Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olciaaaaaaaaaa

mam 29 lat, nie potrafię zdecydować się na dziecko

Polecane posty

Gość gość
tak, róbcie sobie te bachory matki polki, potem macie milion rozstępów, zwisy zamiast cycków i brzuchy jak worki do kolan. Nie wiem że do takich nic nie dociera..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waligóa
potem każda się czai na plaży bo nie wie czy jak się rozbierze to wszyscy nie uciekną gdzie pieprz rośnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy to prawda że jedna ciąża powoduje mniejsze szkody w ciele niż każda kolejna? w sensie takim że słyszałam że po pierwszej ciąży łatwiej dojść do ładu z własnym ciałem niż po każdej kolejnej.. to prawda czy bujda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam 29 lat jak urodzilam i nie przez nacisk z zewnątrz tylko lekarze zalecali bo mam pcos i endometrioze, bylam w szpitalu i mi sie pytali czy planuje ciążę , ja ze nie, oni zebym pomyslala bo grozi mi nieplodnosc. No i zaszlam w ciążę-ciąża i poród bajkowe, nic mi było, moje cialo tez zbyt nie ucierpialo, nie mialam rozstepow ani wiekszej wagi, no ale do rzeczy. Moje życie zmienilo sie bardzo, bardzo zalowalam ze mam to dziecko, plakalam po nocach. Z mężem sie dogadalismy ze sie postaram kilka m-cy i jak nadal bede cierpiala w macierzynstwie to sie rozwiedziemy i dziecko zostanie z nim. Na razie sie staram, jest troche lepiej ale to jeszcze nie to. Podziwiam kobiety ktore jawnie mówią ze nie chca dziecka i sie na nie nie decyduja. Podziwiam bo sie daja naciskom i nie ulegaja paplaninie ze dziecko to taka cudowna sprawa, ze kazda chce miec dzieci i kazda musi bo inaczej na bank jest nieszczesliwa i niespelniona. Przecież sa ludzie ktorzy swiecie w to wierzą ze kobieta bezdzietna rowna sie nieszczesliwa. Takze nie popelniaj mojego bledu i nie miej dzieci, nie uszczesliwia cie a wrecz przeciwnie. Teraz mam wrażenie ze dzietni tak naciskaja na bezdzietnych zeby ci byli tak samo nieszczesliwi jak oni Xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx tak, róbcie sobie te bachory matki polki, potem macie milion rozstępów, zwisy zamiast cycków i brzuchy jak worki do kolan. Nie wiem że do takich nic nie dociera.. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx LUDZIE , JAK CZYTAM TU NIEKTÓRE KOMENTARZE TO PŁAKAĆ SIĘ CHCE PO PROSTU. CZY WY NIE ROZUMIECIE ŻE DZIECKO TO JEST SZCZĘSCIE???? Przecież to jest radość patrzeć jak taki mały człowieczek wasze dziecko rośnie rozwija się i coraz więcej potrafi. Ja zdecydowałam się na dziecko w wieku 29 lat, w wieku 30 urodziłam , nie mam rozstępów, jestem szczupła jak przed ciążą,MAM PŁASKI BRZUCH, miałam cesarkę więc nie mam nic rozwalonego. Wiadomo że nie zawsze jest różowo, są nie przespane noce i kupki itp. Ale uśmiech dziecka wygradza to przecież. Ja pracuję, szybko wróciłam do pracy. Jestem zadbana, moja córcia teraz 1,5 roku jest absorbująca ale mam też czas dla siebie. dziecko aż tak nie ogranicza. PRZESADZACIE trochę. Będzie po latach żałować że nie macie dziecka zobaczycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie mam brzucha ani piersi do kolan, a teraz szok- STARZEJEMY sie wszyscy, czy naprawde sa idiotki które mysla że jak nie urodzą to zachowają jędrność do 60?!! Jeżeli jednak prawie 30latka ma zapatrywania jak 14latka to zdecydowanie nie powinna miec dziecka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj już przestań, nie każdy żałuje, ze nie ma dzieci. Ale też nie ma co demonizować macierzyństwa, ze to tylko nieprzespane noce, kolki itp. Uważam, ze każda, zdrowa emocjonalnie kobieta, która świadomie podjęła decyzję o dziecku, żałowała nie będzie :) Bo nikogo tak się nie kocha, jak własnego dziecka, no nie ma opcji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mania
