Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy tylko ja nie jestem brzydząca?

Polecane posty

Gość gość

Jak patrze na dzisiejsza mlodziez i nie tylko to ja nie wiem jak tak mozna zyc. Tego nie dotknie tego tez nie bo to obrzydliwe. Mało jest rzeczy ktore sa w stanie mnie obrzydzic. Niektorzy nawet kibla nie przetkaja we wlasnym domu. Nie mowie juz o zmianie pieluch dziecku czy osobie doroslej. Nie jest to przyjemne ale jak TRZEBA to trzeba. Ja swojej babci obcinam paznokcie u nog bo inni sie brzydza( nie rozumiem czego, ze to starsze paznokcie?? ) i ogolnie wiele rzeczy robilam przy babci bo u mnie tez tacy wrazliwi na widok co niektore kuzynki czy kuzyni. Oczywiscie zawsze myje rece jak juz musze zrobic cos niehigienicznego i nawet mam zel antybakteryjny ale mnie wogole nie ruszaja takie rzeczy ktorych inni sie brzydza. Tez tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też. Mnie obrzydza tylko kanibalizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedni są tacy, inni tacy. Ja nie brzydzę się wymiotów i kupy kota, a moja siostra na sam widok tegoż dostaje torsji. Po jej kocie sprząta mąż. zrozum, że każdy ma inny próg wrażliwości. Moja teściowa zmieniała pieluchy swojemu ojcu, a ja na sam zapach jego kupska mało pawia nie puściłam (weszłam do pokoju dziadka zanim ten smrodek się ulotnił) to wszystko jest indywidualną kwestią. Wiem,że nie będę chciała takich rzeczy robić przy moich rodzicach. Zapłacę komukolwiek, ale tyłka im nie będę myć :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no oczywisce ze kanibalizm jakies dewianckie rzeczy tez mnie brzydzą a raczej odrzucaja samym widokiem ale juz nie mowie o takich tylko o takich ludzkich rzeczach.. Mam taka kuzynke co nawet robitego jajka by w reke nie wziela bo takie oslizgle i ja brzydzi. Niektrzy sa tacy niezaradni ze szok. A moze to ja jestem dziwna. Na mnie rodzina mowi ze jak czegos nie mozesz to wezwijcie mnie. Nawet karaluchy kiedys zabijalam gola reka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo wiekszośc ludzi dzis to 'wrazliwi " egoisci widzący tylko siebie i swoje potrzeby .. Ubrudzic sie troche, wykonac pare prozaicznych czynności, nie przeciez oni sa stworzeni do 'wyzszych celów " :d Smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem ze kazdy ma inny prog wrazliwosci ale bez przesady. czym sie rozni zmiana pampersa u dziecka a osoby doroslej?? Zapach wcale nie mniejszy u dziecka. To sie robi automatycznie bez myslenia ale kuuuuuupa i smierdzi. Raz dwa i wyrzucam . ALE rozumiem ja jestem doswiadczona w tej kwestii to latwo mi mowic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie. nawet zle napisalam ze nie jestem brzydząca. jestem i wiele rzeczy mnie brzydzi ale MALO jest takich ktore powstrzymalyby mnie przed zrobieniem czegos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie smród kupska mojego dziecka jest bardziej do zniesienia, niż obcego dziecka. a kupsko dorosłego jest dla mnie tak ohydne jak mało co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a najsmieszniejsi sa ci co mdleja na widok krwi, mnie wogole takie cos nie bierze. Nie moja krew to dla mnie to jak zwykla plama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffweqfw
Nooo, ja bym miała problem z przemożeniem się do niektórych takich działań. Co z tego że próbuję jeśli mnie mdli. Ale też uważam że trzeba to trzeba i pewnie do wszystkiego bym się przyzwyczaiła. Bo, jak to mówią, przyzwyczajenie to druga natura. Myślę że chodzi o indywidualną wrażliwość. Ja od dziecka miałam problem gdy zdarzyły mi się brudne ręce, z jakimiś pierdołami typu żyłka w mięsie. Nie musiałam wiele robić w domu rodzinnym, ot, w mieszkaniu w bloku wystarczyło pozmywać, poodkurzać i było OK. Zresztą pracowałam nad sobą. Robię co trzeba, nie zastanawiam się. Nie brzydzi mnie wiele spraw, które innych podobno owszem. Też nie rozumiem jak można się brzydzić przewinąć dziecko. No i przyzwyczajenie... kiedyś się brzydziłam oczyścić psu oczy czy kotu uszy. Szybko mi przeszło gdy robiłam to częściej. Ale jak patrzę na odparzone stopy męża i te przerośnięte paznokcie chyba siekierą obcinane, to gdybym miała obciąć, musiałabym trzymać na podorędziu miskę na wymioty. Dla porównania, gdy chorowałam na raka to mąż był gotów zrobić wszystko przy mnie i nic mu autentycznie nie przeszkadzało i mojej córce też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tymi żylkami to jak moj 9 letni siostrzeniec:) Tego nie zje bo mu cos plywa w zupie (pomirdor) , sosu nie bo cebulke widzi a nie lubi (wtedy juz nie je wcale jakby nie mozna bylo jej wylowic). masakra jezeli chodzi o jedznie u niego. Co do rzeczy typu kibel TO przetykam ja tak samo karpia zabijam bo moj maz tez jest wrazliwy na takie sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie brzydzą żaby, nie cierpie tych oslizglych stworzen i tego kumkania, zadnej nie wzielabym w reke a jak widze to dre sie w nieboglosy niewazne czy ropucha czy mala zabka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffweqfw
Ano właśnie, ja byłam okropnym niejadkiem. Dobrze że sama nie mam takiego dziecka bo nie wiem jak bym wytrzymała. Ale spoko, to mija chyba że ktoś w sobie pielęgnuje takie dziwactwa. A żaby są super dla mnie. Zresztą łapię takie, a to żeby córce pokazać na dłoni, jaka to cudowna istota, a to żeby przenieść przez drogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffweqfw
Ale zobaczcie jak to jest, wspomniałam też o żabach, że nic mnie od nich nie odrzuca, to samo myszy, choć niektórym ten owijający się, goły ogonek przeszkadza, czy cokolwiek... Za to pająki... są dla mnie ohydne i z wyglądu, i z powodu ruchu. Na samą myśl o pająku przechodzą mnie takie ciarki obrzydzenia. Kiedyś słyszałam że taką fobię można od kogoś przejąć w dzieciństwie. Może tak jest, i podobnie by było z wstrętem do czegoś. U mnie w rodzinie brat mamy, a on mnie praktycznie wychowywał, miał silną fobię na punkcie pająków. Jako kilkuletnia dziewczynka żartowałam sobie z niego (rysowałam ołówkiem pająki, które on próbował ubić) a potem załapałam tę fobię sama. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się boję i brzydze wszystkich robali. Wlosy z odplywu- jak się tylko po o nie schylam to.mi podchodzi wszystko :/ więc maz wyciąga :D a jak go nie ma to niszcze kretem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
robali to nie. rozgniatalam tez swego czasu czym sie dalo kapciem, szmata a nawet reką jak widzialam. wlosy z odplywu??? nie spotkalam sie. wlosy mnie nie brzydza. nie lubie pajakow i pajeczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już się bałem, że ze mną jest coś nie tak... Idę do hospicjum zajmuje się starszymi, umierającymi... ... wracam do domu idę oglądać TV i widzę ratujmy psy i koty i konie... Ludzie są jakoś chorobliwie przewartościowani. Ja marzę by zjeść koninę, ponoć pyszna. W Szwajcarii danie z kota to jedno z potraw świątycznych... Tylko w Polsce robi się aferę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja wlasnie koniny bym nie zjadla i nie dlatego ze te konie ida na uboj czy cierpia. No jakos nie wyobrazam sobie ejsc takiego miesa. Slyszalam ze jest ponoc słodkawe co raczej by mi nie podpasowalo. I co do hospicjum kolego to tam bym nie mogla polsc. Nie jestem brzydząca ale bardzo wrazliwa jesli chodzi o cierpienie ludzkie. Nie moge patrzec jak ktos placze jak kogos boli i nie mozna nic z tym zrobic. Pracowalam w dps i mialam praktyki w domu dziecka i tam bylo ok ale na oddzial onkologiczny zwlaszcza dzieciecy i do hospicjum nie wejde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jest to dość normalna reakcja... Ale dziwi mnie po prostu ogromny hype na zwierzęta i całe akcje by uratować jakiegoś konia... gdy jak piszesz są całe oddziały onkologiczne. Jak się zrobi odleżyna trzeba pielęgnować. Wygląda nie smacznie i trudno. Może powinni wprowadzić obowiązkowe praktyki na wakacjach dla młodzieży. To by wiele zmieniło. Bo personelu jest mało, a też chcą kiedyś brać urlop i to właśnie na wakacjach są największe problemy. Pomijając fakt, że wiele "rodzin" po prostu próbuje wykorzystać szpital/hospicjum jako darmowy ośrodek opiekuńczy. Że płacą najniższą składkę zdrowotną w Europie to się im należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz racje takie praktyki by sie przydaly. mlodziez dzisiaj wogole nie zna zycia. paznokiec nastolatce sie zlamie i ona placze, przytyje 5 kg i chce sie zabijac. wogole nie maja swiadomosci jak zycie naprawde moze byc ciezkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli jest ktos,kto wyreczy nas w obrzydliwej robocie to z tego korzystany mowiac wygodnie'brzydze sie puszcze pawia nie dam rady".To jak tatusiowie egoisci z wygodna dupa kupy nie zmienia bo kur..smierdzi.Tjaa.Niech zap zoba ona brzydzic sie nie moze.To samo czest w sexie.Zona loda musi na zawolanie robic nawet w przekonaniu pany i wladca na niwumytego penisa a on pachnacej zonie umytej w sex bieliznie minety nie zrobi bo nie lubi a tak naprawde sie brzydzi i woli najpierw loda a potem powkladac.Wszystko to przeszyte egoizmem i wygodnictwem.Te brzydzace to ksiezniczki bo maja mame/siostre/sluzace ktore te brudna robote zrobia.Mnie tez wiele rzeczy obrzydza ale nie ma wyjscia trzeba sie przemoc.Rekawiczki na rece potem dezynfekcja i coz trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie dobrze i przyjemnie jest jak ktos nas w czyms wyreczy ale czasem nie ma kogos takiego i to MY musimy cos zrobic nawet jesli jest to obrzydliwe. Ogolnie uwazam ze mimo wszystko to kobiety sa bardziej zdecydowane i bardziej rozgarniete niz mezczyzni. Facet niby facet ale wiele rzeczy nie zrobi bo to niegodne faceta, bo to go brzydzi, bo od tego sa kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic co ludzkie nie jest mi obce ze tak powiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×