Czy pobożny i mocno wierzący chłopak znajdzie dziewczynę?

Podniecenie się jest grzechem.

No to rozmawiamy o dwóch różnych religiach. Ja piszę o katolickiej. Ty się pochwal swoją.

No ale ile lat można się tak tylko przytulować i całować? jestem dziewicą ale jakoś sobie nie wyobrażam przez dajmy na to 3 lata nic a nic...

Właściwie to pożądanie obcej kobiety jest grzechem.

To gadamy o różnych religiach. Ja piszę o katolickiej. Ty się pochwal o jakiej ty piszesz.

Wg. religii katolickiej podniecanie się nie jest grzechem. Gdzie szukać? Najlepiej blisko kościoła... Są msze dla singli itp.

Sorki za spam, coś się zwaliło... :(

To ciekawe, nie wiem co odpowiedzieć.

Nie chcialabym mocno wierzacego faceta. Moze dlatego ze sama taka nie jestem i przeszkadzalyby mi te wszystkie zasady, nie dotykaj, nie caluj, nie uprawiaj seksu itd

Najwyraźniej nie znasz zasad Kościoła ale nie siej herezji. Podniecenie się jest grzechem!

Ok. czyli znasz znasz przyczynę dlaczego byś takiego nie chciała. Bardzo wierzący pewnie chce tak samo mocno wierzącej. To ma sens.

To skoro jest grzechem to dlaczego Bog je stworzyl? Przeciez podniecenie sie jest od nas niezalezne. Tzn mozemy sie specjalnie podniecac ogladajac porno, ale rownie dobrze mozesz sie podniecic, jak w kosciele przed toba bedzie kleczala dziewcyzna w obcislej sukience. I co to tez jest grzech? Przeciez nie podnieciles sie specjalnie. To nie bylo od ciebie zalezne..

"Unikajcie wszystkiego co ma choćby pozór zła" :)

Rozmawiałem z wieloma księżmi i wiem co piszę. Dotykanie, całowanie, podniecanie się to nic złego. Grzechem jest seks. Dlaczego akurat seks? Bo stąd biorą się dzieci, a niechciana ciąża to cała kupa cierpienia. Wszystkie przykazania są po to, żeby nas prowadzić przez życie, a nie ograniczać i zabraniać przyjemności...

Całując kobietę i dotykając jej bardzo prawdopodobne jest,że mężczyzna dostanie erekcji i będzie miał grzeszne myśli - jest to równoznaczne z prowokowaniem intymnych sytuacji więc jest to grzech

gość dziś Dobrze gadasz! Polać mu! W końcu mądra osoba się wypowiada!

Podniecenie jest po to żeby skierować je na odpowiednią kobietę. A nie na wszystkie napotkane na ulicy. Wiem że dziś jest trudniej niż kiedyś.

A erekcja to zło w najczystszej postaci... Człowieku, jesteś kobietą? Każdy facet dostaje erekcji podczas snu, kilku/kilkunastu. Budzi się to też ma pałę ze stali. I co? Zgrzeszył? Grzeszne myśli to wymysł średniowiecza... To, że się pragnie kobiety, nawet p*****ać to normalna rzecz. Grzech jest wtedy, jak siadasz z premedytacją przed kompem, żeby obejrzeć pornusa i sobie z***********a... Jak się idzie do burdelu i kupuje laskę... Jak gwałcisz kobietę.

Autor wątku jest pewnie mocno wierzący więc polecam mu mocno wierzącą dziewczynę.

" Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa."

Widzę, że mamy eksperta od dosłownego tłumaczenia metafor biblijnych... Weź koleś pogadaj z jakimś księdzem... Oni są od tego, żeby to wyjaśniać i pokazywać jak to wszystko działa. Mi się zwyczajnie nie chce... Idę spać :/

Tych wszystkich postów nie pisała jedna osoba. Ale... Sytuacja którą przytoczyłaś tj. z chłopakiem, który klęczy w kościele za dziewczyną jest słabym przykładem gdyż z definicji grzechu (którą zapewne znasz), jest to czyn świadomy, dobrowolny! Jeśli więc, chłopak w takiej sytuacji się podniecił powinnien zmienić miejsce w kościele i więcej do takiej sytuacji nie dopuszczać. Widzę, że mylisz pojęcia, grzechu (świadome, dobrowolne czyny) z całkiem niezależnymi od człowieka sytuacjami np. przytloczona przez Ciebie poranna erekcja. Sprawa kolejna, księża są po to aby nauczać, wyjaśniać zasady Kościoła ale...można trochę samemu się zaangażować i przeczytać, chociażby fragmenty Katechizmu Kościoła Katolickiego lub/i Kodeksu Prawa Kanonicznego aby dowiedzieć się wielu istotnych rzeczy. Nie będziesz wtedy musiała w tak prostych sprawach zawracać księżom głowy :) A i cytować Pismo Święte lubię, znam je i chętnie się tą wiedzą dzielę :) co jest atutem, nieprawdaż? Życzę wszystkim błogosławieństwa Bożego :)

:)

:)

A dlaczego wszyscy 'pobożność' kojarzą z Kościołem Katolickim ? xD KK nie ma wiele wspólnego z Biblią, dużo swoich zasad sami sobie ustalili jak nie wykluczyli tych z Biblii. W dodatku mało jest chodzących do kościoła ludzi, którym naprawdę zależy i którzy czytają Biblię. Ja nie utożsamiam się z żadnym odłamem. Można powiedzieć że 'jestem wszędzie po trochu'. A raczej będę, bo jak na razie to rodzice za mnie decydują i do kościoła trzeba chodzić (co nie sprawia mi zresztą najmniejszego problemu) tak czy inaczej :). A co do pytania.... Myślałam, że nie ma moich rówieśników, którzy byliby równie zafascynowani Bogiem jak ja, ale okazuje się... Że są ^^. Ciężko ich znaleźć, przynajmniej w realu. Ja jak na razie z takimi ludźmi mam kontakt tylko przez Internet. Ale poznając jakąś osobę, myślę że zawsze można spróbować poruszyć TEN temat :)). Ja tak zrobiłam ;p. Ale "tej" osobie się znudziło ... Chyba nie oczekiwała wersetów z Biblii ;D. Więc... trzeba mieć szczęście :).

pełnia słowa bozego jest głoszona tylko w kk po za nia sa tylko wyrywki np bez spowiedzi ktura jezus kazał apostołom czynic wielu teologów przechodzi na kk bo wiedza o tym a ci co nie znaja kk przechodza na strone wroga bo nie znaja pisma sw

ruzaniec w intencji zony

Nie prawda. KK to jedno wielkie klamstwo. Mam na to dowody. KK traktuje sie niemal jak calkiem inna religie - a to jest tylko odlam. Kosciol ma byc dla ludzi. Nie ludzie dla kosciola.

www.moje-zapiski.blogujaca.pl

Ja mam 22 lat jestem katolikiem i nie wstydzę się tego a wy co piszecie ze nie ma boga to jesteście sługami szatana pan bóg jest tylko uwieszcie nie bądźcie niewiernymi Tomaszami i nie obrażajcie pana Boga bo Pójdziecie w otchłań ognia będzie płacz i zgrzytanie zębów wieżcie w ewangelie i nawracjcie się dlatego jestem właśnie samotny bo teraz młode dziewczyny szukają na chwilę a ja szukam na dobre i na złe