Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

DLACZEGOkobiety majace faceta,mezaNiechcaZadawac sieSpotykac wpolnie zSINGIELKA?

Polecane posty

Gość gość
Ja jestem facetem, ale niestety tak się zachowuje 99% żon. W czerwcu czeka mnie moje weselicho, żona lat 29 i się cieszę, że trafiło na nas tak późno. Wiele sama osiągnęła, wielu rzeczy sama się dorobiła i wręcz jest zosią - samosią. Jestem z niej dumny. Jak dla mnie dobrze, że była singielką, nauczyła się odpowiedzialności i zaradności. Teraz taka moda, że z garnuszka rodziców się przechodzi na garnuszek męża. Nie mieszam się, wielu facetom to odpowiada, sam miałem dziewczyny, którym do samodzielności daleko i szybko chciały męża, a teraz zobaczyłem, że jednak może to inaczej wyglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie z kolei z moim singielstwem wygląda tak. Gdy ja studiowałam prawo, każdą wolną chwilę poświęcałam nauce, tonęłam w książkach. Koleżanki imprezowały, randkowały. W końcu powychodziły za mąż, a ja dalej uczyłam się i to było najważniejsze, a nie impreza w Pomarańczy. Co mnie pocieszały...co poklepywały po plecach " nie martw się też wyjdziesz za mąż", "ale musi być ci ciężko samej". Było mi przykro, sama poczułam presję posiadania kogoś, czułam się gorsza. Teraz mam faceta, również prawnika, z koleżankami utrzymuję sporadyczny kontakt, aż się boję włączyć facebooka, skypa bo mam zalew wiadomości pt: mąż jest niedobry, nie pomaga w domu, ale Ci zazdroszczę Teneryfy, ja to uwiązana w domu z dzieckiem i mąż nawet nie pomaga... W moim domu odbyło się spotkanie klasowe z mężatkami, było jak ktos wyzej pisał : piły na umór, jak zwierzęta wypuszczone z klatek. Wolę swoje życie, ślubu nie wykluczam, pewnie też wyjdę kiedyś za mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że kobieta potrafi o samą siebie zadbać, żaden wyczyn, podstawowe umiejętności. Niektóre specjalizują się w tym latami nie wiadomo po co. Kariera, pieniądze, tylko okazuje się, że w związku klapa. A tak wszystko dopracowane, nie to co trzeba. Po co komu karierowiczka, ogarnięta, zadbana, kiedy nie radzi sobie w związku. Pogodzić jedno i drugie, z takimi przyjaciółkami chętnie się spotykam. Tematy, co robisz w weekend nudzą, mamy co robić mając rodzinę. Nie bardzo interesuje mnie co ma do powiedzenia singielka, kiedy to było, lata temu. A zabawiać znudzonej singielki nie mam ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monkss
wg mnie to kobiety mają tylko takie problemy że singielki nie dogadują się mężatkami u facetów jest tak że czy jesteś singlem czy żonaty czy w związku ale bez malżeństwa zawze masz o czym gadać i zawsze tematy się pokrywają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za towarzystwo, że macie same znajome żony, pijaczki z problemami w związku. Nie dziwne, że innego zdania na ten temat mieć nie możecie. Do tego się porównujecie, a warto mierzyć wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie nie maja czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No fakt singiel ma inne życie, niż mężatka, ale niby to jakich wielkich doświadczeń życiowych nabrały mężatki, których nie mają single? Że wiedzą jak kibel posprzątać po mężu i się tego nie brzydzą? Ale macie wąskie horyzonty skoro dogadujecie się tylko z podobnymi do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem o co się wściekają te karierowiczki, ja nie pracuję, ale w domu mam mnóstwo pracy. Też bym chciała sobie iść na 8 godzin do pracy jak singielka, ale mam obowiązki wobec męża. Nie samymi podrózami człowiek żyje, w weekend tez jest sporo obowiązków. Co z tego, że nie pracuje moja praca w domu o wiele wiecej jest warta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolę rozmawiać z kimś kto ma większe doświadczenie życiowe. Nie z kimś kto myśli, że rodzina to tylko mycie kibla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie rozmawiasz z kimś kto ma własną rodzinę. Ale ja nie mam takich problemów, jak tu wyżej wielkie Panie mężatki z super doświadczeniem życiowym, gdy rozmawiam z singlami. Ogólnie myślę, że single to bardzo ciekawi ludzie z wieloma zainteresowaniami i pasjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za bzdurny temat ale fakt w dxiwnym towarzystwie wiekszosc z was sie obraca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×