Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy dla was macierzyństwo jest naprawdę takie ciężkie?

Polecane posty

Gość gość
gosc 14:42 nie nie mam dziecia siedzacego pokornie w rogu i szczepionego na wszystko. Uwazam,ze dla dziecka trzeba poswiecic kawalek zycia,dac z siebie duzo ciepla i milosci jak rowniez stawiac pewne ganice. A co do szkoly to owszem ktos tam ciezka prace bedzie odwalal ale ja jako rodzic bede musiala w domu dopilnowac pewnych rzeczy zeby praca ow wyzej wymienionej nauczycielki nie poszla na marne. Chyba po to sie jest rodzicem? nie wiem gdzie ty tu widzisz zenade? chyba,ze sie tak przedstawilas ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaak zazdroszcze spa, szczegolnie ze koniami by mnie tam nie zaciagneli. Spa nie ma nic wspolnego z dbaniem o siebie, a raczej z nowymi fanaberiami. Kiedys spa nie bylo. A autorka to pustostan, bo nic oprocz spa I zarcia ja nie interesuje. I nikt nie mowi o nadmiernym dbaniu o siebie, a raczej ze nie jest to nic nadzwyczajnego. No chyba, ze ty zazdroscisz I lzy Ci sie w ok u zakrecily, bo o spa przeczytalas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie w pracy wszystkie matki jak wracały po urlopach to mowiły ze sa bardzo szczesliwe ze beda pracowac bo jakby dluzej w domu z dzieckiem siedziały to by zwariowały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spa to nie jest żadna nowość no chyba że dla biedaków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i mówisz ze by cie tam nie zaciągneli bo nigdy nie bylas i nie wiesz jak moze byc fajnie albo bylas w jakims podrzednym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
własnie mam kumpele co wyprosiła u faceta (sa bez ślubu) dzieciaka i jest w ciąży i tak sie grzała na macierzyństwo a już narzeka ze sama siedzi w chacie ze sie zle czuje, ze już ma rozstępy... już widzę jak urodzi jej się dziecko jak bedzie zrzędzić :o a ja jej mówiłam ze to nie miód i niech jeszcze poczeka (ma 23 lata) na moje prze/je/bala sobie życie ale jeszcze o tym nie wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przesadzacie dzieciaki są super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie macierzynstwo jest jednocześnie niezwykle (w dobrym tego słowa znaczeniu) jest to cos niepowtarzalnego patrzeć jak Twoja mała istotka dorasta, nawet jak beczy jest słodka, ale macierzynstwo jest tez dla mnie bardzo trudne, nie zdawałam sobie wcześniej sprawy ile trudu, czasu i pieniedzy trzeba włożyć w dziecko. nie mam czasu dla siebie, nie mam blisko swoich rodziców aby pomogli, naszczescie mąż pomaga mi w domu, robi zakupy, czasem cos ugotuje. Mimo wszystko i tak nie mam czasu żeby robic cos dla siebie, przynajmniej na razie. Prawda jest taka ze macierzynstwo jest wyzwaniem i właśnie takie skrajne opisy trudu macierzynstwa mnie wcale nie dziwią, to nic niezwykłego ze trzeba oddać dziecku całego siebie. Osoby, ktore maja komfort powierzenia dziecka komuś na jakis czas nie powinny sie czepiać kobiet, ktore nie mogą tak zrobic, a pewnie by chciały, i chwila narzekania przynosi im ulgę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja oprócz trudów macierzyństwa miałam trud prowadzenia biznesu (a już smao to nawet bez niemowlaka u boku jest cięzkie) a moja przyjaciółka miała trud uczenia się do egzaminów na tłumacza przysięgłego. Obie dałyśmy radę. Prawda jest taka że samo niemowle wcale nie jest wielkim trudem, jest duzo pracy ale wy chociaz możecie się położyc jak dziecko śpi itp a my nie mogłyśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIkt Ci nie kazał robić biznesu czy zdawać egzaminu - to twój wybór, poza tym nie ma co porównywać tego do potrzeb dziecka, biznes czy egzamin możesz zawiesić lub przełożyć, a dziecko ma potrzeby tu i teraz, tego nie odwołasz, więc jest inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jest ciężkie ale jest nudne i trzeba być wyrozumiałym