Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co zrobić?

Polecane posty

Gość gość

Witajcie. Otóż mam ogromny problem z moim partnerem, nasz związek jest w trakcie poważnego kryzysu a ja już nie mam pomysłów na kompromistyczną rozmowę i często jej próby są nieudane. Spór się zaczął od tego że partner uzaleznil się od gier komputerowych i próbowałam mu wytłumaczyć żeby dla mnie też znalazł trochę czasu bo nie pamiętam kiedy ostatni raz robiliśmy coś razem , a on mi odp że ma wyj****e i gra. Przez chwilę było ok ale do czasu gdy mu przypomnialam że koleżanka zaprosiła nas na domówke..odp że go glowa boli i nigdzie nie idzie, żebym sama poszła. Gdy wrocilam w nocy do domu jego nie było, poszedł się napić z kolegami . Nawet się nie zainteresowal tym czy wróciłam do domu. W nocy próbował mnie przytulić ale był tak pijany że go odepchnelam. Dziś także zapomniał o dniu kobiet i nie złożył mi życzeń.. Nie wiem już co o Tym myśleć. Bardzo go kocham ale nie potrafię się z nim dogadać. Nieraz naprawdę potrafi okazać mi miłość a w inny dzień zachowuje się jak skończony cham. Liczę na pomoc z waszej strony bo jestem już tym zmęczona :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz dzieci? Bo jak nie to kopnij go w d.pe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakiej pomocy oczekujesz ? moze ktos ma ci pomoc noge rozbujac zebys go kopnela w jaja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mamy dzieci ale jesteśmy zaręczeni i ciężko mi po tylu latach go zostawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
machniesz magiczną różdżką to się zmieni, jak takowej nie masz, cóż... musisz przywyknąć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz to na co sie godzisz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciezko ci po tylu latach go zostawic ? to pomecz sie jeszcze pare lat ,moze wtedy bedzie latwiej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukrecjan
Cóż, jeżeli nie możesz pokonać muru zbuduj drzwi. Zanim będziesz mogła ,stać się matką we własnej rodzinie, musisz nauczyć się ,być matką dla samej siebie. Inaczej nic Ci w życiu nie wyjdzie. ...to słowa skierowane do Lukrecji, dziś odnalazły Ciebie Jak,masz postąpić, tego nie wiem,ale mogę powiedzieć, że bez walki nic się w życiu nie osiągnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×