Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

TEŚCIOWA MA W D.... MOJĄ CIĄŻĘ

Polecane posty

Gość gościówaaaa
To przykre ,ale lepiej dla swego zdrowia trzymać się z dala o takich toksycznych ludzi. Mam o tyle dobrze , że jego matka nie mieszka w moim mieście i nie jeżdżę tam bo i po co ? Nigdy nie pracowała , domem się nie zajmuje bo po co sprzątać i gotować ? Już teraz wiem że z dzieckiem nie możemy jej odwiedzić bo u niej nie ma na to miejsca . Dom dwupiętrowy 7 pokoi i dwie kuchnie... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbym mieszkała daleko od tesciowej to bym nie zakładała tego wątku, niestety mieszka w tym samym miescie kilka ulic dalej, teraz się nami nie interesuje, ale spodziewam się z jej strony cyrków po porodzie...słyszałam kiedyś jak obgadywała pierwszą synową, ze nie chciała jej pokazac wnuka (wbiła się do niej zaraz po powrocie ze szpitala, zero taktu), potem jak już go zobaczyła, to doszukiwała się sensacji, ze niepodobny do nikogo z ich rodziny i pewnie się pusciła w delegacji itd. ale co od garkotłuka wymagać znajomości genetyki, dziecko może być podobne nawet do dziadków matki, których tesciowa nie znała, ale ona i tak wie swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówaaaa
ja zostałam posądzona że chcę wrobić jej syn w ciążę , a zdjęcie z usg i karta ciąży o niczym nie świadczy. :P Będzie to trudne , ale musisz być dzielna i ważne jest oparcie męża. Dziecko jest najważniejsze i to Wasze szczęście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki za miłe słowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuję wam dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam tesciową na 102 100km ode mnie i 2m pod ziemią :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tesciowa tesciowa tyś jak poezja klozetowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak powinna żyć teściowa? odpowiedź: krótko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
roszczeniowe synowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej to ja współczuję "teściowej" niż sobie. Prosta sprawa to nie jest moja matka i to nie ja musiałam kiedykolwiek się z nią użerać. Współczuć to mogę mężowi , a nie sobie . Z resztą rodziców się nie wybiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie interesowla mnie moja tesciowa jak bylam w coazy tak i teraz jak urodzilam, nie dzwonila, nie interesowala sie, mam swoja mame i tate dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja tez się nie interesuje, raz spytała jak się czuję męża jak wyszłam ze szpitala, zagrożenie poronieniem, bo do mnie to nawet nie zadzwoniła , nie mówiąc że mieszkamy w tym samym mieście jak ona była w szpitalu ( nie raz) to zawsze ją odwiedzałam, jak to się mówi przyjaciół poznaje się w biedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też baba 27 --- trochę kultury Babo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też jestem teściową i jak czytam to jestem przerażona. Czego wy synowe oczekujecie. Mam 2 wnuków, nigdy nie dotknęłąm brzucha synowej w ciąży, moje zainteresowanie wyglądało tak, że pytałam się czy wszystko dobrze. Wyprawki nie robiłam, ale wnuki pilnowałam i mogę się pochwalić, ze wolą mnie niż drugą babcię, bo jestem 10 lat młodsza od tamtej, przez co nasze zabawy są bardziej sportowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co się tak tych teściowych czepiacie? Każdy ma swoje życie i ponosi odpowiedzialność za swoje czyny. A czy teściowa kazała ci zajść w ciążę, pytałaś ją o zgodę, obiecała pomoc itd? Jesteście rozpieszczone i rozpuszczone, a do tego niesamodzielne. Ciąża i wielkie halo. Choroba a nie stan naturalny? Tak ją