Czy są wśród Was kobietki, które chca już zostać mamami?

hej Domi :) całą swoją pozytywną energię przenosisz na forum :) fajnie bo ja dzisiaj nie mam najlepszego humoru, ale tu zawsze się usmiecham :) Kasia

A pewnie, że pamiętam! Jakbym mogła zapomnieć!!!! I na wiosnę możemy się spotkać na "brzuszkowe" pogaduszki. Ale się rozmarzyłam... np, mój mąż jest przekonany, że do końca roku sie uda :-) cóż za optymizm, oby mnie nim zaraził, a ja wszystkie starające się :-)

no fajnie by było ....bysmy się wymieniały doświadczeniami ... kopanie brzuszków itp :) ciekawe co będzie za te pare miesięcy ach :) Kasia

eh, uda się! zobaczysz!

też mam taką nadzieję :) tak bym juz chciała zobaczyć dwie kreseczki ...jakież to by było szczęście Kasia

a jak by dodatkowo było fajnie, jakbysmy w jednym czasie zobaczyły dwie krechy. Kiedy "nieoczekujesz" miesiączki, bo mi wypada 28 listopada, tfu, tfu - aby nie wypadła!

Kasiu ja mam dorby humor jak was czytam!!!!!!!:-)Rodzinie nic nie mówię o staraniech !Mój mąż nie lubi rozmawiać o tym czy się uda, udało czy nie bo nie chce zapeszać(chociaż wydaje mi się ze myśli o tym cały czas, bo codziennie rano czeka przed wyjściem do pracy na wynik temperaturki:-)),moi znajomi nie myślą o dzieciach. Tak więc zostaje mi ten topik i jestem strasznie szczęśliwa ze istnieje!!!!!!!!!!! Pozdrawiam!!!!!!

a ja wtajemniczyłam w starania :-) mamę i tatę

Estella - mi @ ma niewypaść koło 27 listopada wiec prawie taki samo :) Domi24 - ja róweniż tak mam, dobrze że chociaż jest ta kafeteria to można pogadać z kimś kto jest w podobnej sytuacji i kto rozumie co przezywamy :) Kasia

Domi- to ja dzisiaj ide wyrzucić wszystkie tampony z domu, hihihi! Bo przecież \"@\" ma się nie pojawić!!! Kasia, Estellka - listopad tez piękny miesiąc, wtedy dzidzia urodzi się w samym środku wakacji!!! A co tam! Chce, żeby jej miło i ciepło na specerku było! One tam już wiedzą, kiedy im będzie przyjść najlepiej :-) Dzisiaj już z humorkiem trochę lepiej, widzę, że niektórym z Was też, więc w takich nastrojach mamy pozostać! Ciepłego i miłego dnia życzę!

No to zobaczymy jak ten listopad będzie nam sprzyjał :-) Urodziłąm się 13 listopada i właśnie w ten dzie zamierzam począc dzidzię! ...a miałam o tym nie myśleć ;-o

Estella- ja tam nikogo nie wtajemniczałam bo nie chce pytań a kiedy a kiedy :) Mała Czarna - dobry pomysł z tymi tamponami hihihihi a listopad ....każdy miesiąc jest dobry żeby wyszły dwie kreseczki :) Kasia

Estella - ja mam imieninki pod koniec miesiąca więc któz to wie :) Kasia

Hello Dziewczynki!:) Fakt wczoraj byłam nieźle zajęta, ale to dobrze przynajmniej tyle nie myślałam:) Okresu jeszcze nie dostałam, ale czuje sie mocno okresowo. A wogóle mam stresy bo mamy przeprowadzke, w pracy masakra bo ciagle cos jest nie tak. Ale jakos sobie radze:) Niech wreszcie przyjdzie ten cholerny okres bo chcę zacząć staranka:) Ale myśle, że tym razem z wiekszym luzem:) Gorąco Was pozdrawiam Wszystkie. Standartowo KCIUKASY za starające ...niech się spełni cud...

Hej Malinko ....to to widzę że masz rewolucję w domku :) ale humor dopisuje a to najwazniejsze :) Kasia

Estella ia w pierwszym miesiącu starań też powiedziała rodzicom, ale teraz wogóle nie zaczynam tego tematu i zdecydowanie lepiej mi w tej sytuacji! Ale Ty nie będziesz musiała bo w tym miesiącu Ci się uda:-) Małaczarna nie wyrzucaj tamponów niech @ myśli ze jest na troszkę obojętne czy przylezie czy nie bo my się nie poddajemy i będziemy się starać następnym razem!!!To może wtedy nie przylezie:-);-)

