Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zakochana w kolezance z pracy, pomozecie? cz.2

Polecane posty

Gość gość
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakaśNadziejaJednakJest
inaccessible89 dziś to nie mój strach, tylko jej ...; ja się nie boję, na razie. Tylko nie rozumiem do końca jej odczuć. Cały czas naprzemiennie daje mi sprzeczne sygnały. Sama nie wiem po co to robię, wiem, że to nie ma przyszłości, ale ja nie chcę przyszłości, bo żyję tu i teraz. Nie potrafię sobie wybierać osób do tanga z katalogu wolnych partnerów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty beznadzieja przyszlosc juz masz okreslona, ze swoim wieloletnim facetem :D Nie mysl ludziom oczu, niech nowi czytelnicy nie mysla, zes wolna i masz takie rozterki normalnie i standardowo zabawiasz sie (na razie emocjonalnie) na boku, jak kazda zdradliwa soocz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* nie mydl ludziom oczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakaśNadziejaJednakJest
gość dziś pozdrawiam Cię moja wielbicielko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez wzajemnosci, beznadzieja, bez wzajemnosci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakaśNadziejaJednakJest
gość dziś takie życie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakaśNadziejaJednakJest
już nie ma mowy o błędnym odczytywaniu sygnałów, za dużo wiadomości wymieniłyśmy ... tyle że nie wiem teraz po co to wszystko było ? tego nie wiem - po co to wszystko ? Ja kiedyś byłam zakochana w takim facecie, ale trzymałam to dla siebie, bo wiedziałam, jakie są realia. Bez sensu komuś coś pisać lub mówić, jak się nie ma zamiaru z tym zrobić nic więcej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może chciała pokazać, że nie jesteś jej obojętna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo ze lubi cie jak kolezanke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakaśNadziejaJednakJest
gość dziś gdyby tak było to zachowywałaby się normalnie, - jak się lubi koleżankę to nie ma problemu żeby normalnie odpisać na wiadomość czy mail, nawet coś w typie "nie mam teraz czasu" albo "nie interesuje mnie". Nawet jak jest na chwilę dobrze i wymienimy kilka zdań (tak było ostatnio, to mi kilka godzin później te delfiny przysłała, co nie wiem tak do końca, co miały znaczyć), to potem za 2 dni znowu to samo. Ja już jej nie zaczepiam, bo nie wiem o co chodzi. Najbardziej mnie zastanawia ten kontrast osobowości, bo normalnie wygląda na może trochę surową osobę, dla nowo poznanych, poza tym inteligenta kobieta, nie jakaś wycofana i cicha myszka, wygadana w swoich tematach, trochę szalona prywatnie, pośmiać się lubi jak każdy. No i gdyby to była nastolatka to bym se dała spokój bo pewnie bym pomyślała, żę sobie jaja robi ze mnie. x czy do koleżanki wysyła się serduszka incognito o 23 ? Ona tak to wysłała 2 razy, bez kontekstu i związku z naszą pracą, tak bym wiedziała od kogo, a jednocześnie, żeby nie było przy tym jej nazwiska w razie wtopy. A potem delfiny ( o co chodzi z tymi delfinami? ). Ja do koleżanek takich rzeczy nie wysyłam, jakbym mojej kumpeli gołe serduszko wysłała bez żadnego kontekstu o 23 to pewnie by się nieźle zdziwiła ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakaśNadziejaJednakJest
Mam pytanie do tych doświadczonych Pań - jak się czułyście, gdy Wam Wasza ukochana wyznała miłość (ewentualnie jakaś kobieta, jeżeli akurat nie była ona Waszą wtedy miłością) ? Czy to była euforia, radość, czy raczej szok, zdziwienie ? Czy to powiedziały normalnie ? Napisały ? Czy po prostu dały do zrozumienia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Beznadzieja, ja wysylam kolezankom serduszka i olewam je na fb, bo np. nie chce mi sie gadac albo robie cos innego. tylko wtedy nie pisze im, ze mi sie nie chce- rusz glowa, taki text zle wplynalby na znajomosc, tylko po prostu nie