Rozważania z ph:) ... cd.

a ty mi, poes, powiedz, jak zrobic, zeby 3 male kociska nie zdemolowaly mi domu, zanim bedzie mozna je oddac:)

ten sam problem w brukseli czy antwerpii... a oni sami sa bardziej arabscy niz sam mahomet prorok. tez mieszkam w malej miejscowosci. co ma swoje dobre strony:)

pochowac wszystkie bibeloty. pilki tenisowe, pudla kartonowe, a w ostatecznosci kocimietka.

wiesz jak kocimietka po niderlandzku?, nie mam pojecia gdzie mam slownik, a tego akurat nie wiem:)

sorry z telefonu korzystam:) ale uwazaj z tym :) w koncu to maluchy i przez zabawe ucza sie. google trans. :)

tez prawda, i tak duzo spia, wytrzymamy:)

O kotach?:-(

chwilowo:)

No myślę.Za smaczny masz nick.

smaczny nick?

Skojarzenia mam zawsze erotyczne.Może dlatego.

no to tlumacz szybciutko:) sex- jedzenie- a gdzie tu ja?

To fakt,takie jedzenie w sumie,bo się jęzorem mlaska.

rozumiem...

a dziala taki bajer? czy chodzi o to po prostu, ze chcesz, zebym sie bezdotykowo udlawila?

Na pyskatą wyglądałaś,czyżby pudło?

ha ha, wiec z powodu mojego nicka "mlaskasz jezorem", a poza tym moj wyglad nie spelnia twoich oczekiwan , bo jestem za malo pyskata:) Wygrales, jestes wrecz zadziwiajacy

francuzka... teraz to juz grob i mogila :D :P

Chyba ci humor popsuję francuska.Jestem kobietą.

biedni ludzie, biedne Polki, wyjechaly za granice, zostawily wszystko, rodzine, znajomych, przyjaciol, drogie im miejsca a teraz wcisniete w zabite dziury na zachodzie w ktorych nikt nie chce mieszkac oprocz fanatycznych arabow, dumnych Jugoslowianow, bezczelnych afrykanczykow i wiecznie zazdrosnych i zawistnych Polkaow walcza ze swoja samotnoscia i bezrobociem, internet jest ich jedyným miejscem gdzie jeszcze cos znacza, tam moga byc dumni, inteligentni i wspaniali bo za drzwiami zimna rzeczywistosc. Rzeczywistosc bycia obywatelem drugiej kategorii, walki o prace z emigrantami z calego swiata i walke o zachowanie swojej wartosci, ktora utracili raz na zawsze. Jedyne co im pozostalo w zyciu to EURO bo wszyskto inne stracili a w przyszlosci straca jeszcze wiecej bo ich dzieci przestana rozumiec ich polska mentalnosc i beda sie ich wstydzic. Smutne :O

dzien dobry :) masz racje pomidorku, swieta racje... trwaj niezlomnie w swych postanowieniach ;) milej majowki wszystkim

Ha ha ha!!!!Nie masz komu kotka w realu tego życzyć,że już znów tutaj?Czy to taki próbny post ?Kogo ze znajomych smętne życie tutaj znów ściągnie ?:-D Poda ktoś linka,gdzie mad z w****ienia się przeniosła ?:-D

