nienawidzę wasfaceci za to, że nagle wam się odwidzi i milczycie, przestajecie

skoro jest jakaś szansa, to tak będę robić, chyba nic innego i tak nie zadziała..po prostu chciałam pokazać, że ja też mogę zaproponować spotkanie, ale no nie wiedziałam wtedy, że już mu przestało zależeć, mogłam nie pytać 2 raz, ale no trudno.. a rozmowa z jego kolegą z klasy coś da? bo jeden z jego klasy ostatnio zaczął do mnie pisać, tyle, że ja nie chcę nikomu robić nadziei, bo nie będę chamska jak faceci

ściagnij sobie ta ksiazke na pdf bo jest idealna dla Ciebie, mnie pomogła zrozumiec pare spraw, a kiedys tez byłam taka jak Ty tzn tak postepowałam

A tu idealny cytat dla Ciebie z tej właśnie książki- "Co się stanie, jeśli już na początku dasz mu do zrozumienia, że gotowa jesteś dla niego stanąć na głowie? Pomyśli, że jesteś desperatką, i będzie chciał zobaczyć, co jeszcze gotowa jesteś zrobić. Taka jest natura ludzka. Im bardziej pozwolisz sobą dyrygować, tym wię- cej będzie wymagał. Zacznie cię testować jak baterię Duracell: „Ile jeszcze wytrzyma? Ile z niej mogę wykrzesać?" Miłe dziewczyny powinny wiedzieć to, co świetnie rozumie zoł- za. Nadgorliwość w zadowalaniu mężczyzny pozbawia nas jego szacunku; bywa gwoździem do trumny jego zainteresowania i powodem rozpadu związku."

Ok, dzięki, w przyszłości nie będę jużmoże popełniać takich błędów.. z nim to już wszystko stracone raczej, no ale zobaczymy

czyli już nic nie można zrobić, skoro dało się mu to do zrozumienia że zależy..kurcze.. ludzie wcześniej źle doradzzali by proponować spotkania

No najwidoczniej ;) nie mozna tak włazić facetowi z tyłek, ja nie mowie, żeby byc zimna obrazona ksieżniczka, ale tez zeby to ON sie starał bardziej o Ciebie niz odwrotnie bo nie bedzie Cie szanował jak pisałam, ta książka jest swietna własnie dla takich dziewczyn jak Ty, ale nie martw sie , jestem kilka lat starsza bo mam 24 lata, ale jak miałam tyle co Ty też podobnie postepowałam , efekty były tego podobne jak teraz Twoje z chłopakiem , przeczytaj ta książkę to Ci wiele rozjaśni, pozdrawiam ;)

a czy nic sie nie da zrobić to zobaczysz, może jak mu Ciebie zabraknie jednak coś sobie uswiadomi, ale ja na Twoim miejscu chyba bym juz dała sobie spokoj i szukała kogos nowego

ok,przeczytam dziękuję i jednak mam jeszcze małą nadzieję, że jakaś moja obojętność coś w nim zmieni

No, ale nie chcę się łudzić, więc postaram się żeby ta obojętność stawała się coraz bardziej prawdziwa, a nie była udawana

z drugiej jednak strony bardziej to będzie dziwne dla niego, jeżeli wie że mi teraz zależy, a będę bardziej obojętna i zajęta rozmową z innymi gdy on przechodzi,niż gydby nie okazała zainteresowania i potem dalej była obojętna

wiesz co już zaczęłąm to czytać i już żałuję , że nie czytałam wcześniej... mogłam być obojętna i od czasu do czasu robić coś żeby pomyślał, że mi zależy i potem być znowu obojętna...ŻEBY TO ON MYŚLAŁ, KURDE CHYBA JEJ NIE ZALEŻY, ALE PRZECIEŻ NIE ROBIŁABY BY TEGO, GDYBY nic nie czuła... nauczka na przyszłość

być może, ale moim zdaniem to nie zadziałało na Twoja korzysc ,że sie tak zachowałaś, nie wiem czy sie to da naprawić czy nie, ale tak czy siak lepiej bedzie jak będziesz własnie obojetna jak do kolegi nie jakas sztucznie olewająca, wyobraz sobie ,że on jest kolegą,do którego nigdy nic nie czułaś, może ciezko tak udawać ,ale tu chodzi o Twoja godność w tym momencie

w ogóle to rzeczywiście działa, bo patrząc jak olewałam wcześniej chłopaków, a oni i tak pisali bo byłam miła od czasu do czasu... Od jutra wobec tego totalna obojętność!

Ma rację, dziękuję za pomoc

nie ma za co ;) tyle żebyś była na tyle konsekwentna teraz ,ale to zalezy od Ciebie! a to, że to działa to sie przekonasz jeszcze nie raz

*masz rację

Szkoda,że wcześniej mi nikt tak nie doradził, no ale teraz przynajmniej nie będę zgrywała obrażonej księżniczki

a ja bym sie wysrała na takiego co sam nie wie o co mu biega,pies mu morde lizał:d

:D

jeszcze mi debil daje nadzieje i wyjeżdza zgłupimi tekstami.. wielce miły i porządny

kto miał taie sytuacje i coś doda, opisze zachowanie facetów itp

hehe fajnie się czyta niektóre teksty. Ja tez miałam pare takich sytuacji i przez to mam ogólnie dość facetów i ich gierek. Nie chce mi się w to bawić więcej. Mnie jak ktoś nie interesuje to nie i nie robię mu fałszywych nadziei. Nie rozumiem tych durnych zagrywek ze strony facetów. Jak sie laska nie podoba to powinni to powiedzieć i dać jej spokoj, żeby poszukała sobie kogoś fajniejszego. A nie takie takie zabawy uczuciami drugiej osoby. To już nie jest zabawa, to jest nie w porządku.

prawda jest taka ze jesli facet was olewa to nigdy dobrze to nie swiadczy tzn tyle ze jestescie takim kolem zastepczym w razie gdyby im z inna lepsza nie wyszło...

Zrywa kontakt, bo nagle mu sie odwidzialo, ale dalej bezczelnie mily jak przypadkiem go spotkam

Ktora z dziewczyn ma jeszcze taka historie?

Przeczytałam tylko parę pierwszych wpisów...Jesteś bardzo naina, skoro jak facet/chłopak jest miły, to ty wyobrażasz sobie nie wiadomo co:) Może zaraz zaręczyny i szybki ślub? Gdyby chlopak się zadeklarował, wyznał miłość, a potem zwiał, to co innego. To, ze jest ktoś miły, to oczywisty standard, podstawowa kultura osobista. Zdaje się, ze ciebie ponosi wyobraźnia i nadmierna projekcja. Dojrzej.

To przeczytaj kolejne posty

F-R-A-J-E-R MU NA IMIĘ

DO GOŚĆ 20:21. Aha, czyli jak cię pocałuje i idzie na spotkaniu obejmując cię i za rękę-to jest tylko miły!

co za palant.............