym kierunku niż ja, pchali mnie w zupełnie inny zawód), nie słuchałam ich tylko siebie nie czekałam biernie aż coś się zmieni działałam. My sami musimy pracowac nad sobą, a nie nad otoczeniem. Bo nikt za nas życia nie przeżyje. To od nas zalezy jak ono wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jednocześnie mamy się zgadzać na to, że otoczenie będzie nam rzucać kłody pod nogi bo i tak bywa. Teraz po prostu się rzucasz i nawet nie próbujesz zrozumieć. Albo myślisz, że jak ty miałaś ciężko to każdy musi tak mieć, a nawet gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niegórniczka
Ale w jaki sposób chcesz aby gender poprawiło twoja jakośc życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojej raczej nie poprawi, największa dyskryminacja z jaką się spotkałam to komentarz, że kobiety powinny mieć długie włosy. Nie mam dzieci i miałam z górki. Idąc Twoim tokiem rozumowania powinnam wszystko pieprzyć bo ja miałam (i mam) w życiu dobrze. Tymczasem znajoma została wyśmiana kiedy złożyła skargę na współpracownika za sprośne uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niegórniczka
Czy chcesz czy nie otoczenie nam rzuca kłody pod nogi kobieta kobiecie potrafi byc wilkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niegórniczka
Ja padłam ofiara mobbingu ze strony kierowniczki kobiety wyobraż sobie i musiałam z nią walczyc i całą firmą i co ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem, twoje posty są tego wspaniałym przykładem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i gdybyś nie była w pozycji do walczenia nic byś nie ugrała. Bo tak już sobie skonstruowaliśmy społeczeństwo, że kobiety na wysokich stanowiskach starają się "udawać" mężczyzn i wiele interpretuje to jako dopierdalanie podwładnym kobietom. Ile razy kobiety które chcą uchodzić za inteligentne, oczytane, obyte i zaradne krytykują inne kobiety i podkreślają z żałosną dumą, że "lepiej dogadują się z facetami"? Nauczyliśmy się łączyć pozytywne cechy takie jak asertywność, zaradność, inteligencja z męskością i doszło do paradoksu kiedy kobiety chcąc coś osiągnąć zaczynają udawać, że nie są kobietami i mają "męskie cechy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niegórniczka
Ale dzięki temu przykremu doświadczeniu napisałam prace licencjacką o mobbingu w pracy. Gdy oskarżyłam ją o mobbing powiedziała, że wymyśliłam sobie jakieś angielskie słowo z internetu. Wyobraź sobie jakie było jej zdziwienie, gdy powiedziałam, że pisze na ten temat prace licencjacką. Do dziś nie zapomnę widoku jej twarzy o sorry mordy w tamtym momencie. Kobiety też potrafią być wredne suki często gorsze niż mężczyźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wrażenie, że autorka sama nie wie juz co pisze. Najpierw płacze o to, że ma ciężko w domu bo faceci prazestali szanować kobiet (WTF!!), a potem myli pojęcie równouprawnienie z gender, a potem jak już jej ktos wytłumaczy czy wyprostuje to w ogóle tego nie czyta, albo udaje, że nie widzi. Zdecyduj się kobieto. "GENDER, czyt. dżender; płeć kulturowa, płeć społeczna, płeć kulturowo-społeczna, płeć/rodzaj, czasami także jako płeć psychologiczna lub psychiczna) – jest to suma cech osobowości, zachowań, stereotypów i ról płciowych, rozumianych w danym społeczeństwie jako kobiece lub męskie, przyjmowanych przez kobiety i mężczyzn w ramach danej kultury w drodze socjalizacji" - i tu chodzi tylko o psychiczną więź z płcią np. chłopak, który ma więcej żeńskich hormonów i odbija się mu to na psychice tzw. transwestyta. A równouprawnienie to jest co innego (tak jak pisałam. To co oglądałaś to jakieś typowe poppulistyczne brednie babć moherowych w tv) to to, że możesz pisać na forum, chodzić do pracy za taka sama kwotę i np. malowac obrazy czy pisać książki pod swoim imieniem i nazwiskiem. RÓWNOUPRAWNIENIE > GENDER - przestańcie to mylić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niegórniczka
Nie ona nie grała roli po prostu brakowało jej kompetencji i ten brak kompetencji nadrabiała krzywdzeniem innych. Ot co... Bo są też i kobiety na wysokich stanowiskach, które doskonale sobie radzą i potrafią zjednoczyć zespół zmobilizować do działania. Kwestia kompetencji i umiejętnosci o których wspomniałam wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nie widzisz podobieństwa swojego zachowania do jej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niegórniczka
Wiem co piszę. Kuźwa gdzie ja napisałam ze mam ciezko w domu to ty sobie to uroiłaś. Chyba z taką myslą czujesz sie lepiej skoro tak ci się tak wersja utrwaliła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×