Czy lubicie być poglądane?

Pytanie może się wydawać głupie ale ja w sobie zauważam dziwną satysfakcję płynącą właśnie z bycia podglądaną. W sumie to odkryłam to w sobie dość niedawno. Otóż podjęłam pracę w pewnym ośrodku młodzieżowym i wiem, że tutaj chłopcy podglądają swe koleżanki pod prysznicami. Zresztą nie tylko koleżanki, bo i nas też. Robią to w banalny sposób poprzez otwory wentylacyjne. Prysznice dziewcząt i chłopców sąsiadują ze sobą przez ścianę jednak pod sufitem są zakratowane otwory. Wystarczy podstawić ławkę, krzesełko... i darmowy striptiz. Teoretycznie jest to zakazane i nawet zdarzały się w przeszłości różne konsekwencje ale co tak naprawdę można niby zrobić małolatowi? Przecież się go nie rozstrzela. Składano też wnioski o zaślepienie otworów jednak behapowiec się nie godzi. No więc dalej jest jak było. Sęk w tym, że w głębi duszy ta świadomość, że właśnie jakiś chłopiec na mnie patrzy sprawia mi dziwną przyjemnością. Dziś też tak miałam. Wiedziałam, że znów któryś przytknął ciekawską buzię do kratki ale udawałam, że się nie domyślam i ani razu nie spojrzałam pod sufit. Za to brałam prysznic dłużej niż zwykle. Byłam sama (oczywiście w damskiej części pryszniców), naga i chociaż nieco się wstydziłam to jednak podekscytowanie było znacznie silniejsze. W pewnym momencie nawet zaczęłam obracać się pod strugami wody, by zaprezentować się z każdej strony. Zastanawiałam się, czy chłopiec jest sam i czy się onanizuje. Ach, ileż bym dała mogąc go zobaczyć w takiej akcji ;) Ale nie o to chodzi. Kochane kobitki, mam do Was pytanie. Czy też miałyście sytuacje w których Was podglądano, a mimo to udawałyście, że nie jesteście tego świadome? I czy też bardzo Was to ekscytowało?

lubię

Jeżeli pracujesz z dziećmi to jesteś zboczona

Są takie nauczycielki bo jak chodziłem jeszcze do zawodówki to miała z nami zajęcia taka jednak młoda drzazga i specjalnie zakładała miniuwę żeby jej było białe majty widać jak siedziała i jeszcze głośno się pytała tych z pierwszej ławki gdzie się gapisz?

Jak byłam mała to mnie podglądał brat. Najpierw mnie to złościło ale potem on mi też pokazał swojego.

Nie wiem czy to się liczy, bo chodzi o ginekologa ale kiedyś poszłam do bardzo przystojnego no prawdziwe ciacho i jakoś tak fajnie nam się gadało i w ogóle i chyba się trochę właśnie podekscytowałam jak mnie dotykał. Nie twierdzę że mnie dotykał w sensie seksualnym ale jakoś tak leżeć przed nim z rozłożonymi nogami było mi bardzo przyjemnie.

A w jakim wieku są ci chłopcy?