Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ~Oliwia~

Miłość do przyjaciela.

Polecane posty

Gość ~Oliwia~

Witam wszystkich,jestem tu nowa i nie bardzo wiem jak się zabrać do pisania,ponieważ nigdy nie szukałam porad na forum. Nie jest tak, że nie mam z kim porozmawiać chciałam po prostu usłyszeć poradę od kogoś obcego. No więc zacznę od początku.. Kiedy moja siostra otworzyła własną restauracje zatrudniła w niej kierowcę. Młody chłopak lat 21 (ja 18). Na początku uważałam go trochę za dziwna osobę później zaczęliśmy trochę rozmawiać z dnia na dzień,kiedy u niej pracowałam rozmawialiśmy więcej i więcej w końcu znalazłam go na Facebooku,wysyłam zaproszenie on zaakceptował szybko bliżej obejrzałam jego profil. Okazało się, że ma dziewczynę ku mojemu zdziwieniu czułam smutek,ponieważ bardzo go polubiła. Pewnego dnia do mnie napisał i od tamtej pory pisałam z nim w sumie codziennie. Po dwóch miesiącach znajomości zaczęliśmy wychodzić na dwór,właściwe to jeździliśmy sobie jego samochodem. Później oboje doszliśmy do wniosku, że jesteśmy przyjaciółmi jego dziewczyna o wszystkim wiedziała i wie. Niedługo minie nam rok przyjaźni,a ja od samego początku tej znajomości coś do niego czułam oczywiście nigdy mu tego nie powiedziałam i raczej tego nie zrobię. Po dziś dzień razem wychodzimy przynajmniej dwa razy w tygodniu. On ze swoją dziewczyną chodzą juz prawie 3 lata ale od roku bardzo się kłócą. Jeśli ze sobą wychodzą to na godzinę,gdzie ze mną spędza dwie lub trzy.To taki toksyczny związek. On ją bardzo kocha, a ona jakby mniej albo nawet już wcale. Po każdej ich kłótni próbuje ich pogodzić,ponieważ nie chce mu wmawiać aby z nią zerwał żebym to ja miała pole do popisu. Ona teraz będzie szła na studia i to do miasta do,którego on nie chce iść. Powiedział mi nawet, że jeśli ona tam pójdzie to on z nią zerwie. A tu zapowiada się, że ona nie zrezygnuje. Bardzo go lubię on mnie też. Ciągle kiedy narzekam na swoją urodę on mi mówi, że jestem ładna i to nie tak celowo. Wiem, że mu się podobam ale nie na tyle by powiedzmy zerwał dla mnie z dziewczyną. Ja nie chciałam się zakochać ale jakoś tak wyszło. Powiedzcie mi,czy wy widzicie chociażby cień szansy na to, że on się we mnie kiedyś zakocha. Chociaż przyznam szczerze,że on chyba powoli to robi ale bardzo tego nie okazuje. Zresztą pamiętajmy on ma dziewczynę,której na pewno nie skrzywdzi. Boje się,że się nie odkocham. On ma cechy,które ja bardzo lubię i chciałbym aby mój chłopak je posiadal. Błagam powiedzcie mi mam zerwać z nim kontakt,czy czekać nawet rok aż.może zrozumie, że go kocham bądź sam mnie zapragnie? Oczywiście zerwanie kontaktu byłoby bolesne dla mnie jak i dla niego ale jeśli to będzie jedyna rzecz jaką mogę zrobić by o nim zapomnieć jako chłopaku zrobię to. I nie jest to takie chwile zauroczenie. To trwa już rok i myślę, że będzie jeszcze długo trwało. No niestety nie da się opisać w całości naszej znajomości,wspólnych rozmów,przeżyć. Tak więc mam nadzieję, że chociaż po takim opisie mi coś doradzicie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×