Ich nowo poznani "przyjaciele" ktorzy dziela ten sam beznadziejny los szybko znikaja. Znajomosci Polakow za granica wypalaja sie tak szybko jak szybko powstaja. Polska zazdrosc i zawisc bierze gore i Polacy zwracaja sie do innych nacji w poszukiwaniu przyjaciol ale wkrotce przekonuja sie ze tamci nie pasuja do nich calkowicie. Kupuja wiec wielkie telewizory i gapia sie w nie caly czas. Kupuja laptopy, tablety i smatrfony i siedza na necie poszukujac tego czego nie moga znalezc w swoim emigranckim zyciu. Kupuja drogie samochodzy (najlepiej Audi albo BMW) zeby zaimponowac tym w kraju i tym emigracji. Rzeczy materialne sa dla nich wyznacznikiem sukcesu i jest to jedynym celem i wartoscia w ich samotnym zyciu. Wloczenie sie po wielkich centrach handlowych stala sie jedyna rozrywka w weekendy i zastapily im niedzielne spotkania rodzinne. W tygodniu biegaja po tanich sklepach w poszukiwaniu towarow ktorych data do spozycia konczy sie a takze biegaja på second hand w ktorych kupuja tanie ciuchy dla dzieci zeby zaoszczedzic jeszcze wiecej grosza. Z roku na rok staja sie jeszcze bardziej chciwi niz byli na poczatku i nie jezdza juz do Polski tak czesto bo "za drogo" i zeby jeszcze czasem nie musieli komus pomoc.

Życie układa się różnie.A tutaj kibluje wiele Polek z kraju,gdzie i rodzina,i mentalność niby ta sama nic nie zmieniają.

Rozumiem obecność tutaj rodaków,którym jednak za granicą nie tak się potoczyło,jak marzyli.Ale niemożliwym jest,by tyle samo wolnego czasu miała interesująca do tego,starsza mężatka w kraju.:-D

A właśnie,gdzie Madelline i jej słynne ph?:-D :-D:-D Czyżby przyszedł czas na ten jeden,jedyny w roku weekend bez klawiatury,a z rodziną:-p

I zawisna jakby w prozni miedzy dwoma krajami, ten "stary kraj" nie bedzie ich predzej czy pozniej juz potrzebowal i powoli wszyscy zaczna tam ich olewac bo zycie musi isc naprzod a oni sa daleko wiec sa bezwartosciowi a ten nowy kraj nie bedzie ich akceptowal w pelni ludzie starej unii juz od dawna sa przemeczeni zalewem emigrantow, beda zawsze problemem jak nie konkurencja to odmiencami ze swoja obca im mentalnoscia i zwyczajami. Polakow rzadko bierze sie powaznie w starej unii, jestesmy dziwakami ze wschodniej, pijacymi wodke jak napoj i mowiacymi bez przerwy "k...a" narodem ktory spowokowal wybuch drugiej wojny swiatowej a co gorsza dzisiaj za niemieckio-zydowskie pieniadza obarcza sie polakow za wspoludzial w holocauscie. Oni musza zyc w takiej rzeczywistosci i dlatego jest mi ich bardzo szkoda.

.x.

wiec badzmy dla nich np(kotka poes albo gospodarz)wyrozumiali ze tutaj siedza bez przerwy bo to jedyne miejsce gdzie moga poczuc sie jeszcze wartosciowi. W swojej codziennosci to przewaznie szmata do lapy i wycierac podlogi po niemcach albo sciera do lapy i zmywac brudne gary po Anglikach, Belgach czy Holendrach. Ich codziennosc to praca ktorej w Polsce brzydziliby sie, traktowanie na ktore nigdy w Polsce nie pozwoliliby. Pozwolmy im pisac i szukac wsrod nas, ktorzy pozostali w karaju pociechy bo to jedyne co im pozostalo wartosciowego w swoim zyciu na obczyznie. Oni wiedza ze juz nigdy nie wroca do kraju.

...żadna praca nie hańbi, praca ze ścierą tutaj czy tam nie rożni się niczym poza samą wartością tej pracy ...tam się to po prostu kalkuluje. Ktoś ze zdrowym podejściem do pracy i tutaj poszedłby na zmywak gdyby pozwalało mu to opłacić czynsz i zjeść coś normalnego bez szczypania się od wypłaty do wypłaty. Co do powrotów, trudno się dziwić skoro tam nawet z niewygórowanymi pensjami można jakoś spokojnie żyć i jeszcze się rozerwać, a trudno odłożyć na coś co w kraju dałoby rozwinąć jakiś interes ...to łatwiej żyć tam niż tutaj.