odpisuje. jak mi sie zachce, wracam do konwersacji. podobnie odwoluje spotkania- wymawiam sie choroba, brakiem czasu albo w ogole pomijam propozycje milczeniem tak jakby jej nie bylo :D z delfinami nawet nie bede komentowac, serio, jestes infantylna jak pensjonarka, na ktora zerknal syn dozorcy dziewczyno, ciebie sie juz trudno czyta, to jak emocjonalny wyrzyg pt. ' kochany pamietniczku, dzis na mnie spojrzal dwa razy i westchnal trzy. chyba mnie kocha' tragifarsa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu, po co jestes w naszym watku ?skoro wszystko krytykujesz, to po co czytadz, odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wszystko, tylko teksty beznadziei. niczego poza jej wypocinami nie krytykuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
_:) jestnadzieja .. Ja odpowiem . Był szok ze względu na to że nie sądziłam że one (mówie o niedoszłej i byłej )mogłyby zakochać się w kobiecie . Później było tysiące myśli dlaczego akurat ja . Pierwsza powiedziała przez telefon i napisała smsa . Druga powiedziała prosto w oczy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale Twoja krytyka jest tu niepotrzebna. To forum powstało po to, żeby móc opowiadać właśnie o tych najdrobniejszych rzeczach, bo to one akurat kłębią się gdzieś w duszy Beznadziei. Jej samej jest ciężko i niepotrzebne są tu twoje trzy grosze, tak dobijające ją. To forum jest dla rozterek a nie dla nawracania kogoś. Chcesz nawracać to chyba wiesz, gdzie się udać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakaśNadziejaJednakJest
jeżeli ja jestem infantylna to co można powiedzieć o osobie, która mi to wysyła ? Starsza ode mnie kobieta (a ja też nie mam 20 lat) i NIE BYŁYŚMY KOLEŻANKAMI ... koleżanki z pracy to Alex , Rebecca i reszta ...a u mnie to raczej zwykła znajomość służbowa. Ja mam koleżanki z którymi sobie piszemy zdrobniale, ślemy całusy, serduszka itd - traktuję to zupełnie neutralnie, nie olewam, jak Ty, ale oczywiście nie robią na mnie wrażenia, bo to taki przecinek lub wykrzyknik, wyraz sympatii, chwiloumilacz., tak więc umiem to odróżnić, a może raczej nie umiem Wam tego przekazać . Tu nie chodzi o samo serduszko czy delfinka, tylko całokształt, wszystkie okoliczności, to nie jest właśnie moja koleżanka, z którą umawiam się do pubu, na kawę, nie mamy wspólnych spraw, ani żadnego powodu utrzymywać korespondencję poza służbową, dlatego jak się pojawia takie coś, to co wychodzi poza ramy służbowe mnie to daje do myśłenia. Gdyby mnie zaprosiła do teatru czy kina, to bym potraktowała normalnie - tak jak inni znajomi dalsi lub bliżsi z pracy robią, bo przecież także w pracy zawiązują się przyjaźni nie tylko oparte na wspólnych projektach. x Kobiety łamią sobie głowę rozmyślając dlaczego ten facet tak przychodzi często do ich pokoju, dlaczego się gapi, uśmiecha albo unika. Czy coś to może znaczyć ? A jak ktoś Ci wysyła bardzo sugestywne wiadomości, to już to nie znaczy nic ? Odwróćmy sytuację, chociaż tak faceci raczej nie działają, ale gdyby jakiś facet z firmy z którym jesteście na Pan/Pani, z innego działu wysłał Wam taką wiadomość pustą ale z serduszkiem wieczorową porą, to co byście sobie pomyślały ? Normalnie pewnie facet tak się by nie wygłupiał, pewnie zaprosiłby do kina albo na kawę. x Jak mnie facet zaprasza gdzieś to nie robię sobie iluzji, bo to tylko zaproszenie - wiadomo. PEwnie wpadłam w oko, ale nic więcej. Jak mnie adoruje, tak samo to odbieram, jako flirt, niezobowiązująco, nic więcej. Ale teraz ...nigdy nie miałam takiej sytuacji, cały rok poprzedni wyszukiwałam znaków na niebie, aż w końcu tym roku trzasnął mnie piorun z tego nieba ... i cisza x wiem, że nudzę, to samo w koło ...ale nie mam gdzie się produkować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakaśNadziejaJednakJest
gość dziś to znaczy, że nie czułaś nic do nich poza może sympatią koleżeńską, gdy to oświadczały ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