Witam wszystkich bardzo serdecznie........ Metus- no własnie witaminki bierzemy to nic sie dziziom nie stanie!! Soul- plany zawodowe są mniej wazne- dzidzia jest wazniejsza.......:)) Gonia, Kasia, Aska74, Malinka79, Domi24, Estella, MałaCzarna, Olala- mam nadzieję ze wkrótce wszystkie oznajmicie nam dobre nowiny......trzymam kciuki mocno i zycze tego z całego serca...... Claptola- zacznę jesc buraczki, masz rację podobno maja duzo zelaza.....pozdrowienia dla maluszka :)) 1102- ja tez pewnie dostanę dodatkowo zelazo, lez i dpoczywaj :)) Mateczko- nie martw sie praca, teraz dzieciątko jest wazniejsze, głowa do góry wszystko sie jakos ułozy :)) Trudi- pozdrowienia dla dzieciaczka :)) Moja Emileczka od rana jeszcze nawet na moment nie usnęła, a brzuszek traktuje jak worek treningowy, mam wrazenie ze zaraz odwiąze mi pępek.......Zaraz zadzwonię do mojego lekarza i umówię się na jutro na wizyte. Juz sie nie moge doczekac, bo jutro znowu zobacze moja kruszynke. Penie juz sporo urosła. No i jak zwykle denerwuję się czy wszystko z małą w porządku. Po niedzieli wybieram sie na duze zakupy- wózek własciwie juz wybrałam, łózeczko i te inne dodatki tez!! Takze cała moja pensja została przeznaczona na \"dzidziusiowe\" zakupy. Dobrze ze obie babcie się dorzuciły, bo by sporo brakło.......Chcę miec juz wszystko dla Emilki, żeby mnie nic zimą nie zaskoczyło. Juz teraz dzwigam ogromny brzuch przed soba, a co bedzie za 2 miesiące!!! http://lilypie.com/days/050120/3/0/1/+1[/img

Lusiu jak to miło posłuchać o dzidziusiu.... to napewno wspaniałe i niepowtarzalne uczucie mieć w sobie bijące serduszko dzidziusia... Kasia

No własnie...To takie wzruszające, kiedy czyta się o tym, co Lusia pisze...Jak otwieram początek topiku, to Lusia jeszcze była w takiej sytuacji jak my...Czekała niecierpliwie co będzie, czy będzie dzidziuś...A teraz, po kilku miesiącach juz moze widzieć swoją kruszynkę, wybierać rzeczy dla niej itd... To wzruszajace.. Mam nadzieję, że ten topik przetrwa i wkrótce wszystkie będziemy mogły sobie wspomnieć te dni pażdziernikowe, kiedy niecierplwiie oczekiwałysmy cudu... Ech...wzruszyłam się...Idę na zakupy bo rozmarze się na dobre! Dzisiaj zupa fasolowa!! :D Całuski!

dokładnie, wzruszające...ciekawe kiedy my będziemy szykowały się do zakupów dla dzidzisia, głaskaly brzusie i cieszyły się z każdego kopnięcia ach :) Kasia

Jak powiedziałam mojej mamie o rozpoczęciu starań o Dzidzię. To powiedziała z uśmiechem, ojej, to mi pensji nie starczy na ciuszki dla maleństwa :-) więc, gdyby się udało, to o ciuszki nie będę musiała się martwić :-)

Jak powiedziałam mojej mamie o rozpoczęciu starań o Dzidzię. To powiedziała z uśmiechem, ojej, to mi pensji nie starczy na ciuszki dla maleństwa :-) więc, gdyby się udało, to o ciuszki nie będę musiała się martwić :-)

moja teściowa chcialaby juz wnuka mieć...moja mama uważa że powinnam jeszcze pożyć :) ale wole nic nie mówić ...przynajmniej narazie :) Kasia

Oj dawno mnie tu nie było, i nie dałam rady przeczytać tych wszystkich nowych stron ;-) U mnie nie za dobrze. Wprawdzie wymioty mi minęły ( polekach) ale jestem strasznie przeziębiona. Mam chore zatoki i nie wiem co ze mną będzie, bo mam wrażenie, że rozpadam się na kawałki na czele z moją okropnie bolącą głową... Na szczęście to 13 tydz. i powoli pewnie mogę brać jakieś leki... W dodatku w pracy też nieciekawie - czytałam o Waszych problemach i niestety widzę, że nie jestem sama... Zanosi się, że będę musiała zostać do końca nma zwolnieniu, bo pracodawcy nie podoba się, że że kolejny raz się rozchorowałam... Co u Was?? Pozdrawiam wszystkie starające się i życzę im szczęścia!!!! Widzę, że jest Was coraz więcej, bo był czas, że na tym topiku były tylko mamusie ;-) Pozdrawiam też wszystkie przyszłe mamusie!!! Ah, Malinka, jak test? Może nie doczytałam... Pa pa!!!!!!!!!!!!!

Kobitki, mam pytanko ostatnio mierzę temperaturkę i wiecie co? Dzisiaj mam 29dc(okresu nie dostałam, a powinnam-myślę, że to przez stres) i pod pachą po 8minutkach mam 36.6, a na dole po 5minutach 37.6. O co tu chodzi?Możecie mi pomóc? Buziaczki ...niech się spełni cud...

Kobitki, mam pytanko ostatnio mierzę temperaturkę i wiecie co? Dzisiaj mam 29dc(okresu nie dostałam, a powinnam-myślę, że to przez stres) i pod pachą po 8minutkach mam 36.6, a na dole po 5minutach 37.6. O co tu chodzi?Możecie mi pomóc? Buziaczki ...niech się spełni cud...

Kobitki, mam pytanko ostatnio mierzę temperaturkę i wiecie co? Dzisiaj mam 29dc(okresu nie dostałam, a powinnam-myślę, że to przez stres) i pod pachą po 8minutkach mam 36.6, a na dole po 5minutach 37.6. O co tu chodzi?Możecie mi pomóc? Buziaczki ...niech się spełni cud...

Malinko, a może zrób jeszcze jeden test?

Ale robiłam teścik 1.11 i był negatywny a zresztą czuję się bardzo okresowo:( Macie jakieś inne pomysły? ...niech się spełni cud...

no właśnie, może lepiej zrobić jeszcze jeden, może teraz wyjdzie coś :) bo w sumie czekasz i czekasz ...ja to już bym straciła cierpliwość :) Kasia