na te kaprysy, ciągłe jojczenie i wymaganie że wszystko ma być tak jak ona chce....mam nadzieję że jak mała podrósnie to jej to przejdzie... i że nie zostanie jęczącą na wszystko księżniczką. Pewnie że jest najwspanialszym dzieckiem świata, ale rozumiem ludzi którzy dzieci chcieć nie chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko wy psioczycie a macie "tylko" dziecko a niektórzy mają np biznes, egzaminy albo opieke nad starsza osoba albo samotne matki, albo mają bliźniaki (o trojaczkach nie wspomnę - znam taką parę) i co one mają mówić? nie macie nawet dwójki dzieci a użalacie się nad sobą że aż uszy więdną. współczesne kobiety sa bardzo sąłbe psychicznie i mało zaradne życiowe - zazwyczaj nie poradziłby sobie finansowo bez męża itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja znajoma urodziła trojaczki :o ona to ma prze/je/bane :o współczuje jej, te co mają jedno to naprawde luzik 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty od biznesu, no właśnie próbuję ci wytłumaczyć, że dziecko, nawet najspokojniejsze i najgrzeczniejsze, to jest odpowiedzialność i obciążenie nieporównywalne z niczym! Nawet Bill Gates jak ma taki kaprys to może sprzedać interes w cholerę i zostać np. poławiaczem pereł na bezludnej wyspie. A matka (rodzic), normalny rodzic nie! I to jest ta różnica, to jest bardziej obciążenie psychiczne, zawsze z tyłu głowy masz tę odpowiedzialność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja nie jestem Bill Gates i nie mogę sprzedać firmy :o a zresztą ja mam własnie zawsze z tyłu głowy że jest firma i nie raz nie dwa rzucałam wszystko np wracałam z urlopu przed czasem bo coś się waliło :o jak mam jakąś awarię w firmie to dzwonię po opiekunkę i płące nawet 20 zł za godzine żeby tylko przyjechała a ja moge jechać na awarie. czemu uważasz że wiesz jak to jest mieć firme skoro nigdy jej nie miałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
macierzyństwo jest piękne, to jest prawdziwe szczęście - uśmiech dziecka, jego postępy w rozwoju, ale czasem jest też cieżko ząbkowanie, marudzenie, nie przespane noce.... mimo wszystko uważam że warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wynika z tego, że jesteś niewolnikiem swojej firmy, co to za interes? Ja swojej firmy nie mam, za to mam wolny zawód, bardzo mi odpowiada takie rozwiązanie. Co nie zmienia faktu, że sprawy zawodowe zawsze są dla mnie mniej ważne niż sprawy związane z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja uważam ze nie warto :o odbębnię swoją pańszczyznę i drugi raz nie wpakuję się już w to :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecie co, pozostaje współczuć jedynie dzieciom matek które "nic nie czują do dziecka" i uważają, ze "macierzyństwo to największa kara". Nie szkoda mi was, szkoda mi waszych dzieci, bo mogły urodzić się w innych rodzinach, kochających, czułych i cierpliwych. BYŁO DZIECI NIE ROBIĆ NIKT NIE ZMUSZAŁ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie nie jest . Nigdy nie było . Mam 2 dzieci i byłam często zmęczona ale bez przesady ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piszecie że nie dodacie opiekunce bo obca osoba a myślicice że jak wy nic nie czujecie do dziecka to będziecie się lepiej zajmować nim niż taka opiekunka? Mam taka znajomą co tylko narzeka na macierzyństwo, dzieciak caały dzień w chodziku a ona na kafe siedzi i seriale ogląda i sie obżera :o żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kocham swoje dziecko najbardziej na swiecie ale czasem nie mam sily. Przyznam ze meczy mnie brak pomocy. Maz pracuje od rana do nocy a ja zostaje sama. Kolezanki przestaly sie mna interesowac bo czesc ma swoje dzieci, czesc robi kariere. Bardzo zle znosze siedzenie w domu. Do tego duzo zalezy jakie jest dziecko. Moje jest bardzo *****iwe i wymagajace ciaglej uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×