traktujecie i chcecie, aby teściowie, rodzice zajmowali się waszymi dziećmi, czytaj problemami. Ja swoje dzieci wychowałam, więc niech każda czyni to samo ze swoimi. Nie będę tracić życia na niańczeniu cudzych dzieci. Teściom też się coś od życia jeszcze należy. Ja korzystam i nie zmieni tego żaden lament niedojrzałych mamusiek. TEŚCIOWA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt nie kaze tesciowje sie zajmowac naszymi dziećmi, ale wypada okazać zainteresowanie jak się czuje matka wnuczki czy wnuczka, czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z wami młodymi jest tak, że zawsze widzicie drzazgę w cudzym oku, a belki w swoim już nie. A może jesteś taka zołza, że nie chce mieć z tobą nic do czynienia albo też tak postanowiła. Przecież jest wolnym człowiekiem i może robić co chce. Może robić nawet takie rzeczy, o które byś jej nie posądzała. Pamiętaj, jest kobietą, tyle tylko, że troszkę starszą. Dziś kobiety nawet w wieku 60+, nie mówiąc już o młodszych, robią takie rzeczy, o których im matką nawet się nie śniło. Nie wysyłajcie ich do kościoła czy na cmentarz, one również mogą iść do fryzjera, kosmetyczki, na siłownię, basen i korzystać z dobrodziejstw współczesnego świata. Swoje już doświadczyły w upiornych czasach komuny. Teściowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co ty gadasz? w d... to ona ma ale co innego. Coś dużego i twardego. Teściówki to lubią, wyuzdane suczki z nich, a lody robią najlepsze na świecie. Mleczne krówki musicie jeszcze wiele się uczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka natura człowieka niestety to przykre co napisałaś,ze teściowa ma taka olewke ale najważniejsze jest żebyście wy sie kochali !!!<3 !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wskakujecie do wyra po zapłodnienie to pytacie się kogoś czy również tego chce???? NIE/Więc odwalcie się głupie krowy,matki waszych partnerów swoje dzieci wychowały na kochających was mężów i tyle w temacie.Dalej to wara od pomocy,wyprawek,obiadków niedzielnych etc.Zakasac rękawy i za...ć .Synowa to nie rodzina ,a jej dzieci "nie zawsze wnuki" o czym tylko wy możęcie wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ręce opadają przy samej d***e! Czy wy potraficie czytać ze zrozumieniem??? Czy któraś z nas napisała że oczekuje jakiejkolwiek pomocy od teściowej? Jesteśmy rozpuszczone, księżniczki i co jeszcze? Nikt z nas nie mieszka w pałacu i nie myje kibla złotą szczotą ! Ja w stosunku do innych jestem ustawioną kobietą mającą fajną pracę do której wrócę po macierzyństwie , kochanego Męża i fajne swoje mieszkanie. I nic nie zawdzięczam teściowej i nigdy w życiu do głowy by mi nie przyszło aby ktokolwiek zajmował się dzieckiem oprócz mnie czy męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie twierdze tez ze tesciowa pelni rolę pomagaczki itd. Ale żeby mieć calkiem w d**ie tzn że kobita serce ma z kamienia, nie cierpie takich ludzi co patrzą na własną dooope a potem narzekają że wnuka nie widzą ! Jakby taki babsztyl nawet o zdrowie dziecka nie spytało to moje dziecko nawet by nie chodziło do tej baby... Moja teściowa z koolei to anioł. Wyda wam sie to zabawne, ale była ze mną przy porodzie ! Bo akurat była a facet nie zdążył. Bez niej bym tam nie wiem chyba depresji sie nabawiła, a b. pomogła i bardzo sama chciała byc i pomoc. Pomaga nam od saaamego poczatku bo ja ciaza zagrozona a jej syn sie tułał z pracy do pracy albo szukał i nieciekawy start mieliśmy więc to ona praktycznie wszystko nam zakupiła w sensie wyprawkę łóżeczko wozek przybory dodatki wszyyystkkooo tzn wiekszosc :( wstyd jak cholera ale teraz facet ma prace, ja dostane wysoki macierzynski i