Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co jest ze mna nie tak?!

Polecane posty

Gość gość

Mam 25 lat. Przez 4 lata bylam mężatką. Nie powiodło się. Mój były mąż trochę za dużo pił. Za mało dawał z siebie a za dużo oczekiwał w zamian. Teraz jestem z facetem prawie 2 lata i też coś zaczęło się psuć. Coraz mniej się widujemy, kłótnie są na porządku dziennym. Teraz już prawie tydzień się nie widzieliśmy. Ciągle ma wymówki żeby się nie spotykać. Czy ja odstraszam tych facetów, zbyt dużo od nich oczekuje. Jestem załamana. Trace nadzieje na szczęśliwy związek. Chcę tylko żeby ktoś dał mi poczucie bezpieczeństwa, zainteresowania, uwagi i miłości. Czy to za dużo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cos jest z tobą nie tak. Szybko wyszłaś za mąż, do tego z alkoholika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbokolec23
a masz bułeczke czy motylka ? w gruncie rzeczy to jest istotne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakt może za szybko ale jak zawsze Polak mądry po szkodzie. Nie pytam jakie bledy w zyciu popelnilam ale o to dlaczego ci faceci tacy sa w stosunku do mnie. Zbyt wiele wymagam. Na pytanie powyżej nie mam zamiaru odpowiadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za mało wymagasz. Bierzesz pierwszego lepszego i wschodzisz w poważny związek na lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobiety często tak robią, bo: - boja sie być same - bo chcą być dorosłe i "na swoim" a nie w rodzinnym domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to za mało?! Ja nigdy sama nie będę bo mam kochanego synka. A dorosłość nie jest mi dziwna mimo ze od ponad 2 lat mieszkam u rodziców. Powinnam wymagac więcej? Wydaje mi się że wtedy już całkiem faceci będą wiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no skoro nei przeszkadza ci że facet nadużywa alkoholu, to zdecydowanie ZA MAŁO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za wszelką cenę chcesz byc z facetem i bierzesz tego który jest pod reka,tak to nigdy nie wypali.Z tobą wszystko jest oj,tylko to nie jest milość,uczucia nie ma i dlatego sie kłócicie stale.Ludzie którzy sie kochaja unikają kłótni za wszelka cenę a nie ja prowokują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, chcesz koniecznie z kimś być i bierzesz tego, który wykaże chęć. To nie jest dobre. Daj sobie czas, odpuść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed ślubem nie pił. Wszystko wyszło z czasem. Prośby i groźby nie pomagały wiec skończyło się rozwodem. I nie znalam go od kilku miesięcy ale od kilku lat. Z facetem z którym jestem teraz znam się prawie 10 lat, wiec pierwszego lepszego raczej nie biore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znasz, ale przedtem nie chciałaś i nagle z braku laku "sie zakochałaś"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
laska z bękartem kto normalny taką zechce ? chyba jakiś desperat/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z mężem chodziłam 2 lata przed slubem a kumplowałam się z nim jeszcze wcześniej jakies 8 miesiecy. Z tym z który jestem teraz chodziłam jeszcze za czasów szkolnych, można powiedzieć pierwsza moja milosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bękartem jesteś ty!!! Mój syn urodził się jako chciane i planowane dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż zaczol pic w sumie jak syn przyszedł na swiat.... Oboje chcieliśmy mieć dziecko, byliśmy na to oboje gotowi. Wczesniej było wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie znam cie ale jest cos takiego, ze kojarzysz mi sie z dziewczynami, które szukaja w młodym wieku meża i zaciążaja bo chcą sie wyrwać z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyszłam za mąż bo go kochałam. Dbal o mnie, dawal mi wszystko czego oczekiwałam. Cieplo, miłość, uwagę. Nikt na ślub nie naciskal. Sami podjeliśmy taka decyzję bo było nam razem dobrze. Nie wyrwałam się z domu bo mieszkaliśmy prawie 3 lata w moim domu. Syna urodziłam dopiero 2 lata po ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mimo wszystko, zabawa w dom, w dorosłych dwojga dzieciaków na garnuszku rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powiedziała bym ze na garnuszku u rodzicow. On jest starszy o 6 lat wiec już pracowal. Wszystko kupowaliśmy sobie sami, jedzenie, przybory codziennego użytku, rachunki na pol z rodzicami. Ja się uczylam i jak skonczylam szkole to podjelismy decyzje o dziecku. Wszystko zapowiadalo się dobrze. Chyba zbyt pewnie się poczul.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak myślałam, laska na utrzyamniu rodziców męża, jedyne zajecie to nauka i robienie dzieci. Bawi sie w dom, szuka kogoś kto sie zaopiekuje. Dziecko nie kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie bylam na utrzymaniu jego rodzicow. On na nas zarabial. Tak było ustalone. Pozniej urodziłam syna i sama poszlam do pracy. Chyba nie rozumiesz co napisałam. To ze mieszkaliśmy z moimi rodzicami nie znaczy ze nas utrzymywali. Nie wtracali się w nasze zycie, każdy miał swoje sprawy. Nigdy na brak pieniędzy nie narzekaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie szukam nikogo żeby się mna zajmowal jak dzieckiem. Sama umiem o siebie zadbac. Nie tylko o siebie ale i o syna. Pracuje, zarabiam, dobrze sobie radze. Chce tylko trochę uczucia, uwagi z jego strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic na sile ,nikogo nie szukaj,odpuść sobie a milość sama przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łatwo powiedzieć. Jak się kogos kocha najbardziej na swiecie a ten ktoś się oddala to nie tak łatwo odpuścić... Mogę być sama ale żebym nigdy więcej się nie zakochała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze trzeba to przeczekać,pozwolic by sie oddalił,by mógl potem wrocic.Może tego potrzebował,złapać oddech po prostu .Wiesz jak sie mówi ,,,jak facet sie oddali i wroci to dobrze,jak nie wroci nigdy nie byl twój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×