Przyszłe mamy z Łodzi.

No dobra, w tym roku 32, ale ciągle mam w głowie, że 31 :p

Heheh, dobre, ja 33 nie chcialam wyjsc na staruszkę ;)

Właśnie pogoda cudna, zastanawiam się co robić jutro z dzieciem. Chyba pójdziemy na jakiś plac zabaw, żeby w domu nie kisnąć. Dziś też gdzieś go wyciągnę i siebie zresztą tak samo. Affo, mój też nie chce dziadyga mówić o płci, ale jak powiedziałam, że jego serdeczny przyjaciel na genetycznym powiedział, to i on się zmobilizował :) Na to usg zapisałam się do Lipeckiej-Kidawskiej. W tamtej ciąży była bezbłędna. A chodzisz z synkiem na usg?

Hej, to z naszego grona jestem najmlodsza-28:-). Mnie powiedzial w 18 tc ze na bank chlopiec, zresztą mam na zdjeciu zblizenie jego przyrodzenia:-D. Pogoda jest piekna, az okno otworzylam, choc w domku nie za ciepło. My z mezem będziemy urzadzam malemu pokoik na dzialce, bo lato zawsze tam spedzamy i teraz nie zamierzam z tego rezygnowac, takze dopiero jak otworzymy sezon to chce kupic farbe i tapetę dziecieca, jakies dodatki, lampke nocna, pluszaki i to będzie pierwszy pokoj synusia:-)

Catarina, ale 28 czy jednak rocznikowo 29? ;) Tak czułam, że jesteś najmłodsza :) Fajnie, że spędzicie lato na działce, dzieć pooddycha świeżym powietrzem. Ja mieszkam pod miastem, więc też się cieszę z tego powodu. Przy pierwszym dziecku mieszkaliśmy w centrum i w porównaniu do teraz to luksus będzie. Powiem Wam, że gdzie nie pójdę, to zazwyczaj pada pytanio-stwierdzenie, że to moja pierwsza ciąża. Chyba ta granica tzw. pierworódek się przesuwa w okolice 30-stki. A no i nie wyglądam jakoś super młodo, tak raczej na swój wiek, no może na 29 :p

Hehe, nie nie- skonczylam w tym roku 28:-D. Ja tez się ciesze, bo jednak dzien na świeżym powietrzu nawet nam sluzy, a co dopiero dzieciatku. Ja z kolei wygladam bardzo młodo, co mnie drazni, bo nawet latem piwa nie mogłam kupic w obcym sklepie:-(. A teraz wszyscy tylko "taka młoda i juz dziecko". Ale zawsze lepiej wygladac na gowniare niz emerytke- tekst mojego męża

To tylko się ciesz Kobieto! Super geny, zazdroszczę. Mnie w Lidlu też pytają o dowód, szczególnie rano jak jestem bez makijażu, ale to wiele osób, więc się tym nie jaram :)

Z tym Lidlem prawda, mnie niedawno tez kobitka pytala o dowod, az buraka spalilam, taka byłam zaskoczona :P Nie wiem na ile wygladam, ale czuje się na 30. Te ostatnie 3 lata odkad mam dziecko to nie wiem kiedy mi minely, ja tam sie zatrzymalam na etapie trzydziestki. Powiem Wam, że ciesze się, że urodze latem, cale dnie na dworze to jest to, tez planuje pojechac na dzialke do tesciow a w sierpniu w gory, dlatego zalezy mi zeby wczesniej urodzic, zeby dzieciaczek miala te 2 miesiace na wyjazd ze zmiana klimatu. Catarina tekst twojego meza bardzo mi sie podoba, jeszcze zdazysz sie zestarzec teraz tylko sie cieszyc, ze biora cię za nastke :) Tasrantulla nie bylam z nim na usg, on ma teraz 2 i 4 miesiace, nie wiem czy by wysiedzial. Duzo mu opowiadam na temat dzidzi to chyba wystarczy. A twoj starszak juz bardziej kumaty, chcesz go zabrac?

no oczywiscie ze tak ale to tylko jak sie wie jak 333 www.youtube.com/watch?v=lEOYQzjmKVs

My w tym roku dajemy sobie na luz z wyjazdami, w zeszłym niemal co miesiąc gdzieś wybywaliśmy. No może nad morze we wrześniu się skoczy, ale z takim dwumiesięczniakiem to nie wiem, raczej marna atrakcja, takie dziecko chyba potrzebuje spokoju. Mój juz 4-latek, więc był na pierwszym usg, teraz też idzie i bardzo był zadowolony i zafascynowany wręcz :)

Hej, właśnie wróciliśmy z kina i sushi:-). Piątek 13-go okazał się być cudownym dniem. Bylismy na Greyu- polecam:-). Affo, odwaznie z tym wyjazdem, ale Ty wprawiona mamuska wiec super!