becikowe i tesciowej sie odwdzieczymi choc twierdzi ze odwiedzieczylismy sie wnukiem. Nigdy nie widzialam tez zeby babcia kochała tak mocno chodzi o zainteresowanie wielkie nawet moim zdrowiem w ciazy itp. I wcale jej sie nie przelewa... wolała dziecku kupić (moglam wczesnie urodzic tez) niż oplacic rachunki... nie każdy ma takiego farta i nie codziennie spotyka sie tak kochane osoby. Nie pod względem materialnym jest kochana ale pod każdym i na pewno jej sie odwieczac bedziemy do konca zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Tak właśnie jest. Teściowa teściowej nie równa. Moja niedoszła teściowa była dla mnie jak druga matka. Do teraz gdy któraś z nas ma urodziny to zwyczajnie dzwonimy z życzeniami. Niestety takiej teściowej mieć nie będę , ale jestem bardzo wdzięczna że ją poznałam i jest mi bliższa niż "teściowa"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie jak jeden mąz piszecie o tesciowych która dała bądz nie dała.A kiedy się dowiemy o waszych własnych matkach,co zrobiły dla was.Czyżby każda z was sroce z pod ogona wyskoczyła// do gość dziś ... No własnie tesciowa zamiast rachunki opłacać musiała wam pomagać bo zrobić dziecko umieliście ale żeby najpierw zadbać o przyszłość/finanse to zaczęliście od dziecka.Potem starsza osoba musi myślęc z*******czy zamiast żyć sobie na luzie. Gdzie byli twoi rodzice???? wiesz wstydziłabym się,schowałabym głowę w piasek jakbym miała taką sytuację i jeszcze obnosisz się z tym,oszczędz wstydu kobiecino.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja autorkę rozumiem. Moja teściowa była bardzo zaangażowana. Interesowały ją wyniki badań, moje samopoczucie itd. Kupiła mi parę prezentów, moja. In płaszcz ciążowy a po porodzie do szpitala przywiozła mi kwiaty i perfumy. Ale co do wyprawki i gotowania to to już była moja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
same roszczeniowe kmioty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawiam sie czy niektórzy potrafią czytać ze zrozumieniem. Nikt tu nie pisze ze oczekuje od tesciowej gotowania, sprzątania czy sponsorowania wyprawki. Chodzi tylko o zwykłe gesty życzliwości takie jak np zapytanie synowej jak sie czuje, czy dziecko zdrowe. Nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a co ciąża to choroba? wiadomo że każda prawie ma nudności,że puchną nogi,że może wymiotować.TO norma,więc pytanie miałoby dotyczyć,czy cie przypadkiem nie nudzi,czy nózki nie puchną itd.Nie przesadzaj i nie rób z siebie ofiary.Tesciowa tez chodziła w ciąży i pewnie jej nikt nie zauważał. A gesty życzliwości mogą dotyczyć sytauacji kiedy bedziesz chciec isc do teatru i tesciowa nie odmowi opieki,bo przeciez nie musi ale moze wyreczyc cie na kilka godzin.Jej dobra wola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A sie uczepilyscie dziewczyny, ja myslalamze moja tesciowa tez zainteresuje sie moja ciaza, ale nie ze wzgledu na mnie ale na dziecko, jej najmlodszego syna dziecko, najmlodszego wnuka ktory mial sie urodzic pareset kilometrow, za granica. Zal mi bylo mojego dziecka, nadal jest bo dziadkom tata wszystko opowiada o swoim synu bo oni sami nigdysie nie zapytaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
jjeku ale masz pretensje do tesciowej ze nie interesuje się twoją ciazą? ty się dziewczyno ciesz!! wiesz jakie niektore tedsciowe potrafią byc wscibskie zgryzliwe i zlosliwe? niby się interesują a tak naprawde zawsze chodzi im tylko o syna. nawet jakby syn ewidentnie nabroił to zawsze ty jestes winna. wiec ciesz sie ze masz spokojną tesciowa. ja bym taką chciala miec,niestety trafilam na najgorszy egzemplarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×