_:) jestnadzieja do niedoszłej czułam tylko sympatie koleżeńska a znałam Ją długo . Do byłej poczulam strzałe amora dlatego z nia byłam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby mnie zaprosiła do teatru czy kina, to bym potraktowała normalnie x a moze ona normalnie traktuje wyslanie serduszka, a zaproszenie do teatru czy kina byloby dla niej znaczacym wykroczeniem poza sluzbowa relacje? przyszlo ci to kiedys do glowy, ze nie wszyscy sa tacy jak ty i tak samo reaguja? :D zreszta ta teoria mialaby potwierdzenie, bo ona odrzucila/pominela milczeniem jakies twoje zaproszenia. czyli dla niej takiej wyjscie wspolne jest czyms istotnym i wasza relacja w jej odczuciu nie jest na etapie, ktory uzasadnialby takie wyjscie. x Kobiety łamią sobie głowę rozmyślając dlaczego ten facet tak przychodzi często do ich pokoju, dlaczego się gapi, uśmiecha albo unika. Czy coś to może znaczyć x nie wiem, ja sobie nigdy takimi rzeczami glowy nie lamalam. u mnie jest krotka pilka- jezeli sie facetowi podobam, ma podejsc, zagadac, zaprosic. jezeli tego nie robi- znaczy, ze mu sie nie podobam na tyle, zeby zadzialal. a to z kolei oznacza, ze tracenie czasu na rozmyslania o nim jest bezsensowne. ale rozumiem, ze istnieja kobiety, w ktorych piszesz. x dwróćmy sytuację, chociaż tak faceci raczej nie działają, ale gdyby jakiś facet z firmy z którym jesteście na Pan/Pani, z innego działu wysłał Wam taką wiadomość pustą ale z serduszkiem wieczorową porą, to co byście sobie pomyślały ? x pomyslalabym, ze pewnie zona zrobila mu afere i szuka pocieszenia i podbudowania ego, wzglednie usiluje znalezc obiekt do upuszczenia nadmiaru testosteronu, bo wspomniana zona ma akurat gorsze dni. x Jak mnie facet zaprasza gdzieś to nie robię sobie iluzji, bo to tylko zaproszenie - wiadomo. PEwnie wpadłam w oko, ale nic więcej. Jak mnie adoruje, tak samo to odbieram, jako flirt, niezobowiązująco, nic więcej. Ale teraz ...nigdy nie miałam takiej sytuacji, cały rok poprzedni wyszukiwałam znaków na niebie, aż w końcu tym roku trzasnął mnie piorun z tego nieba ... i cisza x myslisz w kategoriach fantasmagorii pensjonarki. w zyciu jest owdrotnie- jezeli komus na tobie zalezy, zagada, zaprosi, ba! oswiadczy sie nawet :D a jezeli ktos chce wyleczyc jakies swoje kompleksy, zapelnic czas, pobawic sie, sprawdzic druga strone, odreagowac problemy w zwiazku lub sam nie wie, czego chce (a takich ludzi jest najwiecej)- bedzie wysylal sygnaly dymne, ktore w razie czego mozna rozumiec wielorako i nikt niczego mu nie zarzuci. jest typ rozmarzonych piotrusiow panow/wendy (osobiscie nie znosze takich ludzi), ktorych bawia i podniecaja emocje, ktore wzbudzaja w innych ludziach. sa blednymi rycerzami, jak ognia unikajacymi konfrotnacji i przejscia na poziom konkretow- wola operowac wieloznacznymi symbolami i prowadzic gre, ktora ich emocjonuje, ale nie bardzo- tak akurat, by wypelnic pustke zmurszalego zwiazku. oczywiscie ty nalezysz do tej grupy, ale z duza doza prawdopodobienstwa nalezy do niej rowniez kobieta, ktora ci sie podoba :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakaśNadziejaJednakJest
gość dziś przepraszam za upierdliwość, ale tę strzałę poczułaś po wyznaniu, czy też wcześniej .... a z tą niedoszłą się widujesz ? Jak się ta niedoszła zachowywała po tym wyznaniu ? Normalnie czy np. unikała Cię ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakaśNadziejaJednakJest
no i super, się naprodukowałam i zawiesiłam forum...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
_:) zawiecha ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w jakiej formie chcialybyscie, aby inna kobieta wyznala wam milosc: mail, telefon, list milosny wlasnoreczny czy w cztery oczy? I co chcialybyscie wtedy szczegolnie uslyszec, czy byscie sie tego nie wystraszyly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×