Dlaczego ludzie będą jutro jedli pączki? to bez sensu.

yyyyy...cydrem...sorki. Ale moglo mi sie przeciez pomylić, bo co ja tam wiem o Slowianach :D

gość 21:53 Wiem, że to samo :) smacznego Kasia! Moje "hołdowanie" jest bardzo refleksyjne, juz wiem, ze będę musiała tego jutrzejszego pączka odćwiczyć, bo to jakies 250 kalorii :) Ale i tak go zjem.

Te jedzenie pączków jest po prostu głupie. Tak po prostu. Nie wywołuje żadnej refleksji i nie wymaga żadnego wysiłku, w przeciwieństwie do wspomnianego łamania sie opłatkiem. Wigilia ma też walor spotkania rodzinnego przy stole. A co komu da to jedzenie paczków w jeden konkretny dzień zamiast inne? :) co to za argument, że to "tradycja"? :) Wzbudza to we mnie negatywne emocje, wizja tłumu bezmyślnie żracego tłuste ociekające lukrem pączki, budzi moją agresje, nic na to nie poradzę :)

Cóż, skoro nie masz żadnej milej koleżanki, dla której warto by było jutro do kawy kupić tego pączka, to nic dziwnego, ze wkurza Cię fakt, iż inni będą tak spędzać popołudnie. Przy kawce, pogaduchach, z rodziną lub przyjaciółmi. Taka jest moja refleksja...

Glupia to jestes ty

Owszem, o niczym innym nie marzę, jak o piciu kawy i jedzeniu pączka z jakąś kolezanką, ucinając sobie z nią pogawędke o niczym :) To taka wspaniała perspektywa spędzenia dnia, na pewno nie zanudziłabym się na śmierć. :)

Pewnie. Lepiej na Kafe siedziec :P

Zreszta i tak większośc ludzi je te pączki w domu, a nie spotyka się z znajomymi specjalnie w tym celu. Dla osoby ekstrawertycznej faktycznie byloby to atrakcją - jeść pączki z przyjaciółmi.

Kamila na ile oceniasz swój tyłeczek w skali 1-10?:D

Jaka ty ejstes glupia kasiaszatanistka

Czy Ty Kasiu masz 20 lat? Bo jeeeebie od Ciebie gimbazą :-/ Kontestowanie tradycji jest właściwe ludziom w wieku dorastania. Czy nazwałabyś siebie podlotkiem?

"Czy Ty Kasiu masz 20 lat? Bo jeeeebie od Ciebie gimbazą :-/ Kontestowanie tradycji jest właściwe ludziom w wieku dorastania. Czy nazwałabyś siebie podlotkiem? " Argument ad personam. Obrazasz mnie i starasz się mnie zdyskredytować , zamiast merytorycznie dyskutować i poprzeć swoje zdanie jakimiś sensownymi argumentami.

"Argument ad personam. Obrazasz mnie i starasz się mnie zdyskredytować , zamiast merytorycznie dyskutować i poprzeć swoje zdanie jakimiś sensownymi argumentami."Wypie/rdalaj ty tepa k***o

będę robiła je jutro i jadła bo tak lubię :)

Kasia ok, twoje argumenty sa bardzo rzeczowe ale.. z drugiej strony dlaczego mialoby nie byc tej tradycji? Co to komu szkodzi? Nie musisz przeciez kultywowac czegos co tobie nie odpowiada.

"Argument ad personam. Obrazasz mnie i starasz się mnie zdyskredytować , zamiast merytorycznie dyskutować i poprzeć swoje zdanie jakimiś sensownymi argumentami." Wypie/rdalaj ty tepa k***o x :D niestety dochodzimy do takiego punktu, gdzie wyraźnie widać, że rozmowa z kimś takim jak Kasia, nie ma sensu, bo to co ona uprawia, to jest klasyczny trolling w tym wypadku, cynic, który sam jest trollem :D wyczuł doskonale koleżankę po fachu i zareagował zgodnie z metodą wypracowaną przez trolli :D

" niestety dochodzimy do takiego punktu, gdzie wyraźnie widać, że rozmowa z kimś takim jak Kasia, nie ma sensu, bo to co ona uprawia, to jest klasyczny trolling" Aha, czyli wytknięcie komuś, że argumentuje ad personam, to "klasyczny trolling"? :) Dyskusja dla ciebie olega na przerzucaniu się nawzajem erystyką, a normalne osoby, chcace normalnie dyskutować są "trollami"? Gdzie widzisz ten "trolling"?

Wyjaśnij o co Ci chodzi, bo naprawde nie rozumiem. Ktoś zamiast merytorycznie argumentować napisał że jestem gimbusiarą, "bo tylko gimbusy kwestionują tradycje". Uwazasz to za sensowny merytoryczny argument? A może ty jestes trollem?

"Kasia ok, twoje argumenty sa bardzo rzeczowe ale.. z drugiej strony dlaczego mialoby nie byc tej tradycji? Co to komu szkodzi?" Ta tradycja jest zwyczajnie głupia i bezsensowna, tak uważam. Nie widzę powodu by ją kultywować i mnie denerwuje. Mogę wyrazić wobec tego swoją dezaprobatę, czyż nie? :)

zazdrościsz ludziom tych pączków, bo cię na nie nie stać biedna studentko :D ha-ha!

i znowu zwiała

a ja jutro sobie wp*****le pączka, ale będe musiała sie spieszyć bo pewnie hołota wykupi wszystkie odrazu jak rok temu

Kasiu, kocham Cię. Podzielam Twoje zdanie w 100%!

...Ale tego Schopenhauera to byś w spokoju zostawiła ;)

.