Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ingaa

Czy są wśród Was kobietki, które chca już zostać mamami?

Polecane posty

Gość Iza26
Kurcze dziewczyny dlaczego tak sie dzieje?? Niedawno moja sytacja i jak by tego było mało... Tydzień temu kuzynka (rok starsza ode mnie)zrobiła testy i okazało sie ze jest w ciąży. Przypuszczała że w 1 msc umówiła sie na wizyte u lekarza, ale sie nie doczekała bo w nocy dostała strasznego krwotoku. Teraz lezy w szpitalu i lekarze potwierdzili ze to było poronienie... Sory ze pisze ciagle o takich rzeczach, ale nie rozumiem dlaczego tak sie dzieje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam 22 latka i muszę przyznać, że mój instynkt zaczyna się budzić i coraz częściej daje o sobie znać. Zawsze lubiłam dzieciaczki :) a teraz mam cudownego Misia i chciałabym mieć z nim dzidzię. Tym bardziej, że zanim go poznałam nie miałam w głowie nic innego jak zabawę :) No ale na dzieciaczka trzeba będzie jeszcze poczekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgos27
Grandi: mysl pozytywnie .... bedzie ok! ja widzialam na pierwszej wizycie pecherzyk ktory mial prawie 8mm, zrobilam badania i lekarz kazal mi przyjsc za miesiac ...... chcetnie bym juz poszla, choc minelo dopiero 2 tygodnie ....... ale mysle sobie ..... ze spoko wszystko jest ok :-) woda: nie przejmuj sie praca .... jakos to bedzie ..... jezeli chcesz dzidziusia to go sobie zafunduj :-) ja zaszlam w ciaze, choc nie mam rewelacyjnej sytuacji, brak mieszkania, dzialalnosc gospodarcza (trzeba zus placic, a jest coraz gorzej .....) ale wierze ze wszystko sie ulozy :-) Iza26: moze artykul w polityce tak wstrzasnal wszystkich? artykul byl o tym ze nasze spoleczenstwo sie starzeje i na obecne pokolenie 20-30 latkow nie bedzie mial kto pracowac :-) i bedzie bieda z emeryturami hi hi hi :-) imprezka: masz jeszcze czas :-) mozesz czekac :-) claptola: jak sie czujesz? ja zauwazylam ze jakas jestem nadwrazliwa ...... bo co film to placze ...... przy scenach ciut wzruszajacych, a to do mnie nie podobne bo raczej nigdy nie placze na filmach ..... teraz sie nawet poryczalam jak flinta spiewala w sopocie dziwny jest ten swiat niemena ........... ale za to teraz spiewa steczkowska ....... beznadzieja jakos jej nie wychodzi ........ :-) ok cos sie rozpisalam za bardzo :-) buziaki dla WAS babeczki z pasozytami ........... hi hi hi zartuje oczywiscie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidzius
16 TYDZIEN materne bralam pirzez dwa miesiace pierwsze teraz nie biore od 2 miechow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie..dzis nie mialam ani chwili zeby do was zajrzec...poczytalam teraz..jestem padnieta wiec tylko na chwilke... Claptola....fajnie ze tak wyszlo...poszlas, wiesz ze juz jest ok, a jak uslyszysz serduszko to sie uspokojisz.pozdrawiam i ciesze sie!! Widzisz, czasem trzeba zaufac mężowi hihihih Masz racje ze to ja poszlam za szybko do lekarza..nic nie bylo widac ale bylam wtedy w 3 tygodniu....potem po 2 tygodniach juz ladny 2mm pecherzyk i czesc stresu opadła. Mateczka milego wypoczynku! odezwij sie jak wrocisz.... Dziewczyny, zycze slodkich snow...ja padam z nog....do jutra,papapa🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidzius
aaa nareszzie u mnie chlodniej pochmurno i nei prazy uffffffffff axz milo wyjsc:)a jak tam u was? dzieciaczki spia ? heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dzisiaj rzeczywiście jest chłodniej i przyjemniej. Surfujesobie po necie, sama nie wiem po co i znajduję wciąż nowe tematy do zamartwiania się, albo przynajmniej do zastanowienia. Powiedzcie mi proszę, czy jest sens robiuć badania na tokspoplazmozę? Nie dostałam skierowania na to badanie od mojej ginki, a kiedyś kiedyś, kiedy chciałam zrobić dla siebie, laborantka niemal mnie wyśmiała, twierdząc, że ryzyko jest bardzo małe. Miałam wcześniej kontakty ze zwierzętami, teraz staram się je ograniczać do minimum, nie dotykam surowego mięsa ani nie grzebę się w ziemi. Urodziłam dwie córy bez tych badań. I nie wiem czy teraz powinnam je zrobić? NIe jest to mały wydatek, ale jeśłi będzie trzeba to zrobię to badanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!! Claptola...masz to samo co