Moj maz właśnie wrócił z sushi :) Może sie spotkaliście ;) Mnie ta książka kompletnie nie wciągnęła. Dobrnęłam do połowy 1 części i tyle. Niewykluczone, ze teraz na urlopie dokończę, chociaż jest jakaś 10 w kolejce. Do porodu powinnam zdążyć :) Marze już o relaksie z książka na tarasie. Zmykam spać. Po całym tygodniu jestem padnieta.

Hej Catarina, ale ci fajnie, miły wieczor miałaś :) Nie ma to jak dobre jedzonko i kino. Choć ja za sushi nie przepadam. Co do greya to wybieram sie z kolezankami, bo im obiecalam ze pojde, natomiast uważam, ze książka jest delikatnie mowiac szajsowata, zapamietalam tylko, cialo glownej bohaterki rozpadajace sie raz poraz na tysiace kawaleczkow :) Ale ile ludzi tyle opinii. Ta jest moja :P Co do wyjazdu, ja musze wyjezdzac, nie lubie siedziec na tylku a sczegolnie w miescie. Lubię nature, wiochy i jak najmniej ludzi- tak wypoczywam, ale wiadomo, jak coś bedzie nie tak to nie bede dwumiesieczniaka ciagnela ze soba na sile. Ogladala ktoras z was serial House of Cards?

Witajcie! Czy są tutaj mamusie oczekujące na narodziny swojego maluszka? Widzę, że tak :-) Serdecznie zapraszam na konkurs, w którym do wygrania są nowoczesne klemy pępowinowe firmy BOKA. Słyszałyście już o nich? Chronią przed HIV i WZW, a dodatkowo zapamiętują datę przecięcia pępowiny i co roku przesyłają życzenia urodzinowe dla dziecka :-) Myślisz, to niemożliwe? Wejdź i sprawdź: http://dumnamama.pl/konkurs/ - zestaw o wartości 159zł może być Twój! :-) Pozdrawiam i życzę szczęśliwego rozwiązania! :-)

Cześć Kochane, ja nie mam parcia na Hemingway'a, lubię od czasu do czasu jakąś szmirke polknac:-). Affo, my tez tak mieliśmy- ciagle wyjazdy, bo co w tym mieście latem robic? I dlatego kupilismy dzialke na największym zadupiu jakie można sobie wyobrazic:-D. Musze zwlec się z lozka, no inaczej się nie dobudze, milych Walentynek!

A serial mi cos mówi, ale nie moge skojarzyc.

Jak Wam minęła niedziela? Ja przedłużył umowę na abonament i odebrałam nowy telefon, dopiero go rozmawiam:-)

Rozgryzam * Jak widać po poprzednim poście :-D

Hej, u mnie weekend taki sobie. W sobotę byliśmy na spcerze i w manu, odebrałam książki, więc mam co czytać na najbliższe 2-3 miesiące. A wczoraj miałam POTWORNĄ migrenę. Niemal cały dzień spędziłam w łózku, ale na szczęście obeszło się bez tabsów. Dziś też mi jakoś tak niehalo, a od 7 tkwię w pracy. Echh. Catarina, to rozgryzaj :) Wiecie, nie znoszę nowych telefonów i tego przyzwyczajania się, no ale czasem zmiany wychodzą na lepsze. Affo, serialu nie ogladałam. W ogóle odcięłam się od tv już jakiś czas temu. Nawet filmów nie oglądam. A czasu mam tyle, że aż jestem w szoku. Polecam :)

Cześć, ja też nie lubię nowinek,ale stary mi padł, więc siłą rzeczy. Dziewczyny, pytałam już na innym wątku, ale zapytam i Was. Wczoraj zjadłam kilka kawałków strucli makowej i moja bratowa mówi że po tym Maluch będzie spał, bo to opium. Uśmiałam się szczerze i postukalam w głowę. Ale.. Mały o 3 w nocy się nie ruszał, może raz, rano nic,potem leciutko, ledwo zauważalnie i teraz znowu nic. Myślicie że to może być ten mak?