ja rozumiem, że bez wsparcia partnera, rodziny, bez zaplecza finansowego i mieszkaniowego ciężka jest się zdecydować na dziecko wiele kobiet lubi mieć wszystko po kolei na spokojnie, czyli najpierw studia, potem praca i to dobra, umowa na stałe, potem slub z oczywiście człowiekiem odpowiednim, sprawdzonym po kilku latach związku najlepiej, bo trzeba sie jakoś dopasować, no i ta stabilizacja u większości kobiet trwa dziś bardzo długo mało kto w młodym wieku ma własne mieszkanie, pracę dobrą i umowę na stałe, dlatego jak się już to wszystko osiągnie, o ile, to tak schodzi, że ma się już po 30-stce. Obecnie statystyczna Polka rodzi swoje pierwsze dziecko właśnie w wieku 29 lat i ten wiek w ostatnim czasie się podniósł do 29 bo jeszcze parę lat temu to było 27 lat. A za kilka lat to może się jeszcze przesunąc na 30-parę! Tak jak na Zachodzie, tam bardzo późno kobiety nieraz chcą dziecko. Oczywiście to statystyczna średnia, liczy się wszystkie urodzenia i zawsze zdarzają się jakieś skrajne wyjątki dziecka w wieku 17 lat tub w wieku 45 lat! Ale wiek odpowiedni na macierzyństwo się niebezpiecznie podnosi, bardzo niebezpiecznie, bo nasze społeczeństwo potzebuje aby było zdrowe, a młodsza matka ma większe szanse aby urodzić zdrowe dziecko, poza tym tych dzieci rodzi się za mało, bo alebo okazuje sie że para już nie moze mieć dzieci albo zdążą tylko z jednym dzieckiem np. Większość moich koleżanek rodziła w wieku 28-35 lat i większość ma tylko po jednym dziecku. Sama urodziłam córkę po 30-urodzinach a teraz myslimy o drugim ale na to drugie jest się jeszcze ciężej zdecydowac niż na pierwsze, obaw 10 razy więcej a i latka lecą,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to normalne ale musisz wiedziec jak ten problem rozwiazac 333 www.youtube.com/watch?v=w3p-iuXWDXE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy na prawdę tak jest że dzieci cały czas rzygają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś moje zwisy moja sprawa co ma do mnie niby dotrzeć? twoje biadolenie? ono mnie nie dotyczy, zajmij się sobą co cię obce kobiety obchodzą? misjonarka zbawicielka narodu się znalazła, bachory, zwisy, wory, a na innym temacie mierzy tempke i serduszkuje, bo już od 7 lat nie może fasolinki zachodować :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty już wiesz co ja mierze... tia... pewnie właśnie tak wyglądasz... zwisy itd:P i zazdrościsz mi więc musisz się wyżyć bo dałaś sobie zrobić x dzieciaków a teraz mąż wzrok odwraca bo się brzydzi:) pewnie uprawiasz seks raz na dwa lata i jesteś frustratką bo wychowujesz dzieci ku chwale ojczyzny:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czarnogród:P jesteś z tych co muszą mieć dziecko bo inaczej ich życie nie ma sensu:P a potem patrzysz na takie kwoki co z dziesięciolatkiem do kibla wchodzi żeby mu potzrmać a jak taki się ożeni to będziesz leżała pomiędzy nim i jego żoną bo przecież jesteś mamusią a to twój synuś:P dziecko i tak Cię w końcu olje:) wyjedzie za granicę bo w tym kraju nie ma przyszłości więc i po co dzieci rodzić? żeby nie miały