ja...im wiecej wiem tym wiecej mam powodow do zamartwiania. Ja nie dostalam skierowania na toksoplazmoze....tez mialam kontakt z kotkami...dla swietego spokoju staram sie nie dotykac surowego miesa a zadnych \"tatrow\" nie jem bo nie lubie...podobno prawdopodobienstwo jest bardzo male.....bardziej niebezpieczna jest rozyczka, ktorej ja nie przechodzilam jak dziecko...mialam juz przed ciaza robione badania na ilosc przeciwcial...jakims cudem mam ich odpowiednia ilosc... z tego co przeczytalam Claptola to masz niebawem urodzinki, na poczatku wrzesnia! ale bedziesz mialam prezencik....wszystkiego naj dla Ciebie i maluszka! Dzis barszczyk z uszkami...chodzil za mna juz hohoho.. i jeszcze dluzej... Pozdrawiam wszyskie kobietki :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudi
Hej Claptola, Mam dokładnie ten sam problem. Też nie wiem czy robic to badanie na toksoplazmozę i jeszcze różyczkę czy nie. Jakby na to nie patrzeć te badania sporo kosztują, a ze skierowaniem od lekarza, który przyjmuje prywatnie trzeba płacić tak samo jak bez skierowania (przynajmniej u mnie w szpitalu). Więc nie wiem, robić czy nie? Dziewczyny poradźcie:) Pozdrawiam:):):).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Metka, trudi. Wiecie co... naszła mnie taka reflesja, że to niesamowite, że mamy siebie nawzajem. Napisałam ten pościk paręnaścieminut temu, a tu już dwie odpowiedzi. Pocieszajace jest to, że mamy te same wątpliwości i rozterki, ale też i te same informacje. Rzeczywiście prawdopodobieństwo jest bardzo małe z tokspolazmozą. I nie da się wyeliminowac wszystkich niebezpieczeństw. Na wszelki wypadek zapytam przy następnej wizycie o sens robienia tego badania, poprosze o naprawdę szczerą odpowiedź. Z drugiej strony, tak jak żartuje mateczka, niedługo zaczniemy sobie badać włosy :). Na różyczkę na szczeście szczepiłam się przed drugą ciążą, więc chociaż to jedno mam z głowy. Acha, urodzinki mam dokłądnie 29.08.:( Niestety, to te graniczne, wstrętnie okrągłe. Śmieję się, że wzorem Ally Mc Beal, zamknę się w domu i nie pokażę się nikomu aż do północy. Pozdrawiam, a nawet całuję Was wszystkie serdecznie, bo jesteście kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudi
Cześć Claptola, Wiesz ja te okragłe urodzinki mam już za sobą:(. Okazuje się że to takie same urodzinki jak każde inne:). Trzymaj się mocno. Serdeczne życzenia dla Ciebie i dla Twojego maluszka. Podrowionka dla wszystkich:):):).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sluszna uwaga Claptola....mamy siebie i ja tez sie ciesze ze mozemy sobie nawzajem pogadac, wymienic spostrzezenia itd. Ten topik jest jak nalog, jak tylko moge to czytam co piszecie...dziele z Wami radosci i smutki....fajnie....:) 🌻 Trudi! z tego co pamietam (popraw mnie jesli zle kojarze) to moja dzidzia jest okolo 2 tygodnie starsza od Twojej.....mi lekarz zrobil badania na rozyczke....ale ja mam latwiej, zreszta nie mieszkam w polsce....wiec mi takie badania robia za darmo w sumie bez pytania czy chorowalam czy nie.rozyczka jest najbardziej niebezpieczna dla dzidzi do konca 3 miesiaca, wiec 1 trymestr....potem juz dzidzi ma wlasny system immunologiczny i potrafi sie obronic...w kazdym razie jesli narazie sie nie szczepilas i nie chorowalas to uwazaj na siebie....nic chyba wiecej nie mozemy obie zrobic...ja tez nie chorowalam wiec czekam az 1 trymestr sie skonczy.... (dzis mamy 11 tygodni rowniotko) Claptola, Trudi...czyli wy przeszlyscie ta magiczna liczbe 30.....ja mam urodziny 23.10-skoncze wtedy 26 lat, narazie jeszcze 25-latka ze mnie hihi......jednak jak o mowia, nie wiek jest wazny....ale to, jak sie czujemy...zycze Wam jak najlepszego samopczucia!!!! i zdrowia dla Was i dzieciaczkow!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PIXI doskonale cie rozumie, mam ten sam problem, stosowałam nawet antykoncepcje przez pare miesięcy, bo po odstawieniu podobno łatwiej jest zajść w ciążę. Teraz mamt ydzień do okresu i jestem cała w niepewności. Życze Ci powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudi
Metka, Claptola, ja też się cieszę, że jesteście dziewczyny:). Dobrze porozmawiać z kimś kto przeżywa to samo. Większość moich koleżanek ma juz kilkuletnie dzieciaczki (tylko ja tak długo nie mogłam się zdecydować), więc rozmowa z nimi to nie to samo co z Wami.... Metka ...mój dzidziuś ma dziś 10 tygodni i 3 dni...(licząc do daty ostatniej miesiączki). Sporo czytałam na temat badań na zarówno na różyczkę jak i toksoplazmozę... na pewno się nie szczepiłam a czy chorowałam... po prostu nie pamiętam:(. Więc masz rację...musimy bardzo uważać. Ja codziennie z niecierpliwoscią odliczam dni do końca pierwszego trymestru. Claptola...sporo myślałam o tych badaniach i doszłam do wniosku, że chociaż prawdopodobienstwo zachorowania jest małe to jednak istnieje...ja wolę mieć pewność. W poniedziałek je zrobię... nieważne ile kosztują... zdrowie maleństwa jest najważniejsze:) Pozdrawiam Was wszystkie gorąco:):):).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogromnie chciałabym miec dzidziusia, ale potwornie się boję bo 4 lata temu poroniłam i nie wiem czy się uda i czy sytuacja się nie powtórzy. Czy któraś z was ma podobne dylematy? a może krórejś się udało. Dajcie znać dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidzius
nigdy nie poronilam ale to mosi byc straszne wspolczuje zobaczysz uda sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidzius
METECZKA 26,CLAPTOLA.TRUDI macie racje siuper ze jest taki temat gdzie mozna sie podzielisc wszystkim:)ja rozyczkie dzieki bogu mam z glowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudi
Metka26....małe sprostowanie...mój dzidziuś ma oczywiscie 9 tygodni i 4 dni:). Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny Madi30 - jak tam starania? piszesz, ze twoj maz sie smieje, ale naprawde organizm mezczyzny potrzebuje 3 miesiecy na produkcje nowych plemnikow i to zupelnie naturalne i zrozumiale, ze te z nich, ktore sa najbardziej zywotne i silne \'wydostaja\' sie na zewnatrz w pierwszej kolejnosci dlatego tez tak nas natura urzadzila, ze w okolicach owulacji kobieta wyglada ladniej i pachnie bardziej zachecajaco - po prostu wtedy wlasnie jej organizm wabi do siebie mezczyzne - zeby nie tracic najlepszego materialu genetycznego druga rzecz, o ktorej warto pamietac to to, ze plemniczki wedruja sobie do jajeczka do okolo 72 godzin - czyli 3 dni a samo jajeczko zyje tylko dobe moze sie wiec okazac, ze kochajac sie DOKLADNIE w czasie owulacji, plemniki nie zdaza dotrzec do jajeczka zanim ono nie zginie wiem - szkoda, ze gdy para sie stara, to tak trudno dokladnie okreslic owulacje, bo ciagle cos tam sie przestawia moze zatem warto obserwowac sluz - jezeli gestnieje, to zaczac starania jezeli zas chodzi o plec, to faktycznie jest tak, ze plemniki z chromosomem Y, czyli te meskie, sa szybsze, ale tez szybciej gina za to te z chromosomem X, zenskie, sa wolniejsze i dluzej zyja jezeli wiec chcialoby sie miec chlopca, nalezaloby sprobowac kochac sie niemalze przed sama owulacja, np dzien przed - wtedy jest szansa, ze te szybkie Y dotra pierwsze do jajeczka, ktore wlasnie sie pojawi i jeden z nich da rade je zaplodnic jezeli zas chcialoby sie miec dziewczynke, to kochac trzeba by sie wczesniej, zeby zginely juz Y a powolne X akurat dotarly do jajeczka podsumowujac - szansa na zaplanowanie plci dziecka istnieje, niemniej jest to trudne w momencie, kiedy niezbyt dokladnie wiadomo kiedy nastepuje owulacja i jak szybkie sa faktycznie plemniki - bo przypuszczalnie nie beda chcialy zachowywac sie podrecznikowo :)) pozdrawiam i zycze powodzenia wszystkim starajacym sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meggie
Mój Boże, jak ja Wam wszystkim, które oczekujecie dzidziusiów, zazdroszczę! I życzę Wam, abyście wszystkie urodziły zdrowiuchne i śliczne dzieciaczki. Ja mam 5 letniego synka i tak strasznie chciałabym mieć następne dziecko. A niech to. Pozdrowionko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czy temperatura wzrasta tylko podczas jajeczkowania a potem opada, czy utrzymuje się az do okresu? Proszę odpowiedzcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czy temperatura wzrasta tylko podczas jajeczkowania a potem opada, czy utrzymuje się az do okresu? Proszę odpowiedzcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidzius
temperatura jest wysoka w dniu owulacji przed jest nizsza i po tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny I znów poniedziałek. oby szybko ten tydzien zleciał, nie mam jakoś weny do pracy. Trudi a powiedz mi, czy jeżeli, nie daj Boże, te badania na toksplazmoze wyjdą nie dobrze, to są jakieś sposoby by zapobiec urodzeniu chorego dziecka? wogóle czy w takich przypadkach jest jakaś szansa? Boję sie robić tych badań także z tego względu, ze mogą mi dac jakąś świadomość, z którą nie będę w stanie się pogodzić. Przepraszam, że tak od rana marudze, ale ja dzisiaj nie spałam całą noc, tak się zastanawiałam nad tymi badaniami. Pozdrowienia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sara7 Podwyższona temperatura utrzymyje się do dnia miesiączki, w przypadku ciąży jest wyższa cały czas. Na tym polega metoda termiczna. przyjmuje się, że dni niepłodne drugiej fazy cyklu występują po trzech dniach nieprzerwanie wyższej temperatury. Tobie i pixi życze powodzenia w staraniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie....znow poniedzialek....dla mnie to w sumie bez roznicy....tylko mąż jest w pracy...jakos mi zawsze w poniedziałek smutno samej w domu....do tego pogoda jesienna, jest pochmurno i deszczowo...i dzis mi sie nic nie chce.. Claptola...wlasciwie nie mam pojecia czy jak badania na toksoplazmoze wyjada zle to co dalej.....wole nie myslec...ale teraz to juz za pozno...bolec w mozgu siedzi....... Trudi....moze ty wiesz wiecej....napisz koniecznie .... dziewczyny zycze owocnej pracy nam dzieciaczkami...milego dnia i byle do weekendu!!!!!!!!!!🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie moje drogie Ja juz jestem po urlopie, strasznie ciężko wracac do pracy........Mam mnóstwo zaległosci, ale musze tez przeczytac wszystkie Wasze wypowiedz, a jest ich caaaaaaaaaaaałeeeeee mnóstwo....... U mnie wszystko ok....Tak w skrócie...na wizycie u lekarza po prostu super, dzidzius machał do mnie rączkami, badania idealne.......20 sierpnia moje dziecko 1 raz się poruszyło w brzuszku.teraz kopie jak szalone.....W między czasie przeprowadziłam się do mojego domku, pokój dzidziusia jest wprost cudowny......opisze jak bede miała chwilke......... Mam nadzieje ze z Waszymi dzidziami wszystko dobrze...pozdrawiam serdecznie......To na razie tyle.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trudi
Cześć Claptola, Metka26:) Właśnie przed chwilą wróciłam z tych nieszczęsnych badań:(. Na toksoplazmozę też zrobiłam...tak jak mówiłam. Słuchajcie dziewczyny...to badanie nie może wyjść źle lub dobrze. Wskaże jedynie czy przeszłyście tę chorobę w przeszłości czy nie. Jeśli tak to macie wystarczającą ilośc przeciwciał i nie musicie się niczego obawiać, a jeśli nie to trzeba po prostu uważać bo zachorowanie w 2 i 3 trymestrze może być groźne dla dzidzusia. Ale z tego co wiem to nawet wtedy można tę chorobę skutecznie leczyć. Czyli trzeba unikać kontaktu z kotkami i ich odchodami, dokładnie myć jarzynki z ogródka, nie jeść surowego mięsa np. tatara. Uff... chyba wyczerpałam temat...mam nadzieję, że Was uspokoiłam. Pozdrawiam gorąco:):):).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudi, obiecuję że zamarudze jeszcze raz i już przestanę badanie na tokspolazmozę powinno być dwojakiego rodzaju jedno rzeczywiście takie jak mówisz, ale drugie ma sprawdzić czy nie masz świerzego zakażenia,. o to mi chodziło, mówiąc, że moze wyjść źle. Skąd dowiedziałaś się, że można leczyć, przyznam że to jest trochę pocieszajace. Ja spotkam się z moim lekarzem dopiero 2.09, stad te pytania, bo się wykańczam szczerze mówiąc. Mój mąz już nie moze ze mną wytrzymac. I jeszcze jedno, ile płaciłąs za to badanie? Jest to bardzo istotnme dla mnie niestety. I jak dlugo trzeba czekac na wynik? A środki ostrożności oczywiście zachowuję non stop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inka29
Cześć dziewczynki!!! Długo nie pisałam ale cały czas śledzę Wasze wypowiedzi. Muszę sie komuś wyżalic- dziś mija rocznica naszego ślubu i cały rok starań o dzidzię i nic!!!!! :-( Już chwilami tracę siły. Co mam robić? Przecież rok starań to tak długo!!!!! Jeśli pomyślę o tym że mogło się udać od razu i teraz moj bobas miałby akieś 3 miesiące to chce mi się płakać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×