Catarina, no czy ja wiem, a jeśli nawet, to co w tym złego, że by spał? Poza tym czujesz jednak ruchy, więc nie sądzę, żebyś miała się czym martwić :)

Niech śpi ile chce, problem w tym, że coraz słabiej je czuje i boję się czy coś się nie dzieje. Dobrze ze jutro połowkowe, jeszcze mąż wyjechał,to już w ogóle kładę sobie do głowy. Chyba pojadę do Słonia na Pojezierze coś synusiowi kupić,to mi przejdą głupoty.

Wrrrr, na Pojezierska*

Może jak teraz zaczęłaś na to bardzo zwracać uwagę to tak myślisz, że mało czujesz. Na tym etapie te ruchy nie są jakieś bardzo wyraźne i częste, więc naprawdę sie nie przejmuj, bo SĄ :) Gdzie idziesz na usg, do prowadzącego, czy jakiegoś innego lekarza? Postanowiłam, że od połówkowego zaczynam kupowanie wyprawki. Jeszcze 2 tyg...

Idę do poleconej P. ginekolog. Wilinski mi polecił Dudarewicza (byłam u niego na genetycznym w 12 tc), ale teraz nie miał już wolnego terminu,więc Wilinski polecił mi jakąś inną ginekolog. Chyba się zbiorę i pojadę faktycznie na te zakupy,bo już nawet głowa zaczyna mnie boleć. Co do wyprawki, to już większość mam, kupię dziś może jakaś butelkę, komplet pościeli. 2 chyba wystarcza, nie? Jeden do prania a drugi założony, najwyżej dokupie potem.

Myślałam o Dudarewiczu teraz, ale już zostanę przy tej Lipeckiej. Tak, 2 wystarczą. Ja zamierzam spać z dzieckiem od początku do około roku, więc nawet nie wiem czy będę szykowała pościel i łóżeczko w ogóle, ale jak coś to przy takim Maluchu 2 wystarczą spokojnie. Nawet jak coś, to w lecie szybko wyschną.

No nieźle, większość mam nawet nie zamierza o tym myśleć, żeby spać z dzieckiem☺ Ja szczerze mówiąc też wolałabym żeby synek spał sam. Ale to się okaże w praniu.

Przy pierwszym dziecku też o tym nawet nie myślałam, ale z wiekiem się zmieniło moje podejście. Wiem, że dziecko potrzebuje wtedy matki jak nigdy, czuje się bezpiecznie i nie rozumie dlaczego nagle z tej bliskosci wrzucają go do dużego pustego łóżeczka. Nie martwi mnie też odzwyczajanie. Ale tak jak mówię, u mnie przyszło to z wiekiem i 5 lat temu nikt za nic by mnie nie namówił. Zamierzam też chustować :)

Hej Witam poniedziałkowo. Catarina ja w ciagu dnia rzadko odczuwam ruchy, na wieczor mala daje popalic, zgadzam sie z Tarantulla ze pewnie teraz sie wsluchujesz w swoj organizm i moze jestes bardziej wyczulona na ich mniejsza intensywnosc. co do maku to chyba bys musiala naprawde duzo tego zjesc, żeby to mialo wplyw. Nie denerwuj się, a jutro bedziesz juz miala pewnosc ze z dzieckiem wszystko ok. Ja wyprawke kupuje po 3 ostatnim usg, nie mam jakos narazie weny, poza tym duzo rzeczy mam. Co do spania tez jestem za spaniem osobno, jak narazie moj starszak o 5 nad ranem nas odwiedza co noc to mi wystarczy, w czworke na pewno sie nie pomiescimy hehe. Je tv tez nie ogladam za duzo, ale dobrym serialem nie pogardze. Obejrzalam juz 3 odcinki tego House of cards i polecam. Tarantulla co to za książki? Co tam dobrego czytasz?

O chustowaniu też myślę, mam nadzieję że będą zajęcia z chustowania w szkole rodzenia. U nas problem polega na tym, że musimy opierać się na doświadczeniu naszych mam, które rodziły 30 lat temu, bo nie mamy w rodzinie małych dzieci -nasze będzie pierwsze. Dlatego przeglądamy fora, idziemy na szkołę rodzenia żeby jak najwięcej wiedzieć. A mimo to jakoś jesteśmy dziwnie spokojni:-) Jaka różnica wieku będzie pomiędzy Waszymi dziećmi?