pracy? hehe:) śmieszna jesteś, oderwana od rzeczywistości, zaślepiona pampersami.A pewnie już jakaś cizia ***** twojego męża bo ma ciasną szparę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaaa ty już wiesz wszystko :o Wyobraź sobie, że mam jedno dziecko, urodzone przez c******ersią ani chwile nie karmiłam rozwścieczona wariatko. Napisałam celowo, bo co cie obchodzi kto ma ile dzieci i jak wygląda? jak są jakies pampersowe fanki to ich sprawa niech sobie mają po 100 dzieci. Czemu ciebie to tak boli, że aż musisz komentować ich wygląd i snuć domysły co na to ich mężowie? Nie masz swojego życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"przez cc" miało być ale to durne kafe wszystko cenzuruje :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a co cię to obchodzi i skąd wiesz jak ona dzieci wychowuje i jak z mężem żyje? OJJJJJJ wyczuwam jakiś ból du/py połączony z wsiowym wścibstwem :P inaczej nie obchodziłoby cię kto ma ile dzieci, jak i po co :P Rozumiem, ze twój tatuś po twoich narodzinach uznał twoja mamę za śmieć z obwisłymi cycami i odszedł do ciasnej szparki :D a ty oczywiście popierasz w tym szanownego tatusia, nie mówiąc o tym, że mama z toba do kibelka chodzi :P no wiesz tak się wypowiadasz na temat WSZYSTKICH więc jak wszyscy to wszyscy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.00 skoro każdy facet idzie do innej dziurki, a każda kobieta po porodzie to obleśna ściera ze zwisami to znaczy, że twoi rodzice też się w to wpisali rozumiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ewidentnie ty się wyżywasz wulgarna babo :o może pieska sobie kup, bo na łeb dostałas od tej samotności :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozczaruję Cię koleżanko mam dziecko a mimo to jestem szczupła, mam płaski brzuszek, jędrne piersi, jestem zadbana , pracuję i zarabiam więcej od męża, miałam cesarkę więc jestem ciasna aż za bardzo, maż mnie nadal pożąda i co łyso Ci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne - już ci wierzę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aliciakeys
gość 14:08 mam pytanie bo widzę że rodziłaś przez cesarkę? jeśli mogę spytać z wyboru czy z konieczności? bardziej w sumie interesuje mnie jak się czułaś po cesarce ? czy bardzo cię rana bolała? itd, będę wdzięczna za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameliiiiiia
ja podbijam pytanie powyższe zastanawiam się czy wybrać cesarkę czy poród naturalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po cesarce super szybko doszłam do siebie,pierszwy dzień lezałam ale jak już wstalam było ok, rana trochę ciągnęła, ale nie brałam środków przeciwbólowych. Polecam :) dziecko nie wymęczone zdrowe, mialam cesarkę bo miałam na szczęscie wskazania, a gdybym nie miała to bym załatwiła zaplaciłabym byleby była cesarka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aliciakeys cesarka była planowana ze względów okulistycznych więc do akcji porodowej w ogóle nie doszło. Czułam się.... fatalnie, a pierwsze wstanie z łóżka było makabryczne, nie mogłam złapać oddechu! Pierwsze dwa tygodnie to było powolnie wstawanie, chodzenie, schylanie, bo ból był okropny. Później już było lepiej ale nadal czułam ranę. Teraz gdy minął rok nadal odczuwam to miejsce ale tylko przy większym wysiłku mięśni brzucha czyli najczęściej na siłowni i na basenie. Da się życ ale lekko nie było. Nigdy więcej dzieci :P Blizna jest niewielka, bardzo blada i poniżej majtek więc przynajmniej z wyglądem nie mam problemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rowniez mam 29 lat i watpliwosci, czy kiedykolwiek bede miec potrzebe posiadania dzieci, ale mieszkajac za granica i wyjezdzajac za na wakacje zauwazam ciekawe zjawisko. Np bylam ostatnio w tajlandii i tam niemcy czy francuzi byli na wakacjach z niemowlakami i paroletnimi dziecmi. te dzieci normalnie tam sie odnajdywaly, na plazy, w restauracjach itp, a mam wrazenie, ze w polsce dzieci sa przyssane do matek do 6 roku zycia jak pijawki, boja sie wszystkiego i wszystkich, nigdzie sie ich nie zabiera. Tak samo w domach u znajomych - inni europejczycy dzieci po 8 klada spac i tyle, do wlasnych lozeczek, jak sie obudzi to pokolysze sie minute i odklada, dlatego te dzieci nie budza sie 20 razy w nocy, a matki polki spia z tymi dzieciakami, caly dzien wisza im one na szyji, a potem sie dziwia, ze nie moga nic zrobic w domu, zaprosic znajomych albo ze dziecko nie zostanie samo z opiekunka z agencji ani nikim innym. Jak sobie poscielisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na twoim miejscu bym się nie zmuszała, nie chcesz nie decyduj się.. Ja w tym roku kończę 30 lat i jak ktoś mi mówi kiedy twoja kolej odpowiadam, że nie zamierzam mieć dzieci, bo mam problemy ze zdrowiem ( depresja od 7 lat,nadciśnienie, niedokrwienie serca, ) to wtedy dają mi spokój. Biorąc takie ilości leków nigdy się nie zdecyduję na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mania
powiem wam, że coś w tym jest. W Polsce rzeczywiście jest taki modle, że matka musi sie na maxa poświęcic i wszystko zrobic sama bo jak odda dziecko na godzine babci to już wyrodna matka, może też dlatego Polki boją się macierzyństwa bo wiedzą ile to ich emocjonalnie bedzie kosztować, takie przebywanie z dzieckiem 24 h na dobe jest wyczerpujące na zachodzie wynajmuje sie nianie albo dziecko idzie do żłobka i nikt za to matki nie linczuje psychicznie że jest złą matką a u nas....rodzina najpierw naciska aby było dziecko a potem taką młoda matkę zamęczą złotymi radami, wymądrzaniem się, radami z rodem ze średniowiecza i oczywiście sama ma sobie poradzić ze wszystkim, a jak coś będzie nie tak to wina matki oczywiście, niania be, żłobek be, klub malucha be, najlepiej siedzieć w domu 24 h na dobę, obiadki samemu dziecku gotowac bo jak kupi gerbera to wygodna, ma ugotowac mężowi, dom posprzątać, zrobić pranie 5 razy dziennie, najlepiej w rękach, zrobić zakupy, bo przeciez nic nie robi bo siedzi na wychowaczym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie, za granica normalne jest, ze nawt jesli matka na codzien opiekuje sie dzieckiem, to wynajmuja nianie z agencji np na wieczor co jakis czas, zeby gdzies wyjsc we dwoje (oczywiscie wszystkie te nianie sa sprawdzone przez profesjonalna agencje, z referencjami), a w Polsce ciagle slysze "ale Franiu balby sie zostac z kims obcym" - no nic dziwnego, skoro Franiu przez cale swoje 3 letnie zycie widzia; tylko matke, ojca i ew. babcie. Nawet w kurortach wakacyjnych sa np grupy rozrywkowe dla dzieci, gdzie mozna je poslac na pare godzin w ciagu dnia, zeby rodzice mogli odetchnac, poplywac itp, ale dla wiekszosci polskich rodzicow to pewnie nie do pomyslenia.. Dlatego dla przecietnej Niemki/Angielki itp dziecko nie jest "smiercia i zmartwychstaniem" jak ktos wyzej napisal, a dla przecietnej Polki juz tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×